Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jolla

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    293
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jolla

  1. W lutym zrobiono mi kostkę , złota jesień melanż 6 cm . Za podjazd płacilismy 90 zł , za ścieżki i taras 60 zł na gotowo. Była podsypka jakimś grubym czerwonym żwirem, potem cienkim żwirkiem , wszystko ubijane, potem piasek.Firma zakład ,że moga byc za rok poprawki , bo ścieżki zostały dosyć wysoko nadsypane i taras tez , ale wszystko jest w cenie, firma rodzinn na rynku 10 lat. Wszystkim sąsiadom tak się spodobało ,że złapali robotę w 4 domach.
  2. Ja mam Lazara jest troche podobny do CTM, jesteśmy bardzo zadowoleni, nie ma popielnika, ale drzewo spala sie idealnie palimy wszystkie smieci z budowy, a popiołu tyle co kot na płakał, palenisko jest duże i wystarczy wybrac raz na 2 tygodnie, poza tym palenisko jest cofnięte i przez to wcale nie brudzi się szyba. Kominek 16 kW kosztował razem z podłączeniem do komina 4 tyś
  3. Witam Tydzień temu ocieplilismy dom, cena za m2 na gotowo wyszła 66 zł Styropian 15cm, tynk akrylowy kornik 1,5 , robocizna 25 zł m2 pozdrawiam
  4. Jolla

