Karasso

czytaj ze zrozumieniem. To nie jest temat o grzaniu klimą. Załóż własny ok? Nawet niech się tak klima zwróci po roku : Komfort mieszkania w domu grzanym tylko i wyłącznie nadmuchowo jest żaden. Wieje, szumi, i jest tak sucho że gile w nosie zasychają. Tak jak już wspomniałem do domu polecam podłogówkę lub grzejniki - coś co grzeje przez konwekcję i promieniowanie a nie albo przez to albo przez to. Oszczedny założy panele na dach i tyle. Klime warto mieć do chłodzenia latem ewentualnie do szybkiego dogrzania pomieszczenia. Przebywałem w pomieszczeniach grzanych nadmuchowo przez 8 -12 h dziennie i było tragicznie, będąc w Chorwacji czy Włoszech na wakacjach , szumico-bucząca w nocy klima nie pozwalała mi usnąć ( dotyczy to zarówno jednostki zewnętrznej jak i wewnętrznej ) . Także polecajcie sobie klimy i w innym wątku.

I na tym bym zakończył temat grzania klimą w temacie o grzejnikach powierzchniowo akumulacyjnych . Jeżeli chcecie załóżcie sobie osobny temat . Ludzie szukają info o tych grzejnikach wy im polecacie klime po czym sami przyznajecie że rozwiązanie wymaga ciągłego serwisu bo inaczej traci gwarancje ,a jak padnie to naprawa jest nieopłacalna , wymiany filtrów bo jednak o zdrowie trzeba dbać itp. Przypominam że na grzejniki producent daje 30 at gwarancji bez żadnych serwisów ( bo tam nie ma co się popsuc) na sterownik 2 lata ( też nie ma co się tam popsuć) Przez długi czas pracowałem w firmie w której grzano centrala wentylacyjną ( czyli tak samo jak klimą czy farelą bo przez konwekcje) i uważam że do domu to rozwiązanie nadaje się średnio. Tak jak nigdy nie wybudowałbym domu szkieletowego zamiast murowanego, tak nigdy nie zamontowałbym ogrzewania nadmuchowego do domu. Jedno i drugie ma moim zdaniem tylko jedną zaletę - taniość i nic poza tym

co to znaczy tania klima ? załóżmy chce do domu zainstalować spita inwertera z 4-5 jednostkami wewnętrznymi różnej mocy do każdego z pokoi . Ile będzie mnie kosztowała taka przyjemność? Serwis obowiązkowy bo pewnie tanie nie będzie a gwarancja jednak się przydaje w razie W.

Art. 36a ust. 5: Istotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę stanowi odstąpienie w zakresie: 1) projektu zagospodarowania działki lub terenu; 2) charakterystycznych parametrów obiektu budowlanego: kubatury, powierzchni zabudowy, wysokości, długości, szerokości i liczby kondygnacji obiektu budowlanego, z zastrzeżeniem ust. 5a; 3) zapewnienia warunków niezbędnych do korzystania z obiektu budowlanego przez osoby niepełnosprawne; 4) zmiany zamierzonego sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części; 5) ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, innych aktów prawa miejscowego lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu; 6) wymagającym uzyskania lub zmiany opinii, uzgodnień i pozwoleń, które są wymagane do uzyskania pozwolenia na budowę lub do dokonania zgłoszenia: a) budowy, o której mowa w art. 29 ust. 1 pkt 1a, 2b i 19a, lub b) przebudowy, o której mowa w art. 29 ust. 2 pkt 1b. Art. 36a ust. 5a: Nie jest istotnym odstąpieniem od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę zmiana wysokości, szerokości lub długości obiektu budowlanego niebędącego obiektem liniowym, jeżeli odstąpienie łącznie spełnia następujące warunki: 1) nie przekracza 2% wysokości, szerokości lub długości obiektu budowlanego określonych w projekcie budowlanym; 2) nie zwiększa obszaru oddziaływania obiektu; 3) nie mieści się w zakresie odstępstw, o których mowa w ust. 5 pkt 3-6, z wyjątkiem odstępstwa od projektowanych warunków ochrony przeciwpożarowej, jeżeli odstępstwo zostało uzgodnione z rzeczoznawcą do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych; 4) nie narusza przepisów techniczno-budowlanych.

