kam_gosc

Haha, a ja dopiero to odkryłam i chciałam się szybko newsem podzielić.

No to jest dla mnie nadzieja, majty takie mam, okulary muchy takoż. Cóz za problem włosy w kok spiąć. A propos włosów, zamówiłam sobie taką szczotkę, która ułatwia rozczesywanie i zamyka łuski włosa. Tangle Teezer się nazywa, kojarzycie?

Nie znam Bakusiowa , z reguły, jeśl masz te 10-20 koła UU to już fajnie i takie rzeczy na pewno warto publikować. Plus nie tylko wtyczki przekierowujące na Insta, Fejs (Budziku, u Ciebie tak trudno to znaleźć, a jak już znalazłam przekierowanie do Insta, to okazał się link nieaktywny), ale też pokazać te liczby, ilu ma się subskrybentów. Konkursiki też przyciągają, że tak powiem, tłuszczę.

Fajne matki, stanik bez ramiączek, niestety, nie dla mnie.

Czemu nie opublikujesz takich fajnych statystyk - zawsze to zwiększa szansę na potencjalnych reklamodawców. Że blog chętnie odwiedzają ludzie. Pytanie tylko, czy te ludziki to tzw. unique users. Niektóre z tych statystyk napędzają też roboty Gugla. Mi też się podobają takie wysokie majtki. Sama też mam kilka par takich. Ładnie korygują sylwetkę. Kostium, który sobie kupiłam też ma majtki trochę wyższe. Kur... wypadł mi zamek jeden w aparacie, a moja p. ortodontka na urlopie...

O, tak - takie piersi to mój ideał.

Przypomniała mi się taka anegodtka na jednej z imprez już po paru głębszych było. Moja koleżanka,która ma małe piersi, rozm. B, pocieszała się, że trudno, małe, ale przynajmniej ładnie w dłoni leżą. Na co jej chłopak dodał: "taaa, chyba niemowlaka". Wszystkie parsknęłyśmy gromki śmiechem.

O, jaaa też chciałabym mniejsze. Tylko nie "lisie ryjki".

No dokładnie, każdy cycek na swoją stronę leci. I np. koszule z guzikami na środku. Nie założę, bo powstaje szparka przez którą widać mi stanik i cycole. Kiedy biorę większy rozmiar z kolei bluzka za duża się robi.

A ja uważam, że małe piersi przy obcisłej sukience wyglądają mega seksownie! Chciałabym tak móc zakładać sukienki - cieliste, prześwitujące, z dużymi dekoltami, obcisłe ale u mnie to będzie wyglądało jakbym miała worek kartofli. Małe cycki są fajne!

Witam się, dziewczynki i cieszę się, że przez weekend mało do nadrobienia. Yokasta - dobrze, że z mężem dobrze. Trzymam kciuki za rekonwalescencję. Bratkaf - jak małe cycki, to ja bym w ogóle nie zakładała stanika.

Mi kurier dostarczył patelnię grillową, więc zrobiłam pierś z kurczaka grillowaną razem z warzywami (cukinia i cebulka) i miętą do tego pomidorki koktajkowe i makaron pene z pesto.

No więc może z tą piłką to rzeczywiście czeka go jakaś przyszłość?

A co robisz z kurkami?

Ja też spróbuję wstać i rozchodzić te zawroty. Może ogarnę chatkę i zrobię zakupy.

Yoka - wielkie szczęście. Dobrze, że skończyło się tylko tak. No właśnie dlatego ja się nie wypowiadam w temacie, bo pewnie inaczej myśli kobieta przed ciążą, inaczej w ciąży. Teraz sobie myślę, matko kochana, tyle zdrowych ciąż kobiety usuwają, a ja nie mogę nawet zajść. Ja Cię, Ilonka, rozumiem. Bo chyba też miałabym poważne opory usunąć ciążę, nawet jeśli płód uszkodzony. Chyba wolałabym urodzić martwe lub takie, które i tak zaraz umrze, niż potem przez całe życie walczyć z myślami: a co jeśli urodziłoby się z małą wadą, albo lekarz się pomylił. Oczywiście łatwo teoretyzować, kiedy nie przeżywa się tego dramatu i siedzi z dupą w ciepłym łóżku (tak mi mija dziś dzień).

O, ja też nie lubię kąpać się w jeziorach. Badania prenatalne nie są chyba bez sensu. Mnie się wydaje, że choćby pozwolą przygotować rodziców na ewentualne nieprawidłowości, a to dużo. Ja nie wiem, czy bym usunęła czy nie. To pewnie zależałoby też od wady. Ale chyba nie. Wolałabym urodzić, donosić do końca, wiedzieć, że zrobiłam wszystko, co było można. Nie wiem, trudne wybory brrrrr

Ilona, jeszcze nie ma czego gratulować, bo to dopiero będzie hardcore! A gdzieś tu w okolicach się wybieracie nad jeziorko czy w ogóle Mazury jakieś, itp. A ... Ilona, słyszałaś o czymś takim jak Kontener Art? Taka plaża w mieście - dużo osób z dziećmi przychodzi. Fajnie można spędzić czas też ze znajomymi i rodzinką.

Takiego lekarza mieć, co? Ja tam mojego na ostatniej wizycie zapytałam, czy podpisał klauzulę sumienia, bo jesli tak, to ja zmieniam lekarza, a on się ze mnie śmiał, ale tak przyjaźnie, i pytał czy wygląda na świra.

Dziewczyny, przeszłam pierwszy etap tej rozmowy i uważam, że to zasługa butów, bo babka, która mnie przesłuchiwała, miała takie same. A tak na serio, to teraz czeka mnie II etap, w którym dostanę zadanie do rozwiązania, będę przesłuchiwana przez specjalistę z działu HR i dyrektora działu, do którego staram się dostać. Stresuję się na maxa. Bo takie sito selekcji, że trudno przejść i zostać wybranym....

Co tu taka cisza się zrobiła?

No właśnie ten popiół myślę będzie dla mnie lepszy

Wiesz co, dla mnie jest chyba ciut za jasny, bo tak pod światło lekko wpada w rudy, nie jest to jakoś mocno przeszkadzające, tylko trzeba się przyzwyczaić, myślę, że dobrze współgra z moją jasną cerą, blond włosami i ciemnymi brwiami ale i tak jeszcze inne kolorki se wypróbuję, bo to że tego będę używać jest pewne.

Madzia, ja już brwi mam opanowane tym Aqua Brow i już nie będę eksperymentować. Najwyżej zmienię kolor, ale ten kosmetyk jest rewelacyjny!

A gdzie jest teraz ta promo na te lakiery?