    Dziennik budowy Jolli

    Co to jest wolna sobota? Chyba juz nie pamiętam, bezmyślne leżenie z filizanką kawy poszło w zapomnienie. Poranek szybka kawa bo bez niej ani rusz i na budowę. Wiatr tak szlał,że godzinę zbierałam rozwiane styropiany i worki po ogrodzie. Było juz tak ładnie a teraz na nowo trzeba wszystko wywozić. Dzień jak każdy na budowie pracowity, mężuś użył swój nowy(strary z przed 2 tygodni) nabytek i pocioł troche drzewa do kominka piła sprawiła się rewelacyjnie, górna łazienka robi sie powoli , ale juz coraz bliżej końca i coraz ładniej Dziś było też pierwsze siusianie nareszcie zamontowany kibelek (choć łazienka jest zrobiona od 3 tygodni), ale mężuś stwierdził ,że nie będzie mu jej byle kto obsikiwał. Kominek z płaszem wodnym jest rewelacyjny a ogrzewanie podłogowe jeszcze lepsze, przy moim umiłowaniu ciepła gdzies w granicach 26-27 stopni ciepła podłoga to marzenie. Łaziłam na kolanach jak kot i nie mogłam się nacieszyć ,że nareszcie jest tak ciepło , jednak ocieplenie dało bardzo dużo. Pan Jureczek od spraw wszelakich poszedł w tango i tyle go widzieliśmy, miał skończys obrabianie drzwi w kotłlowni i garażu, pewnie już się nie pokaże, mąż miał dobre serce i mu zapłacił nie było to dużo , ale żeby pic tydzień wystarczyło . Chcemy ocieplic jesze strych może się pokaże jak braknie forsy na piwko Chcę zrobic sobie kilka dni wolnych od pracy i pomalować pokoje u góry . Jestem wykończona nie ma jednego miejsca gdzie można odpocząć -budowa, w pracy gigantyczny remont, koleżanka poszła na L4 i wszystko na mojej głowie , organizacja pracy tak żeby możan było wymienić 74 okna i zapewnić bezpieczeństwo dzieciom i pracowników do sprzątania. Przy braku personelu koszmar Jedyna radośc to to,że mam już wymienione okno w gabinecie i nie bęę marznąć, zimą temperatura nie przekraczała 15 -17 stopni. Od poniedziałku będą wymieniać rury gazowe w mieszkaniu więc musimy rozebrać kuchnię i sufit podwieszany w przedpokoju juz widzę ten bajzel.To chyba jakiś koszmar Z pozytywnych spraw to w poniedziałek mam mieć drzwi do domku.
  5. Co to jest wolna sobota? Chyba juz nie pamiętam, bezmyślne leżenie z filizanką kawy poszło w zapomnienie. Poranek szybka kawa bo bez niej ani rusz i na budowę. Wiatr tak szlał,że godzinę zbierałam rozwiane styropiany i worki po ogrodzie. Było juz tak ładnie a teraz na nowo trzeba wszystko wywozić. Dzień jak każdy na budowie pracowity, mężuś użył swój nowy(strary z przed 2 tygodni) nabytek i pocioł troche drzewa do kominka piła sprawiła się rewelacyjnie, górna łazienka robi sie powoli , ale juz coraz bliżej końca i coraz ładniej Dziś było też pierwsze siusianie nareszcie zamontowany kibelek (choć łazienka jest zrobiona od 3 tygodni), ale mężuś stwierdził ,że nie będzie mu jej byle kto obsikiwał. Kominek z płaszem wodnym jest rewelacyjny a ogrzewanie podłogowe jeszcze lepsze, przy moim umiłowaniu ciepła gdzies w granicach 26-27 stopni ciepła podłoga to marzenie. Łaziłam na kolanach jak kot i nie mogłam się nacieszyć ,że nareszcie jest tak ciepło , jednak ocieplenie dało bardzo dużo. Pan Jureczek od spraw wszelakich poszedł w tango i tyle go widzieliśmy, miał skończys obrabianie drzwi w kotłlowni i garażu, pewnie już się nie pokaże, mąż miał dobre serce i mu zapłacił nie było to dużo , ale żeby pic tydzień wystarczyło . Chcemy ocieplic jesze strych może się pokaże jak braknie forsy na piwko Chcę zrobic sobie kilka dni wolnych od pracy i pomalować pokoje u góry . Jestem wykończona nie ma jednego miejsca gdzie można odpocząć -budowa, w pracy gigantyczny remont, koleżanka poszła na L4 i wszystko na mojej głowie , organizacja pracy tak żeby możan było wymienić 74 okna i zapewnić bezpieczeństwo dzieciom i pracowników do sprzątania. Przy braku personelu koszmar Jedyna radośc to to,że mam już wymienione okno w gabinecie i nie bęę marznąć, zimą temperatura nie przekraczała 15 -17 stopni. Od poniedziałku będą wymieniać rury gazowe w mieszkaniu więc musimy rozebrać kuchnię i sufit podwieszany w przedpokoju juz widzę ten bajzel.To chyba jakiś koszmar Z pozytywnych spraw to w poniedziałek mam mieć drzwi do domku.
  6. Ewa Zmywarka będzie stała pod oknem, duża 60 -ka , na to bedzie zachodzić ociekacz ze zlewozmywaka 1 1/2 komory. Wbrew pozorom wszystko sie zmieści. Obecnie mam podobnej wielkości kuchnię i dużą zmywarkę od 9 lat, mimo 3 osobowej rodziny nie wiem jak miałabym zmieścić się w małej, wkładam do niej wszystko nawet duże gary. Z elektryką nie jest łatwo w trakcie projektowania wydawało mi się ,że wszystko jest ok , a teraz widze że będziemy musieli poprzenosić troche kabelków bo do niczego nie są potrzebne. Zdjęcia wkleje wieczorem , nie udostepniłam publicznie katalogu przez to ich nie widać. Jak będę miała wizualizacje kuchni to też wkeję( w niedziele). Teraz do ROBOTY na budowę czas. Życzę powodzenia z tą elektryką.
  7. Schody są piękne, jaki to kolor? Wszystkie wnętrza są bardzo orginalne, ja przeprowadzam się w maju więc tempo prac podobne . Niestety schody bedą chyba dopiero w czerwcu, ale są betonowe. Powodzenia
  8. Jolla

