Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    776
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez Gik

  1. oj, gniazdka domowe i długotrwałe obciążenie jeśli jest zgodnie ze sztuką zrobione to OK. A w starych domach i blokach bywa różnie. Prąd to prąd... może być stacją paliwową albo wrzątkiem w czajniku. Nie istotne. ps. Tendencja wzrostowa ma kres kiedyś. A niskie zużycie też rośnie jeśli koszta są niskie. Oczywiście są wyjątki... ale to tylko wyjątki od reguły Kolejna sprawa. Każda instalacja PV i zamiana napięcia DC->AC ma straty. Falowniki też. Siłą rzeczy podłączenie tych ustrojstw generuje większe zużycie. Bilans korzystny. Ale zużycie rośnie. Pogódź się.
  2. fajny pomysł. Ale... później stanie się coś takiego jak z ładowaniem elektryków. Obnaży się problem z gniazdkami 16A te to powinny być zamontowane przez pana Henia, który potrafi zrozumieć jakie są zasady montażu. Zwykła cegłą do ładowania auta leci na pół gwizdka, bo gniazdko się smaży. Wielu tak ma. W tym osoba od której odkupiłem auto - zawiedzionej swoją drogą (nic dziwnego ładując od 0 do pełna w 30h ponad) Co będzie jak podbijemy napięcie i będziemy ładować w instalację pełną moc. Ubezpieczenie od sąsiadowego PV P&P.
  3. Z panelami jest "zabawnie". Bo znaczna ich większość produkowana jest w Chinach. Oni zwyczajnie wymietli konkurencję... teraz są tanie. Bardzo tanie. Nikt im nie może podskoczyć. Czy uważasz, że to jest korzystne i daje gwarancję utrzymania niskich cen w przyszłości na panelach? Coż... szklana kula by się przydała - to pewne. Ale cena paneli za jakiś czas już taka pewna w mojej opinni nie jest. Może być tanio, bo jesteśmy w dołku. A może nie .... to ciekawy temat. Do grubej analizy. Tym bardziej, że embarna na ichsze samochody proponują... Chińczycy na pewno bedą mieli tanie PV, gorzej my.
  4. Nie, nieżyczmy nikomu co nam nie miłe! Chodzi tylko o fakt jaki się zdarzą bardzo często na forach. Przychodzi taki ktoś (nie istotne czy istniał) który twierdzi,że on 2MWh rocznie na rodzinę 2+1 zużywa. A potem okazuje się, że dziecko u dziadków, oboje pracują 5x w tygodniu po 8 h i dojeżdzają po 2h. W domu tylko śpią. W pracy się myją i jedzą na mieście. A potem piszą pierdoły, że jak można 10MWh zużyć. Że im coś się popsuło. Ps. tak sprzęt jest drogi zważywszy na jego ilość. Z tego też względu nie mam PC... Bo to zwyczajnie zdzierstwo. Mam piec... który kosztował 3tyś. W sumie najdroższy mam falownik. I to nie hybrydowy a zwykły. Sprzętu jest zwyczajnie dużo. Więcej niż Ty masz i to nie jest chwalenie się. Lubię mieć możliwie mało sprzętu. Nie wydaje mi się że zepsuje mi się wszystko na raz. Ale przy kosztach mieszkania jakie ponoszę... odłożenie jakiejś kwoty na awarie nawet bedąc na zasiłku - to pryszcz jest. A z taniego prądu można robić pieniądz siedząc w domu na wiele sposobów Nawet bez pracy dla kogoś.
  5. A spójrz tak: Ja musze brac pod uwagę, że sprzęt się zepsuję. Ty możesz stracić pracę, zmienic tryb pracy. Koszty zmienia się diametralnie.
  6. Wyciagnoles 2 zdania z kontekstu. Tam była odpowiedź. Na oba. Każdy zarabia swoje pieniądze i sam je wydaje. Co Kto lubi. Wy duzo pracujecie i szef w pracy płaci za Wasz prad. Za mnie nikt nie płaci. Nie wiem czy niektorzy są w stanie pojąć roznice i sens w zwrocie inwestycji.
