-
Liczba zawartości
70 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez lenka123
-
Wrzesień 2014-strop
lenka123 dodał a blog entry → w Marzeniom trzeba pomagać...najlepiej własnoręcznie :D
Zbijanie stropu-samo pojęcie i wyobrażenie o tym mnie przerażało :hug:Dasiek przytulał i cierpliwie tłumaczył w efekcie z dobrymi gwoździami nie jest to takie trudne-celowo podkreśliłam "dobrymi" bo nie każdy gwóźdź to dobry gwóźdź Kominy postawione do stropu -
Sierpień 2014-Parter
lenka123 dodał a blog entry → w Marzeniom trzeba pomagać...najlepiej własnoręcznie :D
koniec stawiania ścian pareteru i zasłużone wakacje -
Lipiec 2014-Ściany parteru
lenka123 dodał a blog entry → w Marzeniom trzeba pomagać...najlepiej własnoręcznie :D
Ściany do wysokości nadproży, i nadproża. Dzięki metodzie z klejem na cienką spoinę ścian szybko przybiera -
Lipiec 2014-Fundament cd
lenka123 dodał a blog entry → w Marzeniom trzeba pomagać...najlepiej własnoręcznie :D
Wylewanie chudziaka-przedstawiam samolot-wyrównuje powierzchnię jeśli potrafi się tym odpowiednio operować wiącha fundamentowa wisi. Ściany parteru, start pamiętamy, że pierwsza warstwa na zaprawę, by wyrównać ewentualne różnice w poziomie a potem już winkle i na klei. -
Czerwiec 2014-Fundament cd
lenka123 dodał a blog entry → w Marzeniom trzeba pomagać...najlepiej własnoręcznie :D
Zagęszczanie piachu pod chudziak odbywało się...długo. Warstwa po warstwie, 15 cm, lana wodą a potem jeszcze wodą ubijane zagęszczarką a w rogach uwaga...pniem, którym lata temu rodzina Daśka ubijała kapustę w beczkach leżało toto sobie porzucone gdzieś w piwnicach dawno zapomniane a, że nie bardzo było jak te rogi dobrze ubić a ten badyl sam w sobie ciężki więc nadawał się idealnie Rozkładanie kanalizacji to całkiem przyjemne zajęcie pod warunkiem, że nie pada deszcz. (sorki za kamienie ale je uwielbiam i wybierałam z piasku-przydadzą się w przyszłości w ogrodzie, a plany są, oj są ) -
Maj 2014- Fundamenty cd
lenka123 dodał a blog entry → w Marzeniom trzeba pomagać...najlepiej własnoręcznie :D
W maju dostawiliśmy jeszcze 2 warstwy bloczków fundamentowych, pomalowałam to wszystko 4 wartswami śmierdzącego dysperbitu, Dasiek w tym czasie zajął się drogą dojazdową. Ocieplenie styropianem- tia wszystko by było fajnie gdybyśmy dobrą ilość styropianu kupili oczywiście dziwnym trafem kupiliśmy na zimowych zakupach tylko na połowę, więcej nie było na sklepie. Przekonani, że styropian jest, skoro świt zabraliśmy się za ocieplanie, zapominając całkowicie, że tak naprawdę tego styropianu nie ma w ilości nam potrzebnej. Bo kto pamięta co i ile czego kupił pół roku wcześniej...I w tych super czystych i modnych ciuszkach-chyba każdy nosi takie na budowie wskoczyliśmy w samochód na poszukiwania ryflowanego(?) styropianu...Do wieczora ociepliliśmy potem folia kubełkowa i zasypanie fundamentów z zewnątrz. -
Wylewanie ławy fundamentowej- ogarnia mnie histeryczny śmiech jak sobie to przypominam, a mina Pana z gruchy gdy na swoje pytanie-gdzie ekipa? Mam czekać? usłyszał- możemy czekać ale nikogo więcej nie będzie-bezcenna. Uznał nas chyba za wariatów fakt było ciężko, bardzo ciężko. Wylewaliśmy swoją ławę chyba w gorącym okresie, bo na gruchę z pompą nie było bliskiego terminu, więc zadecydowaliśmy, że damy radę i bez pompy a co dać daliśmy ale nikomu tego nie życzę hahah ciężko się jednak w dwie osoby łopatą beton przegarnia myślałam, że się tam zapalę a po wszystkim poszłam jeszcze do pracy na drugą zmianę a co tam Przygoda moja z bloczkami fundamentowymi skończyła się na pierwszej próbie murowania bloczek mnie pokonał gdy chciałam go ułożyć ładnie, równiutko na murze, i zrobiłam to chyba z za wysoka cała zaprawa spod niego wyleciała a ja się na bloczki obraziłam . Nosiłam, docinałam i dziury zalepiałam ale już żadnego więcej nie murowałam. W ten sposób urosło 6 warstw bloczków ściany fundamentowej Na zimę ściany oblożyliśmy słomą i przezimowały do maja
