Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

karol1981

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    68

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez karol1981

  1. karol1981
    Miałem podobny problem w zeszłym sezonie - problem irytujący bo właśnie raz się siłownik w dim zachowywał poprawnie i podłoga grzała jak należy a czasem właśnie nie, kocioł nie miał odbioru i wpadał w taktowanie. Serwisant oglądał kilka razy ale akurat jak przyjechał to działało Ostatecznie skończyło się na wymianie silnika od sterownika na mieszaczu. Co do gwarancji to jak kupiłeś całość i uruchomiłeś razem z kotłem to na dim jest 5 lat a nie rok.
  2. karol1981
    Kolego, jeżeli mogę coś zasugerować to w mojej opinii najtrudniejsze i najkosztowniejsze czyli gaz w domu masz za sobą ale czy w tym konkretnym mieszkaniu, które remontujesz bo to zmienia trochę postać rzeczy ? Jeżeli jest w mieszkaniu i masz podpiętą kuchenkę gazową to koszty całej operacji z pewnością nie będą wysokie i zdecydowanie można powiedzieć, że pójście w gaz to będzie maksymalna wygoda. Jak masz gaz w mieszkaniu to dalsze kroki moim zdaniem powinieneś skierować do lokalnego jednostki organizacyjnej gazowni (PGNIG lub jakaś spółka córka), wziąć ostatnią fakturę czy umowę i zapytać jakie formalności są z ich strony. Sama zmiana grupy taryfowej to prosta formalność ale zapewne i jakiś aneks do umowy będzie potrzebny - zweryfikuj na kogo jest umowa na to mieszkanie. W gazowni napewno Ci powiedzą co musisz załatwić jak już masz gaz w domu i jakie formalności załatwić. Np. przegląd kominiarski. Kolejna sprawa to ustal gdzie Ty możesz ten kocioł w domu powiesić ? Trzeba założyć, że będzie to kocioł z zamkniętą komorą spalania więc teoretycznie możesz nawet w łazience czy kuchni ale zastanów się dobrze jak wygodnie i możliwie krótko poprowadzić nitkę z gazem - tu koszty mogą być większe lub niższe czym prościej. Jak będziesz grzał wodę ciepłą ? Jak to mieszkanie to czy jest miejsce np. na kocioł dwufunkcyjny (grzanie CWU i CO w jednym) ? Przemyśl jak to widzisz - jakie są możliwości w tym mieszkaniu. Jak masz gaz w mieszkaniu to największym kosztem będzie sam kocioł i zapewne przeróbka instalacji - 10 tys. + moim zdaniem Cię szarpnie, już nie wchodząc w szczegółowe dyskusje. A koszty eksploatacji zależą od izolacji tego domu (ściany, okna, strych etc.) i zużycia ciepłej wody. W sezonie grzewczym po kilkaset złotych z pewnością Cię skasują. Natomiast jeżeli gaz jest tylko w domu a nie mieszkaniu, to obawiam sie, że bez projektu podłączenia z jakiegoś pionu do mieszkania nie obejdzie się a to może Cię szarpnąć kilka dodatkowych tysięcy.
  3. karol1981
    Jeżeli masz osobno wyróżnione pompy to ewidentnie ktoś chciał więcej zarobić - jeżeli w tej cenie są również pompy to niekoniecznie. Tak jak pisałem wcześniej - ktoś coś ulepił, to może działać ale skoro masz papiery i kosztorys to ja bym reklamował, to "dzieło". W komentarza powyżej ktoś Ci zwrócił uwagę na kolejność zasilania / powrót względem kotła - temu też trzeba się przyjrzeć. Dobrze było żebyś potestował jak to wogóle pracuje pod obciążeniem - podnieść parametry zasilania jak na tęgi mróz i niech chodzi chociaż kilka godzin.
  4. karol1981
    Może rozłącz na chwilę z gniazda elektrycznego kocioł i spróbuj jeszcze raz. - - - Nikt nie widzi Twojej instalacji poza Tobą - wiemy tyle ile napisałeś. Dwie strefy wcale nie muszą oznaczać, że masz mieć superiora - jak masz DIM i nie wiesz po co to może zgadywać ... może masz w domu dwa piętra i jeden obieg jest na parter drugi na górę ? Może masz rozłożystą parterówkę i zażyczyłeś sobie móc ustawiać osobno temperaturę w strefie dziennej (salon, kuchnia etc.) i osobną w sypialniach ? A może ktoś po prostu wcisnął Ci dodatkowy sprzęt za kilka tysięcy żeby zarobić ... albo jeszcze nie dokupiłeś drugiego sterownika, który będzie kontrolował temperaturę w drugiej strefie i wcale nie musi to być drugi CAR żeby nie było wątpliwości. - - - Informacja o numerze krzywej nic nie daje bez podania temp. min i maks. - dopiero całość powie nam jakimi temp. grzejesz. Cykle grzania sprawdzasz w CAR - z reguły te grzejące to te, w których ustawia się temp. komfort i takie kreseczki na wyświetlaczu się zakreślają. Ustawiasz spod guzika prog w CAR.
