Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ankot

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    70
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Ankot

  1. Straty w boilerze są dość trudne do oszacowania bo co boiler ( i producent) to inne parametry - a i różnice "osobnicze" w zakresie tego samego typu mogą być spore bo jakiś "bolek" nie upcha izolacji jak trzeba. Z praktyki wiem że przy 80 litrowym straty wynoszą około kilku kWh 6 - 8....... jeżeli działa recyrkulacja to sie robi masakra - może być nawet kilkadziesiąt kW strat dobowo. Kiedyś miałem "gostka" co nabył sobie boiler elektryczny - cale 120l i mówił mi ,że uszkodzony bo nie chce podgrzać wody ponad 35*C ......... Pojechałem obejżałem i okazało się że włączona jest na okrągło pompa recyrkulkacyjna CWu a i rury do niej nie są zaizolowane....................... kretynizm zupełny. Wyłączyłem pompę i bojler nagle zaczął grzać na fula tylko Pani Domu się "gulgotała" że leci zimna z kranu prze pierwsze 1,5 min po odkreceniu.......
  2. Hol "hes" - zgazowywać drewno po to zeby gaz od razu spalic w palniku jest coskolwiek nieekonomiczne ....dlatego nie stosuje się tego w praktyce. Mnie chodzi po głowie piec + silnik styrlinga z generatorem - opalane dosłownie wszystkim . Ciepło z chłodzenia styrlinga do ogrzewania budynku ( itp...). Ten temat wezme na tapetę w przyszłosci. w kolejce mam parę jeszcze wazniejszych zagadnień...............
  3. Kol. "hes" : 1) - tak w Hiszpanii - silnik sie zatarł po kilkudziesięciu godzinach pracy z uwagi na utratę olejenia( najprawdopodobniej badziewny olej gamonie zalali ). Druga jednostka pracuje chyba od 2003r w Danii nazywas się Viking ( biomasowy kogenerator Pe=80kW ) 2) Tak - jest to najprostrzy generator asynchroniczny - z definicji musi pracować we współpracy i na sieć. Po zaniiku napiecia generator natychmiast odstawiony zostaje do pracy jałowej a silnik na wolne obroty - po ustalonym czasie wszystko sie wyłącza. Istnieje mozliwość jego pracy w układzie wyspowym jednak wymaga to dosć wyrachowanej AKP. Bez problemu mozna zapodac automatykę rozruchową. 3) automatyczna 'świeczka" z układem zapłonowym. Uzupełniając: Biogaz ze smieciowni ( lub oczyszczalni) to zupełnie co innego - jego skład to CH4 + CO2 50/50% jego WO to ok. 18,5 MJ/Nm3 Holcgaz to mieszanka: H2 , CO , CO2 , CH4 , H2O , oraz N2 ( jak proces powietrzny) WO to od 4 MJ/Nm3 do teoretycznie 20 MJ/Nm3 w zaleznosci od rodzaju i sposobu prowadzenia procesu pirolizy i zgazowania. Techniczne wymagania dla silników spalajacych Holcgaz sa znacznie wyzsze jak dla gazu smieciowego. Wynika to z wielu przyczyn : główne to : - oddziaływanie wodoru na srodki smarne ( z oleju moze zrobic sie "margaryna") - wysoka temperatura spalania/ możliwe spalanie stukowe przy duzej podazy wodoru - LM ( liczba metanowa - odpowiednik do oktanowej tylko że stosowana przy paliwach gazowych) - w szerokim zakresie w zleznosci od składu ilosciowego i jakosciowego. Na gazie smieciowym z powodzeniem "pójdzie" kazdy odprężony dizel z dobudowanym układem zapłonowym. Na holcgazie bardziej właściwym bedzie jednostka trakcyjna wybitnie niskopręzna przystosowana do spalania ubogich mieszanek o wysokiej temperaturze spalin (porzadana głowica zeliwna) - bezzasadne jest stosowanie układów EGR ( recylkulacja spalin) w tradycyjnym rozwiazaniu. Takie wymagania spełniają niektóre silniki samochodowe ze stajni GM w zakresie pojemnosci od 3 do 10 l i mocach 200 - 700KM bez turbospręzarek !!!!! i z zmodernizowanym osprzetem.
