Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Joasia Jasia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 431
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Joasia Jasia

  1. No to wracamy mamy okno na świat Witamy starych i nowych - może nas jeszcze ktoś pamięta? Jasiu i Joasia Jasia
  2. No to wracamy mamy okno na świat Witamy starych i nowych - może nas jeszcze ktoś pamięta? Jasiu i Joasia Jasia
  3. Pijaństwo i rozpierducha... Tylko człowiek odejdzie na moment od komputera.... A na serio - ukłony, buziaki i co tam jeszcze dla właściwych osób Pozdrawiam z zapupia PS Ostatni czas na sadzenie tulipanów, hiacyntów, narcyzów, etc. papa
  4. Pijaństwo i rozpierducha... Tylko człowiek odejdzie na moment od komputera.... A na serio - ukłony, buziaki i co tam jeszcze dla właściwych osób Pozdrawiam z zapupia PS Ostatni czas na sadzenie tulipanów, hiacyntów, narcyzów, etc. papa
  5. Zapupie wita! i podgląda. Zauważyłam jakieś coś wredne mianujące się Przyjacielem... a fuuu. Nie karmić trolla - to jedyne lekarstwo. potrzebuję wielkich chodów w TPSA. Bo na nic nei mam szans. Ani neo ani SDI - nic! tylko modem... Pozdrawiam papa
  6. Zapupie wita! i podgląda. Zauważyłam jakieś coś wredne mianujące się Przyjacielem... a fuuu. Nie karmić trolla - to jedyne lekarstwo. potrzebuję wielkich chodów w TPSA. Bo na nic nei mam szans. Ani neo ani SDI - nic! tylko modem... Pozdrawiam papa
  7. Wiem dokładnie ile potrzeba i na co. 130 tys. złotych na elektrykę, tynki wewnętrzne i zewnętrzne +okna, drzwi zewnętrzne i podbitka. Jeżeli Stowarzyszeniu uda się znaleźć sponsora (może NFZ?) na te prace, to dalej poradzą sobie sami. Ponoć łatwiej znaleźć kasę na łóżko, umywalkę niż na tynki - to takie mało widowiskowe... Zatroskana brakiem odzewu Joaśka PS - Oni mówili, ze nie ma szans na pomoc. Ludzie otwierają serca i kieszenie tylko na dzieci. Takie czasy.
  8. Nie ukrywam,że oczekuję żalu i wspomnienia po nas Niestety (albo na szczęście) przenosimy biuro do domu - a tam jeszcze internetu nie ma. W związku z tym będziemy odcięci od świata - i forum (od którego jesteśmy uzależnieni) o czym informuję jednak z wielkim żalem. Na modemie pojedziemy jakiś czas... ale to nie to samo. Piszę wiec ten list pożegnalny i broda mi się trzęsie:( Do zobaczenia w realu i za jakiś czas w sieci. Joasia z Jasiem
  9. Nie ukrywam,że oczekuję żalu i wspomnienia po nas Niestety (albo na szczęście) przenosimy biuro do domu - a tam jeszcze internetu nie ma. W związku z tym będziemy odcięci od świata - i forum (od którego jesteśmy uzależnieni) o czym informuję jednak z wielkim żalem. Na modemie pojedziemy jakiś czas... ale to nie to samo. Piszę wiec ten list pożegnalny i broda mi się trzęsie. Do zobaczenia w realu i za jakiś czas w sieci. Joasia z Jasiem
  10. Nie ukrywam,że oczekuję żalu i wspomnienia po nas Niestety (albo na szczęście) przenosimy biuro do domu - a tam jeszcze internetu nie ma. W związku z tym będziemy odcięci od świata - i forum (od którego jesteśmy uzależnieni) o czym informuję jednak z wielkim żalem. Na modemie pojedziemy jakiś czas... ale to nie to samo. Piszę wiec ten list pożegnalny i broda mi się trzęsie. Do zobaczenia w realu i za jakiś czas w sieci. Joasia z Jasiem
  11. Jesssu - ale grzyby - a u nas jeszcze nie ma... I witam przy okazji - prosze kawkę - bo mam horror w parcy - i będę odcięta od netu - do czasu aż mi w domu nie założą....(firmę przenosimy)...
