PaJak05

Firma BudMar w Mościskach.......p. Marian Kucharski tel. 602 325 904

A ja sprzedawszy swoje New Sportage [ żonka bardzo go lubiła ale budowa ma swoje prawa ] po nieudanej przygodzie z Astrą III nabyłem S..Yong Korando. Z kilku względów........ bo tańszy, chociaż to 2005 rok [ kupiłem bardzo okazyjnie ] i mniej szkoda tłuc go po krzakach, poza tym jest na ramie, ma most, skrzynię redukcyjną i prawdziwy silnik diesla od Merca [ nie do zaorania ]. Jazda w średnio trudnym [ w cieżkim jeszcze nie próbowałem ] terenie dostarcza wiele radości i daje poczucie bezpieczeństwa że traktora nie trza będzie szukać. Oponki BFG AT więc można spokojnie do błotka wjechać. Ogólnie jestem zadowolony, stylistyka auta nie każdemu może się podobać ale ja lubię orginalne rozwiązania. Jak na razie jeszcze mi się nie znudził a tak naprawdę to na nasze drogi nic lepszego w tej chwili nie widzę.............

Solary są jakieś tajwańskie, tyle tylko wiem, znam gościa który ma od roku ten zestaw ale nie dopytywałem jak to pracuje, jak coś więcej ustalę to napiszę.......ale myślę ze przy mojej trzy osobowej rodzince to będzie marna oszczędność, będę miał piec kondensacyjny i chyba wolę trochę do tego dołożyć niż się pawić w solar. Chociać na dachu Zuzi aż prosi się coś takiego.......

Niestety ale takie są u nas ceny, [ z materiałem ] mam 4-ry oferty w takim właśnie przedziale, ta najdroższa to z jakimiś aranżacjami i lampkami, światełkami itp Znalazłem wykonawcę na sama robociznę za 35 zł plus moje materiały, też nie mało ale jakoś to przełknę.......... Mam ofertę na solary próżniowe, za ekran 24-ry rury plus płyn, rurki, zasobnik i zamontowanie ok 6000 zł. http://www.klimatyzacja.com Ale też się zastanawiam czy nie za długo to będzie sie amortyzować, ponoć można tym wspomagać ogrzewanie ale pewnie trzeba zasobnik ze 300 albo 500 litrów zamontować.......a tu nie bardzo jest gdzie to postawić....

No właśnie ..jak ta podłogówka, bo jestem pełen obaw.......... szukam na razie dobrego i taniego wykonawcy docieplenia poddasza, ceny mnie zabijają, od 160 do 240 zł/m2........ rozbój w biały dzień.............Zastanawiam się nad baterią słoneczną, kąt dachu wprost idealny ale czy to tak naprawdę sie opłaca....?

Zdecydowanie odradzam, ani szybko, ani sprawnie a już na pewno nie czysto, no czyba że ktoś ma na myśli to że często mam spłukiwane podłogi z przeciekającej foli dachowej. Samo pokrycie ok, chociaż nie wyprostował mi jednej połaci i dachówki nie idą w rządku, kilka docinanych przy veluxach nie było wcale zamocowanych itp. Natomiast obróbki z foli np. przy kominach to kryminał, a po poprawkach wynikłych ze zle rozmierzonych łat i ponownym ich odrywaniu/nabijaniu uszkodzili folię a żeby było ciekawie to na belkach i od spodu tego nie widać, dopiero jak nawiany śnieg się rozpuszcza to leje się jak z kranu. Sam Pisocki to może się zna ale on tego nie robi tylko jego ludzie, sam zresztą pewnie nie wlazłby na dach bo gabaryty na to nie pozwalają...... Oglądajcie dokładnie foliowanie bo to jest bardzo ważne!!!

Zdecydowanie odradzam, ani szybko, ani sprawnie a już na pewno nie czysto, no czyba że ktoś ma na myśli to że często mam spłukiwane podłogi z przeciekającej foli dachowej. Samo pokrycie ok, chociaż nie wyprostował mi jednej połaci i dachówki nie idą w rządku, kilka docinanych przy veluxach nie było wcale zamocowanych itp. Natomiast obróbki z foli np. przy kominach to kryminał, a po poprawkach wynikłych ze zle rozmierzonych łat i ponownym ich odrywaniu/nabijaniu uszkodzili folię a żeby było ciekawie to na belkach i od spodu tego nie widać, dopiero jak nawiany śnieg się rozpuszcza to leje się jak z kranu. Sam Pisocki to może się zna ale on tego nie robi tylko jego ludzie, sam zresztą pewnie nie wlazłby na dach bo gabaryty na to nie pozwalają...... Oglądajcie dokładnie foliowanie bo to jest bardzo ważne!!!

