tyberian

Wspaniałe Skład podobny jak u nas tylko nasza psia drużyna liczy szeœć sztuk koty podobnie jak u Ciebie

Podaję konto na pw

Stwierdzam, że nie napisałem skšd taki wynik dodawania: 50zl a potem 72zł. 12zł. - to kwota proponowana obecnie za ksišżkę którš wystawiła moja Matka na aukcję na rzecz Pita, 10zł - Jola K razem 72zł.

Jola K zadeklarowała 10zł. To już 72 złote.

Na razie mamy 50 złotych.

Sprawa Pita wyglšda tak: Był psem schroniskowym, po stwierdzeniu nosówki zostałby uœpiony gdyby nie fakt, że został zabrany przez wolontariuszkę do prywatnej przychodni na leczenie, udało się. Pokonał nosówkę dzięki prywatnemu leczeniu ale nosówka zostawia œlady czasem w postaci niedowładu kończyn czy innych schorzeń. Pit ma coœ w rodzaju dysplazji. będzie musiał być operowany niedługo, jeœli uda się zebrać pienišdze na operację ortopedycznš. Na razie dostaje lek, po ktorym jest poprawa w chodzeniu. Na ten lek na razie zbieramy pienišdze. Schronisko nie da na to ani złotówki. Dla nich pies kwalifikuje się do uspienia, oni nie leczš psów z takimi schorzeniami. I tak majš nadkomplet psów i kotów i nikt nie wyda pieniędzy na drogš kurację. Pit żyje tylko dzięki opiece prywatnych osób, które go sponsorujš, opłaciły koszty leczenia nosówki, wyżywienie itd. Z prywatnej kiesy kupowany był lek, który się właœnie skończył a takich delikwentow pod opiekš tej przychodni jest aktualnie dziewięć = 9psów z różnymi schorzeniami, sa to psy skazane przez schronisko lub zostawione w przychodni przez prywatnych właœcicieli do uœpienia. Z serca chcielibyœmy każdemu pomóc ale sami też mamy własne zwierzaki w dużej liczbie i nasza pomoc finansowa jest niewielka. Jeœli ktoœ ma możliwoœć i chciałby pomóc to proszę o pw.

Jola K napisz co z Larš, czekamy na wiadomoœci.

Liczy się każde 10 czy 20 złotych, jeœli ktoœ może to bardzo proszę w imieniu Pita, bez tego leku pies nie bedzie chodził, to pozostałoœć po nosówce.

Z tego co wiem to weterynaryjny ale na razie może uda się zebrać choćby na jednš ampułkę.

Z ostatnich wiadomoœci wynika, że ampułka leku kosztuje (zależnie od Ÿródła) 115-180zł.

Po prostu wspaniały, taki mały niedŸwiadek, istne cudo!

Dlaczego? U nas sš i psy i koty i często razem œpiš, żyjš w przyjaŸni, nikt nikogo nie gnębi a czasem kot jak mu się coœ nie spodoba fuknie i pies wie, że przecholował. Zobacz wštek: "pokażcie gęby swoich zwierzakow" - tam będziesz mieć przeglšd psio-koci i nie tylko. Kot i pies to dobry duet, zobacz choćby zdjęcie Pita z kotem (wštek Pita).

Dzięki piękne, jak nazbieramy pieniędzy to będziemy załatwiać zakup leku, konktakt bardzo się wtedy przyda.

Nie wiem czy ktoś mógłby pomóc w zakupie bardzo drogiego lekarstwa o nazwie"Bonharen" dla psiaka imieniem Pit. Piesek jest w łodzi, jest to pies schroniskowy, nie ma domu ani opiekunów. Leczony jest dzięki złotemu sercu Pani Doktor, udało mu się pokonać nosówkę ale dalsze leczenie wymaga tego leku. Podobno trzeba go sprowadzać z zagranicy - tyle wiem a problem to jak zwykle pieniądze. Czy ktoś mógłby pomóc i wplacić cokolwiek na zakup tego lekarstwa? Jeśli się złożymy to może się uda a na dodatek psiak musiał podzielić się tym co miał z tym małym chorym bezdomnym kotem. Oboje potrzebują tego samego leku. http://img223.imageshack.us/img223/116/p9223133zf5fq5.th.jpg http://img158.imageshack.us/img158/8153/p9223141bq5lo5.th.jpg

Chwilowo nic.

To co? Może to przeznaczenie i Rufi powinien byc Twój ?

O kurczę, ludzie to WSPANIALE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! A już wštpiłem . No to Super. JolaK napisz jakieœ szczegóły, co, jak, gdzie, do kogo i czy będš jakieœ wiadomoœci z nowego domu? Czekamy

http://www.allegro.pl/item129985902_60_przytuliskowych_kociakow_blaga_o_pomoc.html

Popieram hotel, to potrwa zanim coœ znajdziemy.

Szukam ale wiesz, jak to jest. Boję się tak samo jak Ty. Może się uda.

http://img226.imageshack.us/img226/9982/129784312kb0.th.jpg Ten szczeniaczek ma około 8 tygodni i pilnie szuka rodziny na reszte swojego życia. Sprawa pilna bo człowiek u którego mieszka daje mu już niewiele czasu. Czy ktoś pokocha tego malucha? Piesek mieszka we Wrocławiu ale będzie miał transport jeśli tylko znajdzie się osoba, która go przyjmie.

Że kochana i wspaniała to widać, że nieznoœna? Skšd ten wniosek? Zdjęcia super, to z kotem po prostu ekstra

Człowieku o wielkim sercu - odezwij się! Pomożemy finansowo jeœli tylko to byłoby przeszkodš (napisz do mnie na pw) a poza tym decydujesz się zajšć tym pięknym psem. czekam mimo wszystko na odzew, nietracę nadziei, że gdzieœ jest szczęœliwy, wymarzony dom dla niej.

Na Dogomanii jest wątek do którego wklejam skrót http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=29633 podała mi go nasza Zuzia, jest to piękny pies - suczka owczarek po tak potfornych przejściach, że boi się praktycznie wszystkiego a ludzi przede wszystkim. Nie wiem czy jest u nas ktoś, kto zechciałby poświęcić czas i popracować z nią aby mu zaufała. Jeśli ktoś ma dużą cierpliwość i bardzo dobre chęci to zdobędzie jej zaufanie alle to miusi potrwać. Jest to wyzwanie dla osoby, która potrafi zrozumieć strach, ból, przerażenie i nieufność. Może jest taki ktoś? Może Ona też ma szansę kogoś pokochać i być kochana a nie tylko bita i katowana?

Nie mogę otworzyć zdjęcia.