okazuje się, że marne ze mnie zwierze internetowe, a forumowe to już w ogóle
i do tego nie ogarniam dziennika budowy. ale to szczegół
zatem dziergać będę tutaj. póki co rzadko.
w planach z7
środek
zmian, poza tymi krzywymi czerwonymi krechami, nie przewiduję
na chwilę obecną czekamy na podział działki, bez tego nie ruszam palcem. mam tu na myśli zakup projektu, papierzyska w starostwie, adaptacje i takie tam.
nie, no. dobra. wykonawca, bloczki, blachodachówka, rodzaj ogrzewania, gresy, glazura (czeka od 4 lat ), kuchnia i jeszcze parę pierdół.
także zapraszam serdecznie w me skromne kąty. nie ukrywam, że mam nadzieję na merytoryczne i psychiczne wsparcie.
pozdrawiam!