Sebastian Przybylski

Jeśli po kosztach, to po prostu przykręć OSB, na to z rolki karton albo ew. piankę (jedno i drugie może jakoś dociągnie te 1,5 roku), i rozwiń linoleum. Nie ma się co szczypać jak to tylko na chwilę.

jeśli od spodu jest papa, która jest już warstwą izolacyjną, a boczna ściana nie jest wilgotna, pod podłogą nie powinno już być wilgoci. Wg mnie wełna będzie ok z dwóch powodów: a) ma stosunkowo niski współczynnik przenikania, b) w odróżnieniu od pianki jest trwale plastyczna (tzn. tak długo jak długo nie osiądzie lub się nie zgniecie, ale przy tak małej przestrzeni to nie powinno stanowić problemu).

Dla mnie ok. Oczywiście kwestia grubości styropianu (więcej = cieplej). Proszę pamiętać o detalach, bo woda przeniknie przez najmniejszą dziurkę: a) zachować ciągłość każdej z warstw izolacji, b) wywinąć warstwy izolacji na ściany.

Odnośnie grubości warstwy styropianu można to dość łatwo sprawdzić: wiertło do betonu i drut cieńszy od średnicy wiertła. Zrobić dziurę w podłodze wiertłem i wbić drut w styropian. Tadam! Wiem wiem, dla bardziej dociekliwych, którzy powiedzą (zresztą słusznie), że taką metodą można sprawdzić grubość wylewka+styropian, a nie sam styropian, odpowiadam: Zgadza się. Ale można też zmierzyć podczas wiercenia grubość betonu wiertłem z ogranicznikiem, bądź tym samym drutem z delikatnym zagięciem na końcu, które lekko zahaczy o spód wylewki. Oczywiście inna kwestia to przyjście do takiego mieszkania z wiertarką i robienie dziur w podłodze .

Szanowny Panie, Ad. 1. Najbardziej słuszny wybór będzie taki, do którego Pan będzie najbardziej przekonany. Wtedy - z uzyskanego efektu - będzie Pan sam najbardziej zadowolony, nawet jeśli stosując inne rozwiązania, de facto byłoby ciszej. Odnośnie zamienników polecam produkty które: a) są trwale plastyczne tzn. nie są produktami typu karton/pianka/styropian tylko produktami typu np. guma, korek lub mieszanina tych dwóch. Tutaj polecam kupić/poprosić producenta o próbkę jego materiału (normalni producenci wysyłają próbki za darmo), i tą próbkę podłożyć na jakiś czas (np. na noc) pod nogę od łóżka/kanapy/szafy. Po tym czasie proszę obejrzeć próbkę. Jeśli sama wróciła do swojego pierwotnego kształtu, ma Pan dobry (w sensie trwały) produkt do izolacji podłogowej. Chyba że chce Pan szybko sprzedać mieszkanie, wtedy ze względu na cenę polecam karton. b) producenci w kartach technicznych po pierwsze podają poziom izolacyjności (często okazuje się że produkt "do izolacji akustycznej" nie ma ani 1 jakiegokolwiek parametru mówiącego o akustyce), po drugie jeśli izolacyjność jest już podana, niech będzie też podane wg jakiego dokumentu (normy/standardu) została zmierzona. Napisać że taki produkt ma np. 100 dB może każdy, ale bez punktu odniesienia (sposobu badania) taki parametr jest po prostu wyssany z palca i nie wiadomo co autor miał na myśli. Pomiar powinien być wykonany wg ISO 10140-3 (link - pkn). Ale ew. pomiary wg innych dokumentów też są ok, ważne żeby producent napisał jak to badał. Da to punkt odniesienia i pozwoli porównać produkt z innymi dostępnymi. Ad. 2. Odnośnie dostępności, produkt który mam na myśli jest dostępny w UK. Na końcu znajdzie Pan namiary. Ad. 3. Gęstość produktu. Ta wartość ma wpływ na izolację od dźwięków powietrznych. De facto nawet nie sama gęstość, tylko wynikająca z niej oraz z grubości produktu masa na 1 mkw czy na inną jednostkę powierzchni. Im przegroda cięższa, tym lepiej tłumi dźwięki powietrzne (muzykę/rozmowę/tv/radio itd.). Nie przekłada się to jednak tak bezpośrednio na tłumienie dźwięków uderzeniowych (kroków/tupania/upadających przedmiotów), tutaj bardziej istotna jest niska sztywność dynamiczna (z tego w głównej mierze płynie wysoka izolacyjność od dźwięków uderzeniowych) i trwałość produktu, czyli jak długo produkt utrzyma swoje pierwotne parametry (czy będzie to kilka miesięcy czy kilka dekad). Ad. 4 Z podanych powyżej powodów, a także ze względu na dostępność w UK oraz na jeszcze jedną ciekawą cechę (o tym za chwilę), polecam maty korkowo-gumowe. Jednym z przykładów jest Isolgomma Sylwood - mata pod podłogi drewniane (karta techniczna: Isolgomma Sylwood. Są one dostępne w UK za pośrednictwem: Rubbertech Contact: Graham Williams Unit 10, Lon Parcwr Industrial Estate LL15 1NJ Ruthin Business Centre - Denbighshire Email: [email protected] Phone: +44 (0)1824 702666 Tą dodatkową zaletą jest fakt, iż producent może wykonać dla Pana nieodpłatnie kalkulację izolacji Pana stropów zarówno od dźwięków powietrznych jak i uderzeniowych. Dzięki temu, jeszcze przed wydaniem choćby 1 złotówki/1 funta, będzie Pan wiedział jaki poziom izolacji osiągnie Pana strop przy zastosowaniu tego produktu. Tutaj nie ma żadnych spekulacji typu: "noo z tego co Pan mówi Pana strop może osiągnąć gdzieś - jak na moje oko - tyle a tyle dB" - oczywiście bez podania co owe dB oznaczają. Wystarczy że poda Pan przekrój Pana stropu z wypisaniem poszczególnych elementów i ich grubości. Z uszanowaniem Sebastian Przybylski