  5. karol1981
    Z mojej strony pytania podstawowe - czy ta instalacja pracuje produkcyjnie, czy osiągane są wymagane temperatury na odbiornikach ciepła i przepływy ? Dla mnie "pełni jego funkcję" - chyba to bardziej pasuje bo wygląda na to, że taki efekt ktoś chciał właśnie osiągnąć, pytanie czy hydraulicznie to działa poprawnie to tylko Ty możesz w tym domu ocenić, przetestować. W takim marketingowym rozumieniu pojęcia sprzęgła jak ten handlowiec Ci powiedział to to nie jest sprzęgło i chętnie Cię zgolą na zakupie ich produktu. Co do sądu to pytanie na co się z Wykonawcą tego "patentu" umawiałeś ? Bo jak na nic konkretnego, instalacja robiona była bez projektu, nie określono jakiś twardych założeń co do jej składowych sprzętowych a miało być np. tanio to ktoś coś takiego umyślił i poczynił. Jak nie masz umowy lub świadków, że umawiałeś się na zastosowanie jakiś konkretnych elementów a w dodatku od producenta kotła to może być trudno. Jak na fakturze czy rachunku masz jakieś konkretne elementy to sprawdź czy je odnajdujesz w swojej instalacji. Jeżeli ktoś Cię oszukał i miało być profesjonalnie i tak było wycenione to pewnie za parę lat wygrasz. Jeżeli masz papiery (umowę) to dorobisz jakąś ekspertyzę przez inżyniera z uprawnieniami, który to oceni i na samą wizję procesu i przesłanie oficjalną drogą ekspertyzy z wypunktowanymi wadami Wykonawca może zmobilizuje się do naprawy usterek. Najpierw oceń czy to działa i spróbuj polubownie wyjaśnić sprawę z Wykonawcą - upewnij się na czym stoisz od strony formalnej i faktycznej zgodności tego co dostałeś z zamówieniem. Sąd to naprawdę ostateczność.
  6. karol1981
    Ja zweryfikował bym ustawienia temperatur zasilania: minimalna oraz maksymalna (tej drugiej nie sprawdzisz na CAR i nie zmienisz a tylko tak jak właśnie próbujesz z poziomu ustawień kotła), później krzywa (to już z CAR) i ew. inne opcje jak offset czy autoadaptacja. Jak nie dobija do temperatury na sterowniku a kocioł grzeje to prawdodpodbnie za niska temperatura zasilania a na to mają wpływ powyższe parametry. Jak nie dobija a kocioł stoii lub miesza tylko pompa to zbyt krótkie cykle grzania są ustawione - może CAR został zresetowany do jakiś innych ustawień przy przeglądzie (?). Krok po kroku trzeba sprawdzić.