Grzejniki powierzchniowo akumulacyjne to nie są grzejniki akumulacyjne z jakimi styczność miał gaweł bo zapewne wtedy takich nie było. Grzejniki powierzchniowo akumulacyjne nie mają wkładu ważącego pół tony który przez noc się nagrzewa żeby w dzień oddać zakumulowane ciepło nie pobierając prądu. Grzejniki powierzchniowo akumulacyjne mają wkład który wazy 20 kg. Wkład błyskawicznie nagrzewa się i oddaje ciepło przez promieniowanie i konwekcje ( czyli jak kaloryfer ), co jakiś czas doładowując się - wszystko zależy od tego jak ustawisz termostat. W sumie to bliżej im do "olejaka" niż do grzejnika akumulacyjnego. Różnica polega na tym że olejak dużo szybciej wychładza się i nie ma tak precyzyjnego termostatu z możliwością ustawienia temp do "części setnej po przecinku" Celsjusza w każdej minucie godziny. Gaweł ma dom typu kanadyjczyk. tzn dom szkieletowy bez ścian murowanych tzn bez cegły, ytonga .silki. Zaletą takiej konstrukcji jest to ze bardzo szybko się nagrzewa dlatego jakiekolwiek ogrzewanie nadmuchowe sprawdza się w takiej konstrukcji znakomicie - ściany tego ciepła "nie zabierają" . W domu murowanym jest inaczej. Tak na prawdę dom murowany to taki wielki grzejnik akumulacyjny który najpierw ciepło pobiera ( ściany muszą się najpierw nagrzać) żeby później je oddać przez promieniowanie. W nagrzanym domu murowym jak wyłączysz ogrzewanie będzie ciepło jeszcze przez 2 dni, w domu szkieletowym przez parę godzin do momentu kiedy ktos nie otworzy okna. Czy klimatyzator do ogrzewania domu murowanego będzie dobrym rozwiązaniem? Moim zdaniem nie. Tutaj klima będzie musiała śmigać na naprawdę wysokich obrotach żeby nagrzać mury. Ja dalej twierdze i będę twierdził że grzanie klimą w budynku mieszkalnym to nie jest dobry pomysł ponieważ grzeje tylko i wyłącznie przez konwekcje czyli jak farelka. Do ogrzewanie przejściowego może się sprawdzić lub do dogrzania, ale nie jako główne źródło ciepła ( ze względu na hałas, to że w domu wieje i że jest sucho ) Jedyne co przemawia za grzaniem klimą to cena ogrzewania. Klima to pompa ciepła która z 1 kWh prądu zrobi 3 kW ciepła. Każdy grzejnik elektryczny nie ważne czy nogen czy aeroflow czy farelka za 15 pln z 1kWh prądu zrobi 1kW ciepła i nic tego nie zmieni. Do firmy czy hali produkcyjnej polecam grzanie nadmuchowe m.in klimą - ma być tanio i ciepło, komfort cieplny jest tutaj mało istotny natomiast dom to dom. Lubisz sobie posiedzieć w cichym przytulnym ( grzanie przez promieniowanie ) pomieszczeniu ? Grzejąc klimą możesz mieć z tym dość poważny problem. Obecnie uważam że najlepszą opcją do grzania domu jest podłogówka - czym zasilana czy gazem czy prądem jeden pies. Gdybym teraz budował nawet bym się nad innym system grzania nie zastanawiał. Najbardziej komfortowy i przytulny system grzewczy. Drugi to tradycyjne kaloryfery i właśnie grzejniki powierzchniowo akumulacyjne je zastępują z tym że są imo lepszym rozwiązaniem ponieważ tworzysz system ogrzewania niecentralnego ( lepsza sterowalność ) Ogrzewanie nadmuchowe to w mojej opinii najbardziej nie komfortowy system ogrzewania. Komfort w pomieszczeniu grzanym klima jest taki jak w pomieszczeniu grzanym farelką za 15 pln - czy będzie Ci to odpowiadało sprawdź kupując pare farelek i ogrzewając nimi przez tydzień dwa. Natomiast klima znakomicie nadaje się do chłodzenia powietrza latem i tutaj jest chyba bezkonkurencyjna.