Witam, głupio przyznać, ale pierwsze co mi przyszło do głowy gdy przeczytałem: "magiczny środek który mógłby zniwelować skrzypienie", przyszło mi do głowy to: . A tak na serio jak coś trze, to najczęściej stosuje się środki smarujące. Nie słyszałem o oleju/smarze do paneli, ale spróbuj może gdzieś w rogu czy pod meblem zastosować naprostsze rozwiązania zaczynając - sam nie wiem - od oleju jadalnego/samochodowego przez WD-40 i inne wynalazki czyszcząco-smarujące aż do sam nie wiem nawet czego. Odnośnie skrzypienia rzeczywiście problemem może być mata. Jesli było to coś w rodzaju kartonu/pianki/styropianu, prawdopodobne jest że właśnie pod łączeniami się wygniotło i powstały zapadnięte miejsca. Na przyszłość polecam materiały trwale sprężyste np. gumę lub korek lub mieszankę tych dwóch. Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Witam, co prawda bardziej zajmuję się izolacją akustyczną ścian, sufitów i podłóg, ale zasady są te same: a) szczelność przegrody, b) masa przegrody; c) brak sztywnych połączeń; d) przenoszenie boczne. Ad. a) szczelność przegrody: Tutaj uszczelka którą chce Pan zastosować jest jak najbardziej sensowna. Ważne żeby drzwi po jej założeniu były szczelne, tzn. aby uszczelkę założyć na całej krawędzi drzwi. Kolega pracuje w firmie składającej okna aluminiowe i mają milion uszczelek na magazynie. Sugeruję poszukać podobnej (okna alu lub PCV) w Pana okolicy, dać przysłowiową flaszkę i wziąć od nich taką, która będzie najlepiej pasować. Warto też dowiedzieć się czy ewentualna nieszczelność drzwi nie jest konieczna ze względu na wentylację, bo jeśli okaże się że jest, zatykanie jej nie jest dobrym pomysłem (względy wentylacyjne i ew. p.poż.). Ad. b) masa przegrody. Gdy jest już szczelność i dźwięki nie przechodzą przez "szpary", wtedy ważna staje się masa przegrody (w Pana przypadku drzwi). Im przegroda cięższa, tym trudniej dźwiękowi ją poruszyć i tym samym przeniknąć dźwiękowi do wnętrza. Dołożenie takiej masy jest sensowne. Z zasady im więcej tym lepiej. Oczywiście w granicach rozsądku (aby nie urwały się zawiasy a drzwi dały się otwierać). Tutaj chyba konkurencja ma najlepsze rozwiązania w postaci pierwotnego kauczuku (najcięższe co można dostać w postaci mat). Liczy się ilość kg/m2. Grubość ma raczej drugorzędną rolę, chociaż im grubsza przegroda, tym niższe dźwięki (dłuższe fale) mogą zostać wytłumione. Ad. c) brak sztywnych połączeń. Ideą izolacji ścian jest nieprzenoszenie drgań tzw. mostkami akustycznymi, czyli sztywnymi połaczeniami. Jeśli np. drzwi byłyby wykonane z litego metalu, z jednej strony to dobrze bo są ciężkie, z drugiej strony to źle bo łączą wnętrze pomieszczenia z korytarzem twardym (metalowym) materiałem. Idealnie aby drzwi zostały rozcięte i przedzielone po środku czymś miękkim (np. gumowym). Co to dla Pana oznacza? Najlepiej matę którą Pan kupi, nalepić także na framugę drzwi, a nie tylko na samo skrzydło. Ad. d) przenoszenie boczne. Nawet najlepiej zaizolowane drzwi (gdyby np. wstawił Pan jakieś z bunkra, albo ze studia nagraniowego) mogą dużo nie pomóc, bo okaże się iż problemem wtedy nie są drzwi, tylko cienkie ściany przez które dźwięk przenika. Mimo wszystko zawsze warto spróbować od najprostszych i najtańszych rozwiązań. Może to wystarczy. Na koniec zostają jeszcze drzwi wewnętrzne i wełna mineralna. Wełna najlepiej służy jako rozpraszacz a nie izolator. Tzn. do redukcji pogłosu a nie do izolowania od dźwięków zewnątrz. Zanim Pan ją kupi i wypróbuje na drzwiach, jakąś namiastkę osiągnie Pan wieszając na drzwiach grube włochate i lekkie koce. Jeśli to coś da pod kątem izolacji od dźwięków z korytarza, będzie to miłe zaskoczenie. Jeśli jednak na Pana korytarzyku jest problem z pogłosem (odbijającymi się od ścian dźwiękami, tzw. "efekt kościoła" lub "studni", wełnę mineralną/włochate koce czy podobne materiały, może Pan powiesić na ścianach. Efekt będzie ten sam co powieszenie na drzwiach. Pozdrawiam Sebastian Przybylski

