Gdybym robił takie pomieszczenie dla siebie to myślałbym o czymś takim: 1. Konstrukcja żelbetowa, coś jak pomieszczenie sejfu, w klasie pożarowej wytrzymującej minimum 60 minut 2. Drzwi pancerne rónież w klasie pożarowej otwierane tylko od wewnątrz 3. Dedykowana wentylacja wytwarzająca nadciśnienie minimum 25Pa (to cię zabezpieczy przed ewentualnym gazem). Czepnie powietrza sprytnie ukryte i trudno dostępne. Ewentualne maski gazowe w pomieszczeniu. 4. Osobne zasilanie bądź z dodatkowej linii bądź z generatora + ewentualnie baterie na 60 minut działania wentylacji (linię można odciąć, generator musi gdzieś stać i też go można odciąć) 5. Oświetlenei awaryjne w przypadku odcięcia prądu, z baterią 6. Osobna linia telefoniczna wewnętrz oraz specjalna antena (nie wiem czy tak się to fachowo nazywa) do zasięgu komórkowego wewnątrz pomieszczenia 7. W środku jakaś apteczka, gaśnica, latarki, jakiś prowiant + woda Tyle mi przychodzi do głowy. Myślę, że przed podjęciem decyzji o tym co i jak budować musisz zrobić analizę ryzyka i określić z jakkim zagrożeniem możesz się spotkać. Pewnie da się w domu wybudować schron przeciwatomowy odporny na bezpośrednie trafienie głowićą plus miejsce odporne na wszelkie możliwe gazy bojowe, tylko pytanie czy tego akurat potrzebujesz? W końcu dom to nie sztab NATO. Czy ewentualni przestępny będą na tyle zawzięci oraz wyekwipowani? Na to musisz sobie sam odpowiedzieć, nie znam Twojej sytuacji. Myślę, że takie pokój jest spokojnie do zrobienia i to w rozsądnych pieniądzach i podstawowe zabezpieczenia powinny wystarczyć.