  7. karol1981
    Oczywiście, że zakręcić możesz ale to trochę tak jakbyś zbił termometr bo pokazuje, że masz gorączkę ... odłączył sprężarkę od klimy bo za zimno ... Czy nie lepiej poświęcić trochę czasu i po prostu wyregulować to ogrzewanie ? Tak ogólnie bo i to co Ty napisałeś jest maksymalnym uproszczeniem: Tam gdzie masz za ciepło skręcasz przepływy a tam gdzie za zimno przepływ sam się zwiększy - wyrównując zmniejszenia np. przykręcisz w kuchni czy korytarzu to zwiększy się w pozostałych pętlach. Upewnij się, że w łazience pętla jest rozkręcona na maksa. Na dłuższych pętlach przepływ będzie niższy niż na krótkich. Góra z reguły jest chłodniejsza - jeżeli nad nią jest tylko dach lub nieogrzewany strych, dlatego na pętlach na górze przepływy powinny być większe niż na parterze. Przyjrzyj się jeszcze raz swojemu układowi i rozdzielaczowi - nie widzę w nim podstawowej rzeczy do regulacji - rotametrów, bo one by Ci pokazały jaki faktycznie jest przepływ wody w każdej z pętli z osobna i wtedy mógłbyś sukcesywnie przykręcać/rozkręcać pętle kontrolując to co robisz. Bez tego pozostaje Ci podejście eksperymentalne, na wyczucie, przykręcać o jakieś ustalony zakres kluczem. Minimum co musisz wiedzieć to, która pętla za co odpowiada - najpierw rozkręcić wszystkie na maksymalny przepływ i dopiero skręcać. Jak masz w pomieszczeniu i podłogówkę i grzejnik to na czas regulacji zakręcił bym grzejniki a podłogówkę ustawił na stałe grzanie - może będziesz potrzebował na to kilka dni - tydzień, obserwując zachodzące zmiany. Proces powolny ale jak raz ustawisz to masz na lata temat z głowy nie pozbawiając się komfortu - w przeciwieństwie do zakręcenia. Jest masa wątków na forum o regulacji podłogówki - poświęć wieczór / dwa na wyszukanie i przejrzenie haseł związanych z podłogówką i dopiero zacznij ustawiać.
  8. karol1981
    Nie jestem ekspertem ale nie wygląda to dobrze ... Jeżeli jest to tylko wilgoć powierzchniowa a nie jakiś zaciek od okna czy ściany to przede wszystkim wietrzyć i grzać - jeżeli zacieka z zewnątrz to poszukać na zewnątrz okna nawet z pozoru małych dziurek, sprawdzić przy parapecie i pod, wszelkie łączenia, narożniki etc. w razie potrzeby uszczelnić jakimś "silikonem" nawet prowizorycznie a na wiosnę już docelowo. W Twoim poście kluczowa sprawa, o której sam piszesz to brak wentylacji. Może błędnie ale w mojej ocenie nie może być tak, że masz pod jedyną kratkę podpięty wyciąg i ten działa tylko okresowo .. Albo ten wyciąg musi chodzić non-stop albo jedna kratka musi być całkowicie otwarta. No a to co powyżej wyciągu to już tragedia i to wymagało by podjęcia poważnej rozmowy z właścicielem/administratorem bo bez tego nie da się tego problemu trwale rozwiązać i będzie tylko gorzej. Szkoda truć się grzybem. To co na szybko można zrobić: Jak najcześciej a obowiązkowo po intensywnym używaniu - rozszelnienie czy jak aura pozwala uchylenie okna, jak często się da otwarte drzwi (w nocy to już chyba nikomu nie będzie przeszkadzać). Piszesz, że ciepło - powinno być 23 - 24 stopnie, jak nie ma to w łazienkach sprawdzają się tradycyjne farelki, okresowo chociaż podgrzać, żeby wygonić wilgoć. p.s. Suszenie prania też poza łazienką - jeżeli obecnie tak praktykujesz.
  9. karol1981
    ... i jeszcze rolety zewnętrzne, ustawienie względem stron świata, faz księżyca itd .... Domy 100 m2 to takie trochę większe mieszkanie. Z tego co widzę po ogłoszeniach w mojej okolicy to szeregówkę ciężko uświadczyć poniżej 115 - 125 m2 a dom wolnostojący w takim metrażu
  10. karol1981

    Dylematy instalacji grzewczej

    karol1981 odpowiedział guf → na topic → Ogrzewanie

    Kilka wątków: 1. Elewacja - 15 cm to poniżej tego co standardowo robi się na obecnych budowach i zapewne nie te parametry materiału co teraz ale czy na tej elewacji jest już jakaś struktura czy zaciągnięte klejem ? Jak jest tynk i pasuje Ci zewnętrznie to bym tego nie ruszał ale jak jest tylko klej to można coś jeszcze pomyśleć i poprawić. Czasem niewielkim kosztem można poprawić słabe miejsca typu: nadproża, balkony, obróbki drzwi garażowych czy okien, łącznie z dachem etc. i bez zbytniego psucia tego co już kupiłeś poprawić parametry. 2. Strop - tu będziesz to mocno czuł zarówno w komforcie jak i w kieszeni jak nie ocieplisz. W zależności od konstrukcji i przeznaczenia strychu różne patenty zrealizować ale osobiście na Twoim miejscu najpierw docieplił bym strop zanim cokolwiek ruszał bym na elewacji. Strop bez ocieplenia to będzie "dramat" w użytkowaniu. 