zrobisz jak zechcesz ale pomysł imo dziwny. Skoro i tak będziesz robił sam to dlaczego samemu nie przykleisz sobie styropianu? Mur nie musi być idealnie równy szczeliny uzupełnisz albo klejem albo jeszcze lepiej klejem w piance - obecnie coraz modniejsze staje się właśnie klejenie styropianu na piane. Na to siatka klej - tynk mineralny farba ( jak ma byc taniej ) No i będziesz miał pewność że budynek będzie docieplony bo twoim sposobem to możesz narobić tylko mostków cieplnych z tym stelażem , wydasz kupę kasy a efekt będzie mizerny. Pustka powietrzna pomiedzy izolacją a murem to nie jest dobry pomysł. Nawet nie chodzi o to że może wykraplać się tam woda ale o to ze taka izolacja jaką chcesz zrobić nie będzie w 100% szczelna. Pustka stanie się kominem... Jak działa komin nie trzeba tłumaczyc. A w przypadku pożaru z hali nie zostanie nic

masz 2,7 bedziesz miał 2,7 co do centymetra. Najpierw buduje sie stan surowy zamkniety . W stanie surowym pomieszczenie które mam miec 2,7 ma więcej, później idzie tynk na sufit gdzieś 2 cm trzeba liczyc jak już masz tynk robisz wylewke podłogową ze styropianem itp i to tak naprawde wylewką sobie ustalasz wysokość pomieszczenia. ( lub podwieszanym sufitem )

Jedyny problem jaki wystąpił to przy bardzo mocnych opadach deszczu i mocnym wietrze na jednej ze scian pojawiały sie pionowe kreski tam gdzie łączyły się bloczki ytonga. Ale bardzo szybko odparowywało i uciekało wentylacją grawitacyjną. Jeżeli chcesz zamieszkać w nieocieplonym domu pamiętaj żeby "przewymiarować" moc grzewczą twojego systemu ogrzewania. W przypadku ogrzewania elektrycznego nie ma to żadnego znaczenia bo mocniejszy grzejnik po prostu szybciej się wyłączy jak nagrzeje pomieszczenie do danej temperatury ( słabszy będzie to robił dłużej ) natomiast w przypadku innych systemów grzewczych np gazowego ma to znaczenie. Czy było warto? Oczywiście. Mogłem wynajmować mieszkanie za 2k pln+ opłaty miesięcznie ( takie są ceny we Wrocławiu niestety ) lub zamieszkać z teściowa lub moimi rodzicami co zapewne skończyłoby się jakaś tragedią. A tak w najzimniejszy miesiąc za cay prąd w domu ( grzeje elektrycznie ) zapłaciłem 1800pln w miesiącach średnio zimnych wychodziło około 1200 pln/miesiąc. Dużo ale na pewno było to lepsze rozwiązanie niż wynajem lub teściowa...

jak już ktoś napisał w domu będzie głośno. Żaden ekspert z ytonga nie wspomina o tym . Jeżeli nie mieszkasz w pobliżu drogi to spoko, jednak jeżeli masz obok siebie coś co wydaje dziwek będziesz miał ten dzwięk w domu. Sam mieszkałem vprzez 1,5 roku przed zrobieniem elewacji w budynku z ytonga 24 cm - jeżeli chodzi o komfort akustyczny dramat. Po zrobieniu elewacji jest git.( żeby fala dźwiękowa została wytłumiona powinna przejść przez kilka ośrodków o różnej strukturze . ) Ytong energo jest grubszy o te 12,5 cm i może być troszkę ciszej ale to nadal tylko ytong. Zresztą sam się przekonasz i pewnie po jakimś czasie obłożysz dom styropianem albo wełną. Sam chciałem obłożyć wełną po tych 1,5 roku bo na prawdę byłem zdesperowany ale ekipa od ociepleń przekonała mnie że po samym styropianie tez będzie cicho i mieli racje. A tak z ciekawości zapytam skąd taki pomysł? Bo jeżeli chodzi o koszt budowy ( biorąc pod uwagę materiały + robociznę ) to się prawie nie różni od ściany 2 warstwowej. Przelicz to sobie. W koszt ogrzewania nie wnikam bo to głównie zależy od temperatury zewnętrznej. Jak wyglądają teraźniejsze zimy widzi każdy w szczególności na nizinach - jesień nie zima To samo ze ściankami działowymi z ytonga. Mam takie z 12'stki. Tak się składa że salon ma wspólną ścianę z toaletą. i jest tak: hehe . Zastanów się nad ytongiem 24 i 15cm styropianu.Na chwile obecną to chyba takie minium. Na pewno będziesz bardziej zadowolony niż ze sciany jednowarstwowej. bedzie i cieplej i taniej niż później ocieplenie budynku wybudowanego z ytong 36,5 cm

