Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dadi321

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    104
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dadi321

  1. Witam koledzy mają rację należałoby zabudować kanał wentylacyjny obudowany płytą , ale myślę że jest tu jeszcze jeden problem , pomieszczenie znajduje się bezpośrednio nad bramą więc jest tam prawdopodobnie potężny mostek termiczny. Myślę że poprawa ogrzewania tej ściany może znacznie zredukować problem, może warto zastosować mały wentylator który wymusi cyrkulację powierza od dołu przy zawilgoconej ścianie
  2. no właśnie z tej przyczyny nie kupuję węgla na składzie tylko na kopalni , a ta kaloryczność to raczej marna , dobry węgiel to ponad 30 MJ, teraz dokopałem się jeszcze do węgla który kupiłem kilka lat temu na składzie i był pod spodem , męczarnia, czas spalania załadunku spadł o ok 8godz:(
  3. Panowie myślę że z tym polskim węglem to nie całkiem jest tak jak piszecie , ja kupuję talony od górników i kosztuje mnie to 530zł +70zł transport (kop Wesoła) więc różnica do tych 800 to marża pośredników , a często bywa tak że kupując na składzie rzekomo polski węgiel tak naprawdę kupujemy ruski a w najlepszym razie mieszany. Mając w pamięci kłopoty z węglem rzekomo polskim kupionym na składzie, wolałbym dać 800 za pewny węgiel z polskiej kopalni niż 500 za ruski pozdrawiam ciepło
  4. Kvs do zakladany współczynnik przepływu , przy określonej stracie ciśnienia , przykładowo przez rurkę 1/2" przy stracie ciśnienia 0,1 bara przeciśniesz 10 l/min ale jeżeli założysz że dopuszczalna strata ciśnienia to 5bar, to przez tą samą rurkę przeciśniesz 50l/min (oczywiście wielkości hipotetyczne nie liczyłem), dlatego producenci podają straty ciśnień na konkretnych przepływach, bo coś co w instalacji ciśnieniowej jaką jest CWU, będzie miało Kvs 1,6, w instalacji CO będzie wartością nieosiągalną, ten zawór który podałeś ma podany KVs przy stracie ciśnienia 1 bar, czyli wartość nieosiągalna w CO
  5. radzę się dobrze przyglądać zaworom które planujesz zastosować ten do którego podałeś linka raczej się nie nadaje maksymalna różnica ciśnień przy mieszaniu to 3 bary , trochę dużo jak na CO, jest on przeznaczony do CWU
  6. Witam miałem podobną sytuację , tyle że woda nie lała się, ale ściany były wilgotne , moim zdaniem winne są mostki termiczne na styku ściana podłoga . Ja poradziłem sobie z problemem , założyłem dogrzewanie listwowe ,po 2 tygodniach ściana wyschła i problem ustąpił, ponadto w domu zrobiło się zdecydowanie cieplej, poniżej zdjęcie mojego dogrzewania
  7. nie do końca się zgodzę funkcja mieszania to jedno , można też nim przełączać obwody i dzielić strumień , zależy jak jest zabudowany i co chcemy uzyskać . W schemacie który narysowałem kilka postów wcześniej pracują one jako mieszające i przełączające. Można oczywiście sterować przepływem przez kocioł i to z duża dokładnością , wystarczy sterownik z algorytmem PID na przykład RWX 62 i siłownik zaworu sterowany sygnałem analogowym np 0-10V, tylko pytanie czy przy wysokich temperaturach 95C i niskich przepływach kocioł będzie pracował poprawnie i nie będzie podgotowywał wody, ja osobiście jestem zwolennikiem nieco niższych temperatur powiedzmy do 80C, wiąże się to z niższą stratą kominową i większym bezpieczeństwem układu
  8. no tak czasami coś umknie , jak napisałem kilka postów wcześniej ja preferuję dwa bufory , u mnie cwu ok 6 m rurki 15 i niestety trzeba poczekać ok 15 sekund na ciepłą wodę, liczę długość rurki a nie odległość w linii prostej, wszystko zależy od przepustowości perlatora w kranie, bo ciśnienie w instalacji powinno być w miarę jednakowe ok 4 bary
  9. ale wiesz jak to jest jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma . Moje ogrzewanie listwowe powstało z konkretnego powodu z potrzeby chwili , gdy grzejniki już były a fundusze nie pozwalały na inne rozwiązania:(
  10. mam coś podobnego , wprawdzie mniejszej mocy ale tanie i prostsze do zrobienia, pracuje na wodzie powrotnej z grzejników i jest praktycznie niewidoczne
  11. na tym świecie nie ma rzeczy idealnych , a to dlatego że nie to jest piękne co jest piękne, ale to co się komuś podoba pozdrawiam
  12. To sposób często stosowany tylko my na to nie zwracamy uwagi, ogrzewanie kanałowe lub tzw konwektory to nic innego jak rozbudowa powierzchni czynnej grzejnika, co pozwala na zasilanie go niższą temperaturą, podłogówka to też nic innego jak potężna powierzchnia czynna , pomijając pojemność cieplną która czasami jest wadą, no dochodzi też miejsce oddawania ciepła czyli od dołu , ale ogrzewanie ścienne lub sufitowe jest już pozbawione tej cechy. Grzejniki jest łatwiej rozbudować ponieważ nie wymagają dewastacji pomieszczeń jak w przypadku podłogówki, oraz nie jest to inwestycja droga obecnie grzejnik 10 żeber można kupić za 180zł, jeżeli tylko mamy go gdzie powiesić to chyba warto , a jeżeli nie to mamy jeszcze do wyboru grzejniki wyższe, jest jeszcze jedna korzyść z takiej rozbudowy zwiększamy ilość ciepła oddawanego przez promieniowanie a zmniejszamy konwekcję.