3 cm... jeśli na górze mają być panele, które mają min. 7 mm, to zostaje 23 mm, płyta OSB jaką można by zastosować to min. 12 mm (przy baaaardzo lekkich i rozkładających obciążenie powierzchniowo meblach (tzn. brak podparcia punktowego, tylko powierzchniowe). Na izolację termiczną zostaje zatem jakiś 1 cm. Niestety nic mi nie przychodzi do głowy, chyba tylko styro.

Witam, dźwięki uderzeniowe, w Pana mieszkaniu są już dźwiękami powietrznymi, z tym że ich źródłem jest sufit i ew. ściany (o tym dalej). Najbardziej skuteczną rzecz niestety odrzucił Pana sąsiad. Dlatego może się Pan jedynie ratować od swojej strony. Proponuję: a) do sufitu podkleić matę gumową np. Mustwall 20 (2 cm grubości) - ważne aby zachować jej ciągłość uszczelniając wszystkie łączenia przy ścianach i między płytami; b) wykonać izolację obwiedniową na ścianach bocznych, tak aby podwieszony sufit nie dotykał bezpośrednio tych ścian; c) zamontować wieszaki lub amortyzatory akustyczne (zależnie od wymiarów pomieszczenia); d) wykonać konstrukcję sufitu podwieszanego; e) pustkę wypełnić wełną poliestrową np. Fybro 30; f) podwiesić do konstrukcji 2 warstwy płyt g-k na zakładkę; g) wykończyć i pomalować na gotowo (zagipsować łączenia pierwszej warstwy); h) sprawdzić efekt. W 80% przypadków izolacja samego sufitu jest wystarczająca, jednak czasem zdarzają się mieszkania, których oprócz sufitu, problemem są także cienkie ściany przenoszące dźwięki i wibracje z góry. Wtedy może okazać się konieczne zamontowanie izolacji akustycznej także na ścianach. Z uszanowaniem Sebastian Przybylski

Witam, radzę - jeśli masz taką możliwość - kupić po kawałku każdego z podkładów jakie rozpatrujesz i podłożyć je na noc pod nogę od łóżka/szafy. Rano zobacz jak wyglądają (tzn. czy wracają do swojego pierwotnego kształtu czy nie). Jeśli nie, taki podkład w miejscach obciążeń (m.in. pod nogami ciężkich mebli) ugniecie się i sąsiad z dołu będzie dobrze słyszał co się u Ciebie dzieje. Jeśli masz tolerancyjnego sąsiada albo nie będziesz miał mebli w pomieszczeniu, nie zawracaj sobie głowy takim testem. Pozdrawiam Sebastian Przybylski

W googlach są, ale nie o to chodzi. Wg mnie takie maty tutaj nie rozwiążą problemu.