kanalizacja?

skoro tylko Ty i Twoje dzieciaki tak reagujecie a goście przebywający w twoim domu nie to na 99% jesteście na coś uczuleni. ( zazwyczaj rodzic i dzieci ze względu na geny są uczuleni na ten sam czynnik ) Do alergologa i zróbcie rozszerzone testy. Skoro był kominiarz to wentylacja musi być sprawna - na pewno mierzył ciąg kominowy. Jakby była nie sprawna to by wam powiedział. Uczulenie występuje cały czas czy okresowo ? Jeżeli cały czas trzeba szukać przyczyny albo w domu ( chociaż po roku dawno powinno się wszystko ze ścian ulotnić ) albo w pokarmach lub WODZIE.

jak już wspomniałem wyżej sam musisz podjąć decyzję. Jeżeli nie zuzywasz dużo prądu w dzień to piece akumulacyjne mogą być lepszą opcją ( ale jak wspomniałem musisz się liczyć z dużym kosztem kWh w dzień ) one wcale nie są takie duże. Podjedz do jakiegoś stacjonarnego sklepu i pooglądaj.

zastanów się nad pojemnościowym ogrzewaczem wody w niektórych kręgach zwanym bojlerem. . Taki 50 litrowy z 2kW grzałką kupisz już za około 250 pln stawiasz na ziemi obok pieca wpinasz w rurke od ciepłej wody i tyle Przepływowe wymagają odpowiedniej instalacji elektrycznej. Taki 5kW który nada się jako źródło ciepłej wody do łazienki ma moc 5kW a to już wymaga siły. Te mniejsze 3-4kW montuje się pod umywalki do mycia rąk. Czy twoja instalacja elektryczna uciagnie moc 4kW na gniazdku 230V ?

pożyjemy zobaczymy , w każdym razie sezon grzewczy już rozpocząłem

Ogrzewam dokładnie w taki sposób dom o wymiarach 15x8,5 grzejnikami elektrycznymi powierzchniowo akumulacyjnymi- poszukaj na forum grzejniki aeroflow. W ubiegłym sezonie zużyłem na ogrzewanie przez 7 miesięcy około 6 Mwh. W domu cały czas 21st w dzień 19 w nocy ze względu na to że w domu cały czas siedziała moja żona z małym dzidziusiem. W tym roku ponieważ dzieciaczka posłaliśmy do żłobka w godz 8-15 grzejniki będą utrzymywały w tych godzinach temp 16stC więc zużyje dużo mniej energii. Ich zaletą jest to że każdy grzejnik ma bardzo dokładny programator z możliwością ustawienia różnych temperatur w każdy dzień w opcji włączany zdalnie więc do domu weekendowego jak znalazł.

zanim zainwestujesz w klimę podjedz gdzieś gdzie tym grzeją i posiedź tam przynajmniej 2 - 3 h. Nie każdemu szum klimy odpowiada to raz , dwa nie każdy lubi jak mu w domu wieje... Ale jak Ci przeszkadzać nie będzie to instaluj. Ja natomiast w domku weekendowym zainwestowałbym w tradycyjne ogrzewanie elektryczne z dobrym sterownikiem + kominek + bojler. Więcej nie potrzeba w domku w którym nie przebywa się cały czas

