Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gonga

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    102
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Gonga

  1. Gonga

    płytki marconi gold

    Właśnie skończyli mi kłaść Lof silver, beż i rosso w małej łazience. Z tego, co mi przekazali fliziarze, płytki są równe i dobrej jakości, tylko potwornie twarde. Efekt świetny, jestem zakochana w tej łazience.
  2. Mam na ścianie w łazience Loft silver i beż z Ceramiki Marconi i chciałabym dać fugę beżową lub jaśmin przy jasnych płytkach, a przy srebrnych - grafit lub szary. Niestety mój fliziarz stwierdził, że jest to niewykonalne, bo mu się fugi zabrudzą jedna od drugiej. Moje pytanie: czy ktoś z Was ma dwukolorowe fugi i jak to się wykonuje? Mam przeczucie, że fliziarz mnie nabiera, bo pewnie mu się nie chce robić...
  3. luk_25 dzięki za próby zdołowania kris2222 umowa była, a w tej umowie jedynie cena za m2, bez podania sposobu liczenia tego metra. Skąd wiadomo, że takie a takie otwory się wlicza a innych nie...? Mam 52 okna, w tym jedno wielkie tarasowe na niemal całą kondygnację. Wowka Nie chcę by ktokolwiek miał poczucie krzywdy, ale płacić za widzimisie wykonawcy nie zamierzam.
  4. Chodzi mi o to w jaki sposób liczy się metry - powierzchnię, co się odlicza, jakieś otwory, w jakim procencie. Czy liczy się tylko długość ściany razy wysokość, czy odejmuje się powierzchnię otworów...? Pytam dlatego, że styropianu na ocieplenie kupiłam 250 m2, a wykonawca policzył sobie 375 m2 wykonanej elewacji. Drugie pytanie, co ma być w cenie zrobione: czy demontaż wcześniej przykręconych rur spustowych w cenie czy osobno? Pozdrawiam i dzięki za odzew
  5. Witam! Mam pytanie jak w temacie. Czy jest jakiś sposób liczenia tynków zewnętrznych (elewacyjnych), jakieś ogólniepanujące zasady? Bardzo proszę doświadczonych o pomoc, bo jestem na etapie rozliczenia z wykonawcą elewacji i nie możemy uzgodnić wspólnego stanowiska
  6. Moja córcia (6 lat) ma na imię Urszula. Z wyborem wstrzymywaliśmy się ustawowe dwa tygodnie, a ostatniej nocy usiedliśmy z mężem nad kalendarzem i obrobiliśmy wszystkie imiona pod względem zdrobnień: chyba najwięcej zdrobnieć mają Anna i Urszula (Uleńka, Urszulka, Ulcia, Uleczka, Ulunia, Ulusia, Ulka, Ulek, Ula), a że ja jestem Anna, to córcia została - Urszula Anna.
  7. Dokładnie: za budowę odpowiada kierbud, ale za całość odpowiada INWESTOR. Zastanawiam się, czy wystarczy wstrzymanie przeze mnie budowy wpisem o dziennika budowy, czy też na gwałt szukać kierownika budowy. Tylko kto się tego podejmie w takiej chwili... Poradźcie coś... co mi grozi w czasie takiej kontroli?
  8. Niestety nie LUZ. Uprzejma pani inspektor z PINB-u powiedziałą mi, że ich nie interesuje kiero, tylko inwestor i to mnie będą walić kary, a ja mogę mieć roszczenie zwrotne do wykonawcy. Chyba czeka mnie jutro porządkowanie budowy pod kątem kontroli, bo mojego wykonawcę to drze...
  9. Nie, ale bez naszej wiedzy złożył zawiadomienie w PINB-ie. Z PINB-u też wiemy, że nie mamy nowego kiero
  10. Ja mam kontrolę za dwa dni. Oczywiście dzięki uprzejmości jednego z sąsiadów. Normalnie problemu by nie było, gdyby nie jedna okoliczność - nie mam kierownika budowy. Zgodnie z umową z wykonawcą, kierownika zapewnia wykonawca. I tak było do końca czerwca. Od lipca nie mam kierownika, a moje wezwania kierowane do wykonawcy w celu ustanowienia nowego kierownika są ignorowane... Mój inspektor wstrzymał roboty do czasu ustanowienia nowego kierownika, ale to też nie poskutkowało. Kto odpowie za stan budowy w takiej sytuacji - inwestor czy wykonawca?
  11. Spróbuj dać ogłoszenie na Forum, poszukaj na allegro. Mnie samej zostało po budowie 2 palety (x96 sztuk) silikatów z Ostrołęki - 18, ale pełnej, bez otworów. Jeśli sprawa pilna, może uda Ci się zebrać po ludziach. Albo spróbuj z innego materiału. Ja osobiście stawiałam ściany szczytowe z 18 szarego gazobetonu, ale to ze względów konstrukcyjnych. Mam trzypiętrowy budynek budowany z 18
  12. Tomek_J wielkie dzięki za odświeżenie wątku i kolejne słowa wsparcia. Nie pisałam, bo szkoda mi teraz czasu, którego każdą chwilę muszę obecnie poświęcać na użeranie się z wykonawcą. Wykonawca kontynuuje prace, ale kręci na wszystkie strony i szuka sposobu, by znaleźć na mnie haka. Mam niestety takie same, jak Ty, opinie o budowlańcach i każdy dzień mnie w nich utwierdza. W zeszłym tygodniu autoryzowana firma producenta drzwi dokonała ich montażu, mając do dyspozycji reper, projekt i kierownika budowy. Jak się okazuje, mieli to wszystko w głębokim poważaniu i zamontowali drzwi o 4 cm za wysoko w stosunku do docelowej posadzki... Gdy nie chciałam zapłacić za montaż (za drzwi zapłaciłam wcześniej) , dopóki tego nie poprawią, zabrali się do wyrywania futryn, wcześniej zalanych betonem... Musiałam wzywać policję I tak jest z każda rzeczą, której dotknie się, jak to określiłeś, gatunek człowieka. Gdy tylko się obrócisz, robią na odwal się i jak najmniejszym kosztem. Na tym etapie nie mam zastrzeżeń jedynie do dilera i montażysty okien, człowiek należący do ginącego gatunku, robi tak żeby klient był zadowolony - dziwny jakiś...