Witam, na wstępie rozróżnienie 2 rzeczy: dźwięki w budownictwie dzielimy na uderzeniowe i powietrzne. Uderzeniowe to te które słychać piętro niżej gdy na górze ktoś chodzi, tupie, skacze, szura krzesłem, przewraca krzesło, przesuwa meble - czyli wszystko to co bezpośrednio styka się z podłogą. Dźwiękowe to takie które słychać przez ścianę, sufit czy podłogę z pomieszczenia obok a pochodzące od rozmów, muzyki, radia, telewizora itd. Maty podłogowe wyciszają te pierwsze, czyli dźwięki uderzeniowe. Z tym że są tutaj przynajmniej 3 "ale": 1. Nie tylko ważna jest ilość dB jaką podaje producent, ale także to, w jaki sposób tą wartość uzyskał. Niektórzy piszą iż "deklarują" taką wartość, albo ją "obliczają". To często naciągana liczba. Jak zdecydujesz się na jakiś produkt, męcz sprzedawcę aby przysłał Ci test laboratoryjny, wykonany wg normy ISO 10140. Wartość z tego testu można porównać. Jeśli ktoś tego nie ma, tzn. że nie traktuje swojego produktu jako izolacji akustycznej. 2. Istotny jest sam materiał i wynikająca z tego jego trwałość w czasie. Radzę skupić się na tych produktach, które są trwale odkształcalne (tzn. po obciążeniu ich ugną się, ale po ustąpieniu obciążenia wrócą do swojego kształtu i nie zostaną tym samym trwale sprasowane. Dlatego też odradzam wszelkie wynalazki typu karton, spieniony polietylen itd. Chyba że robisz mieszkanie na sprzedaż, wtedy szkoda pieniędzy na coś sensownego. Jak nie jesteś pewien materiału, poproś sprzedawcę o przesłanie próbki, połóż próbkę na noc np. pod nogą od szafy, wyjmij rano i zobacz jak wygląda. Sprzedawca nie chce przesłać próbki? Może ich nie ma a może... się boi? 3. Jeśli szukasz także izolacji od dźwięków powietrznych, to w głównej mierze możesz uzyskać stosując ciężkie produkty. Tutaj polecam np. maty Mustwall M20. Można je montować zarówno na sufitach, ścianach jak i podłogach. Jednak przed zastosowaniem - jeśli masz sensownego sąsiada - zróbcie mały test, co jest najbardziej dokuczające dla niego, czy dźwięki uderzeniowe, czy powietrzne. PS. Myślę że produkt który wybrałeś spełnia powyższe punkty nr 1 i 2, jednak dla świętego spokoju radzę wyciągnąć od sprzedawcy badania i próbkę. Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Witam, przy tak dużej przestrzeni najlepszy pomysł to pomysł Rectora. Przenieść obciążenie na ściany. Albo tak jak zasugerował, stosując strop gęstożebrowy, albo drewniane belki. Jeśli obecne belki są w dobrym stanie, wystarczy położyć na nie 2 x 22 mm OSB, skręcić je ze sobą i zastosować klej elastyczny do płytek. Producenci chemii budowlanej mają takie w ofercie, jeden z nich stosowany jest przy klejeniu płytek do maty gumowej (jako izolacji akustycznej), można sprawdzić w karcie technicznej produktu Sylcer (nie pamiętam teraz nazwy). Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Witam, porównaj przenikalność termiczną pamiętając o izolacyjności akustycznej. Np. mata korkowo-gumowa typu Sylwood ma lambdę 0,12 W/mK przy izolacyjności akustycznej 20 dB (test laboratoryjny a nie obliczony/szacowany/oczekiwany). Pozdrawiam Sebastian

Mieszkam w przedwojennej kamienicy. Mam odnowiony parkiet. Jak skrzypiał tak skrzypi. Taki urok. gdybym dał jakąś izolację akustyczną pod spód i przykleił całość a nie przybijał, ot pewnie skrzypienia by nie było. Ale mądry Polak po szkodzie.