3. Jak kocioł ma ok. 10 lat to zapewne właśnie atmosferyczny - skoro pieniądze u poprzedniego właściciela wzięły górę to raczej nie rwał się ówcześnie na kondensat ale może warto go sprawdzić jak będziesz przenosił podłącznie kotła do innego pomieszczena. On jest stary ale pewnie mało używany więc zawsze możesz spróbować go sprzedać. 4. Dół w takim razie rozumiem, że nie jest wcale wykończony ? To uprasza sprawę Jeżeli tak to kaloryfery można łatwo odciąć. Jak nie ma tam piwnicy a tak zrozumiałem to kwestię izolacji podłogi i tak warto sprawdzić bo jak to zawalisz to będzie po prostu "ciągnąć" od podłogi i komfort będzie daleki od nakładu inwestycyjnego na całość domu. Powyżej już napisane - jaką masz przestrzeń na ew. podłogówkę ? 15 cm izolacji, pewnie z 7 cm wylewki i jakaś okładzina na to kolejne centymetry ... - dasz radę z drzwiami, schodami, tarasem ? Jeżeli tak to masz przestrzeń do dalszej analizy i szukaj jakiegoś projektanta kto Ci to rzetelnie oceni, zaprojektuje i skalkuluje. p.s. Jak nie musisz to nie spiesz się z podejmowaniem decyzji i wykończeniem, pytaj ludzi czego by w kolejnej budowie nie zrobili i wyciągaj wnioski dla swojego domu - Twój dom, Twoje pieniądze, Twoje życie
  11. karol1981

    Dylematy instalacji grzewczej

    karol1981 odpowiedział guf → na topic → Ogrzewanie

    5 - 10 tysięcy ale za co ? Za wyprucie tego co masz, utylizację, położenie nowych izolacji i instalacji, rozdzielacz, mieszacz, spięcie ... Nie przeprowadzałem takiej operacji ale wydaje mi się, że musisz liczyć się z dużo wyższymi kłopotami. Położenie czegoś od nowa jest z reguły tańsze niż remont - wywalenie tego co jest. Koza - fajna i prosta sprawa, to może być ciekawe i funkcjonalne uzupełnienie.
  12. karol1981

    Dylematy instalacji grzewczej

    karol1981 odpowiedział guf → na topic → Ogrzewanie

    Kolego napisałeś tak "no i tajemniczo rozprowadzona instalacja bez grzejnikow wiec nie bardzo wiem jak to leci" - to znaczy jest tam podłogówka, bo skoro nie ma grzejników to co niby miało by grzać, nie sądzę aby ktoś tylko tym kominkiem w płaszczu chciał załatwić temat ogrzewania. Może jest jakiś rozdzielacz (skrzynka z rurakami) wtedy wrzuć jakieś zdjęcia, jakieś inne skrzynki/ rurki z pompami etc. Szczerze mówiąc to nie wynika dokładnie z Twojego postu jak ta instalacja jest zrobiona, co, z czym połączone więc żadnych realnych porad chyba nie dostaniesz. Kucie teraz podłogi do spodu żeby wpakować tam podłogówkę to naprawdę konkretna rozwałka a nie drobny remont. Oczywiście wszystko da się zrobić ale to wymaga zarówno czasu jak i budżetu i dobrze żebyś świadomie podjął taką decyzję. Sama zmiana kotła na kondensacyjny - na co konkretnie liczysz ? Kwestię samego przełożenia do innego pomieszczenia to ok ale jeżeli liczysz np. na marketingowo niższe koszty to możesz się zdziwić, szczególnie jeżeli okaże się, że masz grzejniki dopasowane na temperaturę zasilania 70 stopni a nie np. 45. Kocioł kondensacyjny grzany na 60 - 70 stopni będzie pociągał za sobą równie wysokie koszty eksploatacji jak zwykły atmosferyczny a w zakupie i serwisie jest zdecydowanie droższy. Równie dobrze w nowe miejsce możesz na razie przełożyć "stary kocioł" - to, że jest stary i nie ma może nowoczesnego sterowania wcale nie musi go przekreślać. Pytanie co to faktycznie jest, ile ma lat, czy on jest sprawny i dopasowany do tego konkretnego domu - jeżeli tak to może lepiej zamiast w kocioł zainwestować w izolację domu (może strop), okna, drzwi wejściowe/garażowe. Może zlokalizuj jakiegoś serwisanta od tego kotła, który by go obejrzał i sprawdził podstawowe parametry. Lepiej komuś zapłacić i poradzić się niż zgadywać. Pamiętaj, że kocioł zawsze zdążysz wymienić i to jest dla wprawnego instalatora sprawa na maksymalnie kilka godzin pracy. Nie zrozum mnie źle ale naprawdę nie napisałeś zbyt wiele konkretów - wymiana kotła na nowszy to przy tym wszystkim przysłowiowy pikuś, podaj więcej informacji o samej instalacji, sposobie jej rozprowadzenia, sterowania etc. Jak sam się nie orientujesz wymagaj więcej od tego kto Ci sprzedał ten dom lub szukaj w okolicach jakiego inżyniera budowlanego/firmy kto Ci pomoże zdiagnozować lepiej tą sytuację, ocenić kondycję domu i możliwości jego modernizacji. To, że na FM jest lansowana podłogówka to fakt ale stoją za tym konkretne przesłanki i dotyczy to przede wszystkim nowo budowanych domów, w których od fazy projektu planuje się takie a najlepiej tylko takie ogrzewanie. W przypadku remontów sprawa nie jest już tak jednoznaczna a na pewno trzeba mieć podstawową wiedzę o konstrukcji tego domu i instalacjach zanim taką decyzję podejmie się.
