pawlem

Witam sąsiada! To nas znowu przybyło! Oby tak dalej. Pogoda sie robi więc nie ma co czekać, trzeba sprawy brać we własne łapy. Ja ruszam z budową jeszcze w tym miesiącu. I muszę się przyznać że również walczę o prąd a właściwie z gościem który ma mi go podciągnąć z sąsiedniej działki. Inspiruje mnie natomiast kwestia późniejszego rozliczenia się z panami Z i B No bo na jakiej podstawie i w jaki sposób nawiedzą mnie kiedyś i powiedzą "to teraz czas na rozliczenie!" Ale mogę się w tym miejscu pochwalić że pozwolenie na budowę otrzymałem w ciągu 10 dni! Co z tego jeśli przez drogi nie mogę w nocy spać (sufituję ) Ale to naprawdę nie jest śmieszne. Pozdrawiam! DAMY RADĘ!

Czy może ktoś wie jak postępują prace z montażem skrzynek energetycznych do naszych działek. Z tego co wiem to prace miały ruszyć na początku kwietnia. Patrzę w lewo, patrze w prawo ale jakoś nie widzę ruchu w tym zagadnieniu. Zero dynamiki Pozdrawiam

Hej, przyszli mieszkańcy Lusówka!! Trochę mnie dziwi Wasz uśpiony ostatnio stosunek do sprawy dojazdów do naszych działeczek Mam nieodparte wrażenie że jest tak gdyż pogoda ostatnio dopisuje. To niestety zle wróży naszej sprawie na przyszłość. Za to właściciele dróg mają sie zaprawde dobrze Od jakiegoś czasu śledziłem posty i miałem nadzieję że sprawa dróg, zebrań, spotkań w gminie z panami ZiB bedzie sie kręcić. Nie chcę się wymądrzać, gdyż jestem tu "świeży" Ale jestem gotowy do działania tym bardziej że jeszcze w tym roku mam zamiar zamieszkać na swoim. Na pewno w naszym gronie są osoby znające sie na prawie budowlanym lub mające kontakty w prasie lokalnej lub mediach. Jeśli zlewają nas właściciele i gmina - pokażmy to innym. Zapłaciliśmy za te działki grubą kase, nie dajmy robić sie w wała! Tylko w jedności siła. To pachnące komuną hasło wbrew pozorom w naszej sprawie jest jak najbardziej aktualne. I tu zwracam się do Gryza. Robisz świetną robotę. Masz we mnie pełne poparcie. Zdaję sobie sprawę ze samemu ciężko jest ciągnąć taki wóz. Jestem gotów pomóc, przyłaczyc się do upominania się o swoje, tym bardziej że kiedyś Ty mi pomogłeś Dla mnie sprawa drogi jest istotna gdyż mam niepełnosprawne dziecko i muszę chronić jego zdrowie przed taką niefrasobliwością władz tego terenu.

Ja złożyłem dokumenty w starostwie 2 dni temu. Głowa do góry Im bedzie nas wiecej tym szybciej uporamy sie z tym problemem. Taka mam nadzieję... Pozdrawiam serdecznie.

Witam Jakich dokumentow będzie ode mnie wymagał architekt gdy zlecę mu wykonanie planu zagospodarowania działki?

Geotechniczne warunki posadawiania obiektów budowlanych. Brzmi tak poważnie.... że aż strach!!! Pytanie jest takie : kiedy powinno się wykonać takie badanie i kto jest upoważniony do jego przeprowadzenia. Jestem w trakcie kompletowania dokumentów wymaganych do pozwolenia na budowę. Czy powinienem znać te GWPT? Skąd je uzyskać. Czarna magia. No i ile to może kosztować. Pozdrawiam

jUZ PANI PODZIEKOWAłEM

Bank BPH ma nową ofertę od poniedziałku. Tyle tylko że trzeba się ubezpieczyc na zycie w Hestii. A ta daje taki stawki że głowa boli. Wyliczono mi ze rocznie musiałbym wpłacić 4000 zł samego ubezpieczenia. A gdzie raty?!