Witam, styropian to element miękki. Szczególnie styropian podłogowy jest najbardziej miękkim ze styropianów stosowanych w budownictwie. Jest to zaleta jeśli chodzi o izolacyjność od dźwięków uderzeniowych, wada jeśli chodzi o punktowe obciążenia (np. nacisk od nóżki ciężkiego mebla szafy/kanapy). Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć jednoznacznie że wystarczy Ci 8 mm OSB, albo 12 mm albo 22 mm. To zależy od tego jakie obciążenia (jak duże i na jakiej powierzchni rozłożone) będziesz miał w tym pomieszczeniu. Wg mnie do normalnych (domowych) obciążeń w dzisiejszych czasach (nie mamy już ciężkich dębowych mebli), takie 12 mm powinno być ok. Problemu upatrywałbym raczej na łączeniach płyt, czy tutaj nie będzie występować klawiszowanie i większe ugniatanie styropianu pod spodem. Dlatego też polecałbym zastosowanie 2 warstw OSB układanych pod kątem 90 stopni do siebie, i skręcenie ich krótkimi wkrętami. PS. Pamiętaj o dylatacji obwiedniowej od ścian płyt OSB (np. taśmą Stywall S3-A), dzięki temu uzyskasz podłogę pływającą. PS2. Re: maciejak: nie sądzę żeby to miało jakiś związek z panelami. Oczywiście czym większe i czym grubsze, tym rozkładają obciążenie na większej powierzchni. Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Witam, kazik1906, Twój pomysł jest prawidłowy. Skuteczne rozwiązanie to podłoga pływająca. Zależnie od tego ile miejsca może poświęcić sąsiad (ile cm/mm w górę można mu podnieść podłogę) można uzyskać mniej lub bardziej izolującą podłogę pływającą. Zatem tak samo rację ma też parasolka1. Rozwiązanie to podkład wyciszający. Jakich błędów unikać? a) zachować ciągłość warstwy podkładu (całość działa tak jak jej najsłabsze miejsce, jeśli więc gdzieś nie będzie podkładu, tą drogą będzie przenosić się dźwięk); dotyczy to także dziurawienia, czyli nie przewiercać i nie przebijać gwoździami/śrubami itd; b) zastosować (KONIECZNIE) izolację obwiedniową, tak aby wszystko co znajduje się nad podkładem, a więc podłoga (np. panele), listwy przyścienne i ew. meble które stoją na podłodze a stykają się ze ścianą były oddylatowane, tzn. była przerwa powietrzna lub z elastycznego materiału. Można to rozwiązać np. wyklejając ścianę nad podkładem taśmą typu Stywall S3-A, i tą samą taśmę podklejąjąc np. pod nóżki mebli, które dotykają do ścian (filc też będzie ok); Jaki podkład zastosować? Zależy czy chcesz tam mieszkać dłużej, czy chcesz sprzedać mieszkanie. Jeśli sprzedać, bierz najtańszy (a najtańszy jest chyba karton albo pianki polietylenowe). Fajne przez pierwsze 3-6 miesięcy (tak długo jak długo się nie sprasują). Jeśli chcesz mieszkać dłużej, szukaj materiałów trwale plastycznych, np. mat gumowych lub korkowo-gumowych. Jest jeszcze kwestia wysokości o której wspominałem. Jeśli sąsiad może poświęcić kilka cm, skuteczniejszym rozwiązaniem będzie wykorzystanie mat pod wylewki, i wykonanie wylewki betonowej 4-5 cm. Takie rozwiązanie pozwala stosować produkty o izolacyjności sporo powyżej 20 dB (mam na myśli izolacyjność wynikającą z testu laboratoryjnego wg normy ISO 10140:3, a nie jakiś obliczeniowych teoretycznych oczekiwanych wartości). Dodatkowo warstwa wylewki daje masę, a więc zyskuje się tłumienie także dźwięków powietrznych (rozmowy, muzyka, telewizja, itd.). Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Witam, zgadzam się z Parkietem. Krótkie i logiczne porady (że ja tak nie umiem pisać...). O perlicie poczytam z ciekawości. Oprócz podanych rozwiązań przychodzi mi do głowy jeszcze jedno: a) na deskach ułożyć warstwę izolującą od dźwięków uderzeniowych (np. matę korkową, lub korkowo-gumową), c) przykleić dylatację obwiedniową, tak aby układane zaraz płyty OSB nie stykały się ze ścianą, np. taśmą Stywall S3-A. b) na to ułożyć 2 warstwy płyt OSB układanych jedna w poprzek drugiej, c) skręcić płyty OSB krótkimi wkrętami (tak aby wkręty nie wchodziły w warstwę izolującą (długość wkręta równa lub mniejsza 2 grubościom płyty OSB), d) na to ułożyć docelową podłogę (panele, deski, parkiet itd.). Czym zastosowane płyty OSB będą grubsze, tym obciążenie np. od stawianej stopy, będzie rozkładać się na większej powierzchni, czyli mniejsza szansa że podłoga będzie skrzypieć. PS. Pytanie, które powinno paść na początku a nie padło, czy w mieszkaniu poniżej jest głównie problem z dźwiękami uderzeniowymi (od kroków) i powiązanym z tym skrzypieniem, czy z dźwiękami powietrznymi (typu mowa, telewizor, muzyka). Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Jeśli chodzi tylko o grubość, trzeba znaleźć coś możliwie taniego o takiej lub podobnej grubości, co - jak zauważyłeś - nie zmieni parametrów w czasie. Można np. dołożyć matę korkowo-gumową pod panele typu Sylwood 4,5 mm. Oprócz pełnienia funkcji wypełnienia, da dodatkowe podniesienie izolacyjności akustycznej stropu.