Nie polecam, mam bardzo przykre doświadczenia, wiele poprawek w trakcie prac i po ich zakończeniu. Dach robiony zimą 2005/2006 i od razu przecieki z rozpuszczonego śniegu pod dachówką na foli, przy kominach zero wywinięć foli, mam zdjecia i dobrze bo bez tego to nawet poprawić nie chciał a teraz wyszło jeszcze gorzej, znów nawiało śniegu pod dachówkę i na całe szczęście nie docieplałem jeszcze, to wyszło że jak poprawiali żle ubite łaty to porwali folię. Pan ten tak się ma za super fachowca że nie dopuszcza myśli o swoich błędach, jest arogancki i nie chce nic poprawiać. Za to bardzo lubi opowiadać o poprawkach po innych fachowcach, ja słuchając go uważnie, zgodnie ze wskazówkami obejżałem robotę i .......potwierdziły się. Teraz zastanawiam się czy nie opowiadał o sobie. Prawdopodobnie skieruję sprawę do sądu......

Ja bym się w to nie pakował. Ciepło z kominka ma zróżnicowaną intensywność. Lepiej pomyśl o porządnym zasobniku 500-800 ltr. i wykorzystaj to ciepło z płaszcza. Jeśli jest ktoś w domu cały czas to to kominek z płaszczem jest idealnym rozwiązaniem do ogrzania takiej pow. domu. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=36551&postdays=0&postorder=asc&start=1200 Poczytaj ten wątek od początku bo jest tam kilka ciekawych informacji. Elektryczność no najdroższe żródło ciepła, też o tym myślałem ale po przeczytaniu licznych postów okazało się że na II taryfie nie da się ogrzać tak dużego domu bez konsekwecji finansowych.. Zrobisz jak zechcesz ale dobrze to przemyśl.

Pomyśl o kominku z płaszczem wodnym, tylko warunek jest taki że ktoś musi być stale w domu. Ja tak chciałem zrobić ale niestety razem z moją małżą pracujemy dość intensywnie więc odpada a przepalanie w weckendy to po przeliczeniu nakładów na zyski bez sensu. Podłogowe ma te zalety że nie jest potrzebna wysoka temp. z pieca i kondensat możesz zamontować [ jak masz gaz ] ale i przy łączonych instalacjach to się sprawdza. Na muratorze jest ich wiele, jak nie znajdziesz sama to Ci podrzucę linki.... Nie bój się tej podłogówki tak jak ja, mnie tęż wszyscy uświadamiają że jest to najlepsze rozwiązanie. Strach przed tym jest spowodowany nieznajomością w temacie.....i brak doświadczenia.

Taka temp. to chyba przesada. Ja lubię ciepło ale 21,5 to max co mogę wytrzymać, a w nocy 19 bo nie można spać.

W tej chwili zastanawiam się jak dociepliliście te betonowe skosy. Widziałem taką realizację innego projektu obok siebie ale nie zastanawiałem się nad tym...

Mam takie rozwiązanie w domu w którym mieszkam obecnie, tylko starego typu tj, fawier. Jak się orientowałem w cenach takich nowoczesnych grzejników to mi kolana zwiodczały....6000 do 9000 zł bo trzeba zrobić na głębokość samej wylewki albo podnosić warstwę styro.... Zagęściłem na maxa podłogówkę przed tym oknem w 4-rech rzędach i modlę się żeby wystarczyło i żeby okna nie zaparowywały. Jeszcze do tych grzejników....w tej kasecie zbiera się dużo kurzu i to krąży z powietrzem, to raczej nie za zdrowe i te czarne firanki. Mam w jednym z domów listwy grzejne na ścianach i ....tragedia. Czarne pasy tuż nad nimi. Lepiej nie ryzykować bo koszt duży a efekt mieszany.......