  4. Kol. "Barbarossa" - toc proste jak.... 3 m sznurka ( w kieszeni ) Chodzi o to że chciałem ogrzewać chałupę za free.......... więc se wymysliłem że zrobie to za pomoca generatora pradotwórczego ......... Ciepło z chłodzenia silnika do ogrzewania chałupy ( i przyszłościowo basenu), prąd z generatora do jej zasilania a nadwyzka ( duuuża) do sieci - za którą dostane kasę z zakładu energetycznego. Kasy powinno być tyle ,ze starczy na koszty eksploatacji ( wsad - czyli zrabki , oleje , filtry, świece , remonty, amortyzacje , zusy , podatki....itp)........i jeszcze powinna zostać górka - bo mi sie nie chce chodzić do roboty........ Poważnie - to nie żart. Obsługa w tym prymitywnym wykonaniu bedzie trwała poczatkowo ok. 1 h na dobę - a później z 10min....... docelowa ma być to prawie że samograj
  5. link bezposrednio do zdjeć : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/topics6/zdjecia-zgazowarki-ankota-vt394.htm
  6. Całą droge przez "mękę" opisałem tutaj ( sa tez fotki) : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/topics6/kogenerator-o-mocy-pe-pc-45-45kw-zasilany-holzgazem-vt181.htm troche czytania : jakies 53 strony - ~800 postów.........
  7. No - mineło kilka miesiecy od mojego ostatniego postu ... Instalacja jest na etapie prób i rozruchu technologicznego - pewnie bedą jeszcze problemy - ale gdzie ich nie ma........... Strasznie to opornie idzie. przebrnąłem przez mase problemów technicznych , technologicznych ,konstrukcyjnych i nawet elektroenergetycznych których sie wogóle nie spodziewałem - ale wszystko na dobrej drodze.
  8. Witaj ja w zasadzie konczę walke z kogeneratorem - w przeciagu miesiaca uruchomię jednostkę Pe/Pc 45/45kW Szczegóły czytajcie : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/viewtopic.php?t=181&start=0 - acha żeby w/w wątek otworzyć pewnie trzeba będzie się zarejestrować na forum " DrewnoZamiastBenzyny" : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/
  9. O.K. - ale mimo wszystko ze wzgledów bezpieczeństwa pompki winny być na powrocie - poza tym jest jeszcze aspekt ich trwałości . Materiały izolacyjne elektryczne ( jak i wiekszość tworzyw) mają na ogół przyspieszone starzenie w podwyzszonych temperaturach - moze to sie przełożyć na trwałość silników pomp. A wogóle ciekawe dlaczego akurat producent upiera sie o pompkę po stronie gorącej kotła..... - może ktos by mnie "uswiadomił" ???
  10. To nie tylko CO2 ale i znaczna ilość pary wodnej w sumie o tempoeraturze ok 700*C - jeżeli udało by sie to zrobic to mielibyśmy krok do przodu do perypetum........... ja zastosuje podgrzewanie wsadu spalinami ( napewno uzupełni to deficyt energetyczny w złożu) i zmniejszy zawartość N2 i CO2 w gazie - ergo : wzrośnie wartość opałowa Ale dobrze 'kombinujesz" - pozdrawiam
  11. Witam - jedna rzecz mi sie nie podoba ......... Te pompy w kotłowni montowane są na wodzie gorącej z kotła ( faktycznie jest taka jakaś dzika moda wsród instalatorów). Moim zdaniem powinny być na zimnym powrocie. Jak sie co zatnie i kociołek zagotuje ( nie mówcie mi że to niemozliwe - coś o tym wiem ) to pompy sie zapowietrzą (parą) i zero obiegu - kocioł gotuje się jeszcze bardziej....... Moze się tak trafic gdy komuś na składzie opału pomyli się i sprzeda węgiel o wartości opałowej 30.000 kCal a nie 20.000kCal jak to zwykle w oszukaństwie bywa. Automatyka kotła nie zawsze potrafi opanowac palenisko i kociołek się "zabiera"............ już to zaliczyłem raz. Miałem pompki zamontowane na wodzie gorącej (tymczasowo) i równiez tymczasowo naczynie wzbiorcze przeponowe...... bo z nierdzewki nie mogłem akurat kupić. Niby wiedziałem ,ze to niezgodne ze sztuka ( i przepisami) ale traktowałem jako rozwiazanie tymczasowe . Sprzedawca kotła zapewniał ze automatyka jest tak dobra ze zawsze opanuje palenisko. Pewnej nocy obudziło mnie gulgotanie w grzejnikach............ schodze do piwnicy a tu na zegarach 4 bary (wskazówka oparta o ogranicznik) i temperatura 120*C ( tez ogranicznik)............... nie wiedziałem czy - sp******** czy ratować.......... Dzieki przytomnosci pobiegłem na poddasze gdzie było naczynie zbiorcze i mały zaworek 1/2 " do recznego odpowietrzania.......... spuściłem parę i bardzo powoli zaczołem uzupełniać wodę ( jednoczesnie przewietrzyłem kocioł a palenisko zasypałem piaskiem. Pompy mi się awaryjnie wyłaczyły ( te grundfosa z elektroniką) więc start wcisnołem i podparłem zapałką........ jakos się udało i nie było eksplozji. W tej chwili mam pompy na powrocie , i naczynie otwarte. Kocioł troszke rozdeło ale jeszcze służył 6 lat ( był to miałowiec z pleszewa - przerdzewiał po 7 latach)). Od 3 lat ćwiczę retorciaka z zębca a w tym sezonie chcę uruchomić kogenerator zasilany odpadami drewna - per saldo koszty ogrzewania i oswietlenia powinny wynieść "0" ( słownie : zero) i jeszcze zarobię za to ze mi ciepło w tyłek ( znajdziecie odpowiedni wątek w moim profilu). Pozdrawiam ,- PS : fajny domek moje gratulacje.......... PS 2 : szerzej o moim "ustrojstwie" piszę na : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/viewtopic.php?t=181
  12. Mamy początek października - urzadzenie mam prawie gotowe. Kolumna zgazowarki kompletna i zmontowana - pozostaje załozyć osłone termiczną. Silnik spalinowy kogeneratora ( 5,2 l V8 220kM ) zamontowany na ramie stacjonarnej razem z generatorem ( silnik asynchroniczny klatkowy 75kW/1460obr - w wykonaniu morskim małogabarytowy z wewnętrznym przewietrzaniem) pozostało oba sprzegnąć razem ( co tak naprawde nie jest proste). Pomieszczenie przygotowane ( odgruzowane) i czeka na "wprowadzkę". Obecnie walcze z wysokotemperaturowym szczelnym wentylatorem do recyrkulacji gazu. Musi wytrzymać temp ok 700 - 900 st. C Zasilanie holzgazem spalinowego silnika zrealizuje za pomoca niektórych elementów typowej instalacji do LPG II generacji ( komputer gazowy + emulator wtrysków) + elektrozawór główny gazu 1,5" ( juz nie od LPG lecz dobrany z aparatury przemysłowej). Mikser - dorobiony na miarę z 3 obwodowym wejściem i zawirowywaczami mieszanki( 1- główny dolot gazu sterowany zgrubnie recznie, 2- dodatkowy dolot gazu sterowany zaworem krokowym przez komputer gazowy, 3 - ewentualny kanał podawania tlenu doładowujacego silnik ). Mam nadzieję ,że juz niedługo usłyszę miarowy basowy pomruk urzadzonka.
  13. "Majka" - sory przeoczyłem Twoje zapytanie : - z prostych rachunków wynika ,ze dla jednostki o mocy elektrycznej 45KW ( oraz cieplnej tez w tych granicach) zapotrzebowanie wynosi 29,5kg / godzinę. Miesiecznie wychodzi w tych warunkach ok 30mp odpadów drewnianych o wartosci ok. 2000zł ( z pozyskaniem i transportem) - a pradu z tego bedzie : 45 kW x 24h x 30,5 dnia x 0.30 zł/1kwh = 9882 zł (netto) . Tyle kasy otrzymasz z ZE za prąd + sprzedaz świadectw pochodzenia ( zielonej energii). koszty beda nieco wyzsze bo jeszcze dochodzi podatek , ZUS , eksploatacja urzadzeniab itp. ale i tak sie to nieźle opłaca.
  14. W sumie i racja - tylko nie kalkuluje sie zasilać silnik ON czy nawet tańszym opałem ( to nie samochód więc wolno). Sensem tej instalacji jest zastosowac paliwo jak najtańsze i ogólnie dostepne . Z biomasa jest kłopot bo zabiera duzo miejsca trzeba ja pozyskać dowieźć zmagazynować . Natomiast wstepne rachunki sa takie ,że jeszcze za to ze mamy ciepło i jasnow domu - to nam wcale nieźle zapłacą - wiec dobre rozwiązanie dla bezrobotnych i rolników oraz zakładów przemysłowych gdzie jest stałe zapotrzebowanie na ciepło technologiczne w parametrach ok 70*C.