  7. masz rację... prędzej czy później tak się stanie. Odnośnie magazynów to raczej się nie martwię. SoH 99% wciąż jest. Zresztą same zestawy to nie jest duży koszt. Victrony gorzej łupać bedą. Ale może za kilka lat bedą inne alternatywy. Rozdział, przewody, bezpieczniki, zabezpieczenia. To zostanie. Ogólnie domy łupią... mają dużo sprzętów, trzeba coś odkładać na budżet "awaryjny". Bo tych gratów jest tu dużo i wiele drogich. Gdyby dało się naprawiać to inna bajka. UE coś z tym chciała zrobić. Pewnie g. z tego wyjdzie.
  8. nie zazdroszę, bo inne media których koszt ponosisz w sumie niskie nie są. Śmiesznie niskie są rachunku takie jakie ja mam. Płacę tylko za śmieci, internet, podatek, namiastkę prądu wywóz z oczyszczalni raz w roku , Pod mostem drożej by się mieszkało. Tylko trzeba było ustalić sobie 1 medium które da się produkować samodzielnie. Kosiarka czy spalinowa czy elektryczna? Cena podobna. Samochód? też można kupić w niewiele wyższej lub podobnej cenie. Spaliniaki podrożały absurdalnie (nie uwzględniam trupów, bo takimi nie jeżdżę już). Konsekwencja i wizja prowadzi do celu.
  9. i to okazuje się zbyt mało dla co niektórych. Oni najlepiej by chcieli aby PV dawało im pensje co miesiąc. Wtedy... być może by nie narzekali za bardzo. Uważam, że nawet aktualne zasady nie potrwają wiecznie.Bo są zbyt nie korzystne dla Zakładów energetycznych. Na Ukrainie z tego co słyszałem są lub były zasady. Dzięki którym można było wyciągnąć jakaś przyzwoitą kasę instalując ze 30kWp. Nie wnikałem w tę plotkę. Ale rozumiem sens. Tam muszą być znacznie korzystniejsze aby uruchomić w ludziach potrzebę montażu. I to też nie będzie trwało za długo. Bo zwyczajnie nie realne. W naszym przypadku też. Kto pierwszy ten lepszy. Kto ostatni ten gapa
  10. mnie naganianie tylko odstrasza... Ale mylę się, nie rzadko. Kuli nie mam, kapelusza też nie. Ceny dynamiczne mamy w innych krajach, można się zapoznać z efektami. PV bez magazynu będzie miało ciężko... . Cały czas zakładając maniaków liczących stopy zwrotu. Bo zysk z autokomsumpcji jest priorytetem. I tak trzeba do tego podchodzić. Lepsze warunki odkupu.... enigmatyczne określenia, zmienią jakąś pierdołe i tyle. Na magazynach na PV i na PC jest świetna marża. Naganiaczy nie brakuje. Cała zabawa to nie dać się zrobić w bambuko. Licząć stopy zwrotu łatwo dać się oszukać na jakości. A tak jak już Kaizen czy ktoś wspominał. PV niesie ze sobą ryzyko. Taka prawda. Z dwojga złego wolę zwykłą PV i te zasady. Niż dynamiczne traryfy i inwestycję w Magazyn. Oczywiście dla zwykłych ludzi. Bo osoby w mojej sytuacji wykorzystania EE powinny mieć magazyn. I tyle. Zasady są nie istotne, bo zaspokojenie rocznie 65% potrzeb jest zyskiem fenomenalnym (a liczę na więcej w tym roku). Export można pominąć.