Też się tego obawiałem, ale jaka by nie była to trzeba to okno wstawić. Ja mam ten grubszy profil [ EURO ? ], a moim zdaniem drzwi z normalnym skrzydłem podczas otwierania tworzą jakąś tam dżwignię na ten słupek zawiasowy. To skrzydło waży chyba koło 100 kg z tą szybą. Można oczywiście podzielić na dwa ale muszą mieć min. 80 cm żeby nie trzeba otwierać obydwu do wyjścia. Sądzę że to rozwiązanie jest najlepsze, a czas pokaże czy miałem rację. Seluch, nieżle to wygląda, lista zmian też imponująca. Najciekawszy pomysł to chyba z tymi schodami. Projektant jednak dał z nimi ciała. Te bawole oka to też pomysł szatana, można to obrobić jedynie karpiówką i to też nie za rewelacyjnie. Anusia, a jak macie rozwiązane ogrzewanie. Ja zrobiłem podłogówkę na parterze i cały czas myślę czy to wystarczy. Tak naprawdę to w salonie nie bardzo jest gdzie zawiesić grzejniki żeby od tego okna nie było chłodno.

Umka. co do drzwi rozsuwanych...to jak nie wieje jest ok. ale jak kiedyś zdrowo wiało to sam miałem problem z domknięciem tego patio. Nie jestem ułomkiem, nie żałuj na mechaniżmie domykania bo to jest na lata. O ile pamiętam to koszt tych prowadnic [ otwory Schuko a okucia Wink Haus ] to ok 700zł ale warto. Otwierałem podobne drzwi u znajomego bez wiatru i sporo się natrudziłem żeby poprawnie domknąć. U mnie w normalnych warunkach jest leciutko bez problemów.

Nie bójcie się pytać. Ja tak naprawdę nie wyglądam. Wiem że rudy i z wywalonymi kieszeniami nie nastraja do spoufaleń ale ten gif cholernie pasuje mi do sytuacji budującego. Wredny=bo czepia się wszystkiego, i zawsze mówi że to za dużo i że nie ma kasy.....Mnie to bawi....a was ???

Jeśli mogę coś dodać do radziłbym tą ściankę działową od dolnej łazienki lekko [ 15-20cm ] odsunąć do wiatrołapu. Wiatrołap jest i tak duży a nie trzeba się będzie gimnastykować jak ja gdzie umywalkę zmieścić żeby się nie przeciskać do kibelka. Ja wykombinowałem wnękę ale i tak po odjęciu ściany przy schodach zostaje tylko 90 cm. Można wytrzymać ale mogło być więcej. Szkoda że tylko ja widzę takie drobiazgi bo wiem że są wśród nas inni inwestorzy budujący Zuzię. Pewnie można byłoby uniknąć takich drobnych wpadek. To nie jest moja pierwsza budowa ale zawsze wiedziałem że uniknie się jakichś błędów z doświadczenia poprzednich realizacji, to znów da się ciała gdzie indziej. Cóż takie życie. Ale cieszy mnie że mogę pomóc innym. Pozdro...JL.....

Tynki mam cem/wapienne z wykończeniem piaskiem kwarcowym. Z uwagi na sporą ilość przewodów elektrycznych do ukrycia k/g nie zdało by egzaminu zresztą uważam że tak jest zdrowiej. Co do okna tarasowego to zmniejszyłem w trakcie murowania bo z lewej strony patrząc od wewn. było bardzo wąsko i wchodziło mi to w grila, a po co. Teraz ma 3,60 i rozsuwane środkowe skrzydło [ szer 1,2 m ] co uważam za najleprze rozwiązanie bo nie cierpię szarpania się z firankami przy otwieraniu a poza tym dom stoi na lini zachodniego tunelu napowietrzającego Warszawę więc szklarz miałby co chwilę robotę.......

Tak, zrobiłem zgodnie z projektem. Miałem w pewnym momencie zakusy na wkopanie pod kostkę rury od paleniska przy krawędzi tarasu a z tego grilla zrobić wędzarnię. Trochę o tym czytałem i wydało mi się to fajnym pomysłem, ale wszyscy mi odradzali, że drzwiczki będą nieszczelne, że dym i smród więc dałem sobie siana. W sumie to nienajgorzej wygląda, muszę pomyśleć nad jakimś efektownym wykończeniem i będzie oki......

Spróbujcie na przeglądarce Opera bo WinExpr. jest tak wolny że szału można dostać. Ja od jakiegoś czasu korzystam i jestem pod wrażeniem i żadne śmiecie do systemu mi się nie czepiają a poprzednio same krzaki. Ps. Umka, jeśli chcesz zabudować tą wiatę to nie oszczędzaj na ładnych dużych oknach bo można zepsuć całą bryłę budynku. Ten przejazd nadaje lekkości całości.......