  13. karol1981
    Kluczowy problem to rozdzielenie obwodów - bez tego na dłuższą metę nie pogodzisz tego a dom jest spory więc w praktyce sprawdzi. Dół obsłuży CAR. Czujka zewnętrzna do kotła. Wtedy TYBOX na górę i podpięty do DIMa. Każdy obwód będzie mógł grzać niezależnie. Na dzisiaj Twój pomysł aby grzać na stałe to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie. Spróbuj jak najniżej skręcić zasilanie podłogówki na mieszaczu żeby w podłogę szła temperatura niższa niż 30 stopni, 27 - 28, reszta pójdzie na grzejniki. 27 na podłogówkę nie uczyni jej ciepłą ale będzie neutralna, nie powinno być czuć chłodu na parterze. Ta podłogówka musi iść na niskiej temperaturze praktycznie cały dzień, np. wstajesz o 6 rano a kładziesz się o 22, więc robisz start o 4 rano i tak grzejesz do 22ej. 6 godzin postoju nie powinno negatywnie wpłynąć na wychłodzenie domu a będą to jakieś oszczędności. Jak wychodzicie wszyscy z domu np. na 8 godzin to również stop grzania i start np. na dwie godziny przed powrotem. W weekend jesteście w domu cały dzień ale pobudka ok. 8 - start grzania o 6 rano do np. 23. Następnie zmniejsz temperaturę zasilania na kotle do tak niskiej jak dasz radę dogrzać pokoje z grzejnikami - podłoga da radę ale kluczem tu są grzejniki. Fakt, że małe grzejniki komplikują ale spróbuj wycisnąć z tego układu ile dasz radę - wymienić zawsze się da ale to koszty, zamieszanie i syf w domu. To są zapewne rzeczy jakby nowe więc może poczekać z wymianą do jakiegoś remontu etc. Z praktyki powiem Ci, że jak grzejesz w trybie non-stop to na pewno zejdziesz z temperaturą zasilnia przy dzisiejszej pogodzie bliżej 40 na kotle. To, że nie będą one tak ciepłe w dotyku względem zasilania np. 50 stopni to jasne ale obserwuj jak temperatura w pokojach kształtuje się, a to zależy nie tylko od grzejników ale i przede wszystkim od jakości izolacji, rozmieszecznia grzejników i okien, ew. balkonów. Odczucie komfortu też jest inne jak grzejniki cały czas oddają nawet minimalne ciepło niż skokowo ale to w każdym domu będzie trochę inaczej. Zużycie gazu w tym momencie jest wtórne do kwestii wyregulowania tego co już masz. Na dom tej wielkości co masz nie jest to ani mało ani jakoś kosmicznie dużo mając na względzie, że masz też grzejniki - patrz zawsze będzie potrzebna wyższa temperatura na kotle niż przy 100% podłogówce. Dodam jeszcze, że możesz na razie ustawić stałą temperaturę na kotle żeby to sobie wyregulować, wtedy na CAR krzywą ustawiasz krzywą na 0 a regulujesz tylko opcją temp. min. CH MIN - zacznij może od 40 stopni. Poobserwuj chociaż pół dnia, jak będzie za mało to 42 stopni. Tak jak wspominałem jak grzejesz stale to temperatura niższa ale wtedy przerwy w grzaniu nie dłuższe niż 6 godzin np. w nocy czy w ciągu dnia jak nie ma Was długo. W sytuacji gdy przyjdą mrozy w dzień nie rób przerw, co najwyżej w nocy.