  11. lenistwo. Na aktualnych zasadach aby się opłacało trzeba zwiększać autokonsumpcję. A to wymaga "optymalizacji". Bez tego też się opłaca... ale nie tak spektakularnie jak na poprzednich zasadach. Dlatego ludziska czekają na "lepsze" czasy w nadzieji, że będzie chodź podobnie do starych zasad. Ja uważam, że się nie doczekają... tych podobnych do starych zasad. Teraz muszą pokombinować chociaż troszkę. I tak jest wciąż dobrze. A wraz z pojawiniem się i rozwojem taryf dynamicznych - będzie gorzej. Dla posiadaczy PV liczących stopy zwrotu,
  12. Więcej niż trzeba aby samemu poszukać. Bo pieniądze które trzymam na czarną godzinę -=/ tymi co płacę np. za PV. W ogóle nie leżą nawet obok. Udowodnij że mi się nie opłaca. Chociaż zaraz stwierdzisz, że zachoruję poważnie i dach zacznie mi przeciekać W kilku miejscach pod panelami Może Ty tak masz, akurat brat sprzedawał i ładnie do przodu w 3 lata. Bo znalazł lepszą "lokatę". Kreatywne nazewnictwo czyni cuda Nie chce mi się wnikać. co kto lubi no tak... rzeczywiście w Twoim stylu. Nie wziąłem pod uwagę. Mój błąd.... W życiu bym nie wybrał tej opcji. Tak jak wspominałeś wydajność /W jest tragiczna. A każdy W to temperatura w pomieszczeniu. Prąd mnie nie interesuje ale temperatura już tak. Pewnie, że poznaję. Zwłąszcza jak ktoś smrodzi jakimś skuterem czy Avką. Obieg zamknięty włączam.
  13. Pewnie, jak nie płacisz za ilość to ciągniesz więcej. Ale Ty nie masz takiej możliwości. Więc nie wiesz jak to jest. Od Aviva. 129zł msc. W grę nie wchodzi tylko niektóre terapie na stwardnienia rozsianego. Bo to ponad 10mln zł. Większych idiotyzmów nie słyszałem. Skoro masz wydać na PV ostatni grosz... to po co się zastanawiasz? Daruj sobie... bo to żałosne i śmieszne, że takie argumenty używasz. no nie umiem inaczej skomentować. Przepraszam. czego nie policzyłem? Liczę się z tym, że Ty masz klapki jak koń na oczach. I marnuje czas na odpisywanie. Mam wszystko na prąd. Chcę mieć wszystko na prad. Zużywam w cholerę prądu, więcej niż kiedyś. Nie ma nic bardziej racjonalnego niż PV w moim przypadku. Twój przypadek - Twój problem. Dla mnie śmieszny. Licz dalej. I graj w lotto, może stworzą lepsze zasady dla Ciebie. A może nie. Mi PV opłacała się nawet przed jakąkolwiek dotacją czy dofinansowaniem. W ciemno wiedziałem, że to będzie strzał w 10. Tak...złoto straciło? Wiesz, bo masz? Nie nie wiesz. Bo nie masz. Ty wiesz o opłacalności wszystkiego, nawet złota którego nie masz. Wypowiadaj się na temat skutera... Ja osobiście na to bym nie spojrzał . Wolę rower niż skuter, nawet Burgman. A "serwer" pewnie QNAP. Albo nie daj boże większa chińszczyzna. Tak, bardzo ale to bardzo łatwo. Wysiadam z auta pod domem... podłączam wtyczkę i już. 20sek. Z poprowadzeniem przewodu ładnie i bezpiecznie. A ten z koszmarnie drogiej stacji? Nie dość, że płace to i czas marnuję. Jak Ty na stacji benzynowej. W dodatku do kasy trzeba, aplikacje z punktami czy inne wymysły.... I to jest właśnie komfort, brak Twoich problemów z którymi się godzisz i się do nich przyzwyczaiłeś. Uważasz, że to wygodne jest. Ja natomiast WIEM, że nie jest. Bo znam inne opcje. Ty nie.
  14. oczywiście, że nie wszystkim musi się opłacać. Każdy musi liczyć samemu, Problem w tym, że wielu ludzi nie chce aby się opłacało
  15. lepiej płakać, że się nie opłaca i wyciągać rączkę po dotację. Krzycząc "Mało! Tym wcześniej opłacało się bardziej!" cóż teraz tak łatwo nie jest... ale tak już będzie. Jeśli bardzo by się opłacało to wszyscy wszystko by okleili panelami a efekty nadprodukcji... były by tragiczne dla wszystkich. Myślenie boli dlatego wielu się nie opłaca.