Np. matę izolującą akustycznie Mustwall M20. Panele 1 x 1,2 m o grubości 2 cm (najcieńsze 1 cm). Z tym że, trzeba pamiętać o kilku rzeczach: a) najlepiej jest usuwać przyczynę, a nie leczyć skutek. Dlatego polecam jednak wyciąć kawałek ściany tam gdzie ma stanąć szafa i zobaczyć co się dzieje. b) jeśli jednak zdecydujesz się na maty akustyczne i przykleisz 1 lub nawet kilka sztuk obok siebie, dźwięk ominie je i wniknie pierwszym miejscem do którego dotrze, gdzie maty nie będzie. Droga się wydłuży, więc dźwięk nieco przycichnie, ale nie będzie to wg mnie kolosalna różnica. Efekt byłby przy wyklejeniu całej ściany, ale to jest bez sensu (ze względu na cenę); Jedyne co można zrobić z pomysłem Pana z Knaufa, aby styropian wykorzystywać do tłumienia dźwięków powietrznych, to uprzejmie go przemilczeć. Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Witam, ja bym to zrobił inaczej. Niestety chyba drożej i trudniej, ale jak ktoś zauważył, nie jest to typowa konstrukcja: a) podzieliłbym pustkę powietrzną na 2 części; b) w dolnej części pustki wykonałbym izolację akustyczną. Zastosowałbym, zależnie czy potrzeba materiałów tylko pochłaniających (np. wełna mineralna/poliestrowa) czy także izolujących akustycznie (np. maty typu Mustwall), odpowiednie materiały; c) w podwieszanym suficie wykonałbym kilka otworów, z jednej strony wyciągowych z wentylatorem (z dolnego pomieszeczenia), z drugiej strony nawiewowych (do dolnego pomieszczenia), tak aby wpływające pod sufit powietrze opływało płytę stropową i wypływało nawiewami z drugiej strony pomieszczenia. Ew. np. wyciągi przy brzegu sufitu, a nawiew w środku pomieszczenia. Tutaj oczywiście idealnie byłoby czerpnie wykonać tam, gdzie powietrze jest najchłodniejsze, np. przy podłodze, lub w połowie lub 2/3 wysokości pomieszczenia (w przypadku jeśli na dole jest ogrzewanie podłogowe), a czerpnie rozlokować np. nad oknami itd. Z tego powodu może dobrym pomysłem jest aby były one przy ścianach zewnętrznych, a nadmuch - siłą rzeczy - w środku pomieszczenia; d) przez warstwę izolacji, nad każdym wyciągiem i nadmuchem przeprowadziłbym rurę, tak aby wchodziła ona do drugiej pustki, tej bezpośrednio stykającej się z płytą stropową. Tutaj słusznie każdy zauważy że po co w takim razie warstwa izolacji akustycznej, jeśli nie zachowuję jej ciągłości (dziurawię rurami). Przecież w ten sposób traci się 99% swoich właściwości izolacji akustycznej. Izolacji akustycznej rzeczywiście tak, ale właściwości pochłaniania nie. Jeśli jednak potrzeba aby izolacja akustyczna była nadal spełniona, w każdym z otworów wstawiłbym po drodze (pomiędzy dolnym pomieszczeniem, a górną pustką powietrzną) tłumik dźwiękowy typu (przepraszam, ale tutaj muszę się posłużyć nazwą producenta, gdyż inaczej nie da się wyszukać w google) Isolgomma Sylencer. Dzięki temu uda się uzyskać efekt zarówno rozpraszania dźwięku wewnątrz pudła rezonansowego, jak i izolacji akustycznej (mniej słychać co się dzieje pomiędzy kondygnacjami). Szczerze mówiąc, przeczytałem jeszcze raz to co napisałem i powiem że nie jest to najklarowniej wytłumaczone. Jednak mam nadzieję że idea jest mniej więcej jasna. Sądzę że zrobienie czegoś takiego ale bez wymuszonego obiegu, raczej nie będzie chciało działać. Zanim jednak inwestor zdecyduje się wydać pieniądze na cokolwiek, może warto sprawdzić jak duże jest grzanie w dół od stropu (wykonać pomiar choćby temperatury pod sufitem). Może ilość promieniowania w dół to gra nie warta świeczki. Tutaj jednak inwestor zna najwięcej szczegółów, i gdyby tak było, to pewnie by nie pisał tego postu... Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Witam, jeśli masz miejsce (klika cm) i ekipę która nie uszkodzi styropianu podczas instalacji (izolacja akustyczna działa tak dobrze, jak działa jej najsłabszy punkt), styropian podłogowy można zastosować w domu jednorodzinnym. Co prawda przenosi obciążenia do 200 kg/m2, ale do domu jednorodzinnego to w większości przypadków wystarcza. Jeśli nie masz tych kilku cm a i pozostałe kwestie stoją pod znakiem zapytania, poszukaj mat akustycznych pod wylewkę. Są różne: od kartonu i pianek polietylenowych, geosyntetyków (nie polecam, chyba że budujesz dom aby go szybko sprzedać - te produkty się zgniatają i tracą swoje właściwości), przez różnego rodzaju maty korkowe, gumowe, poliuretanowe oraz kauczukowe aż do specjalistycznych podłóg pływających na elastomerach lub sprężynach (takie stosuje się raczej w studiach nagrań ew. salach fitness). W razie pytań odnośnie tego typu rozwiązań jestem do dyspozycji.