Właśnie wkleiłem kilka nowych fotek z wewnątrz. Jest tam ten nieszczęsny spocznik, wyobrażcie sobie jeszcze podzielony, na schodki do pokoju półpiętra wypadłoby wchodzić z podzielonego na 3 wysokości, tragedia. Zdjęcie na poddaszu to wykorzystana pustka w pokoiku przy łazience. Nosek5, ten podjazd jest rewelacyjny, garaż pod domem już miałem i niechcę [ jednak z samochodu śmierdzi, zarówno z zagazowanych , diesla jak i bezynowca ] a do wyładowania auta z podróży, zakupów czy nawet po prostu wysiąść zeby nie moknąć to super. Tymbardziej że zrezygnowałem ze spiżarni obok kuchni przenosząc ją do kotłowni będzie wygodnie z noszeniem zakupów. Mam tam również gniazdo od odkurzacza centralnego tak że nawet w brzydką pogodę można posprzątać auto. Co do kosztów to od ubiegłego roku tak się wszystko pozmieniało że niestety trzeba to policzyć samemu. Dochodzi kwestia technologii prac, czy beton gotowy, czy wylewki mixokretem czy ręczne, jaki strop [ ja dzisiaj robiłbym jednak monolit choć z tym się nic nie dzieje to jednak mono. jest tańszy ] Moi wykonawcy np. w tym roku biorą ok 30% więcej za taki budynek bo jest niesamowity popyt na budowanie. Ja dodatkowo podnosiłem budynek dość wysoko ze ścianami fundamentowymi bo cała działka poszła do góry od 0.7 do 1.2 metra. Każdemu wyjdzie inaczej ale myślę że spokojnie można przyjąć ok. 400 koła i wzwyż zależnie od standardu wykończenia [ ja liczę wszysko tj. dokumenty, media, ogrodzenie itp a nie tylko sam dom ] Pozdawiam i życzę miłego oglądania fotek oraz proszę o uwagi....JL.......

No jeśli jesteś w narodowej koszykarek to ukłon będzie konieczny. Ja mam pow. 180 i dochodząc do krokwy skośnej swobodnie sięgam ręką do ściany. Przy zalożeniu że sufit opuści mi się o szkielet i płytę k/g to to samo dojdzie do ścianek kolankowych i będzie ok [ ja tylko 17 cm ] przy 25 będzie lepiej. Zawsze można zrobić zgodnie z projektem czyli 60 cm od ściany i nie ma tego problemu, ale nie widzę takiej potrzeby. Zrobiłem kilka zdjęć ze środka ale nie chce mi się dzisiaj ich wstawiać. Zrobię to w tym tgodniu. Trochę pocudowałem, np. w dolnej łazience zrobiłem wnękę na umywalkę prostując ścianę rezygnując z prysznica, a ścianę przy schodach zrobię z luxwerów, kuchnię otworzyłem na maxa tj. nawet ścianę na wprost schodów przeznaczyłem na akwarium doświetlone przez okno z kuchni, a między kuchnią a salonem będzie tylko lada z taboretami. Salon jest dość spory [ teraz mam w użytku taki 58 m2 więc nie piszę że duży ] ale te ok 30 m2 dla trojga i od czasu do czasu jacyś znajomi to wystarczające, jak i reszta poieszczeń uważam za w pełni użytecznę pod względem metraż/przeznaczenie. Wszystko zależy do czego co ma służyć. Ja uciekam [ sprawy rodzinne ] z domu o pow. ponad 500m2 więc mam inne podejście do tematu. Te ok 210 m2 [ tyle płaciłem za wylewki ] uważam za aż nadto na swoje potrzeby. Mam już swój pomnik w innym mejscu kraju o pow. 380m2 tylko o charakterze komercyjnym i już mnie nie nosi w kierunku gigantomanii. Umka, tak na marginesie to śmieszny zbieg okoliczności. Moja żona będąc w sanatorium na jesieni w Rabce poznała właśnie Zuzię z Wrocławia i troszkę się zaprzyjażniły. A to ci zbieg okoliczności!!! A może to Ty Zuzia bo użytkownik świeży.......przyznaj się.... Pozdro. JL.....

