Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mr A

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    343
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Mr A

  1. Z kronikarskiego obowiązku. Wczoraj zamontowane zostały ostatnie światła. Kuchnia też zaczyna nabierać kształtów. Dzisiaj była tylko wizyta instalatora od pompy, od dzisiaj mamy ciepłą wodę, wcześniej jakoś nie była potrzebna. Jutro kolejny dzień z montażem szafek.
  2. No i zamontowane. Te drzwi okazały się zmartwieniem, a właściwie to co jest za nimi. Ciemność, niestety ciemność... Trzeba będzie pomyśleć nad tym oświetleniem... U chłopaków oświetlenie zamontowane. W łazience do kompletu pojawiła się kolejne źródło światła. No i biuro, do którego muszę kiedyś przyjść z jakimś szerokim kątem, bo moja "małpka" nie obejmuje całości. Pod koniec dnia przyjechała dostawa mebli Do założenia ostatnie światła - garderoba, pod prysznicem w łazience i kotłownia.
  3. Prawie 500 m to nie jest duży dom... to jest ogromny dom. Tak jak Kaizen pisał, nie ma szans na projekt indywidualny za 4k, chyba że mówimy o samej architekturze - bez branżystów.
  4. Witaj Miło, że kolejna osoba zaglądające się odzywa I dziękuję w imieniu szefowo-projektanta - to miód na jej serce Odkurzacza centralnego nie chcieliśmy, z suszarką zobaczymy jak będziemy stać z finansami. Ścianę magnetyczną muszę przetestować, ale zapominam zabrać magnesy z domu. Są pewne rozmowy w kuluarach, ale na razie jakoś się nam nie pali. Przypuszczam, że po wprowadzeniu to będzie jedna z pierwszych rzeczy jaką zrobimy w obu łazienkach. Prawdopodobnie będzie jakaś folia. Korzystając z okazji - pouzupełniam to co się działo, a działo się niewiele - przynajmniej do dzisiaj. KB był, zbieramy inne wymagane dokumenty i może w przyszłym tygodniu złożymy stosowne dokumenty. W zeszłym tygodniu przyszła też lodówka. I to właściwie, oprócz sprzątania i koszenia chwastów, tyle. Przynajmniej do dzisiaj. Zaczyna być u nas jaśniej. Korytarz w części dziennej zrobiony (szyna taka jak w salonie tylko z dwoma źródłami światła), całość salonu z kuchnią podpięta Plafon w pralni, sypialnia (też ta sama szyna) i drugi korytarz też się świeci Jutro dalsza walka, zostały pokoje dzieciaków, kotłownia, biuro, garderoba, nasza łazienka i man cave Zobaczymy ile uda się zrobić, na jeden z pierwszych strzałów pójdzie biuro, bo tam też sufit jest wysoko i trzeba w dwie osoby zakładać. Wprawne oko pewnie też na wrzuconych zdjęciach zauważyło... tak, wstawiają nam drzwi. Jutro mam nadzieję, że skończą, a od poniedziałku wchodzi kuchnia. Stolarz od tarasów przesunął termin na koniec lipca - oby zaczął w sierpniu... bo podobno obsuwy ma ładne... To chyba na tyle
  5. Ekipa wyszła, na drobne prace umówiliśmy się na przyszły tydzień. Teraz chcą skorzystać z pogody i zrobić elewację u kolejnego inwestora. Do zrobienia będzie wklejenie płytki w odpływ w łazience chłopaków i jeszcze raz zafugowanie podłogi, drobne poprawki plus zawieszenie karnisza w salonie. To co do dzisiaj się pojawiło to oświetlenie w garderobie zewnętrznej Oświetlenie w wiatrołapie Panel prysznicowy u chłopaków Słuchawka przy wannie w naszej łazience Jeszcze raz oświetlenie w łazience, tym razem robione aparatem - małpką, bo małpką ale lepszą niż w tel. Doszły też dwie rewizje o wymiarach 80x80 Zaczyna się, a właściwie zaczął u szefowo szał sprzątania, więc pewnie wnętrze się odmieni Żeby to łatwiej zrobić poszukiwany specyfik co domyje farbę z płytek bez szorowania. Niby płytki były zabezpieczone, ale gdzieniegdzie się jakaś kropla dostała. Coś polecacie? Zamówiliśmy też lodówkę, jak zawsze tyle wybierania, "miesiące" przygotowań, decyzja. Pojechaliśmy do sklepu i wzięliśmy inną Zakup lodówki związany z planowanymi odwiedzinami stolarza od kuchni w tą sobotę - jest to jedyny sprzęt, którego u niego nie zamówiliśmy, bo zwyczajnie wybranego modelu nie miał. Ale model się zmienił... ale już po ptokach Czwartek/piątek ma przyjechać KB i mam nadzieję, że wystartujemy z odbiorem.
  6. Sam zaproponowałeś "przeliczenie konstrukcji" - to musi zrobić konstruktor, za co skasuje kasę. Kwestia tego ile w danej miejscowości kasują za projekt indywidualny. W mniejszych właśnie w tym momencie przekraczasz kwotę, gdzie bardziej opłacało się zrobić indywidualny. Jeżeli rozmawiamy o projekcie indywidualnym, wątpię żeby architekt sam z siebie wrysował słup w salonie. Poza tym architekt projektuje to co chce inwestor. A konstruktor jest od tego, żeby zaprojektować konstrukcję - chyba za coś bierze kasę? Gdyby to miał architekt być odpowiedzialny to mógłby projekty konstrukcji podpisywać, a nie może - nawet tych najprostszych. Za to zawsze można iść do konstruktora po cały projekt, bo ten już projekt domu może podpisać, więc nie musi to być para projektant-konstruktor. Tylko potem nie narzekać na układ pomieszczeń w środku
  7. Dawanie gotowca do przeliczenia konstrukcji podraża samą adaptację. Innymi słowy ktoś kto kupuje gotowca chcąc zaoszczędzić płaci to samo lub więcej jak przy projekcie indywidualnym. A to drugie zdanie - no chyba taka wola klienta? Ktoś przychodzi z gotowcem, prosi o wrysowanie - proszę bardzo, albo nie wyślę konstruktorowi do przeliczenia, proszę się nie martwić zapłacę za to ze swojej kieszeni. Tego też nie rozumiem. Architekt wypracowuje z klientem koncepcję, jeżeli pojawia się coś niestandardowego i nie wie jak wykonać konsultuje się z konstruktorem, z którym współpracuje on lub wskazanym przez klienta. Po koncepcji, rysowanie, przesłanie do branżystów, w tym konstruktora. Nie musi być żadnego zespołu pracującego w jednym miejscu. Ostatnie zdanie mistrz Jaki dom chciałeś? Stodołę? No to masz to co chciałeś/
  8. Dobrze, że się po innych miastach jeździ - u nas ten sam sklep, powierzchniowo chyba nawet większy a asortyment łazienkowy baaardzo słaby. Jedna wersja kolorystyczna - biała. A tu przez przypadek 3 czy 4 wersje w innym sklepie. Chwilę, ale to naprawdę chwilunię zastanawialiśmy się czy brać czarną czy szklaną niebieską - i jak na razie nie żałujemy. Szafka wykonana przez stolarza od kuchni, materiał też doradzony przez niego (laminat kompaktowy Egger z czarnym rdzeniem), mam nadzieję, że nic się dziać nie będzie nie było problemów, chłopaki mówili, że ekipa, która przyjechała głównie zabijała czas - okazało się, że tak też płacone mają, więc przedłużali jak mogli. Jesteśmy tylko źli na szybę w naszej łazience - trochę inaczej ją sobie wyobrażaliśmy (ruchoma część zlicowana ze sztywną, mniejszy profil łączący obie szyby) i lyyypa, trzeba będzie z tym żyć... Szkoda, że nie mieliśmy sprzętów zainstalowanych bo wzięlibyśmy taką samą jak u chłopaków (baliśmy się o przejście przy WC, dlatego zamówiliśmy "łamaną". Na puszcze jest napisane, że im więcej warstw tym lepszy efekt. No to u nas są 4 warstwy. Zobaczymy jak to działać będzie. Jakby co dam znać
  9. No pod koniec można to sobie jakoś poustawiać, zresztą 5 lat budowania wystarczy. Mamy jeszcze kinkiet/sufitowe z tej serii - pójdzie na sufit w łazience, Są też mozaiki "płaskie", ale tutaj właśnie szkło robi robotę, a jak szkło to i fugi pełno. Ogólnie chłopaków łazienka też nam się bardzo podoba chociaż baliśmy się, że za dużo rodzajów tam płytek. W tym momencie jedyne co byśmy zmienili to płytki na podłodze - są deczko za ciemne, teraz dalibyśmy takie jak w salonie tylko w innym wymiarze..
  10. Zabrakło płytek, 9 sztuk. Wygrałem wobec tego w sobotę wycieczkę do producenta. Zastanawia mnie sam transport, poprzednio jak brakło płytek pożyczyłem samochód od kolegi i wrzuciłem na krawędzi, ale to było więcej sztuk. Wymiar 120x60, niby powinno się pionowo przewozić, tylko nie będę miał ich czym zaprzeć... Chyba polecimy na płask, pod spód podłoży się jakiś styropian i jakoś te kilkadziesiąt km się przejedzie Z racji położonych płytek przy drzwiach, dzisiaj po pracy zdążyłem jedno zdjęcie zrobić, ale też nic takiego więcej się nie działo - przynajmniej wizualnie. Kolejne płytki (salon prawie cały, wiatrołap) - do położenia zostały w garderobie zewnętrznej, obróbka WC, malowanie, fugi. Lustro u chłopaków zamontowane: Na razie tyle, jutro fugi, wycinka otworów pod oświetlenie, położenie ostatnich 7 płytek (brakujące dowiozę w sobotę).
  11. Wczoraj mieliśmy zagwozdkę z oświetleniem w naszej łazience. Chciałem zrobić zdjęcie zapalonego światła w naszej łazience, w końcu włączniki załączone więc mogłem spełnić prośbę z wcześniejszych postów. No właśnie... mogłem a tak naprawdę nie mogłem. Kilka razy biegałem do rozdzielni, ale nic nie pomagało. Lipa. I już zaczynamy się zastanawiać czy to problem z samym podłączeniem czy może kabel gdzieś przerwany... Ale dzisiaj wieczorem się jeszcze zgadałem z wykonawcami i mówią, że nic nie robili i jednak działa. No to wsiadam w auto i jadę wieczorem oglądnąć te cuda Zdjęcie bez lampy i zdjęcie z lampą Jedno zmartwienie z głowy Dzisiaj parę rzeczy udało się zrobić. Nowe kolory na ścianach, na razie po jednej warstwie. Tablicowa w kuchni. i magnetyczne u dzieciaków U nas w łazience pojawił się panel prysznicowy U chłopaków grzejnik i szafka (na razie bez frontów) z umywalką. W salonie dalszy ciąg płytek Jutro dojdzie prawdopodobnie lustro u chłopaków w łazience, zobaczymy jak ze zdjęciami bo dzisiaj mi wspomnieli, że jutro do domu nie wejdę - będą płytki przy drzwiach Jak nic nieprzewidzianego się nie wydarzy to w kolejną sobotę czyli za 10 dni zaczynamy montaż kuchni.
  12. Brukbet ma jakiś wizualizer, do tego gdzieś wyczytałem o Realtime Landscaping Architect w wersji próbnej podobno daje radę.
  13. Wstęp przebił wszystko, nawet tą ścianę, która się przesunęła. O rekiny to ja już nawet nie pytam Dobrze, że wszystko ogarnięte, powoli a do przodu
  14. Oświetlenie w wiatrołapie - SZAPO BA i ogólnie rzecz biorąc MEGA!
  15. Dziękować pięknie Staramy się jak możemy. A kostkę będziemy mieć o taką (czeka już ze dwa miesiące): Z innych wieści, bateria nad wanną zainstalowana. Jutro mam nadzieję, że hydraulicy skończą, aczkolwiek problem jest z pomocnikiem bo nie zawsze przyjeżdża Jutro też montaż umywalki u chłopaków w łazience. Z montażem drzwi wewn. startujemy za 2 tygodnie.
  16. Powoli zbliżamy się do końca, ekipa mówi, że do połowy przyszłego tygodnia skończy, więc będzie można myśleć już o meblowaniu. Ale na razie jeszcze skupiamy się na wykończeniu. Elektryk skończył montaż gniazdek i włączników, zostało do zamontowania oświetlenie, ale to już po posprzątaniu W naszej łazience został zamontowany bidet, grzejnik, szyba pod prysznic, do tego została przymierzona wanna i panel prysznicowy. W łazience chłopaków doszła na razie tylko szyba, stolarza z montażem szafki z umywalką odmówiliśmy w sobotę, miał przyjechać wczoraj i się nie pojawił Pojawił się też kolor w pokoju starszego syna Młodszy też sobie zażyczył, nie pozostało nic innego jak pomalować (chociaż chciał sam) I na sam koniec. Pojawiają się płytki w części dziennej. Plan na najbliższe dni - dokończenie łazienek, położenie płytek, może się uda zamontować umywalkę u chłopaków, wtedy pojawi się też lustro. Do tego czas chyba już zadzwonić i wyznaczyć termin montażu drzwi wewnętrznych, w przyszłym tygodniu powinni też wejść z kostką. No i rozglądanie się za meblami do pokojów chłopaków.
  17. Dzisiaj byli hydraulicy, ale...nie za długo. Czegoś tam im brakowało, musieli pojechać na zakupy a później na pogrzeb. Dzisiaj położone zostały płytki w pralni, zabrakło 5 sztuk, więc kupiłem popołudniu paczkę w LM i zawiozłem na działkę. Tak żeby w piątek można ją było skończyć. Czekam z niecierpliwością na piątek i dokończenie prac. Teraz zamontowane są tylko miski, do jednej muszę dokupić przycisk, bo gdzieś się "zapodział". WC z brakującym przyciskiem: Łazienka młodych: I nasza:
  18. U mnie już po malowaniu A porządki bo tak jak wspominałem miała być tam noclegownia z prysznicem, umywalką i czajnikiem w czasie komunii (a to już za 5 dni) dla przybyłych z daleka, a nie mieszczących się w dotychczasowym naszym lokum. Więc łazienki były sprzątane, okna myte
  19. Już działa Wrzuciłem dwa razy, podlinkowałem, a potem jedno zdjęcie usunąłem z imgur, na nieszczęście nie to co potrzeba Tak w tym tygodniu biały montaż, przynajmniej taką mam nadzieję, bo miał być wczoraj W zasadzie już mi się nie spieszy, montaż miał być zrobiony pod kuzyna. który w razie czego miał tam nocować jak przyjedzie na komunię. Ale wczoraj w górach zrobił sobie "kuku" i nie dojedzie...
  20. annatulipanna dzięki, to zasługa żony, która czuwa nad wszystkim. Ja ją tylko czasami hamuję, żeby za bardzo nie poniosło Dzisiaj miał być biały montaż ale jak zwykle coś "nie pykło" - dzień wolny, mam nadzieję, że w środę jednak hydraulicy się pojawią Z tego też względu podjechałem na budowę zrobić zdjęcie uskoku pod prysznicem, coś tam widać.
  21. Widzę, że nie wstawiło się zdjęcie z WC. Czyli tutaj żarówka będzie do wymiany na coś mocniejszego. Jeżeli chodzi o brodzik, nic dodatkowo nie było przyklejane, to są krawędzie płytek, w miejscu styku poszła fuga. Przynajmniej tak to zapamiętałem Z włączonym oświetleniem w naszej łazience będę musiał pokombinować, bo ciężko kabelki trzymać i robić zdjęcie, ale coś się wymyśli, ewentualnie po wizycie elektryka już bezproblemowo. Pozdrawiam,
  22. Powrócił Zaczynamy po raz drugi przymierzać się do odebrania budynku, brakuje dwóch protokołów, które mamy nadzieję mieć w tym tygodniu i będziemy mogli umawiać się z kierownikiem budowy. Z prac na budowie - zrobiona wylewka w pralni. Dokończone podłogi w garderobie i łazience Zamontowane światło w WC, niby kupione takie jak na opakowaniu, ale jakoś blado to wygląda. Można dawać ledy mocniejsze? To jest odpowiednik 40W, bo tyle można maksymalnie. Łazienka chłopaków też już prawie na gotowo. Baliśmy się o tą fugę na mozaice, ale po umyciu wygląda ok. Tutaj detal W naszej łazience zamontowane też światło nad lustrem (młody poprzestawiał coś w aparacie i się nie zorientowałem, więc to zdjęcie z dodatkowym efektem ) I kadr, który najbardziej się nam podoba - widok od prysznica. Z prac planowanych, w poniedziałek biały montaż - bez umywalek. Dojdzie kilka światełek, poza tym na pewno fugowanie. W tym tygodniu przyjadą do żaluzji, elektryk pod koniec tygodnia też zawita. Dobrze, bo będzie miał możliwość coś poprawić. Wczoraj puściłem młodszemu bajki, chciałem podłączyć sprzęt do kontaktu, bo bateria na wyczerpaniu, próbuję, próbuję no i nie szło włożyć, więc na kolanka, a tu bolec owszem jest ale nie w tej "dziurce" co powinien, a takiej przejściówki to ja nie mam No i stolarz od kuchni przyjedzie z szafką pod umywalkę - więc łazienka chłopaków będzie w tym tygodniu zrobiona na 99% - brakować będzie tylko drzwi i szyby od prysznica. Z dalszych prac, w przyszłym tygodniu w poniedziałek przyjadą montować wspomniane szyby do prysznica. W połowie maja wchodzą na zewnątrz z pracami brukarskimi, mniej więcej w tym samym czasie powinien zacząć się też montaż kuchni. W maju ma też przyjechać drugi stolarz na pomiary do tarasu i drzwi przesuwnych. Zobaczymy ile z tego się sprawdzi
  23. U mnie jeszcze nie skończone, ale proszę bardzo. Łazienka dzieciaków: Na graficie będzie lustro z umywalką na szafce, po prawej stronie okna, miska, dalej przy mozaice prysznic. I nasza łazienka: Po lewej stronie grzejnik, wanna wolnostojąca i prysznic, po prawej bidet i kibelek. Na wprost, między oknami umywalka na blacie. W poniedziałek będę miał biały montaż, 7 maja dojdą szyby pod prysznic, umywalki - jedna będzie przed 6 maja, kolejna niedługo później, więc finalny wygląd niedługo w dzienniku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...