Witam. Krok po trochu zbliżam się do złożenia dokumentów związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Zatrzymałem się jednak na pani architekt która w promocji zaoferowała mi zrobienie planu zagospodarowania działki za 2500 zł!!! Myślę ze chce ze mnie zedrzec ostatnią koszulę. Inny z kolei gostek zaoferował mi cene 1200 z Vatem. Czy ta cena według was jest już OK. A może powinienem dalej szukać. To są ceny poznańskie a działka jest goła i ma 1270 m. Pozdrawiam

Oczywiście że jest plan.

Chciałbym rozpocząć formalności z ubieganiem sie o pozwolenie na budowę. Tymczasem formalności z uzyskaniem kredytu są w toku i Bóg jeden wie kiedy się skończą. Wiem jednak że jeśli uzyskam od właściciela działki zgodę na jej użytkowanie (prace budowlane) to bedę mógł przynajmniej starać się o pozwolenie na budowę. Bardzo proszę o wzór takiej umowy użyczenia działki oraz o info czy taka umowa musi być potwierdzona u notariusza. Pozdrawiam

Zgadza sie Trochę poryłem w necie i rzeczywiście istnieje taka możliwość. Trochę jednak obawiam się reakcji właściciela To przecież kwestia jego dobrej woli. Czy on coś w ten sposób traci, czymś ryzykuje? Wogóle czy ma się czego obawiac. ? Przecież taka umowę użyczenia można spisać na czas określony np. 3 miesiące Do tego czasu bedę miał już działkę zakupioną. A swoją drogą od godziny próbuję znaleźć jakiś wzór takiej umowy...i nie mogę Pozdrawiam

Czy istnieje jakiś prawny sposób aby wystąpić o pozwolenie na budowę w przypadku gdy nie jestem jeszcze formalnie właścicielem działki? Trwa sprawa rozpatrywania wniosku kredytowego. Mogę smiało sie budowąć i nie chcę tracić, czekając na decyzję kredytową, kolejnych tygodni na załatwianie tych formalności związanych z pozwoleniem. A gdyby tak obecny właściciel wystąpił o pozwolenie? Projekt jest. Dysponuję tylko przedwstępną umową kupna działki.

Niby banalna sprawa i oczywista a jednak spędza mi powoli sen z powiek Działka pusta, zero ogrodzenia i za chwile bedą wchodzić budowlańcy. Czy jest jakiś szybki i łatwy sposób na zabezpieczenie materiałów budowlanych na działce? Czy są jakieś firmy które np na czas budowy wynajmują jakieś kontenery czy cuś? A może od razu powinienem wynająć stróża z pobliskiej wsi?

Za chwilkę stanę sie właścicielem nieruchomości - działki budowlanej. Gdzieś wyczytałem że przed zakupem powinienem mieć wymierzoną działkę przez geodete, po to aby dokładnie wiedzieć gdzie są granice działki. Działka jest na nowo powstającym osiedlu domków jednorodzinnych. Mam juz wyrys z ewidencji gruntów, zapoznałem sie też z miejscowym planem zagospodarowania. Widziałem też mapę (załącznik do tego planu). I tak przecież bede zmuszony spotkać sie na swojej budowlanej drodze z geodeta w momencie gdy bedę starał sie o pozwolenie na budowę. Czy wówczas geodeta wrysowywuje tylko budynek w działce czy przy okazji też określa już dokładne granice działki? Chyba sie pogubiłem

Witam ponownie! Kiedyś pisałem że upatrzyłem sobie działkę budowlaną o pow 1270 m. Teraz już wiem ze jestem nią zainteresowany tak na serio. Problem w tym ze zaczyna mi sie z pewnych powodów zawodowych palić grunt pod nogami! Wkrótce bedę musiał opuścić swoje dotychczasowe lokum, czasu wiec na budowanie zostało naprawdę niewiele. Czy dysponując umową przedwstępną na kupno działki mogę ubiegać się o pozwolenie na budowę.? Czy też bezwzględnie muszę być notarialnym właścicielem nieruchomości? Chodzi oczywiście o brak kasy na kupno tej działki. Pozostaje wiec kredyt ale jak tu wziąć kredyt na działkę a później na budowę nie będąc notarialnym właścicielem działki? Łatwo się zniechęcić.

