Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Adam.1983

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Adam.1983

  1. Generalnie nie żyje tak długo żebym mógł się przekonać na własnej skórze czy wytrzyma stal zwykła czy nie, i wolałem się nie przekonywać zwłaszcza na starość za np. 30 lat że muszę się targać z 500kg zbiornikiem ( za dodatkową opłatą zyskałem dożywotni spokój w tym temacie - nieznaczny ułamek kosztu budowy całego domu, koszt demolki na wypadek wymiany byłby większy ) Nie ma miejsca obok na naczynie wzbiorcze bo po jednej stronie są drzwi, po 2 stronie rekuperator ( jak wspomniałem w kotłowni instalacja techniczna i grzewcza upchana jest na maxa ) stąd było takie założenie i z tego też wynikał wybór materiału gdyż zdawałem sobie sprawę że po jakimś czasie przy dostępie tlenu stal zostanie unicestwiona. Nie chciałem też dawać naczynia powyżej kołnierza zbiornika bo obawiałem się przecieków na uszczelce, teraz wiem że by nie było ale w fazie wykonywania tego nie było wiadomo ( zbiornika na strych u mnie też się nie da dać bo nie jest ocieplany ). Pozostałe założone cele i funkcjonowanie działa jak miało, mimo pojawiających się opinii na forach że w kwadratowym zbiorniku nie będzie układu warstwowego mogę powiedzieć że się nie sprawdziły takie obawy, układ warstwowy ma się świetnie. Ładowanie bufora to pokazuje bo przez większość czasu powrót do kotła jest na poziomie 25-27st i w pewnym momencie zaczyna szybko rosnąć, a wężownica CWU nawet przy rozładowanym buforze ( dla potrzeb podłogówki ) dalej podaje ciepłą wodę, dla niej zostawione jest górne 20cm zładu + wstępne podgrzanie w strefie CO. Ogrzewanie piecowe nie jest moim docelowym więc nie muszę tego systemu doprowadzać do perfekcji, problemy z tym tematem zostały doraźnie rozwiązane i wszystko działa, jedyny problem to strata części ciepła w tym wypompowanym powietrzu no i zassanie nowego z tlenem przy chłodzeniu, wprawdzie zbiornikowi to nie szkodzi ale nad tym będę jeszcze pracował. Pozdrawiam
  2. Skoro fabrycznie na bufory emaliowane dają przeważnie 10 lat gwarancji to chyba przeżera, w moim przypadku jak na razie powietrze zawsze będzie bo chłodząc się zasysa z zewnątrz nowe z tlenem więc byłaby i korozja ( a założeniem projektu była eliminacja zbiornika wyrównawczego i zastąpieniem go wolna przestrzenią w zbiorniku ze względu na miejsce ) a mówiąc szczerze mając wybór czy wydając o 4 tys więcej na materiał ale zyskując spokój na zawsze czy robiąc ze zwykłej blachy ale zastanawiając się co jakiś czas czy nie jest zjedzona od środka wybór był dla mnie oczywisty. Pozdrawiam
  3. Siemka, ja problem braku zasilania do pompy w przypadku awarii rozwiązałem zasilaczem awaryjnym i akumulatorem samochodowym, w przypadku zaniku napięcia sterownik kotła i pompa nawet o tym nie wie
  4. Witam Wszystkich Jestem tu nowy, mogę się pochwalić swoim buforkiem własnej konstrukcji, Bufor jest prostopadłościenny co jest tu chyba rzadkością a w tej technologii to chyba pierwszy Bufor wykonałem w całości z nowych elementów wykonanych na zamówienie i zespawanych przez kolegę, projekt mój. Zapewne wiele osób zaraz najdzie jakieś problemy i jak w każdej konstrukcji są ale do zaakceptowania dla mnie a jeden który mi przeszkadza do poprawy w miarę możliwości Pewnie sporo osób zapyta czy nie dało się zrobić tego taniej z jakiegoś starego złomu zamiast z nowych elementów na dokładkę z nierdzewki, odpowiedź jest nie bo nie rozmiar zbiornika jest taki że po wykończeniu pomieszczenia kotłowni które jest wewnątrz budynku nie będzie się dało go wyciągnąć bez demontażu drzwi i części ściany lub pocięcia zbiornika na części z tym że ucierpiałyby kafelki. Zamysł jest taki że stawiam raz płacąc więcej niż za 10-20 lat wymieniam bo go rdza przeżarła, i robię demolkę w wykończonym domu wymieniając zbiornik. Czemu kwadratowy - głownie oszczędność miejsca bo mam kotłownie upchaną do granic możliwości ( jest też pralnią, suszarnią, i rezerwowym wc ), inny powód to łatwość ocieplenia z gotowych płyt PIR, pozostała kwestia to dostępność materiału bo trudno by było znaleźć rurę z nierdzewki o odpowiedniej średnicy a wykonać na zamówienie to spory koszt, elementy proste zrobili mi na miejscu trochę danych technicznych: - pojemność 1064l - waga zbiornika około 500kg - ściany z blachy 4mm dekiel 5mm - wzmocnienia płaskownik 10x50mm - wężownica nierdzewna karbowana 26m na 3/4 cala - ocieplenie z płyt pir powlekanych aluminium ( prawie 2 razy bardziej izolacyjne niż wełna ) - docelowe ogrzewanie - przepływowa grzałka elektryczna 12kw ( teraz piec na drewno - klimosz wally 23kw ) Użyteczny zakres temperatur przy obecnym ogrzewaniu to 26 - 80 stopni, ogrzewanie podłogowe w całym domu, naładowanie do pełna starcza na chwilę obecną w zależności od temperatury na 17-48h ( dziś pierwszy raz mam -19stopni więc zapewne będzie mniej jak 17h ) Pracuje już od kilku miesięcy i sprawuje się bardzo dobrze, są tylko drobne problemy z naczyniem wzbiorczym gdyż nie zostało zaplanowane i naczyniem jest pusta przestrzeń na górze zbiornika ( nad tym pracuje jak to poprawić ). Nie było planowane bo nie ma na nie za bardzo miejsca a jako że z powodu że jest kwadratowy to był projektowany pod instalacje bezciśnieniową więc wszystkie układy z ciśnieniem odpadają a na chwilę obecną przy grzaniu piecem bywa że jak się przegotuje piec to są czasem problemy z ucieczką pary i części wody no i brak ciśnienia przy wyższej temperaturze zaburzało pracę pompy ( kawitacja ) ale ten temat został już opanowany W razie pytań chętnie odpowiem i sugestie też są mile widziane zwłaszcza w kwestii naczynia wzbiorczego Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...