    Dziennik budowy Jolli

    Przypomniałam sobie hasło do yahoo i mam nowe zdjęcia oto Marysia w ubranku http://new.photos.yahoo.com/jollasz/album/576460762394129073/photo/294928804283918433/5" rel="external nofollow">http://new.photos.yahoo.com/jollasz/album/576460762394129073/photo/294928804283918433/5
  9. Przypomniałam sobie hasło do yahoo i mam nowe zdjęcia oto Marysia w ubranku http://new.photos.yahoo.com/jollasz/album/576460762394129073/photo/294928804283918433/5
  10. Jolla

    Dziennik budowy Jolli

    Myslałam ,że największe dylematy wyboru materiałów już za mną, niestety dopiero teraz mam pod górkę. Wybór kuchni przyspożył nam nie mało problemów, obejrzłam chyba wszystkie kuchnie na forum , w okolicznych salonach meblowych, na wszystkich możliwych stronach internetowych ,decyzja podjęta, ale czy trafna ? Umowę podpisaliśmy w piątek, ale dziś ostatecznie zdecydowałam się na fronty, podoba mi się zebrano, ale to aktualna moda dość odważna. Ostatecznie będzie wenge z brzozą zestaw dosyć kontrastowy, doły ciemne , góra jasna , słupek jasny. Możemy jeszcze pomysleć nad bokami czy mają być całe ciemne czy jasne. Wczoraj kupilismy kolejne lampy do małej łazienki i zamówiliśmy kinkiety do salonu. Ogród jeśli tak to można nazwać, znów wygląda jak pobojowisko po tynkowaniu namnożyło się śmieci. Wczoraj usiłowałam zrobić porządki na parterze, co pozamiatałam to ktoś przeszedł i nabrudził (mąż, kafelkarz, pan Jurek od robót wszelakich)dół wygląda już całkiem nieźle gresy skończone, drzwi z domu do garażu wstawione, zaczyna to wyglądać jak dom
  11. Myslałam ,że największe dylematy wyboru materiałów już za mną, niestety dopiero teraz mam pod górkę. Wybór kuchni przyspożył nam nie mało problemów, obejrzłam chyba wszystkie kuchnie na forum , w okolicznych salonach meblowych, na wszystkich możliwych stronach internetowych ,decyzja podjęta, ale czy trafna ? Umowę podpisaliśmy w piątek, ale dziś ostatecznie zdecydowałam się na fronty, podoba mi się zebrano, ale to aktualna moda dość odważna. Ostatecznie będzie wenge z brzozą zestaw dosyć kontrastowy, doły ciemne , góra jasna , słupek jasny. Możemy jeszcze pomysleć nad bokami czy mają być całe ciemne czy jasne. Wczoraj kupilismy kolejne lampy do małej łazienki i zamówiliśmy kinkiety do salonu. Ogród jeśli tak to można nazwać, znów wygląda jak pobojowisko po tynkowaniu namnożyło się śmieci. Wczoraj usiłowałam zrobić porządki na parterze, co pozamiatałam to ktoś przeszedł i nabrudził (mąż, kafelkarz, pan Jurek od robót wszelakich)dół wygląda już całkiem nieźle gresy skończone, drzwi z domu do garażu wstawione, zaczyna to wyglądać jak dom
  12. 45 cm? To z czego skladaja sie te sciany? A co do smoka i palenia ... no wlasnie ... ile placicie za gaz (ew. inny rodzaj ogrzewania)? Ja sie przerazilem jak przyszedl rachunek za styczen (800 zl prawie ) wczesniej oscylowalo wokol 500 zl, za luty przyszlo ok 600. Mam nadzieje ze teraz bedzie troche mniej. Mimo wszystko spodziewalem sie nizszych kosztow. Jak to jest w koncu z tym ogrzewaniem? Niektorzy mowia ze dom musi wyschnac i ze trwa to kilka miesiecy, inni ze rok, jeszcze inni ze dwa ... sam juz nie wiem. Pozdrawiam Michał Mur jest z porothermu 30 i 15 cm styropianu. My palimy ekogroszkiem dom był do tej pory bez ocieplenia i w srodku nie ma zadnych drzwi. Cały czas trwały różne mokre prace , palimy od grudnia , ale jeszcze nigdy nie było ciepło tylko jakies 12 do 16 stopni tak żeby mozna było pracować. Spalilismy do tej pory dwie tony groszku czyli jakieś 850 zł i troche drzewa jak ogrzewanie wspomagał kominek z płaszczem wodnym. Sąsiad mówił ,że w pierwszym roku w domu bez ocieplenia spalił oleju za 9 tys w drugim za 6 tyś domek jakieś 170 m2, teraz jest juz dużo lepiej.
  13. Ostatnio zaglądam tu coraz rzadziej, nie odrózniam już dni, każdy wydaje sie taki sam, rano praca potem budowa, potem sklepy i juz nocka. Dziewczyny dziś zamówilismy meble do kuchni, a więc jest ostateczna (prawie )decyzja co do ustawienia.NA dzień dzisiejszy w przejściu (wnęce) będzie stała patrząc od salonu-lodówka, wysoki słupek z półkami, wysoki słupek z piekarnikiem, potem meble w L w kącie na przeciwko lodówki miejsce na mały stół. Jak przywiozą meble i nie będzie się nam podobać to możemy postawić dwa słupki tam gdzie ma być stół, lodówkę we wnęce, ale przyklejoną do ściany kuchennej wtedy zostanie miejsce na ewentualne przejście, a stolik damy pod okno. Wysokie słupki zamówiliśmy przez to w takim wymiarze żeby miec pole manewru Umowa juz podpisana, ale jutro jeszcze jedziemy zobaczyc w realu jak wyglądają fronty , które chcemy wybrać, decyzja nie jest łatwa ,podoba mi się zestaw calwados z wanilią , ale taki mam właśnie teraz zrobiony 3 lata temu więc nie chcę się powielać, mysleliśmy nawet żeby zabrać tą kuchnię, ale wyposarząne mieszkanie łatwiej wynająć. Ave -też miałam dylemat z elektryką, myślałam ,że wszystko zaplanowałam dokładnie , teraz widzę ,że tu jest czegoś za mało , tam za dużo, a gdzie nie gdzie nie ma wcale i trzeba bedzie dorobić. Pod schodami chcę zrobić szafy cargo, ale stolarz narazie nie wie jak zrealizować mój pomysł. Więć zaczniemy od zabudowy u góry w pokoju gospodarczym. Angelika jak będę miał nowe zdjęcia to napewno pokażę, choć wklejanie nie idzie mi najlepiej A gresy muszę wypolerować żeby były ładne już prawie cały parter zrobiony zostały jeszcze 3 kafle do położenia pozdrawiam
  14. Jolla

