Lapeno-tobie uciekł geodeta,a mi architekt. Masakra jakaś,gość, przeholował,telefonów nie odbierał,zbywał mnie,to on powinien za mną biegać,a nie ja za nim,człowiek za to płaci,a oni,a oni w tyłku to mają.Jeszcze mi powiedział,że 2 miesiące trwa adaptacja projektu,a ja dzwoniłam dzisiaj do innego biura z ciekawości i góra3tyg.- 1,5 miesiąca,jak jest wszystko ok. I muszę szybko kogoś szukać,może ktoś zna jakieś biuro architektów,godne polecenia z Rzeszowa.Pozdrawiam wszystkich.