  13. Kakaowy, Ty cały czas, mam wrażenie myślisz o wzroście cen za materiały. A mnie nie o to chodzi. Napisałam już wcześniej, że gdyby to tylko o to chodziło, to bym im dopłaciła. Ale tu chodzi o to, że oni rzekomo nie policzyli sobie w kosztorysie moich ścianek. A ja się pytam jakim cudem ich wycena wobec tego była większa od innych, które ponoć już te ścianki uwzględniały. Dlaczego kwestia wynikła pod koniec budowy, skoro od kilku miesięcy rozmawialiśmy o ściankach działowych i nie padła żadna sugestia, że ich nie ma w kosztorysie. Gdyby mi powiedzieli o tym w styczniu, to wtedy cegła K3 kosztowała ok. 2 zł, teraz kosztuje 5 zł! Rozumiem, że jesteś wykonawcą, więc bronisz swoich, ale ja mam wrażenie, że moja sprawa jest szyta grubymi nićmi i nie zamierzam się dawać wykorzystywać. A w stosunkach firma wykonawcza - inwestor to ja jestem słabszą stroną, a oni profesjonalistami i nie mogą się tłumaczyć, że sporze umowa kontra kosztorys, to ten drugi jest ważniejszy. Według mnie kosztorys jest dla nich, by pomagał im przewidywać i kontrolować koszty, dla mnie jest umowa, a w niej zwłaszcza zapis, że wykonawca zapoznał się ze wszelkimi warunkami robót, które zostaną wykonane bez konieczności ponoszenia przez inwestora jakichkolwiek dodatkowych kosztów. jajmar: buduję bliźniak ok. 650 m użytkowej.
  14. Tomek_J Wielkie dzięki za pocieszenie. Wydrukowałam sobie Twój tekst i będę czytać kilka razy dziennie jak mantrę. Muszę też poczytać o Twoich zmaganiach z firmą, może i mnie to będzie czekać
  15. Jestem nawet o tym przekonana. Staram się nie mieć obiekcji... Gdyby była to taka sytuacja, że cena wykonawcy była zaniżona w stosunku do innych ofert, a ona była nawet wyższa tylko firma z polecenia i się zdecydowaliśmy...
  16. Witam! Wielkie dzięki za odpowiedzi. Nie mogłam wcześniej się odezwać, gdyż najpierw odcięli mi prąd, a później padł internet. Czytajac Wasze komentarze mam wrażenie, że nie zrozumieliście meritum, bo chyba trochę namąciłam. Rzecz nie dotyczy kwestii, że materiały podrożały i czy powinnam pokryć różnicę. Tu może zastanawiałabym się nad przyzwoitością... Sprawa rozbija się o to, że mamy dwa dokumenty: UMOWĘ i KOSZTORYS OFERTOWY. Zgodnie z umową - wykonawca ma wybudować budynek mieszkalny (nie stan surowy) z wyłączeniem ocieplenia, tynków, wylewek, stolarki, parapetów, okładzin podłogowych. Za radą Forum podpisałam umowę z zakresem ogólnym z negatywnymi wyłączeniami, by później nie kłócić się z wykonawcą, kto np. ma posprzątać po budowie. Dzień przed podpisaniem umowy dostałam od Wykonawcy kosztorys ofertowy - 25 str drobnym maczkiem. Widziałam coś takiego pierwszy raz na oczy i choć starałam się wczytać w kosztorys niewiele rozumiałam. Na wszelki wypadek dodaliśmy w umowie zapis, że w razie rozbieżności między projektem a kosztorysem, orzeka się na korzyść inwestora. No i powstał problem ścianek działowych - zgodnie z umową wykonawca ma je wybudować, gdyż nie zostały wyłączone, według kosztorysu rzekomo nie! Piszę w psychologu, bo prawnika sobie znajdę, potrzebuję zaś trochę wsparcia duchowego i pomocy w rozstrzygnięciu dylematu. Nie jestem wredną małpą, tylko do jasnej anielki, dlaczego to ja mam dostać po papierach, dlatego że ktoś niby się pomylił i nie uwzględnił pozycji 50.000 zł na ścianki działowe
  17. W styczniu podpisaliśmy umowę z wykonawcami. Umowa żywcem ściągnięta z Forum, trochę podrasowana opiewała na budowę budynku mieszkalnego zgodnie z dokumentacją, z wyłączeniem ocieplenia, tynków, wylewek, okładzin podłogowych, instalacji. Płatność za robociznę z materiałem. Do umowy, jako piąty z kolei załącznik podpięty został kosztorys ofertowy sporządzony przez wykonawcę. Przez 5 miesięcy było okej, budowa szła do przodu, nie mieliśmy w zasadzie żadnych zastrzeżeń, z wykonawcą dogadywaliśmy się bez problemu. Aż tu nagle, na dzień przed świętami wielkanocnymi zaszczycił nas swoją obecnością sam wielki szef ekipy. Nawet nie zainteresował się budową, nie zapytał czy jesteśmy zadowoleni z ekipy, tylko od razu do nas z pretensjami, że materiały poszły do góry i że trzeba będzie dużo dopłacić do umówionej kwoty. My na to, że jeszcze do końca budowy daleko, jak się wybuduje, to wrócimy do tematu, szczegółowo wszystko policzymy i może dopłacimy. Od tego czasu wszystko zaczęło się psuć. Tydzień temu, gdy wykonawca miał zamawiać cegły na ścianki działowe, nagle zmienił zdanie, twierdząc, że ścianek działowych nie ma w kosztorysie, i że nie dość, że nie kupi cegieł, to jeszcze nie będzie ich murował. Nasza sytuacja wygląda opecnie tak: - płatność za cegły i robociznę to kilkadziesiąt tysięcy zł - robota stoi, a od początku czerwca wchodzą instalatorzy i potrzebują ścianek (duże kary umowne!) - umowa obejmuje wymurowanie ścianek i zakup cegieł na nie Co byście zrobili w takiej sytuacji?
  18. Mnie się też podoba CZy można prosić o więcej, w tym tygodniu muszę wybrać okna.... Waham się pomiędzy Jezierskim, Oknoplusem, który robi na Brugmannie, a Oknoplastem, który robi na Vece...
  19. Dzięki Lew2 za kolejną wypowiedź za garażem. Niestety garaż w bryle, choć pewnie jest lepszym rozwiązaniem, jest niemożliwy do wykonania. Z uwagi na wymiary działki nie będę mieć daleko nawet do wolnostojącego
  20. Gonga

