
Viniu
Użytkownicy-
Liczba zawartości
179 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Viniu
-
Przeliczyłem jeszcze ostatni rok i od 3 listopada 2021r. do 3 listopada 2022 wyszło mi 4360kWh na C.O. i C.W.U. Myślę że można jeszcze coś uciąć zwłaszcza, temperatura w domu nie spada poniżej 23st i to jak dla mnie trochę za ciepło. Ale rodzinka lubi więc co poradzić...
-
3 listopada, właśnie mija równe 5 lat od odpalenia mojej PC Atlantic Alfea Duo 8kW. Na podliczniku mam równe 21273kWh pobranej energii, co daje 4254kWh na rok energii na C.O. i C.W.U. Dodam, że do niedawna pompa chodziła głównie nocą przy niższych COP, ale za to w taniej taryfie. Od kiedy mam PV 9,99kWp pompa chodzi jak chce. Jeśli miałbym jednym zdaniem podsumować 5 lat eksploatacji to powiedział bym, że nie zamienił bym PC na nic innego. Pozdrawiam
-
Uzupelnienie: Od początku roku 11,43MWh czyli 1143kWh/kWp.
-
Podsumowanie października: 98,4kwh/kwp. Instalacja 9.99kw na gruncie. Południe lubuskiego
-
Wrzesień 108kWh/kwp od początku roku 10,40MWh. Instalacja 9.99kw na gruncie. Zachodnia Polska
-
U mnie również dokładnie dzisiaj "pękło" 10MWh w 2022r. czyli 1000kwh/kwp. Nieźle.
-
Sierpień 143kwh/kwp Instalacja na gruncie, południowe lubuskie.
-
"Moje" lubuskie dało mi 171kw/kwp. Instalacja na gruncie równo na południe.
-
No to w ramach uzupełnienia I półrocze 617 kW/kWp
-
To ja już krótko: 169,77kW/kWp
-
No i zrobiłem podsumowanie 12 pełnych miesięcy. Mimo ciągłych "przygód" z napięciem i wyłączającym się falownikiem pełny rok kończę na + a biorąc pod uwagę, że Enea uporała się z problemem, kolejny rok powinien być tylko lepszy. Ogólnie wyszło tak: - produkcja całkowita: 10 760kWh - energia oddana całkowita: 8348kWh - pobór całkowity: 6819kWh - autokonsumpcja: 22,41% Kusi mnie jedynie przejście na taryfę G11 i przestawienie pompy ciepła na pełne wykorzystanie w ciągu dnia. Ale może jeszcze nie w tym roku, bo ten przez problemy z napięciem uznaję za niemiarodajny.
-
W rzeczywistości równe 12 miesięcy przypada w moim przypadku 24 czerwca, ale Enea okres rozliczeniowy kończy ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego, czyli dla Enei okres rozliczeniowy skończył się 31 maja. I rozliczenie przyjdzie mi ze stanem licznika właśnie na dzień 31 maja. Ale tylko dla siebie zrobię bilans w dniu 24 czerwca. Biorąc pod uwagę, że na dzień 31 maja byłem już na + a na dzisiaj za czerwiec mam juz 860kWh to będzie tylko lepiej
-
Przy 40MWh też pewnie będzie mi latało
-
...a dzisiaj stuknęło pierwsze 10,00MWh
-
U mnie średnia z całego roku wyszła 23%. Wszystko na prąd ale istawione na tanie godziny stąd tak słaby wynik.
- 97 odpowiedzi
-
- autokonsumpcja
- fotowoltaika
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zaczyna mi się ta cała fotowoltaika podobać Przedwczoraj kolejny dzienny rekord: 78,81kWh czyli 7,88kWh/kWp
-
Dzisiaj, dokładnie w 302 dzień od złożenia wniosku dostałem maila o przyznaniu dofinansowania. Termin płatności do 5 dni roboczych.