  15. Hm........ czasami może być nawet za duży....... Sprawdź jaka dla tego kotła moc mimimalną podaje producent . Im niższa tym piec posiada lepsze zdolnosci regulacyjne i łatwiej dopasowac go do obiektu. Wg mnie moc minimalna powinien miec około 4 -5 kW i jezeli tak to jest O.K.
  16. Najprosciej ciepło z silnika rozprowadzic mozna przez podłączenie układu chłodzenia (zamiast do chłodnicy) - bezposrednio lub posrednio(przez wymiennik) do centralnego ogrzewania............... proste jak konstrukcja cepa....
  17. Acha - spiesze poinformowac - ze z instalacjami mobilnymi w Polsce moze byc kłopot. Przepisy "akcyzowe" sa tak skonstruowane - ze jezeli nawet do zbiornika nalejecie wody , lub napompujecie go powietrzem i bedziecie na tym jeździli (nie wazne jakim cudem) to i tak musicie zapłacic akcyzę........paranoja i złodziejstwo
  18. Znam ta instalację - dosc prymitywna - technicznie w stylu Imberta ( przeciwprądowa, okresowa - Niemcy mieli podobne) . lepsze wymyslili Amerykańce w latach 50-tych ub. wieku. . Gazem generatorowym mozna zasilić dizla po drobnych przeróbkach - więc i spalinowóz by na tym poszedł - tylko po co ? - tam jeżdzą do dzisiaj parowozy..... Acha przy zgazowarce - 2,0 - 2,5 kg odpadów drewna odpowiada 1 l benzyny....... Narazie walcze z instalacja stacjonarną - później przyjdzie cZas na mobilne - mam na nie nawet pomysła jak to zrobić..... a paliwem do mobila ma być mokre drewno + dodatek pyłu weglowego
  19. Ankot

    ...

    Nie wdajac sie w niemerytoryczne dyskusje powiem tak : Te odpowiedzi od firm które otrzymałeś sa w stylu : "wiedza ,że gdzies dzwonia , ale nie wiedza w którym kosciele".... Zaczynajac od podstaw : PC - oczywiscie TAK, TAK TAK - ale : - koniecznie z ogrzewaniem podłogowym + dodatkowe grzejniki w punktach newralgicznych domu ( narazonych na sinlne czeste przewietrzania : czyli korytaze przy wejsciach , klatki schodowe , zaleznie od konfiguracji równiez kuchnie i łazienki . - do tego koniecznie wentylacja mechaniczna z rekuperacyjną centralą + jeszcze bardzo wazna rzecz : GWC - gruntowy wymiennik ciepła najlepiej kamienny zlokalizowany pod domem w zarysie fundamentów ( najtanszy do wykonania). Powietrze z GWC zima nam dogrzewa dom i zapobiega zamarzaniu rekuperatora (nie potrzebne grzałki odladzajace) a latem robi za darmowa klimatyzację. GWC podgrzewa nam zasysane powietrze z dajmy na to -15*C do 0 - 3, 5 *C w zaleznosci od jego wykonania - daje nam to oszczedność ok 30 -40% w kosztach ogrzewania. Rekuperator dogrzewa powietrze z GWC (tym "wydychanym" na zewnatrz) i daje dalsza oszczedność - ze 30% dodatkowo. Pompa ciepła : jak wykonasz powyzsze to trzeba zrobić audyt energetyczny budynku i dobrac jej moc do tego wszystkiego . Im lepiej i dokładniej budynek wyizolowany od fundamentów po czubek dachu tym mniejsza potrzebna moc pompy (zwróć uwage na likwidacje mostków cieplnych). Jezlei pompa prawidłowo zmontowana i wyregulowana - to nawet lekkie przewymiarowanie nie wpływa znaczaco na koszty eksploatacji ( istotny jest całokształt wyprodukowanej energii a nie jej moc chwilowa ). Legionella : - to bakteria powodujaca ciezkie zapalenia płuc - legnie się w srodowiskach ciepłych i wilgotnych - czyli : - w duzych zasobnikach CWU - ze słabym przepływem dobowym. - w układach wentylacji i klimatyzacji jezeli sa nieprawidłowo eksploatowane ( brak konserwacji , wymiany filtrów, złe parametry pracy itd.) Dlatego też jestem zwolennikiem podgrzewania CWU za pomoca zasobników pojemnosciowych ale wykonanych całkiem odwrotnie : czyli że źródło ciepła (kolektor, PC, kocioł) ogrzewa zasobnik z wodą z CO (zwsze ta samą) a dopiero ta woda podgrzewa CWU na dodatkowym wymienniku przepływowym . Rozwiazanie to jest niewiele droższe lub podobne w cenie ( dodatkowa pompa i wymiennik woda CO/CWU) ale za to zasobnik ciepłej wody CO - moze byc najprymitywniejszy - zwykły baniak z izolacja zewnetrzną. W wodzie CWU podgrzewanej przepływowo nie legnie się legionella - (bo nie ma na to czasu). A tak wogóle zamierzam osobiscie ogrzewać dom nie tylko za freee - ale równiez jeszcze mi zapłaca za to ,ze w chałupie mam ciepło........ urzadzenie w skrócie nazywa sie kogenerator - w moim przypadku zasilany bedzie biogazem z pirolizy odpadów drewna. Poniewaz nic takiego nie jest obecnie produkowane w komplecie - pozostaje zrobic ustrojstwo samemu - zadanie dla majsterklepki......... wyszukaj sobie w moim profilu posty w tematach kogeneracji - bedziesz miał jasność o co chodzi. Pozdrawiam - i nie denerwuj się na debilne posty.......szkoda zdrowia.