    Dziennik budowy Jolli

    Tydzień temu jeszcze nie wiedziałam jaki bedzie kolor elewacji a dziś Marysia w pełnej kranie, ma już jasno żółtą elewację. Znów problem z wklejeniem nowych zdjęć. Tynk mozna zobaczyć w w linku do zdjęć bruku parę postów wyżej. Ekipa bardzo fajna polecona na forum, szybko i dokładnie pracowali, tydzień z hakiem i po zawodach. W srodku kończy się parter, nareszcie wyszła ekipa od gładzi , teraz tylko łapac się za pędzel i pomalować świat na kolorowo, juz coraz bliżej końca.
  15. Tydzień temu jeszcze nie wiedziałam jaki bedzie kolor elewacji a dziś Marysia w pełnej kranie, ma już jasno żółtą elewację. Znów problem z wklejeniem nowych zdjęć. Tynk mozna zobaczyć w w linku do zdjęć bruku parę postów wyżej. Ekipa bardzo fajna polecona na forum, szybko i dokładnie pracowali, tydzień z hakiem i po zawodach. W srodku kończy się parter, nareszcie wyszła ekipa od gładzi , teraz tylko łapac się za pędzel i pomalować świat na kolorowo, juz coraz bliżej końca.
  16. Witajcie Nasza Marysia od dziś ma nowa szatę, ekipa polecona na forum zrobiła ocieplenie i tynki w 8 dni, bardzo sprawnie, nie drogo i bez zadnych problemów. Mogę śmiało polecic. Nareszcie piec przestał palić jak smok, a sciana w garazu wygląda jak mur obronny razem 45 cm. Parter prawie skończony jeszcze tylko kilka kafelek w holu i mozna malować na czysto. Góra tez tylko do malowania i jeszcze panele, robi się łazienka, więc coraz bliżej końca. Jutro wkleję zdjęcia
  17. Jolla