-
Uprzejmie donoszę, że po 11 miesiącach walki z Enea od wczoraj mam stabilne 235-240V W związku z tym dzisiaj - i to mimo kilku chmur w ciągu dnia - pobiłem swój rekord dziennego uzysku: 74,30kWh, czyli 7,43kWh/kWp Pięknie
-
Maj 2022 taki sobie przez ustawienie pompy na grzanie nocne. A kilka nocy było chłodnych no i wyszło 114kWh na C.O. Na szczęście w taniej taryfie
-
Maj 2022r. - 132,5kWh/kWp Falownik nadal wyłącza się ok. 15-20x dziennie, w słoneczny dzień praktycznie od godz. 11 do 15 nie pracuje w ogóle. Pozwolę sobie na małe podsumowanie. Nie ma obowiązku czytania Jak wspominałem kilka tygodni temu, poczekałem do końca 12 miesięcznego okresu rozliczeniowego, czyli do dzisiaj (choć de facto okres rozliczeniowy kończy mi się 24 czerwca, ale jak powiedziała miła pani z Enei mój okres rozliczeniowy kończy się ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego) bilans wychodzi mi na +. Spisałem licznik i wychodzi tak: - pobór całkowity - 6649kWh - energia oddana całkowita - 7119kWh - pobór szczytowy - 2448kWh - oddana szczytowa - 4920kWh - pobór pozaszczytowy - 4200kWh - oddana pozaszczytowa - 2198kWh Bilans szczytowej: 4920kWh x 0,8 - 2448kWh = 1488kWh (na plusie) Bilans pozaszczytowej: 2198kWh x 0,8 - 4200kWh = -2441kWh (na minusie) Przeliczając to na złotówki: 1488kWh x 0,595zł = 885,36zł 2441kWh x 0,25zł = 610,25 Bilans wychodzi 275,11zł netto. Celowo liczę w netto bo w różnych miesiącach są różne stawki VAT więc nie ma co mieszać. Całkowita produkcja od 25 czerwca 2021 do dziś to 9320kWh, co przy 7119kWh oddanych do sieci daje 23,62% autokonsumpcji. Pewnie da się lepiej, ale to chyba przy zmianie taryfy na G11
-
U mnie dzisiaj był chyba najgorszy dzień od początku "działania" PV - totalna katastrofa.. Przy absolutnie bezchmurnym niebie powinienem mieć co najmniej 65kWh a są... 33... Co więcej o godz. 20:30 mam napięcie pow. 253V
-
No Panie drogi... a w zasadzie tani... szacunek
-
Dzięki za podpowiedzi, ale w moim przypadku sprawa bojlera jest utrudniona, bo mam pompę ciepła z zasobnikiem CWU. Musiałbym trochę poprzerabiać instalację, dokupić na okres letni dodatkowy bojler itd. Temat oczywiście do przemyślenia. Dzisiaj natomiast zrobiłem coś innego, coś co spowodowało, że dam sobie chyba spokój z walką z ZE. Zrobiłem zwykły bilans energii wyprodukowanej, oddane, "zjedzonej", przeliczyłem to na żywe pieniądze i wyszło mi, że na dzisiaj jestem 1,79zł na minusie. Oznacza to, że do 24 czerwca, kiedy mija 12-misięczny okres rozliczeniowy będę na sporym plusie. Oczywiście mam na myśli czystą energię, bez opłat stałych, przesyłowych handlowych i innych. I jeśli tak zakończę pierwszy rok mojej PV to rzeczywiście dam sobie spokój z szarpaniem się z ZE. Oczywiście, gdybym nie miał problemów z napięciem i gdyby instalacja się nie wyłączała miałbym wówczas znacznie większą nadwyżkę, którą "skonsumował" bym robiąc ogrzewanie klimatyzacją w mojej samotni na poddaszu (takie chłopięce zabawki typu gramofon, wzmacniacz, 2 kolumny i fotel na środku ) i miałbym dzięki temu znacznie mniej czasu na zadręczanie się napięciem
-
gogush ja ostatnio cieszę się jeśli ma "tylko" 10 wyłączeń dziennie. Ostatnie dni norma to ok.20x. Właściwie od godz. 10 do 16 falownik nie działa w ogóle
-
Kwiecień 398kwh za CO + CWU. Samo C.O. - 322kwh Coś jakby dużo. Cały sezon grzewczy (liczony od 3 listopada do dzisiaj) 2764kwh na samo C.O. (3148kwh razem z CWU). Dobrze, że chociaż większość w taniej taryfie.