  12. W sprawie odbioru - my podlegamy pod Police - u nas nie byli wcale
  13. http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=33058 Dzisiaj mam dzień proszący - chyba Zerknijcie na nowy wątek w dziale "Napiszcie w Muratorze" (link powyżej). Na razie zero odzewu - może jakby zrobić dym wokół tematu - to Murator by poparł wniosek objęcia patronatem?
  14. http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=33058 Dzisiaj mam dzień proszący - chyba Zerknijcie na nowy wątek w dziale "Napiszcie w Muratorze" (link powyżej). Na razie zero odzewu - może jakby zrobić dym wokół tematu - to Murator by poparł wniosek objęcia patronatem?
  15. Jessssu - prrrrrosze - podpowiedzcie coś jeszcze (Maksiu - za koło dziękuję
  16. A u mnie była Bikosianka z Antonim Jasiu szokuje - bierze na ręce i gada z Antonim... Wnuczki mu się marzą chyba. Z innej beczki. jaki prezent wymyślić? idę na nieoficjalne otwarcie kubańskiej knajpy. Jaki prezent wykombinować? Koszulki z Fidelem już nami i z Che też Myślę w stronę wnętrza - powieszenia czegoś na ścianie -albo na właścicielu - help - to już dziś!!
  17. A u mnie była Bikosianka z Antonim Jasiu szokuje - bierze na ręce i gada z Antonim... Wnuczki mu się marzą chyba. Z innej beczki. jaki prezent wymyślić? idę na nieoficjalne otwarcie kubańskiej knajpy. Jaki prezent wykombinować? Koszulki z Fidelem już nami i z Che też Myślę w stronę wnętrza - powieszenia czegoś na ścianie -albo na właścicielu - help - to już dziś!!
  18. Z tym gazem to jest tak: Wydaliśmy 2500 od lipca do czerwca - czyli 12 miesięcy jak nic za dwieście parę złotych. Do tego 2 metry drewna -w celach widowiskowych a nie grzewczych. Pierwszy rok eksploatacji domu - czyli mokry etc... Nie ma co pękać. W bloku płaciłam 170 zł za samą ciepłą wodę i jeszcze ogrzewanie - było drożej -a metraż 47 m2. Doświadczona (przez życie) Joaśka
  19. Z tym gazem to jest tak: Wydaliśmy 2500 od lipca do czerwca - czyli 12 miesięcy jak nic za dwieście parę złotych. Do tego 2 metry drewna -w celach widowiskowych a nie grzewczych. Pierwszy rok eksploatacji domu - czyli mokry etc... Nie ma co pękać. W bloku płaciłam 170 zł za samą ciepłą wodę i jeszcze ogrzewanie - było drożej -a metraż 47 m2. Doświadczona (przez życie) Joaśka
  20. Teska - wciągam - jeno kalendarzyk imprez mam napięty bardzo. Możesz jeszcze momencik poczekac? - z przyjemnością Was napadniemy na 10 minut. Aaa- i z gongu nici - Jasiu się emocjonalnie przywiązał
  21. Teska - wciągam - jeno kalendarzyk imprez mam napięty bardzo. Możesz jeszcze momencik poczekac? - z przyjemnością Was napadniemy na 10 minut. Aaa- i z gongu nici - Jasiu się emocjonalnie przywiązał
  22. W przemyskiem Stowarzyszenie na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym buduje grupowy dom rodzinny dla dzieci z upośledzeniem intelektualnym. Bardzo ładnie zaczęli - stanęło na stanie surowym otwartym - w związku z brakiem funduszy. Może by Murator rozważył wziecie tego przedsięwzięcia pod skrzydła? Dom miał być juz zasiedlony w zeszłym roku. Niestety pozyskiwanie funduszy idzie opornie - i stan widoczny na zdjeciach z 2002 roku jest niezmieniony: http://free.ngo.pl/wsparcie/news/03_04_10/dom_rodz/index.html A może Wy drodzy forumowicze macie jakieś pomysły na pozyskanie funduszy? Może ktoś z Was z razji wykonywanej pracy - może pomóc? Strona Stowarzyszenia: http://free.ngo.pl/wsparcie/ W razie jakichkowiek chęci pomocy proszę pisać na moją skrzynkę - przekażę szczegóły budowy i idei Tak przy kawce do poczytania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...