  16. Nie lubię się ograniczać. Robię wszystko co chcę i kiedy chcę. Jeśli nie muszę nie będę siebie uszczęśliwać rygorem odpalania sprzętu AGD... ale ludzie mają różne hobby. Rozumiem. Spoko, ja wolę ubezpieczenie w tej kwestii. Bo poważne choroby dla mnie to taka która wywraca mi życie do góry nogami i powoduje koszty przez które musiał bym sprzedawać dom... Niestety w czasach kapitalizmu takie są... i nie jest ich aż tak mało. Leczenie po setki tysięcy zł... to są poważne choroby. Jeśli twierdzisz, że 30tyś Ci wystarczy na poważne zachorowania. To gratuluję rozumu. Oczywiście podałeś przykład swojej.... g... znaczy dopasowany pod własne ułomne teorie. Brawo. zyskała? Kolejne fantazje? Dzięki niej nie wydałem przez 4 lata na 40MWh. Albo i więcej, bo na starych zasadach mogę 80% odebrać. Słabo? Według Ciebie to nieracjonalna decyzja? Lokata lepsza? To sobie ją trzymaj. diametralnie. Koszę za darmo, jeżdzę za darmo ile chcę w ramach zasięgu auta. Wody ciepłej bez limitu, piorę kiedy chcę. woda leje się ile chcę. Koszt - amortyzacja sprzętu. Dla mnie to komfort maksymalny. Większy daje sprzęt pożyczony i prąd ukradziony.
  17. Miałem G11 przed PV też... Nie chce mi się studiować tarfyf. Nie muszę tego robić. To kolejna korzyść. Twój koszt. Czas poświęcony. Działka za 20~30tyś? ROD? Poważne zachorowanie i tyle na leczenie? ... Naprawdę? To jakaś tam kropla w morzu potrzeb jeśli złapie Cię lub kogoś bliskiego poważne zachorowanie. Od tego ubezpieczenie do kwoty set tysięcy... może da wtedy jakąś szansę na realną pomoc. Bajki opowiadasz. Lokata... no korzyść... poważnie... te odsetki... życie na nowo sobie ułożył bym. A nie sorry... teraz dzieki PV tam mam. Odsetki nic nie zmieniły ani akcje i obligacje. Chyba, ze jakiś hazard i wygrasz... albo giełda i zabawy z dużym ryzykiem. ok, dobrze. Śmiem wątpić w zdolność czytania i rozumienia tekstu. nic się nie popsuło... znaczy samo? A popsuć samemu to całkiem inna sytuacja. Rozumiesz już mam nadzieję? Ale jak w życiu... istotne są też cechy nie przeliczalne na pieniążki... tzn. Marka. I prawdopodobieństwo kupna bubla. Marka gwarancji nie daje - to prawda. Zmniejsza jednak prawdopodobieństwo kupna szrotu który wychodzi pod nową marka od światowego lidera...Ale wolą stworzyć firmę córkę niż brandować osobiście... dziwne ? Nie dla mnie. Ale to inny produkt... ten po kupnie przynosi realne korzyści zmniejszające rachunki. To nie wino. Kaizen... PV nie dla Ciebie. Jeśli wydasz swoje ostatnie oszczedności na PV i już nic Ci nie zostanie... to nie jest inwestycja odpowiednia. Taka prawda. To jest coś co zwiększa komfort życia... nie jest niezbędne. Daje realne korzyści. Ale kto biednemu zabroni bogato żyć. Tzn. Płacić za 100% zużytego prądu.
  18. Ojej, mająz zużycie można policzyć... gdyby to w ogóle było komuś potrzebne. Takie trudne... intrygujące są utracone korzyści wynikające z braku PV... oświeć tych co nie mają paneli. Nie bedą może w ogóle o nich myśleć. Czyli... nie montując PV odnosisz się do innych ludzi którym też się nie opłaca? I dlatego, że im też się nie opłaca - nie chcesz PV? Zaiste.... godne. Czas pokaże... Bo? Bo sam zepsułem? Przy lepszym ktoś by mnie powstrzymał? być może. Ale czy by oddali... Gdybać to sobie można. Ale niesamowicie ciekawe są te utracone korzyści z braku PV....