    Dziennik budowy Jolli

    No to jesteśmy po kolejnej prezentacji projektu kuchni, cena spadła do 5,6 tys., ale mocno odchudzona, wygląd jak poprzednio mniej szuflad, uchwytu nie wpuszczane, bez cargo i bez wykończeń aluminiowych. Taki zestaw w BRW pełny wypas będzie kosztował niecałe 5 tyś. ,ale bez montażu . Do poniedziałku musze się zastanowić co wybrac. Na budowie praca wre zaciągają siatkę, na niższych ścianach, bo brakło nam rusztowania i teraz na cito musimy poszukać kilka przęseł. Już prawie na 90% wybrałam kolor elewacji , będzie odcieć zółtego z Kabe, akryl
  18. No to jesteśmy po kolejnej prezentacji projektu kuchni, cena spadła do 5,6 tys., ale mocno odchudzona, wygląd jak poprzednio mniej szuflad, uchwytu nie wpuszczane, bez cargo i bez wykończeń aluminiowych. Taki zestaw w BRW pełny wypas będzie kosztował niecałe 5 tyś. ,ale bez montażu . Do poniedziałku musze się zastanowić co wybrac. Na budowie praca wre zaciągają siatkę, na niższych ścianach, bo brakło nam rusztowania i teraz na cito musimy poszukać kilka przęseł. Już prawie na 90% wybrałam kolor elewacji , będzie odcieć zółtego z Kabe, akryl
  19. Jolla