Re: major_domus Ma Pan 100% racji. Nie ma sensu się kłócić, natomiast jest sens znaleźć dobre rozwiązanie. Izolacja akustyczna działa w obie strony, tzn. po jej zastosowaniu zarówno Pan będzie słyszał mniej sąsiada, jak i sąsiad będzie mniej słyszał Pana. Jednak produkty które są stworzone do pochłaniania dźwięków (np. wełny) mają tą cechę iż zainstalowane u Pana w pokoju, będą odbijać (czyli zwracać do Pana) mniej dźwięków. Tym samym pomieszczenie stanie się bardziej przyjazne, mowa bardziej czytelna, odsłuch muzyki klarowny, gdyż skróci się czas pogłosu. Pochłanianie dźwięków ma działać na tej zasadzie, że padająca na ścianę pokrytą wełną fala dźwiękowa np. mowa, w jak najmniejszym stopniu odbija się od niej, i wraca z powrotem do pomieszczenia. Co więc się z nią dzieje? Częściowo przechodzi na drugą stronę przegrody, a częściowo zostaje wytłumiona w samej wełnie. Właśnie ze względu na tą pierwszą składową, czyli przepuszczanie dźwięków na drugą stronę, wełna sama w sobie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Stąd też warto łączyć ją z innymi produktami aby uzyskać najlepszy efekt całej "kanapki" czyli przekroju przegrody. Tutaj polecam system: 20 mm Mustwall 50 mm stelaż wypełniony wełną najlepiej poliestrową, ew. kamienną, podwójna płyta k-g na przekładkę (wszystko dylatowane elastycznymi taśmami i kołkami) + staranne wykonanie. Podkreślam raz jeszcze, nie neguję wełen, tylko zwracam uwagę aby stosować je tak, by wykorzystać ich cechy w jak najlepszym stopniu. Re: Paweł Serafiński Dziękuję za przypomnienie definicji akustyki, Pana opis izolacji akustycznej i pochłaniania dźwięków jest prawidłowy i zgodny zarówno z moim wcześniejszym postem, jak przytoczoną przeze mnie informacją z Państwa strony. Nie przeczę także że jeśli wełna dobrze pochłania dźwięki to także je tłumi, może tak jest, nie wiem. Jeśli jednak właśnie to Pan sugeruje, warto jednak podpierać się wynikami badań izolacyjności akustycznej, a nie pochłaniania dźwięków, bo dochodzimy do przypadku gdy np. klient szuka cichej opony samochodowej, a Pan pokazuje że Pana opona charakteryzuje się małą ilością nacięć powierzchni opony (bieżnika), i z tego wnioskuje Pan że zapewne jest cicha. Może jest, może nie. Tak długo jak długo się tego nie zbada, ciężko jest coś wnioskować. Przy okazji składam najserdeczniejsze życzenia noworoczne zarówno Panu, jak i wszystkim innym użytkownikom forum Muratora. Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Witam, odnośnie korka, jest to fajny produkt ale do stosowania w podłogach jako warstwa izolująca od dźwięków uderzeniowych (szczególnie ze względu na swoje parametry fizyczne). Natomiast przyklejenie go na ścianę nie pomoże w rozwiązaniu kwestii przenikania dźwięków powietrznych. Gęstość nie jest jedynym parametrem istotnym przy izolacji akustycznej, ale rzeczywiście wg starej klasycznej szkoły im gęstość jest większa, tym dana przegroda jest cięższa i jednocześnie ciężej jest ją wprawić w drgania, czyli np. usłyszeć co się dzieje po drugiej stronie ściany. Korek oczywiście zależy jaki, charakteryzuje się gęstością w zakresie 200-250 kg/m3. Płyty gumowe Mustwall które polecam do izolacji akustycznej, mają gęstość 800 kg/m3. Oczywiście idąc dalej np. Silka ma gęstość ~1500 kg/m3, jeszcze cięższe (przy tym samym rozmiarze) są standardowe płyty k-g które mają gęstość 2350 kg/m3, płyty betonowe mają gęstość 2500 kg/m3, płyty granitowe 2700 kg/m3. Gdyby skupić się tylko na gęstości, wystarczy wziąć grubą płytę granitową, przylepić do ściany i gotowe. Ale są jeszcze inne parametry, np. elastyczność, i tym samym podatność na wpadanie w rezonans, łatwość w montażu, dostępność iii.... cena. Okazuje się że także pochodna gęstości tzn. masa może okazać się problematyczna, jeśli mielibyśmy ustawić w pokoju ścianę ważącą kilka ton strop/ściana mogłyby nie wytrzymać. Podsumowując, korek polecam na podłogę, ale tylko taki który został przebadany (link który Pan wstawił, jest linkiem do produktu bez żadnych parametrów akustycznych, swoją drogą gęstości też tam się nie dopatrzyłem - ciężko coś powiedzieć o tym produkcie, oprócz tego że po prostu jest). Na ścianę, tak aby nie słyszeć tego co dzieje się po drugiej stronie, polecam przykleić matę Mustwall 20, ustawić przedściankę ze stelaży 5 cm wypełnioną wełną poliestrową/kamienną i całość przykryć podwójną warstwą k-g. Należy oczywiście pamiętać o dylatacji obwiedniowej oraz jakości wykonania (braku mostków akustycznych). Jak ktoś tutaj słusznie zauważył, taka izolacja rozwiąże problem przenikania dźwięków przez ścianę, ale jeśli dźwięki przenikają także np. niezdylatowaną podłogą, albo ścianami bocznymi (wcześniej popełnionymi błędami budowlanymi), źródło dźwięku ze ściany przesunie się gdzieś na jej krawędź. Pozdrawiam Sebastian Przybylski