Ze schodami to nie chodzi o dupowatych budowlańców tylko architekta bez wyobrażni [ nie da się sknocić bardziej czegoś co od razu jest żle ] . Kto dzieli i tak mały spocznik na pięć pól na zakręcie w dodatku z wejściem z takiego "hochlanda" do pokoju na półpiętrze. Można sobie zęby połamać. Schody muszą być wygodne i bezpieczne, wg mnie każde zabiegowe są do bani ale w tym przypadku niestety nie da się tego uniknąć. Umka, 50 cm ścian w górę to chyba za dużo, wierz mi że ja mam 17 a jeśli będzie 25 to świat i ludzie. Nie wiem jak inni ale ja wykorzystałem tę lukę w pokoju obok łazienki na górze i jest super. Kwestia podbicia belki trochę wyżej tak jak to robi się w lukarnach. Najlepiej poprosić o zmianę autora projektu, ja tego akurat nie dopilnowałem ale to żaden problem, dostałem za to pozwolenie na lukarny w pozostałych sypialniach i też jest dużo lepiej. Pow. dachu jest taka jak w projekcie a co do innych wymiarów też raczej nie zauważyłem żadnych odstępstw . Można zastanowić się nad poprowadzeniem dodatkowych kanałów wentylacyjnych w ścianie z dolnego pokoju, poza tym wszystko mi pasuje. Seluch, jak możesz to wrzuć jakieś fotki na stronkę albo na priva bo może coś jeszczę można zmienić u mnie a i ciekaw jestem jak wyglądają inne realizacje.....

Prawdopodobnie spiralne schody nie wchodzą w grę z uwagi na pomieszczenie na półpietrze oraz na łazieneczkę pod nimi. Wkleiłem kilka starszych zdjęć z etapami początku , środka i zakończenia stanu surowego oraz ostatnie z prac wokół budynku. Ja gdyby nie problemy z prądem [ dopiero kwiecień 2007 ] to pewnie bym Święta spędzał w nowym domku, ale na szczęście mam gdzie mieszkać i nie bardzo mi się spieszy. Przynajmniej nie muszę dojeżdzać do pracy bo mam pod domem a po przeprowadzce będzie gorzej [ ale też nie żle bo tylko 5 km ] W sumie to wewnatrz mam wszystkie instalacje, tynki, zostało tylko zrobić podbitkę [ jest tego 200 m2 ] i dopieszcznie wykończeń. Z tym będzie zabawa bo jest taki wybór materiałów na podłogi, ściany itp. że można zawrotu głowy dostać. Pożyjemy , zobaczymy. Zdrowych i Spokojnych Świąt wszyskim budującym a zwłaszcza miłośnikom Zuziek......

Co was przeraża w tych kosztach? Powiem szczerze że mam rozpisane za co i kiedy płaciłem ale nie podliczałem kosztów samej budowy tylko domu, pewnie nie byłoby dokładnie bo np materiały [ cegła, beton, cement itp. ] kupowałem razem na garaż i ciężko to rozdzielić. Po chwili zastanowienia myślę że z dachem [ Euronit plus okna dachowe Velux w tym 1 łazienkowe szt.5 i dwa wyłazy ] sam dom w stanie surowym otwartym to 120-150 koła max.[ stan na 09-12 2005 i małe układy z Vat-em na materiał ] Uważam że w projekcie nie ma żadnych pułapek typu zła dokumentacja, jedyna sprawa o której nie napisałem wcześniej to żle rozplanowane schody. U mnie wydłużyłem dolny bieg o te dwa zabiegowe na spoczniku i jest lepiej, ale trzeba pamiętać o wydłużeniu ściany fundamentowej o te 60 cm, i w przypadku zmiany układu ścian łazienki na dole dobrze przemyśleć jakąś wentylację w ścianie z tego pomieszczenia bo póżniej jest kłopot. Reszta ok. Murłaty i inne ważne tematy są ok. tzn moje Antki górale może byli na tyle samodzielni że nawet mi tyłka tym nie zawracali i robili dobrze po swojemu bo jak jest coś nie tak w projekcie to każdy fachowiec wie sam jak to poprawić. W każdym razie w trakcie budowy bardziej martwiłem się żeby towar był na bieżąco bo znalazłem tanią i układową hurtownie niestety z kulejącym transpotrem a orły grzały jak zaczarowani. Pewnie nikt nie uwierzy ale w sumie 2 miesiące z więżbą a z przerwami tech. 6 tygodni. Na stronce zawieszę zdjęcie z datami Jak coś to pytajcie, dzięki za uznanie Umka....