  19. Nie potrafisz czytać. Napisałem - po Polsku. "pewnie tyle co Ty +20%. Tak? Poważnie? Ani nigdy nie myłem ani przeglądów nie robiłem... poza rzuceniem okiem przez kamerę thermowizyjną. Jak powody przeciw nie istnieją to sobie je wymyślasz. Sprytnie. No cóż, nic mi się nie popsuło. Ale może ja nie kupuje rzeczy najtańszych i z "najlepszym zyskiem do ceny" jak Ty to robisz. Cóż... moje kryteria są nieco bardziej zaawansowane. I uważam, że nie przepłacam. ojej, tragedia. Wszystkim ciągle dachy się psują? Coż zepsułem falownik 1,5roku temu... po gwarancji 2 letniej był. N się odłączył. Z mojej winy. Więc musiałem pokryć naprawę... 900zł. Z logistyką do Szwajcarii. Tragedia... rzeczywiście dramat.
  20. Wiem, zachowując komfort dotychczasowy zużył bym 12MWh. Bo te 15% to mniej więcej straty systemu bedą wynosić. Jeśli zaminił bym auto na spalinowe, to straty wynosiły by dużo więcej. Gdybym płacił za wodociąi i wywóz szamba co miesiąc... Za Jacuzzi, roboty koszące. Elektronarzędzia... oj gdybym oszczędzał to bym zużył tyle co Ty? + 20% pewnie. Ale... co to za życie ano... tak, dach to co rok się psuje? No to nie mów tego mojemu... bo o tym nie wie. To Twoje decyzje "racjonalne" doprowadziły do tego, że dach przeciekał. Być może masz jakaś blachę? Która łatwo spierdzielić i żywotność jest kiepska. W "dobrej cenie była". Ja mam ceramikę... jedną z najtańszych ale jednak ceramika. dodatkowo mam PIR... szczelny a na tym dodatkową membranę... Trudno aby przeciekało. A remont? Odkręcenie paneli to nie jest jakiś dramat. Bez przesady... żaden rocket science .
  21. PC? po co to komu ja mam taki wynik bez PC. Grzałki COP1, piec kospel COP1 i klimatyzator. edyt. walka z miniaturową miniaturką.... Klimatyzator 382kWh użył na chłodzenie w zeszłym roku. Ogrzewanie COP1 - to są łazienki, dogrzewanie drabinkami. Piec - Kospel 6kW Wentylacja - podlicznik jest od lipca!! Więc to niecała połowa ilości energii która poszła na rekuperację.
  22. on woli żyć w swojej ułudzie... . Twierdzi, że zrobił dobrze. A to, że tu siedzi to jeden z śmieszniejszych dowodów, że jednak sumienie go gryzie. Mógł wyciągnąć te oszczędności które trzymał na sytuację kryzysowe zdrowotne. Ale to też było i minęło. To wciąż się opłaca, ale nie jest już tak proste jak kiedyś.
  23. Ty licz za siebie. Ja liczę za siebie. To co było kiedyś... to się skończyło. Chyba, że nadal twierdzisz, że masz takie ceny. Jak bym ja u siebie nie liczył to mi się opłaca. Powtórzył bym swoją inwestycję bez wahania.
  24. 1000zł rocznie? 14MWh rocznie zużywam.... a tak może 3~4MWh pobiorę. Czyli 1000zł rocznie oszczędzam? I wciąż wymyślam kolejne rzeczy które mogę zrobić na prąd zamiast płacić za inne medium.
  25. to przecież oczywiste i logiczne. Ja korzystam z eastron sdm630. Mam modbus rtu. Tani, dokładny i raczej niezawodny. Są wersje na modbus TCP. Home assistant ogarnie to co chcesz. A przecież masz. Są jeszcze fajne wersje z cewkami. Jeśli problem z ulokowaniem. Trochę droższe... ale tego nie przeskoczysz. Jeśli chcesz korzystać z taryf dynamicznych. Nie mając czy mając PV. Korzystając z programu Gbb masz łatwiej. Integracja i samodzielna zabawa pochłonie nieco czasu.efekty mogą być różne. W żadnym systemie nie będzie to plug and play.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...