  14. karol1981
    Temperatura CWU - nie spotkałem się żeby ktoś grzał mocniej niż do 50 stopni ale można wyżej. Program wygrzewania antybakteryjnego uruchamiany z CAR jest na 65 stopni. 55 na podłogówkę to oczywiście za dużo. Natomiast jak to faktycznie będzie działało to chyba przekonasz się dopiero jak zamieszkasz. Nie jest to zbyt precyzyjne rozwiązanie i sporo ludzi opisuje na forum problemy ze sterowanie takim układem. Osobiście mam inaczej rozwiązane podłogówkę (układ mieszający z osobnym sterowaniem) więc z praktyki nie powiem Ci dokładnie ale jestem w stanie wyobrazić sobie, że jeżeli będziesz chciał grzać grzejnikami w podejściu on/off na temperaturę pomieszczenia (a zakładam, że tak skoro pytasz o sterowniki Tybox/CAR) to możesz mieć problem z uzyskaniem wyczuwalnie ciepłej podłogi bez przegrzewania. Podłogówka pracuje optymalnie na niskich temperaturach przy długim cyklach pracy 4 - 6 godzin, na zasilaniu 28 - 32 stopni, natomiast grzejniki pracujące on/off będą grzały np. 30 - 60 minut. Temperatura aby cokolwiek poczuć na grzejnikach zaczyna się ok. 40 w zależności od ich wielkości. U Ciebie nie będą pracowały grzejniki nie będzie pracowała podłogówka - czy wyższa temperatura na grzejnikach tym krótsza praca itd. To jest konsekwencja pewnego uproszczenia jakim jest właśnie "kawałek podłogówki" na RTLach. Nie zrozum mnie źle, nie namawiam Cię do jakiś przeróbek i nie krytykuję, jakoś to z pewnością okiełznasz i dopasujesz do swoich potrzeb i warunków Twojego domu ale jak chcesz uniknąć chwilowego podgrzewania grzejników i niekoniecznie stałej temperatury podłogi to raczej nastaw się na niższe temperatury zasilania (średnio rocznie 40 - 45) a dłuższe grzanie. Natomiast to czy takie temperatury Ci wystarczą zależy od tego jak ten Twój dom jest wybudowany i jak dobrane grzejniki do faktycznych potrzeb tego konkretnego domu.
  15. karol1981
    160 L to wcale nie jest tak mało, jeżeli podgrzejesz w okresie kąpieli do 50 stopni to domieszasz do niej jeszcze zimnej wody. Zanim ogarniesz jedno dziecko to w ok. 15 minut masz znów wodę 50 w zasobniku. Tu chyba kluczowe jest ile będzie równoległych punktów poboru, ograniczeniem nie jest duża liczba osób korzystająca jedna po drugiej ale dużo osób jednocześnie korzystających, wtedy faktycznie 24 może być lepszy. Jeżeli to zużycie jest rozłożone w czasie np. w godzinę - półtorej to nie będzie tak, że ciepłej wody zabraknie. Przy Tyboxie, przynajmniej takim jaki ja mam, nie masz programatora CWU - w CAR jest. To akurat mogło by Ci się przydać bo inaczej kocioł będzie podgrzewał wodę w zasobniku 24h na dobę 7 dni w tygodniu do tych 50 stopni (bo z uwagi na liczbę osób i pojemność zasobnika takiej będzie potrzebował do mycia), to może się okazać, że spory udział w kosztach będzie u Ciebie miała właśnie CWU. Jak do tego dojdzie cyrkulacja to wychładzanie zasobnika będzie dosyć częste. CARy były kiedyś sprzedawane w pakietach z czujkami - w Tybox musiał być bądź kupić bądź zrobić osobno (jest na forum przepis użytkownika Monitixe jak taką czujkę za kilka złotych wykonać). Czujka osobno Immergasa to był kiedyś jakiś koszmar cenowy, chyba ponad 200 zł, gdzie u konkurencji nawet w identycznej obudowie to było ok. 70 - 80 zł. Bez czujki nie masz informacji o temperaturze zewnętrznej więc nie ustawisz krzywych grzewczych - czeka Cię ręczne korygowanie temperatury zasilania. Oczywiście możesz też pójść w wariant Tybox bezprzewodowy (bardzo praktyczne rozwiązanie) i ręcznie wykonana czujka, co poza brakiem możliwości sterowania CWU, będzie bardzo tanie w uruchomieniu i zapewni jakieś minimum sterowania. W takim prostym układzie jak u Ciebie można też sobie wyobrazić grzanie ciągłe w oparciu o krzywą i termostaty a w CAR czy Tyboxa doposażyć się w przyszłości jak już pomieszkasz, zobaczysz jak poszczególne pomieszczenia dogrzewają się itd.