-
Fundament 2013
lenka123 dodał a blog entry → w Marzeniom trzeba pomagać...najlepiej własnoręcznie :D
Październik 2013 Przed zdjęciem humusu musieliśmy rozebrać stare ogrodzenie i przenieść je w inne miejsce. Działkę porastały stare szklanki i orzeszki laskowe, musieliśmy je usunąć młode drzewka szklanek oszczędziliśmy w nadziei, że odwdzięczą się owockami Kopanie reczne pod ławy fundamentowe było wyczerpujące-grunt gliniasty, kamienisty i do tego te korzenie Wiązanie zbrojenia to już przyjemność. -
2013 Maj- Wypis z Miejscowego Zagospodarowania Przestrzennego- 30 Czerwiec- mapki-geodeta-600 Lipiec- zamówienie projektu- 2800 dokumenty-elektrownia adaptacja-architekt- 1800 Wrzesień- złożenie dokumentów do Starostwa- pozwolenie na budowę Październik- Rozpoczęcie robót budowlanych
-
Gratulacje Paliszczku!!! W końcu się doczekaliście ale musisz obiecać, że będziesz tu do nas jeszcze zaglądać i podpowiadać, liczymy również na zdjęcia oczywiście. Niech Wam się dobrze mieszka
-
Hej. Przy adaptacji zmieniliśmy na monolit. Jeżeli chodzi o te dodatkowe belki (wystają do góry ponad strop) to ta w kotlowni jest dodana zamiast słupa ( który jest w oryginalnym projekcie), a jeżeli chodzi o tą drugą to kierownik budowy doradził by ją dodać, ponieważ powierzchnia salon-kuchnia jest troszeczkę za duża i delikatnie zasugerował, że wolałby w tym miejscu widzieć dodatkową belkę dodaliśmy jeszcze jedną mini belkę w salonie- ale ta już nie wystaje i jest zalana w stropie. hmmm jeżeli chodzi o rozstaw prętów miarka, kreda i do dzieła rozrysowaliśmy sobie na deskach kreski co 20cm i zrobiliśmy szachownicę. Kreda została nawet po deszczu i Panowie od betonu się śmeli, że tego jeszcze nie widzieli jak pracują żeby ktoś z linijką zbrojenie wiązał Wprowadziliśmy u siebie jeszcze takie rozwiązanie, że od ścian zostawialiśmy jakieś 15 cm odległości i dopiero pręt-na wypadek przebijania sie przez strop z jakąś rurą czy przewodami itp czy to poprawnie (?) nie mam pojęcia- tak jest u nas. Dodatkwo przy kominach dodane pręty poprzeczne, w rogach budynku i przy balkonie również. Może zdjęcia pokarzą to dokładniej. Mini belka w salonie: Dodane dwie belki: A tutaj widać kredę
-
Hej tak strop lany. Grubość 14 cm po całości. My mamy dodane dodatkowe belki, jedna w kotłowni a druga idzie między kuchnią a salonem i one są wylane grubiej. Dodawałam wcześniej ich zdjęcie po wylaniu stropu.
-
U nas wersja bez garażu, mamy do zagospodarowania budynek starej stodoły także zmieścimy tam spokojnie dwa samochody, jakiś składzik na kosiarki i całą reszę przydasiów (meble ogrodowe, rowery itd) z czasem może przeniesiemy tam również ogrzewanie. Wszystko w swoim czasie. Także wersja bez garażu jest dla nas ok Cieszę się, że ktoś również podejmuje się samodzielnej budowy zobaczysz ile to przynosi radości i jakiego daje powera a to, że budujemy wolniej niż ekipa-trudno, dzięki temu z oszczędności odkładamy na następny etap, który przed nami a nie uważam byśmy robili coś gorzej niż ekipa i tak oto udało się bez kredytu dojść do tego etapu My też nie mamy naodkładanych pieniążków ani rodziców sponsorów a dajemy radę więc Wam na pewno też się uda Trzymam kciuki. Wrzucaj zdjęcia swoich poczynań zaglądam już do Twojego dziennika budowy Gdybyś potrzebował jakichś zdjęć chętnie wstawię a mam tego sporo cieszy każdy wbity gwóźdź także robię sporo fotek na pamiątkę i konstrukcyjnie żeby w przyszłości wiedzieć jak np idzie pręt w zbrojeniu stropu i czy dziura w tym miejscu to dobry pomysł czy akurat trafimy na pręt takie zboczenie ale sam zobaczysz jak to jest Ponieważ budujemy sami, nie ma u nas kosztów robocizny a podana niżej wycena jest w zaokrągleniu Stan zero: stal 1000 belon-ława 3800 cement 1600 piach 1600 bloczki 3000 dysperbit 600 styropian 2100 klej siatka folia 800 kanalizacja 800 beton chudziak 2200 RAZEM OK 20 000 (trzeba doliczyć folię, gwożdzie, wapno w płynie i takie duperele) do stropu cement 300 pustak na całość (nie wiemy czy zostanie czy zabraknie) cały 7500 połówka 1000 stal 5200 (nadprożą, strop, schody- zostało jeszcze na wieniec ściany kolankowej i nadprożą na poddaszu) 2 kominy 6800 ale musimy jeszcze dokupić dodatkowe pustaki wentylacyjne beton strop 4200 RAZEM OK 25 000 Deski i stemple kupiliśmy okazyjnie od znojomych-znajomych nie pamiętam już za ile. Pozdrawiam