  20. No - jest koniec lipca , syn mojego ojca - po urlopie : biore sie za zgazowarę, i całe ustrojstwo. PS : PT części elektrycznej praktycznie na ukonczeniu, WT z Zakładu Energetycznego tez wydebiłem. Teraz musze się zmierzyć z URE........ PS : Sprawozdania z postepu robót składam na forum "drewnozamiastbenzyny" w temacie "kogenerator o mocy 45kW".
  21. No to pozostaje tylko jeszcze kogeneracja - czyli produkcja prądu i ciepła w skojażeniu . Nalezy zbudować kogenerator zasilany bigazem ( a raczej gazem generatorowym) z zgazowania odpadów drewna. Ciepło z niego do ogrzewania chałupy a nadmiar prądu do sieci elektroenergetycznej. Zakłady Energetyczne mają obowiazek odkupu takiej energii. Troche sobie policzyłem i podumałem i mię wyszło ,że za ogrzewanie domu nam jeszcze zapłacą Powaznie : to nie zart. Jedyne ograniczenie jest takie ,ze na to moze sobie pozwolic własciciel duzego domu wolnostojacego z pomieszczeniem piwnicznym które mozna by zadaptować na agregatownię. Trzeba tez pomysleć o składowaniu paliwa. Drugim problemem jest to ,ze nikt w Polsce czegoś takiego nie produkuje............... Osobiscie wziałem się za ten temat od podstaw i planuje uruchomienie czegos takiego juz w biezzacym sezonie grzewczym.
  22. Wszystko zalezy od zapotrzebowania energetycznego budynku - zrób sobie audyt.
  23. Hm....ta z "bunsenem" ? - ....nie wydaje mi sie coby było to własciwe....natomiast podoba mi sie to rozwiazanie z dwustopniową pirolizą. tak ogólnie uwazam ,ze nalezy wykorzystac wszelkie ciepło (wysokotemperaturowe) do podgrzania powietrza zasilajacego. Osobiscie rozwazam konstrukcje z podajnikiem slimakowym "od spodu "( jak w retorciakach) - ale w tym przypadku "palenisko" u góry i podawanie goracego powietrza współprądowo lub przeciwpradowo - oba rozwiazania bardzo łatwe do wykonania w tym przypadku. Komora pirolizatora wyłozona wkładkami z betonu zaroodpornego wykonanymi indywidualnie "na miare". Mieszanki takich betonów sa dostepne na rynku wiec wkładki prostym sposobem mozna wykonać samemu.
  24. O warunkach uzyskania koncesji: http://www.ure.gov.pl/index.php?dzial=134&id=784 - jak widac nie jest to problemem , bo "papiery" nie sa bardziej skomplikowane jak do zwykłego pozwolenia na budowę....
  25. "krzysztofh" - otóż te 25 - 30kW to jest srednia moc MEW-ek ( małych elektrowni wodnych) ..i energetyka z powodzeniem skupuje taką energię. Problem jest tylko w koncesji. Wczoraj rozmawiałem z URE . Powiedziano mi ,ze nie ma problemu z jej uzyskaniem ( w przeciagu miesiaca) - jezeli starannie przygotuje sie dokumentację.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...