  16. karol1981
    Kilka miesięcy temu porównywałem sobie taką opcję u mnie, akurat nie tauron a pge i pgnig oferta pig. Różnice w cenach to wychodziły mi jakieś miejsca po przecinku więc finansowej motywacji nie miałem. Natomiast w mieszkaniu, w którym mam energię elektryczną od innogy (dawen rwe stoen) w Warszawie gdzie ceny są najwyższe w Polsce to już była by jakaś korzyść - nie zdecydowałem się tylko dlatego, że to i tak wynajmowane mieszkanie i zależy mi na osobnym rachunku. Kolejna sprawa ew. wygoda - typu jeden rachunek, też odpada bo zostaje jeden za dystrybucję a drugi za zużycie. Kierunkowo myślę, że takie usługi będą coraz bardziej atrakcyjne i konkurencyjne. Już widać usługi dodatkowe, ubezpieczenia, kwestia czasu jak do tego będzie internet czy telewizja. Koszt sprzedaży dodatkowej usługi dla firmy, w której już jesteś związany umową długoterminową nie jest duży a w przypadku usług masowych niskie koszty robi skala działalności. Reszta to marketing.
  17. karol1981
    Ja odniosłem się do godzinej pracy z zasilanie 32 lub 46 i uważam, że przy 46 moc użyta do takiej pracy będzie wyższa niż to co podałeś. Ja nie mówię o podgrzaniu wody o 4K, bo w tym kontekście przy tej samej ilości wody i przepływie będzie to pewnie ta sama dawka energii ale najpierw to musisz do tych 46 stopni dojść i je utrzymać a to kosztuje więcej niż minimalne 2 -3 kW. Nie mówię tu o laboratoryjnych warunkach a normalnej pracy gdzie woda w CO podlega stałemu wychładzaniu.
  18. karol1981
    Obawiam się, że precyzyjnej odpowiedzi to i sam producent nie zna Pośrednio można posługiwać się tabelami z instrukcji gdzie przy danej mocy jest podane godzinowe spalanie i relację moc do m3/h. W 100% subiektywnie - z moich obserwacji szacował bym, że przy takiej temperaturze jak podałeś zejdzie ok. 0,5 - 0,6 m3/h co odpowiada ok 5kW.
  19. karol1981
    Obawiam się, że to 1,9 to wynik czysto laboratoryjny w idealnych parametrach, nie tylko powrotu ale i najniższej możliwej temperatury zasilania. Raczej bym to czytał tak, że niżej to już nie ma technicznej opcji żeby z mocą zejść. Trochę jak katalogowe spalanie paliwa w silniku samochodu - w jakiś ściśle regulowanych warunkach możliwe do osiągnięcia ale w praktyce raczej trudne.
  20. karol1981
    Z praktyki opisywanej na forum wynika, że dolne przepływy są tłumione na korzyść górnych by wyrównać straty temperatur z piętra - parter ma piętro nad sobą a piętro już tylko dach. Szczególnie podejście to jest praktykowane przez użytkowników, którzy nie mają rozdzielonego sterowania parter / piętro tzn. zawsze muszą grzać całością. Jak masz odseparowane piętra to np. na dole grzejesz raz dziennie a na piętrze może być potrzeba grzania dwa razy na dzień - wtedy redukowanie przepływów na parterze nie ma takiego znaczenia praktycznego. Poza tym przepływy na poziomie 1 też nie są złe. Przy małych przepływach niektórzy próbują też nadgonić wyższą temp. zasilania. Pompę zawsze zdążysz dokupić, może dasz radę wyregulować tym co już masz.