    Grupa krakowska

    Witam serdecznie! Ja też proszę uprzejmie o zapisanie mnie do grupy krakowskiej i umieszczenie na mapce - Kraków, ul. Koźlarska (Podgórze. koło Tandety - przy okazji, wszystkich robiących tam zakupy ciuchowe zapraszam do odwiedzenia mojej budowy.) W czerwcu stan surowy otwarty, ale już załatwiam okna, umawiam instalacje, tynki i wylewki. Mam pytanie do szanownych Małopolan - czy znacie firmę IZOTECH z Tarnowa? Specjalizują się w tynkach, wylewkach i robią ocieplenia. Chciałabym podjąć z nimi współpracę, ale szukam opinii na ich temat.
  21. Witam serdecznie! Ja też proszę uprzejmie o zapisanie mnie do grupy krakowskiej i umieszczenie na mapce - Kraków, ul. Koźlarska (Podgórze. koło Tandety - przy okazji, wszystkich robiących tam zakupy ciuchowe zapraszam do odwiedzenia mojej budowy.) W czerwcu stan surowy otwarty, ale już załatwiam okna, umawiam instalacje, tynki i wylewki. Mam pytanie do szanownych Małopolan - czy znacie firmę IZOTECH z Tarnowa? Specjalizują się w tynkach, wylewkach i robią ocieplenia. Chciałabym podjąć z nimi współpracę, ale szukam opinii na ich temat.
  22. Renia jesteś wielka! Nie obraźcie się wszyscy przeciwnicy garażu i dzięki wszystkim za odpowiedzi
  23. Dzięki Buschido. Lejesz miód na moje skołatane serce, bo już myślałam, że wszystko przeciwko mnie, bo ja bardzo chę mieć ten garaż... Czekając na wasze odpowiedzi przeglądnęłam dział ogrodniczy i wiem już, że obsadzę garaż pnączami zimozielonymi, tak że prawie go nie będzie widać. Mąż mój mnie pociesza, że jak będzie źle, to najwyżej rozbierzemy ten garaż
×
×
  • Dodaj nową pozycję...