  13. nie do końca , nic drogiego , słyszałeś o ogrzewaniu listwowym ja coś takiego mam na powrocie ,pracuje doskonale szczególnie pod oknem tarasowym oczywiście samoróbka bo na kupne to mnie nie stać
  14. u mnie to zwykłe aluminiowe grzejniki tylko przewymiarowane i taki mały myk do podniesienia sprawności układu oraz obniżenia temperatury powrotu
  15. nie masz za co przepraszać, częściowo przebrnąłem ale chyba zgodzisz się że mogę mieć swoje zdanie , już tłumaczę , u mnie grzejniki pracują efektywnie do temperatury ok 34C ciężko w tej temperaturze brać prysznic , lepiej mieć 300l tylko CWU które starcza mi na 3 dni niż 1300 które wystarcza na 12 godzin , bywało że w pracy dłużej bufor rozładowany a dziecka nie ma w czym wykąpać, a gdyby mi się znudziło kompanie to z tego bufora też zagrzeję dom , ale....... to moja decyzja a nie zastosowanego układu. Czy droższy to zależy co kupisz , gdzie i za ile. Co do niezawodności, są to elementy normalnie stosowane w CO zawory termostatyczne tylko o zwiększonym przepływie , siłowniki termiczne (cena kompletu 120zł )więc urządzenia dosyć niezawodne Natomiast wydaje mi się że urządzeniem najczęściej zawodnym w takich układach jest wężownica do CWU, popatrz na allegro lub OLX ile tam jest wymienników z rozciekniętymi wężownicami, w końcu pracuje ona pod ciśnieniem sieci wodociągowej na czasami dosyć twardej wodzie . Cała automatyka może się sprowadzić do kilku przełączników , zależy czego oczekujesz ,koszt tego rozwiązania jeżeli chodzi o automatykę łącznie z zaworami to poniżej 1000zł, za to bufor bez przeróbek po zamknięciu temperatura w zimnym garażu spada ok 2 C na dobę , żadnego problemu z lewymi przepływami itp i podstawowa sprawa pełna kontrola na układem to ja decyduję gdzie płynie ciepło i w jakiej kolejności, a nie układ Ponadto nigdzie nie napisałem że musicie robić tak jak ja to opisałem to jest pewna alternatywa mająca duże zalety które opisuję a każdy ma swój rozum i musi zdecydować sam czego oczekuje
  16. odpowiedzi są proste dwa złady bo zawsze mam ciepłą CWU, nawet gdy rozładuję baniak główny 1000l ,CWU to 300l,(przydatne w okresach przejściowych gdy palimy cyklicznie ,no i pozwala na głębokie rozładowanie zładu głównego nie zmuszając do kompania czy mycia w zimnej wodzie). Grzejniki bo tak już było a rozwalanie podłóg mi się nie uśmiecha , zresztą grzejniki są specjalnie przewymiarowane tak aby ogrzały dom wodą o temp 40C, a często chodzą tak jak przy obecnych temperaturach nawet na 37 C, wbrew pozorom układ dosyć tani, no nie liczę robocizny bo sam to robię. Sprawa najważniejsza układ dedykowany do kotła z górnym spalaniem , odpalanego z góry, który ma problem z nadmiarem mocy w fazie odgazowywania węgla , a po tym procesie jest bardzo łatwo sterowalny , bo wtedy grzanie to w zasadzie promieniowanie, ten układ to modyfikacja mojego mój jeszcze nie ma mieszania wody na grzejniki regulują to termostaty
  17. ja skłaniam się do takiego rozwiązania jak poniżej
  18. http://allegro.pl/termostat-roznicowy-pompa-solarny-sterownik-modul-i5959504408.html to jeśli chodzi o różnicę temperatur , można też mierzyć temperaturę spalin i wyłączać gdy piec wygasa co kto woli , ale i tak twierdzę że najlepiej sprawdza się wydzielenie obwodu grzejnikowego przed buforem , a nie za nim