-
My po Świętach startujemy ze ścianami poddasza Drewno na dach wyliczone na 8500. Zobaczymy, deskowanie chyba zrobimy sami. Postawienie dachu zlecimy ekipie będzie to pierwsza ekipa na naszej budowie może poza Panami wożącymi beton Też już przebieram z nóżki na nóżkę i nie mogę się doczekać
-
Paliszczku gratulacje )) teraz już wiem skąd ta cisza na Twoim blogu i tym forum a tu zetka zdobyła małego mieszkańca My rozebraliśmy już szalunki na całości - oj było bardzo ciężko przesadziliśmy z gwoździami ale z dwojga złego lepiej w tą stronę. Pozdrawiam
-
hmmm... chyba ktoś obiecał jakieś fotki wrzucić a my tu czekamy...codziennie zaglądamy...i nic, cisza.
-
Leszcze Wasza łazieneczka mistrzostwo wszystko się świetnie komponuje. Jesteście dla mnie "Królami Górnej Łazienki" o Bazylowej łazieneczce też pamiętam śliczna zieloniutka.... ale ta jakby bardziej moja hmmm nawet przez moment nie pomyślałam by dać umywalkę w tym miejscu.
-
W temacie słupa w kotłowni...My zrezygnowaliśmy z niego całkowicie. W zamian pociągnęliśmy sobie belkę w stropie, która odrobinę wystaje ale i tak będzie przykryta warstwami podłogi poddasza czyli w rezultacie jest ale jej nie będzie. Dla nas najbardziej korzystne rozwiązanie aha i tu pojawia się radosna nowina- 22 listopada udało nam się zalać strop jeszcze parę drobnych prac zabezpieczających przed zimą pomału zapadamy w sen zimowy ZZZzzzzZZZZzzzz i
-
Leszcze jakie piękne schody:) będą mi się śniły po nocach, cudowne czy będę nietaktowna pytając ile trzeba mieć na takie schody?
-
Jak najbardziej podtrzymuję pytanie o to jak wyciągnąć rurę z okapu przez strop i na dach? Czy rura spiro będzie tu odpowiednia? Coraz częściej przekonuję się o tym, że ten projekt jest niestety niedopracowany
-
Leszcze cudownie to wszystko wygląda mi osobiście przypadły bardzo do gustu drzwi do spiżarni- one są przesuwane? Pomysł ze słupkiem też warty rozpatrzenia tylko może schować by tam lodówkę hmmm muszę zweryfikować nasze wymiary tej ściany... zainspirowaliście mnie Jakbyście byli tak mili i wrzucili jeszcze zdjęcie kuchni tak żeby było widać płytę kuchenną z okapem jestem ciekawa ile miejsca roboczego zostaje wokół płyty Obawiałam się, że tak jak mówi Bazyl nic się w tej kuchni nie pomieści, a tu takie duże szafki Wam się udało wcisnąć super.I jeszcze o zdjęcie łazienki na dole bym prosiła oczywiście nic na siłę jeżeli proszę o zbyt wiele wybaczcie ale ciekawość jest silniejsza... Pozdrawiam Niech Wam się dobrze mieszka Paliszczku zszokowałaś mnie tą kwotą - nie spodziewałam się, że aż tyle to może kosztować mam nadzieję, że uda Wam się znaleźć tańszą i porządną ofertę Bazyl łazienka na górze bardzo w moim guście- ten zielony mmmmmiodzio bałeś się krytyki a tymczasem zasługujesz na same słowa uznania więcej wiary w siebie hmmm i jeszcze mam pytanie odnośnie "Dystrybucji Gorącego Powietrza" DGP z kominka. Stosujecie u siebie to rozwiązanie? Trochę poczytałam za i przeciw ale jestem ciekawa co Wy o tym myślicie? Wiem, że niektórzy nie mają kominka w ogóle ale może słyszeliście coś od znajomych odnośnie tego tematu? My w sobotę walczymy z kominami. Zdecydowaliśmy się jednak na systemowy Schiedel-a. Czas pokaże czy to był dobry wybór.
-
Ja również chętnie popatrzę Bazyl odwagi a myślę, że będziemy zachwyceni hmmm... łazienka, śmiało wrzucaj