    Dziennik budowy Jolli

    A więc jak w poprzednim poście, na palacza się nie nadaje!! Okazało się ,ze moje boje piecowe nie wychodziły gdyż spalił się bezpiecznik i nie chodził wentylator, po drugie tak dołozyłam do kominka ,ze mało go nie wysadziłam , bo nie otworzyłam jakiegoś zaworu. Teraz juz jestem madrzejsza chyba więc może następnym razem się uda(ale mam nadzieje ,że nie będzie takiej potrzeby) Piec dalej jest do d...y, skacze z temperaturą jak koza po skałach, narazie wykonawca zmienił wg projektu mojego męża jakieś zabezpieczenia kominka i przynajmiej jak sie pali w kominku to jest cieplej , choc do ideału daleko. Od tygodnia leżę w łózku gdyż dopadła mnie jakaś zaraza. Budowę prowadzę z sypialni z całkiem niezłymi efektami. A więc : dostałam wycenę kuchni trochę kosmos 8 tyś, wszystko na jakiś super zawiasach prowadnicach itp. poprosiłam o zmainę na tańsze materiały przy tym samym modelu, zobaczę w czwartek co wyszło, ogladałm także kuchnię BRW i całkiem przypadł mi gustu jeden model na dobrych prowadnicach z domykajacymi sie szufladami samoczynnie w kolorze bordo , cena około 4-5 w zalezności jaki zestaw wybiorę. Zobaczymy do końca tygodnia. Dziś po tygodniowej przerwie wrócił kafelkarz kafelkuje kuchnię, kupiliśmy takie same gresy jak na salon i hol cały parter będzie w jednych kaflach. Po dwóch tygodniach kombinowania jak koń pod górę wybrałam kafelki i zakupiłam do górnej łazienki, mężuś zobaczył tylko wybrany towar na zdjęciu. http://www.domus.pl/?data=domus-elem&do=read&id=1140547750953&range=0000" rel="external nofollow">http://www.domus.pl/?data=domus-elem&do=read&id=1140547750953&range=0000 Hiszpańskie kafelki Durango Haya i Wengue, do tego jeszcze kilka wstawek. Zobaczymy co wyjdzie bo mój projekt powstawał na bieżąco w salonie, oglądałm poszczególne ekspozycje i z każdej brałam jakiś pomysł, może wyjść mieszanka piorunująca. Od dziś działa także ekipa górali z ociepleniem po 5 godzinach pół domu było juz oklejone styropianem.Ekipę polecił mi Adrian z forum. Najdłużej robi się poddasze już mam dosyć, panowie są mili, uczynni, ale bardzo powolni. Ogólnie teraz wiem co to wykończeniówka, ja odpoczęłam trochę w łóżku, ale dziś musiałam już wstać i pomóc trochę mężowi, bo on na prawdę ma już dosyć. Wszyscy wykonawcy dzwonią i czegoś potrzebują, a on biega od rana do wieczora czasami jeszcze do pracy. Dobrze ,że ma tyle urlopu tylko czy mu coś zostanie na byczenie się nowym domu? Jutro odgruzuję miszkanie po tygodniowym leniuchowaniu a w czwartek wracam do pracy. Jakby było mało problemów, to doszedł mi w sobotę jeszcze jeden moja kochana sunia miała spuchnietą całą łapę a ponieważ ma już 13 lat i nowotwora ostro sie wystraszyłam i ryczałam na wyrost, w piatek córka była z nią u lekarza dał tabletki które nie pomogły w sobtę obdzwoniłam wszystkich weterynarzy, bo pies mocno wymiotował, w końcu wizyta u lekarza zastrzyki na krążenie i odwodnienie i dziś jest już dobrze. Co prawda guz jest , ale nikt nie chce go operować tylko to długa historia i nie di tego wątku , ale musiałam o tym napisać Jutro bedą zdjęcia