Mi również wydaje sie ze brak bliskości dwóch sąsziadów to zaleta Byłem juz w gminie. Są dwie linie zabudowy z których mogę po jednej z nich "jeździc" domkiem w głąb działki. To też chyba plus. Co do strony zjazdu to poinformowano mnie że moze byc z każdej z narożnych stron. Będe informował jak sprawy sie maja ...Pozdrawiam

Wszystko ma swoje wady i zalety. Ta działka jest narożnikową względem dróg wewnętrznych osiedla. W którym momencie dowiem się z której strony bedzie wjazd? Czy aby ostatecznie to wyjaśnić muszę mieć warunki zjazdu? (również na drogi wewnętrzne osiedla). Skąd je zdobyć i czy wogóle mam sie czym przejmować z tym frontem? W planie zagospodarowania przestrzennego pisze o nieprzekraczalnych liniach zabudowy ale nie ma słowa z której strony mają być fronty działek narożnikowych. Wkońcu jest ich tam naprawde sporo.

Witajcie. Upatrzyliśmy sobie z żoną działeczke pod Poznaniem na nowo budującym się osiedlu domków jednorodzinnych. Problem w tym (a może i nie) że działeczka ta jest narożnikowa ale w stosunku do dwóch tzw. dróg dojazdowych wewnątrz osiedla. Moje wątpliwości dotyczą tego czy to prawda, ze w takim przypadku front domu może być od strony jednej lub drugiej drogi dojazdowej? A tak poza tym to jakie według was sa wady i zalety takiej działki? Nasza upatrzona ma wymiary 22/45 m Pozdrawiam

Witam Nastał czas przygody. W myśl słów popularnej kiedyś piosenki "Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda..." wraz z moją kochaną drugą połową od tygodnia szukamy działki budowlanej pod Poznaniem. Już w pierwszym dniu dania ogłoszenia na gratce zostałem zawalony ofertami biur nieruchomości. Oczywiście korzystam z ich ofert bo w prasie oraz w necie prawie nie ma ogłoszeń bez udziału biur nier. Im dłużej chodze po siedzibach tych instytucji, im dłuzej rozmawiam z ich przedstawicielami tym bardziej utwierdzam sie w przekonaniu że JA jestem tylko trybikiem słuzącym do tego aby nabić komuś kiesę. Wiadomo ze działkę budowlaną normalny obywatel tego kraju kupuję raz w życiu. Choćby z tego prostego powodu jego wiedza na ten temat jest zerowa lub prawie zerowa. Co z tego ze czytam forum muratora, Ładny Dom, Przewodnik budowlany i inne pozycje dostępne na rynku, skoro tam na działce w rozmowie z włascicielem i w obecności przedstawiciela biura jestem bombardowany setkami informacji które nijak maja sie do tego co było w zapewnieniach ogłoszeń lub rozmów telefonicznych. Przykład z dzisiaj. Mróz jak pierun. Zrywamy sie skoro świt na umówione poprzedniego dnia spotkanie w terenie. Miejsce akcji : działki na sprzedaż pod Poznaniem. Aktorzy: przedstawiciel biura nieruchomości, klienci (ja i moja druga połowa), właściciel. Dzień wczesniej rozmawialiśmy z przedstawicielem na temat tych działek oraz ogladalismy mapy. Na miejscu mogliśmy skonfrontować to co mówił pracownik biura z tym co mówił własciciel. Okazało sie ze jest sporo niescisłości. I w tym miejscu rodzi sie pytanie. Jeśli mam w efekcie zapłacić takej instytucji jak biuro nieruchomości 3% od wartości działki to jaka jest tak naprawde rola tego biura. Za co biuro odpowiada a za co nie. Czego wreszcie mogę wymagać od biura. Co biuro załatwi mi za te 3% w gminie i w innych urzędach. Pozdrawiam