stygną około godziny Co do różnicy w rachunkach:. W moim pierwszym poście podawałem dokładne miesięczne zużycie prądu za grzanie. W poprzednim sezonie na ogrzewanie domu o wymiarach 15x8,5m zużyłem około 6Mwh co daje w przybliżeniu 3,3k PLN/sezon. Musisz sobie sprawdzić koszt kWh u swojego dostawcy energii w taryfie g12 ( z tańszym nocnym prądem) i będziesz mógł sobie oszacować na moim przykładzie ile taniej zapłacisz ( ja zapłaciłbym) za ogrzewanie. Natomiast musisz wziąć pod uwagę fakt że przy taryfie g12 w nocy kWh jest tańsza natomiast w dzień jest dużo droższa . Jeżeli w dzień pobierasz dużo prądu w domu tzn. masz 3 duże lcd'ki kilka kompów chodzących cały czas, 2 lodówki, duży bojler albo firmę to może się okazać że całościowy rachunek za prąd nie będzie mniejszy a wręcz odwrotnie. ( a w skali roku to w ogole wyjdzie to nie korzystnie) Oczywiście przyjmuje że nie masz foto na dachu a budynek chcesz grzać czystym prądem bez pompy ciepła. Już klika osób prosiło mnie o nr kontaktowy. Słuchajcie wszystko co o tych grzejnikach wiem napisałem tutaj , w rozmowie telefonicznej nie powiem wam nic więcej ponieważ zwyczajnie temat został wyczerpany. Czy ten rodzaj ogrzewania będzie dla was dobry - nie wiem , nie pomogę sami musicie podjąć decyzję. Ja wybrałem taki ponieważ nie mam w okolicy gazu, w domu mam firmę i w dzień pracuje tu obecnie parę maszyn ( dlatego taryfa g12 nie wchodziła w grę ), jak kilka lat temu orientowałem się co do pompy ciepła to wyceny kompletnej instalacjo CO od wrocławskich monterów dostawałem na kwoty rzędu 60k Pln...( pewnie nie zwróciłoby mi się to za mojego życia ) Co więcej nieznajome mi osoby pytają czy mogą mnie odwiedzić żeby sobie te grzejniki obejrzeć. - Do obejrzenia są u dystrybutora lub w internecie. Pytacie mnie na prv też czy może ogrzewanie przez jednostkę wewnętrzną klimy nie byłoby lepsze. Dla mnie nie byłoby. Dlaczego ? Bo je słychać i wieje. Do firmy czy biura ok ale nie do domu. Są osoby którym to nie przeszkadza i sobie montują i niech tak zostanie Czy byłoby tańsze w zakupie? Pewnie porównywalne, czy byłoby tańsze w eksploatacji? Pewnie tak do momentu kiedy coś nie padnie albo się nie rozszczelni .

powierzchniowo akumulacyjne. Zasada działania opisana jest na stronie dystrybutora.

instalacja 50kW - zapewne na hali stoją prądożerne maszyny zjadające cały prąd lub większość z foto. Podejrzewam że nikt bez powodu nie robiłby tak dużej instalacji. Temat trudny - w zakładzie produkcyjnym w którym niegdyś można powiedzieć pracowałem właściciel stanął przed takim samym problemem. . Jeżeli chodzi o grzanie prądem to tanio nie będzie. Na hali ogrzewanie nadmuchowe z destryfikatorami żeby ciepło nie utrzymywało się przy dachu pracujące wyłącznie w godzinach kiedy pracujecie , podtrzymujące dodatnią temperaturę kiedy firma jest nieczynna. Ogrzewanie pomieszczeń biurowych klimatyzatorami inwerterowymi + konwektorki na dogrzanie jak klima nie będzie już dawała rady. Nie będzie przytulnie jak w domu ale nie zje was to finansowo ( chociaż grzanie prądem 300m2 to masakra) Ja bym trzymał się paliwa stałego tak długo jak tylko będzie to możliwe no i podstawa dobre docieplenie budynku żeby straty były jak najmniejsze.