  20. A więc jak w poprzednim poście, na palacza się nie nadaje!! Okazało się ,ze moje boje piecowe nie wychodziły gdyż spalił się bezpiecznik i nie chodził wentylator, po drugie tak dołozyłam do kominka ,ze mało go nie wysadziłam , bo nie otworzyłam jakiegoś zaworu. Teraz juz jestem madrzejsza chyba więc może następnym razem się uda(ale mam nadzieje ,że nie będzie takiej potrzeby) Piec dalej jest do d...y, skacze z temperaturą jak koza po skałach, narazie wykonawca zmienił wg projektu mojego męża jakieś zabezpieczenia kominka i przynajmiej jak sie pali w kominku to jest cieplej , choc do ideału daleko. Od tygodnia leżę w łózku gdyż dopadła mnie jakaś zaraza. Budowę prowadzę z sypialni z całkiem niezłymi efektami. A więc : dostałam wycenę kuchni trochę kosmos 8 tyś, wszystko na jakiś super zawiasach prowadnicach itp. poprosiłam o zmainę na tańsze materiały przy tym samym modelu, zobaczę w czwartek co wyszło, ogladałm także kuchnię BRW i całkiem przypadł mi gustu jeden model na dobrych prowadnicach z domykajacymi sie szufladami samoczynnie w kolorze bordo , cena około 4-5 w zalezności jaki zestaw wybiorę. Zobaczymy do końca tygodnia. Dziś po tygodniowej przerwie wrócił kafelkarz kafelkuje kuchnię, kupiliśmy takie same gresy jak na salon i hol cały parter będzie w jednych kaflach. Po dwóch tygodniach kombinowania jak koń pod górę wybrałam kafelki i zakupiłam do górnej łazienki, mężuś zobaczył tylko wybrany towar na zdjęciu. http://www.domus.pl/?data=domus-elem&do=read&id=1140547750953&range=0000 Hiszpańskie kafelki Durango Haya i Wengue, do tego jeszcze kilka wstawek. Zobaczymy co wyjdzie bo mój projekt powstawał na bieżąco w salonie, oglądałm poszczególne ekspozycje i z każdej brałam jakiś pomysł, może wyjść mieszanka piorunująca. Od dziś działa także ekipa górali z ociepleniem po 5 godzinach pół domu było juz oklejone styropianem.Ekipę polecił mi Adrian z forum. Najdłużej robi się poddasze już mam dosyć, panowie są mili, uczynni, ale bardzo powolni. Ogólnie teraz wiem co to wykończeniówka, ja odpoczęłam trochę w łóżku, ale dziś musiałam już wstać i pomóc trochę mężowi, bo on na prawdę ma już dosyć. Wszyscy wykonawcy dzwonią i czegoś potrzebują, a on biega od rana do wieczora czasami jeszcze do pracy. Dobrze ,że ma tyle urlopu tylko czy mu coś zostanie na byczenie się nowym domu? Jutro odgruzuję miszkanie po tygodniowym leniuchowaniu a w czwartek wracam do pracy. Jakby było mało problemów, to doszedł mi w sobotę jeszcze jeden moja kochana sunia miała spuchnietą całą łapę a ponieważ ma już 13 lat i nowotwora ostro sie wystraszyłam i ryczałam na wyrost, w piatek córka była z nią u lekarza dał tabletki które nie pomogły w sobtę obdzwoniłam wszystkich weterynarzy, bo pies mocno wymiotował, w końcu wizyta u lekarza zastrzyki na krążenie i odwodnienie i dziś jest już dobrze. Co prawda guz jest , ale nikt nie chce go operować tylko to długa historia i nie di tego wątku , ale musiałam o tym napisać Jutro bedą zdjęcia
  21. Mój pomysł na spiżarkę to zabudowanie przejscia do kuchnii zyskanie od strony kuchni spiżarki, a od holu garderoby lub zabudowanej szafy.Niestety zakupy trzeba nosić przez salon. Obecnie jestem na etapie projektu mebli kuchennych, który pomysł wygra dowiem się za kilka dni
  22. Jolla