  21. karol1981
    Napisz ile Ty masz tego domu do ogrzania: m2 / m3. Czy podłogówka po odpowietrzeniu ruszyła ? Czy podłogówka w tym sezonie już grzała Ci poprawnie i w jakimś momencie przestała - czy taki objaw masz od jej tegorocznego rozruchu ? Czy grzejesz w garażu - jeżeli tak to jaka tam panuje temperatura ? Czy masz regulację temperatury zależną od temp. zewnętrznej - ustawiasz krzywe grzewcze czy na stałe masz takie zasilanie ustawione ? Czy ta podłogówka to tylko w łazience czy więcej - jeżeli więcej tak jak sterujesz podłogówką i jaki masz rozstaw pętli/ / jaka temperatura zasilania idzie w podłogówkę ? W jakim konkretnie celu rozważałeś zakup DIM - jaki problem chcesz nim rozwiązać ?
  22. karol1981
    U mnie Victrix 24 v 2011 (starszy niż obecnie sprzedawane więc pompa kotłowa nie jest automatyczna - ma trzy ręcznie przestawiane biegi. Optymalnie dla mojej instalacji ustawienie pompy kotłowej to IIgi bieg. Natomiast parametr P0 (u mnie sposób grzania CWU) to P0/0 - temperatura zadana na sterowniku 44 co w praktyce podgrzewa zasobnik do ok. 41 stopni w około 10 - 12 minut, temperaturą około 66 - 70 stopni.
  23. karol1981
    Precyzując - za praktycznie te same pieniądze Termet wydaje się bardziej zaawansowaną konstrukcją niż Junkers, w tym kontekście jestem na tak. Natomiast osobiście używam Immergas-a i więc swoje zdanie wyrażam tylko w kontekście opisów ze stron producentów. Zorientuj się może jeszcze co do kosztów serwisu i dostępności serwisantów. Osobiście unikał bym sytuacji gdy na Twoim rewirze byłby np. jeden serwisant do danej marki - problemy z dostępnością, windowanie cen. Dobrego wyboru.
  24. karol1981
    Ten 35 kw to daruj sobie bo to jest potężny kocioł jak, może dobry na ogrzewanie dla kilku rodzin / mieszkań. To co najbardziej rzuciło mi się w oczy: Według obu kart 24ek Termet vs Junkers ma niższą moc minimalną (3 vs 7) a to sprzyja bardziej efektywnej pracy w okresach przejściowych. Poza tym minimalizuje liczbę startów kotła i zapewnia bardziej płynną pracę, bez częstych startów i zatrzymań. To jest moim zdaniem główna różnica między tymi kotłami - moc minimalną można ograniczyć serwisowo ale mocy minimalnej już nie i ma to znaczenie przy każdorazowych uruchomieniu kotła. Dodatkowo: Junkers głośniejszy niż Termet. Termet do 7 lat gwarancja. Termet (na podstawie informacji producenta rzecz jasna - nie weryfikowane w praktyce) wygląda na kocioł bardziej zaawansowany, bliższy standardom kotłów producentów "zagranicznych". Junkers bardzo podstawowa konstrukcja. Termet ma tanie akcesoria - np. czujka temperatury zewnętrznej kosztuje 80 zł a za to samo w markach zachodnich płacisz 250 - 300 zł. Podejrzewam, że i relacja kosztowa części do wymiany i naprawy w Termecie będzie korzystna i nie zrujnuje nikogo. - - - Pytanie oczywiście czy wchodzić w kondensacyjny ? Brak informacji o temperaturach, na których Twoje c.o. pracuje - jak wspomnieli przedmówcy, kondensat to niskie temperatury zasilania, najwyższa efektywność do 50 stopni a w tradycyjnych kotłach od 50 w górę. Kotły kondensacyjne przynajmniej w okresie gwarancji wymagają corocznego serwisowania, z reguły ok. 200 - 250 zł. Serwis jest oczywiście warunkiem utrzymania gwarancji. Przez 5 czy 7 lat gwarancji to prawie połowa ceny kotła. Czyli pomimo tego, że kondensat to ciekawa konstrukcja ale tak realnie to konstrukcja do domów o względnie dobrej izolacji, gdzie instalacja pracuje na temperaturach 35 - 50 stopni. Do kotła kondensacyjnego musisz też mieć możliwość odprowadzenia do kanalizy skroplin kondensatu więc zweryfikuj czy masz taką możliwość.
  25. karol1981
    Dokładnie - tu chodzi zapewne o dużo wyższe temperatury. Niektórzy wręcz w tzw. linii brzegowej zagęszczają, przy drzwiach, tarasach, wysokich oknach etc. żeby nadrabiać wyższą przenikalność nawet przez najlepsze drzwi / okna. Wejdziesz do domu w mokrych butach czy odstawisz parasol i właśnie tam ma to schnąć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia