
mmikka
Użytkownicy-
Liczba zawartości
3 747 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez mmikka
-
:lol2: Jak byliśmy dziećmi, to boso po śniegu biegaliśmy. Z ubraniami do prania woziliśmy się po 40 km. Dlatego za Frania zatęskniłam. Fajne, że paczka się odnalazła. Do stolików z maszyn do szycia mam sentyment. Pierwsze nogi mieliśmy odkupione ze złomowiska.
-
Jak zobaczyłam fotel, to sobie pomyślałam - Mania i bujak? Mania, my Franię na wsi wywaliliśmy i potem trochę żałowałam. Żal mi się naszej pralki zrobiło jak wrzucałam uświnione ziemią i zaprawami ciuchy ze wsi. Mogły przez Franię wstępne pranie przechodzić.
-
U nas zameldował się pierwszy szpak w budce na świerku. Niestety dalej wieje i pada deszcz.
-
Zazdroszczę pogody.
-
Tar, studnię kopiecie w ciemno, czy jakiś magik szuka żyły wodnej?
-
Kiedyś z pół roku zbierałam się żeby czyjś izolator wystawić na olx. Nie dość, że poszedł tego samego dnia, to dwie osoby o niego pytały. Drugi pan cenę podbijał, ale pierwszemu obiecałam wysłać. Pan wysłał mi fotki swojej kolekcji. Regały jak na książki i na półkach poustawiane eksponaty. Mania, też nie mam doświadczenia w kompostowaniu. Kompostownik powstał z bezsilności. W domu wszystko pakujemy do brązowego kontenerka. Na wsi oddaje się w brązowych workach. Podpisując umowę na wywóz śmieci, można zrezygnować z oddawania bio. Kilka zł mniej się płaci. Wg mnie nie warto rezygnować. Najwięcej miałam 50 worków wystawionych. Panowie dają worki na wymianę, wtedy poprosiłam o 20. To jest jedna zgrzewka. Na ten rok będę je miała.
-
Mania, tam za betonem leżą izolatory od prądu. Powiem ci, że trochę osób je zbiera. Z nudów możesz trochę staroci wystawić na olx
-
Nie pamiętam inwazji much. Przekopywałam widłami co jakiś czas. Czasem spuszczaliśmy do niego deszczówkę. Miałam przywieziony worek końskiego obornika, to też wyspałam i wymieszałam. Z góry, to nawet ta pryzma jako tako wyglądała, bo posadziłam tam dynie. Ani jednej dyni nie miałam, chociaż kwitły, ale zielone liście łagodziły widok. Jak przekopywałam, to łodygi podnosiłam. Przeczytałam artykuł od Tar, do swojego dorzucam skórki po cytrusach, nawet nie wiedziałam, że niewskazane to. Wszystkie dżownice wykopane gdzie indziej tam zanosiłam :yes Reakcja zachodziła, jak kopałam, to mocno w stopy grzało. Jesienią już wygrzebywałam z niego ziemię do podsypania do sadzonych tulipanów. Bardziej się obawiałam, że myszy będą miały ogrzewanie tej zimy włączone i będą się mnożyć na potęgę.
-
Kompostownik powstał przez te słoiki, dorzucane były inne odpadki, liście czy gałązki i powstała dosyć duża, jak na nasz areał, pryzma. Moja siostra ma taką cofniętą bramę, bardzo wygodne to jest.
-
U mnie słoików było grubo ponad 100. Bliżej 200. Tych pełnych. Mania, przestałam odkręcać, bo nie dawałam rady. Słoik do góry dnem, śrubokręt pod pokrywkę i pyk. Wszystkie wyniosłam koło kompostownika, nawet kilka dni stały do góry nogami na kompostowniku. Zakrętki do żółtego worka, słoiki do zielonego. Pan zabierający śmieci poprosił żebym mniej szkła ładowała bo ciężkie. Sami na PSZOK też woziliśmy. W tym roku nie wystawiłam na wsi ani jednego worka ze śmieciami. Hurt już za nami Pojedyncze opakowania zabieram jadąc do domu. Od wiosny zaczną się odpady budowlane.
-
Mania, witaj w klubie Ja "nasze" słoiki opróżniałam z zawartości.
-
Wiśnię też bym chciała posadzić. Mania, może opijają udany zakup? Albo utknęli w poczekalni u lekarza
-
My jakieś drzewka owocowe chcemy na wiosnę posadzić. Mąż mówi, że tak z 6 drzewek małych by się zmieściło. Na pewno chce dwie czereśnie.
-
:wave::wave::wave: Gratuluję zakupu
-
Czy macie drzewka owocowe kolumnowe? Albo inne niskorosłe a dobrze owocujące?
-
Taki zielony dzień, zamiast zielonej nocy :rotfl: Mania, szczenięce lata im się przypomniały :lol2:
-
Moja siostra widziała bociana i się zastanawiała czy on tubylec zimujący czy przyleciał. Wiosna idzie :wave:
-
Mania, jak pojedziesz w maju, to ten ogród będzie kwitł. Kwiaty plus bzyczenie pszczół= raj. Czyli masz beton x 2
-
jutra w sensie zdjęć A Mańka dalej śpi? U mnie w jednym słonecznym miejscu przebiśniegi zakwitły.
-
Oczami wyobraźni widzę winogrona w tej misie z uszami Juz się jutra nie mogę doczekać.
-
No to nich te dobre wiatry mu sprzyjają i wszystko idzie po waszej myśli.
-
Kiedyś odbierałam koleżanki córkę ze szkoły, też taką minę zrobiła, że myślałam, że mi jej nie wydadzą. Upoważnienia by chyba musiały w aktach szukać, było takie napisane. Wiecie, że cholera się obraziła, że nie mama ją odbierała i całą drogę do domu i potem w domu się do mnie nie odzywała. Kilka razy wcześniej jak ją odbierałam, to wszystko było w porządku. Ten jeden raz takiego ignora dostałam. Tatę Antka rozumiem, pewnie na karb pracy przełożył całą sytuację. A młodemu tylko pogratulować przedszkola z którego nie chce wyjść.
-
:lol2: Właśnie sukienkę na cynę zamieniłam Mania mówi, że w getrach chodzi Joana gdzie tapetę kładziesz?
-
Mania, mandat masz? Bo wiesz.....Jak nie, to zaoszczędziłaś na jakąś nową cynę
-
Taca z dzbankiem do kawy mi najbardziej się podoba. Właśnie mi się przypomniało, że mieliśmy na targ staroci iść. Szkoda, że 12 h później