Szanowny Panie, ........nie bardzo wiem czemu, ale usilnie stara się Pan mieszać ze sobą dwie rzeczy robiąc tym samym mętlik w głowie osobom szukającym konkretnego rozwiązania. Naprzemiennie używa Pan określenia izolacja akustyczna i pochłanianie dźwięków, sugerując użycie produktów dobrze pochłaniających dźwięki, do wykonywania izolacji akustycznej. Mam nadzieję że różnica jest dla Pana jasna i oczywista, jednak w takim razie dla mnie nie jest oczywiste, dlaczego jasno i prosto nie rozgranicza Pan tych dwóch elementów. Jeśli jednak chciałby Pan odświeżyć sobie pamięć, bardzo prosto i przystępnie jest to wyjaśnione np.... na stronie firmy którą Pan reprezentuje: www.isover.pl - różnica pomiędzy izolacją akustyczną a pochłanianiem dźwięków. ........W wielkim skrócie osoby które chcą mniej słyszeć sąsiada za ścianą, powinny poszukiwać produktów i przegród charakteryzujących się jak największą izolacją akustyczną. Natomiast osoby które chcą słyszeć mniej dźwięków odbitych będąc w tym samym pomieszczeniu (np. poprawić jakość odsłuchu muzyki), powinny szukać tego co Pan sugeruje, tzn. produktów o jak największym współczynniku pochłaniania dźwięków "AW" - czyli różnego rodzaju wełen. Pozdrawiam Sebastian Przybylski