naturalnie. Piec podpięty był do sieci przez swój własny 3 fazowy licznik energii taki z kręcącym sie kółkiem( był zasilany 3 f)

nie miałem ciepłomierza. Tak jak pisałem po zalaniu świeżej wody kaloryfery były gorące natomiast po 2 tygodniach w tych samych warunkach tzn godzinie, temperaturze zewnetrzej i wewnetrzej , ustawieniu sterownika na grzanie, kalorydery były ledwo ledwo letnie a w robocie zimno. Po zalaniu świeżej wody sytuacja wracała do normy i znów normalnie grzał przez jakieś 2 tygodnie i tak w kółko. Czy piec pobierał mniej energii z gniazda jak słabiej grzał ? tego nie wiem bo nikt z nas tego nie sprawdzał być może tak właśnie było.

no twój wpis utwierdza mnie w przekonaniu że masz rację. O zasadzie grzania piecem elektrodowym i pojęciach jak konduktywność widzę że nie masz zielonego pojęcia to po co bierzesz udział w dyskusji? Nie miałeś doświadczenia z tego typu urządzeniem a się udzielasz... słabe to. Czy energia w przypadku tego pieca idzie w nicość tego nie wiem, wiem natomiast że pomimo całkiem sporego zużycia prądu ( piec miał 12kW) urządzenie grzało z czasem coraz słabiej aż do momentu zalania go świeżą wodą i tak w kółko. Napisałem co wiedziałem na temat tego urządzenia . Więcej nie ma sensu . Niech ludziska kupują i przekonują się na własnej skórze

słuchajcie ja wam pisze jak było w przypadku grzania tym piecem. Z czynnika grzewczego wytrącały się osad zbierany w filtrze sedymentacyjnym który co jakiś czas trzeba było oczyszczać bo blokował przepływ czynnika przez piec. Może cześć Energi szła na elektrolizę? nigdy nie zagłębiałem się nad działaniem tego ustrojstwa, natomiast co miesiąc trzeba było dolewać nowego czynnika bo piec zwyczajnie przestawał grzać i czyścic filtr z czarnego osadu. Było to ładnych lat temu, być może ta technologia posunęła się do przodu i piece tego typu pozbawione są opisanych przeze mnie niedogodności. Nikomu nie chce robic czarnego PR autorowi wątku wszystko napisałem na priva tyle w temacie. P.S Do wszystkich teoretyków - typu pan kaizen. Nie wszystko działa tak jak wam się teoretycznie wydaje więc miejcie trochę pokory zamiast pouczać ludzi na temat zjawisk fizycznych. Niby budowa takiego pieca jest bardzo prosta w skrócie 2 elektrody dobrane do czynnika o danej konduktywności które wprawiają w ruch cząsteczki ( jony) które wydzielaja w ten sposób ciepło. Ale oprócz tego zjawiska wystepuje pare dodatkowych zjawisk fizycznych o których pojęcia nie macie bo niby skąd. Nawet swojego czasu tego typu piece były nazywane "zimnoplazmowymi" - być może zabawane przynajmniej dla mnie ale nikt by tego tak bez powodu nie nazywał

W przypadku tego pieca zmniejszała się jego moc grzewcza natomiast sieci pobierał taką samą ilość kWh ( 12kW/h) co na początku jak czynnik grzewczy był nowy. Grzałka elektryczna z 1kw/h z sieci produkuje 360000 dzuli. Ten z 1kWh z sieci po jakimś czasie produkował tego ciepła mniej niż na początku jak czynnik był świeży .

jak pisałem wyżej miałem doświadczenie z tego typu piecem. Jego moc grzewcza zależała od konduktywności czynnika grzewczego ( czyli ilości jonów w czynniku) konduktywność nie była stała i zmniejszała się z czasem. Moim zdaniem z cop=1 to on grzał tylko przez jakiś czas dopóki dopóty z czynnika nie wytrąciły się jony . Później trzeba było je uzupełnić /dolać bo zwyczajnie przestawał grzac tzn pobierał prąd z sieci a kaloryfery były ledwo letnie. Po dolaniu czynnika sytuacja wracała doo normy przez jakiś czas. Ogrzewanie elektryczne ma być przede wszystkim bezobsługowe a ten piec z którym miałem styczność taki nie był . Być może w tej technologii coś się zmieniło. Niech producent się wypowie - byłoby to bardzo wskazane