Witam Jestem na etapie poszukiwania działki budowlanej o pow do 1200m. Mam pewne spostrzeżenia, których jednak nie bardzo rozumiem. Chodzi o to że w bardzo wielu ogłoszeniach sprzedający piszą "media pełne" albo"uzbrojenie pełne" albo "uzbrojona" . Gdy jednak przyjeżdzam na miejsce lub kontaktuje sie ze sprzedajacym okazuje sie że owszem wszystkie media są (PWG) ale przy działce i trzeba ponieśc dodatkowe koszty zwiazane z podciągnieciem instalacji na działkę. O co tu właściwie chodzi? Czy to jest prawidłowe sformułowanie jeśli ogłaszający sie pisze ze ma działkę uzbrojona a media tak naprawdę są przy działce? Moze tak juz jest i nie powinienem sie tym zbytnio przejmować tylko zawsze liczyc siez dodatkowymi kosztami uzbrojenia. Chciałbym prosić o rade. Czy jesli media faktycznie sa w Tzw "drodze" zaraz przy działce, to jest to bezpieczna odległosć. Jakie wtedy mogę poniesc przybliżone koszty załatwiania formalnosci z elektryka i wodociągami? Jak długo mogę czekać na podłączenie chocby prądu aby móc rozpoczac całą przygodę z budowaniem ? Pozdrawiam

Witam Naczytałem się dzisiaj sporo nt ogrzewania za pomocą oleju opałowego. W planie mam budowę domu z prefabrykatów gotowych z firma DOMEK z ostrowa wlkp. Jak wiadomo system ogrzewania domu olejem ma swoje wady , chocby wymagania co do przechowywania oleju, niską temperaturę zapłonu i zapach. Pytam czy dom w takiej technologii moze byc wogóle ogrzewany olejem opałowym. Mam upatrzoną działkę uzbrojoną w P wodę i kanalizę ale bez gazu. Jestem trochę w kropce i mam Pietra. Jak ogrzac dom? Oto jest pytanie....

I oczywiście to zrobiłem. Niestety odpowiedź jaką uzyskałem całkowicie mnie nie usatysfakcjonowała. Oni zajmują się tylko i wyłącznie budownictwem szkieletowym a mi chodzi przede wszystkim o tzw domy gotowe z elementów prefabrykowanych. Jedną z takich firm na rynku polskim jest HAAS. Niestety bardzo droga.

Witam W tym roku zamierzam sie wybudować. Dom ma być nieduży, skromny. W tym celu bardzo usilnie szukam wykonawcy domów tzw. gotowych, drewnianych mających swoje siedziby a przede wszystkim działających na terenie wielkopolski. Jeśli ktoś z szanownych forumowiczów jest w stanie mi pomóc to bardzo proszę o info lub linki do stron www. Pozdrawiam

Witam wszystkich serdecznie. Chciałbym podzielić sie swoimi planami na budowe skromnego domu w okolicach Poznania. Problem jaki mam to fundusze. A włąsciwie chwilowy ich brak. Budowę chciałbym rozpoczać w przyszłym roku w okolicach póznej wiosny. Teraz póki co to nie posiadam działki(rozgladam sie za nia). W okolicach wiosny bede miał gotówki jakies 125 tys. zł. Całosc inwestycji chce skredytować. Instytucje doradcze takie jak np open finance radzą mi abym pomimo tych srodków(125 tys) skredytował wszystko łącznie z zakupem działki (ok.300 tys) a te srodki posiadane emów w czasie realizacji budowy. Chciałem zpytać czy wsród szanownych gości tego forum sa osoby które kredytowały całosć budowy łacznie z kupnem działki. Jeśli tak to jak to wygląda w praktyce. A wogóle to czy warto zaufać open finance lub expanderowi i to im zlecic załatwianie wszystkich formalnosci? Pozdrawiam