elfika

Bejaro, my działki nie kupujemy, teściu nam, tfu- Małżowi, daje. Małżowa działka okazała się za mała, a ta jest teścia i jego braci...

na całe szczęście to nie kanalizacja tylko (chyba) wody gruntowe, bo coś tam w gminie było robione. jakiś rów melioracyjny zakopany??? nie pamiętam. Mother, i jeszcze mi powiedz, że masz goldena

eee. tu widać lepiej co myślicie:confused:

dobra. muszę się odstresować po zapisach na seminarium magisterskie. tym razem zawiesiłam się ja, ale dałam radę małżu trochę naburmuszony, bo go wyciągnęłam z wyra coby też się zapisał ... jakby się kto pytał to studiujemy razem zatem wrzucam googlowy rzut na działkę 42ar do podziału. na trzech. martwi mnie tylko jedna rzecz... mianowicie działka idzie troszkę w dół... nie wiem czy coś widać i... kiedyś tam wybijało wodę po zimie....

hej. przebrnęłam przez cały dziennik. super ogarnąłeś temat efekt prawie końcowy bardzo mi się podoba, w szczególności kuchnia a w ogóle to się takie proste to wszystko wydaje jak się czyta Twój dziennik

muszę się do czegoś przyznać... nie jestem typową babą... nie kręcą mnie babskie zakupy, ciuchy mi nie poprawiają nastroju. na mnie kojąco działa szperanie w tematyce budowlanej, robienie wizualizacji kuchni.... nawet przeliczanie bloczków ytonga vs.solbet... nawet remonty w wynajmowanym mieszkaniu własnymi rencami robiłam

się witam official jak dobrze pójdzie w tym roku ruszam swoją zetke-siódemkę

Cześć Atrix! czy ja dobrze kojarzę, że już jedną budowę z7 u Front'a wspierasz?

o mamo, ale musisz mieć piękny widok z okien normalnie zazdraszczam

przylazłam. zgodnie z zaproszeniem projekt już sobie oblookalam. i podziwiam za chęci sprzątania takiej powierzchni a te schody mega są. i szarości tez po mnie przemawiają

powitał u Was też tak zimno i śnieżno?

hej, hej. rozgość się

ooo. to nieźle. najtańsza opcja jaką znalazłam w necie to 1670 sam projekt, bez żadnych dodatków. chyba zrobię rundkę po miejscowych architektach:???: a chce mi się...

okazuje się, że marne ze mnie zwierze internetowe, a forumowe to już w ogóle i do tego nie ogarniam dziennika budowy. ale to szczegół zatem dziergać będę tutaj. póki co rzadko. w planach z7 środek zmian, poza tymi krzywymi czerwonymi krechami, nie przewiduję na chwilę obecną czekamy na podział działki, bez tego nie ruszam palcem. mam tu na myśli zakup projektu, papierzyska w starostwie, adaptacje i takie tam. nie, no. dobra. wykonawca, bloczki, blachodachówka, rodzaj ogrzewania, gresy, glazura (czeka od 4 lat ), kuchnia i jeszcze parę pierdół. także zapraszam serdecznie w me skromne kąty. nie ukrywam, że mam nadzieję na merytoryczne i psychiczne wsparcie. pozdrawiam!

witam się serdecznie jestem kolejną osóbką z7 w planach tegorocznych i cieszę się, że nie będę tutaj na FM sama póki co jest w opcji oczekiwanie na wszystko, przede wszystkim na podział działki, a chciałabym już działać i na dzień dobry mam pytanie gdzie dokładnie zamawialiście projekt? bo z tego co widziałam w z500 to tak trochę sucho w porównaniu z poprzednimi latami (tak, latami. jakieś 5 ) pozdrawiam:bye:

jestem elfika i w przyszłym roku mam zamiar zmienić się w inwestorkę koło budowy domu chodzimy od kilku lat jak koło jeża. i jako, że latka lecą, dziecie potrzebuje własnej graciarni to się zdecydowaliśmy. niestety, albo i stety wszystko przed nami poczynając od podziału działki po wejście na nowe śmieci będzie mi bardzo miło dzielić z Wami swą niedolę