    Dziennik budowy Jolli

    Całą sobotę przesiedziałam na budowie gapiąc się w kominek , ten uroczy widok przerywali tylko kolejni goście , którzy sprawdzali postępy prac. W sobotę kafelkarz zakończył małą łazienkę i salon, jeszcze tylko cokoliki. W niedziele zabrałam kawałek gresu polerowanego do domu i pastwiłam się nad nim w związku z różnymi opiniami użytkowników,że się plami itp. wypróbowałm wszystkiego. Na umyty i nie zaimpregnowany gres wylała: coca-colę, kawę , sok malinowy, sok pomarańczowy, marynatę z carry, roztarłam surową marchewkę i buraka, po 30 min spłukałam ciepłą wodą bez płynu i ani znaku żadnych plam Gres średniej jakości chiński z leroya. po przejściu pozytywnie prób, oddajemy kafelki wcześniej zakupione do kuchni i wymieniamy na gres Dziś bawiłąm się w palacza, mężuś mnie opuścił i wyjechał na delegację, a tu pech wyłączył się piec i ściany nie schną a panowie od gładzi nie mają co robić, więc po telefonicznej konsultacji z mężusiem przystąpiłam do odpalenia Po pracy elegancko ubrana na szpilkach, wybierałam popiół potem ciupałm jakieś patyki, wpierw postanowiłam rozpalić kominek, gazety paliły się super gorzej z patykami. Juz po godzinie coś się tliło więc przeniosłam rozgrzany patyczek do pieca przyciskałm co mąż kazał i nic . Po 2,5 godzinie odpusciłam sobie , co prawda w kominku tak się rozchajcowało, że nie mozna było dotknąć rurek , które przy paleniu mojego męża są letnie a u mnie się prawie gotowały Finał -na palacza się nie nadje, dom chyba cały , bo telefonów od sąsiada nie było ,że się pali. Z piecem albo coś robię źle , albo wysiadł wentylator Wróciłam do domu tak padnięta, że już nic mi się nie chciało odzyskałm siły dopiero teraz jak zwykle
  23. Całą sobotę przesiedziałam na budowie gapiąc się w kominek , ten uroczy widok przerywali tylko kolejni goście , którzy sprawdzali postępy prac. W sobotę kafelkarz zakończył małą łazienkę i salon, jeszcze tylko cokoliki. W niedziele zabrałam kawałek gresu polerowanego do domu i pastwiłam się nad nim w związku z różnymi opiniami użytkowników,że się plami itp. wypróbowałm wszystkiego. Na umyty i nie zaimpregnowany gres wylała: coca-colę, kawę , sok malinowy, sok pomarańczowy, marynatę z carry, roztarłam surową marchewkę i buraka, po 30 min spłukałam ciepłą wodą bez płynu i ani znaku żadnych plam Gres średniej jakości chiński z leroya. po przejściu pozytywnie prób, oddajemy kafelki wcześniej zakupione do kuchni i wymieniamy na gres Dziś bawiłąm się w palacza, mężuś mnie opuścił i wyjechał na delegację, a tu pech wyłączył się piec i ściany nie schną a panowie od gładzi nie mają co robić, więc po telefonicznej konsultacji z mężusiem przystąpiłam do odpalenia Po pracy elegancko ubrana na szpilkach, wybierałam popiół potem ciupałm jakieś patyki, wpierw postanowiłam rozpalić kominek, gazety paliły się super gorzej z patykami. Juz po godzinie coś się tliło więc przeniosłam rozgrzany patyczek do pieca przyciskałm co mąż kazał i nic . Po 2,5 godzinie odpusciłam sobie , co prawda w kominku tak się rozchajcowało, że nie mozna było dotknąć rurek , które przy paleniu mojego męża są letnie a u mnie się prawie gotowały Finał -na palacza się nie nadje, dom chyba cały , bo telefonów od sąsiada nie było ,że się pali. Z piecem albo coś robię źle , albo wysiadł wentylator Wróciłam do domu tak padnięta, że już nic mi się nie chciało odzyskałm siły dopiero teraz jak zwykle
  24. Witaj Wszystkie dziewczyny maja rację , możesz sprzedać mieszkanie na starych zasadach i udokumentować wydatki na budowę, nie płacąc żadnego podatku. Co do instalacji to my płaciliśmy 25 tys. za 5 grzejników, 95 m podłogówki, sterowniki elektroniczne do podłogówki, piec na eko-groszek z podajnikiem, ułożenie izolacji pod podłogówkę ze styropianem wykonawcy. Kotłownia w miedzi, podłączenia osobno do każdego odbiornika czyli , każdy kran, grzejnik, geberit. Kupiliśmy kominek z płaszczem wodnym z Lazara 16kw i jesteśmy bardzo zadowoleni sam wkład i podłaczenie do komina kosztowało 4 tyś, dodatkowe przyłącza do układu zamkniętego to około 2-2.5 tyś z robocizną
  25. U nas moc przyłączeniowa 16 kw, liczylismy ile potrzebujemy na płytę kuchenną, bojler, zmywarkę , piekarnik, pralka, żelazko, mikrofalówka,kabinę parową itp. czasem zdarza się ,że chodzi wszysko naraz .Mamy pewien zapas , ale przynajmiej nie będzie mi wywalać korków jak włączę wszystko naraz tak jak teraz w mieszkaniu. Jak idzie wszysko naraz to bum i wywala korki. Co do okna to teraz przy końcówce widzę, że to słońce wpadające przez te okna jest cudowne daje dużo światła, a ja uwielbiam dzienne światło i ta gra kolorów o róznych porach. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...