  19. nie no z tym zaworem to poszedłeś po bandzie on jeszcze wymaga sterowania:no: tam wystarczy zawór termostatyczny trójdrożny za 150-200zł , a w schemacie była zastosowana głowica z tzw kapilarą cena podobna, działanie też tyle że można czujnik zamontować w oddaleniu od samego zaworu. Po zastosowaniu takiej pompy jak pokazałeś zawór dławiący wydaje się zbędny , ponieważ ma ona płynną regulację wydajności, ale jak coś można wyszukać tańsze http://allegro.pl/zawor-rownowazacy-tbv-i5964738668.html zawór klapowy lepiej zastąpić takim http://allegro.pl/zawor-roznicowy-zeliwny-zwrotny-do-c-o-1-cal-i5539723092.html zawór termostatyczny np taki http://allegro.pl/zawor-trojdrozny-temperaturowy-5-4-61-st-c-898-i5947853061.html po zastosowaniu tego zaworu 2,6 i 7 z rysunku jest w nim pozdrawiam
  20. taka temperatura wystąpi dopiero po naładowaniu bufora , wcześniej będzie to temperatura ustawiona na zaworze, pamiętaj o układzie warstwowym więc z bufora pobieramy cały czas wodę o temp jaka była po rozładowaniu ,a zawór trójdrożny podnosi ją do wartości zgodnej z jego nastawą , ładując bufor przepływy są spore więc przydławienie tego zaworu nie powinno być duże , chodzi tutaj raczej o spadek ciśnienia pomiędzy zaworem a pompą bo ono powoduje spadek temperatury gotowania wody, dlatego na zasilaniu takie rozwiązanie nie byłoby dobre ale na powrocie jest do przyjęcia
  21. nie napisałem że nie widzę sensu stosowania tego zaworu wiem do czego służy , napisałem że w tym miejscu i w tym układzie jest niezbyt szczęśliwie umieszczony, biorąc pod uwagę opory hydrauliczne bufora i zaworu termostatycznego można go przesunąć, tak aby równoważył także niewątpliwe większy opór zaworu termostatycznego, bo może nastąpić sytuacja że po mimo jego otwarcia nie uzyskamy wymaganej temperatury powrotu, dlatego też zaproponowałem zawór trójdrogowy
  22. ja widziałbym to tak tylko tutaj 6- to zawór termostatyczny trójdrogowy jeżeli pompa z płynną regulacją wydajności to zawór dławiący jest zbędny, w ostateczności może go zastąpić którykolwiek z zaworów odcinających na buforku
  23. 1-zawory odcinające (kulowe) 2-czujnik temperatury (kontrola temperatury powrotu) 3- termometr/manometr 4 pompa obiegowa 5-filtr siatkowy 6-siłownik zaworu ustawiony na 40C 7- zawór termostatyczny ( ja dałbym trójdrożny ) 8- zawór regulacyjny (dławiący) 9- termometr/manometr 10-zawór zwrotny klapowy 11-bufor / niedokładna linia bo może chodzić też o termometr który jest tam zabudowany CTW- czujnik temperatury wody uruchamia pompę moim zdaniem taki układ nie będzie działał poprawnie , nie widzę sensu stosowania zaworu dławiącego w tym miejscu
  24. może źle się wyraziłem z tym mieszaniem , powiem to inaczej dla nas jak i dla wody zerowe ciśnienie to ciśnienie atmośferyczne i dlatego zero przy którym woda wrze w temperaturze 100C to właśnie ciśnienie atmosferyczne (1000Hpa) manometr wtedy pokaże zero, a każde dodatkowe ciśnienie podnosi temperaturę jej wrzenia idąc dalej tym tokiem myślenia każde ciśnienie poniżej atmosferycznego obniży tą temperaturę (niewykonalne w układach otwartych), uff myślę że teraz jasno się wyraziłem pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...