Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

abes99

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    335
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez abes99

  1. No dawaj, co tam masz u siebie i jak się sprawuje . Napędzimy dyskusję i może się czegoś ciekawego dowiemy, skoro tak zachwalasz... E tam, niby czemu miałbym żywić urazę . Każda konstruktywna dyskusja ma swoje plusy, na razie wychodzi na moje, więc dawaj to swoje "ale". Znam "wady" swoich instalacji, ale jakoś nie widzę opcji, że można było coś znacznie lepiej w tych lokalizacjach zrobić (poza taniej, ale to zawsze - jak będę miał rozliczone wszystkie to napiszę ile mniej więcej wyszło za 1kWp)...
  2. Bo jak pisałem, to są optymalne warunki (obliczeniowo), ale moje wszystkie instalacje niestety ze względu na lokalizację mocno od nich odstają. Pisałem w którymś poście... A szkoda...
  3. To jak możesz to pochwal się uzyskiem rocznym z tych 10kWp, ocenimy czy aż tak odstaje pozytywnie od normy . I pochwal się co tam u Ciebie siedzi i jak ustawione...
  4. Masakra, jednak Tauron się całkiem znośnie spręża. Na razie po dwóch zgłoszeniach liczniki wymienione po 7 dniach roboczych...
  5. Ja tylko odpieram jego "konstruktywną" krytykę : A nóż ktoś wyciągnie błędne wnioski z tej dyskusji ...
  6. Nie zwróciłeś uwagi, że ten GoodWe 4200 jest jednofazowy - zgodnie z aktualnymi IRiESD nie podłączysz takiego jednofazowego inwertera przy takie instalacji (max. 3,68kWp). A trójfazowy GoodWe 4000 jest niewiele tańszy od tego Froniusa 3.7-3-S - dlatego go wybrałem (+ potrzebowałem ethernet). Nie bierzesz też pod uwagę lokalizacji instalacji. Przy optymalnym ustawienia (dla mojej lokalizacji azymut -5st.E, nachylenie 41st.) rozważyłbym mniejsze przewymiarowanie. Ale u rodziców mam np. -50st.E i nachylenie 30st., na domu +27st.W i nachylenie 24-26st. (inaczej nie wstawiłbym trzech rzędów na dachu płaskim), a u siostry +30st.W i nachylenie 24st. (też dach płaski), a na bloku +42st.W i nachylenie 19st....
  7. Kolejny względem mocy jest Fronius 4.5-3-S - różnica ceny w hurcie to 430zł netto. Załóżmy finalnie ok. 500zł - to ponad 800kWh przy G11 po 0,60zł/kWh, czyli ponad 400 takich idealnych dni po 4h straty na nadprodukcji paneli względem falownika... Czemu cały czas negujesz przewymiarowanie paneli w okolicach zalecanego przez Froniusa 20-25%? Na domu mam 122% mocy falownika, u siostry 126%, u rodziców 120%.
  8. Ale ile tego finalnie będzie? Nawet jeśli falownik przytnie 0,5kW (4,2-3,7kW) przez załóżmy 4h idealnych warunków - to będzie raptem 2kWh mniej w ciągu tego dnia. Nie ma o co kruszyć kopii, w skali roku pomijalne...
  9. Te kilka straconych kWh przeboleję, tak jak pisałem - w rozliczeniu rocznym (a to nas przecież powinno interesować) różnica będzie pomijalna... A czepiasz się przewymiarowania o 2% ponad te 20% W papierach to wygląda tak: 10,1k (instalacja 2kWp) - 5k (Mój Prąd) - 1,6k (PIT 32%) = 3,5k Przy zużyciu prądu 1,5MWh rocznie masz: 3,5k / 0,9k = ~3,9 roku
  10. Ok, czyli wszystko zgodnie z kartami katalogowymi . Już myślałem, że coś mi umknęło...
  11. Nie uwzględniłeś ulgi podatkowej (PIT 32%) - akurat ta instalacja ma bardzo dobry okres zwrotu i jest skrojona "na miarę" potrzeb i możliwości lokalizacyjnych (dach budynku mieszkalnego ocieplony styropapą, a te 6 paneli weszło na szopkę 3,2x2m)
  12. To jest dla jednofazowych (Primo), a piszemy o trójfazowych (Symo). Jest też coś takiego dla nich?
  13. Najpierw wskaż te błędy, uzasadnij, a potem wytykaj... Przy 1MWh rocznie zwróci się po 5 latach, zakładamy wzrost zużycia do ~1,5MWh rocznie, więc zwróci się w niecałe 4 lata (przy aktualnych stawkach ok. 60gr/kWh w G11)... Nie przeszkadza mi to, że chwilo przytnie do 8,2kW, skoro w ujęciu rocznym nie zauważę różnicy w produkcji... No to się trzymam, a dalej krytykujesz, nie znając nawet warunków lokalizacji instalacji. Nie mierz wszystkich swoją miarą... U brata elektryka zamiast stawiać 10 paneli na trójkątach, w i tak nie optymalnym nachyleniu, na dachu garażu i wiatki, położyliśmy na płasko (7st. nachylanie dachu) 18 paneli na samym garażu. Więcej paneli, tańsza konstrukcja, a uzysk sporo większy pomimo nieoptymalnego położenia...
  14. Może dlatego, żeby więcej produkcji przypadało na droższą strefę? Jej nadwyżka prawdopodobnie będzie przechodzić na zużycie w tańszej strefie, ale pytanie czy odwrotnie Tauron też będzie taki łaskawy ...
  15. @Enermos, nie mierz wszystkich swoją miarą i wiedzą Sam dobierałem sprzęty, a znajomy elektryk montował i spinał całość razem. 2kWp u teściów dlatego, że mają zużycie ok. 1MWh rocznie, na szopkę na której stoją panele weszło maksymalnie 6 paneli, a 2,01kWp po to, żeby się załapać na 5k z programu "Mój Prąd". To akurat instalacja z dofinansowania subregionalnego. Inspektor odbierający nie mógł się nachwalić i prawie uznał wykonanie za wzorcowe, choć uważany jest za mocno czepialskiego . Oczywiście, że są to osobne stringi, a falownik 8,2kW jest jak najbardziej ok dla takiej instalacji. Liczy się uzysk roczny, a nie moc szczytowa (jak już to kW, a nie kWp)... Dobrany ok, przewymiarowany o 26%, co nie jest żadną tragedią, a wręcza zaleca się przewymiarowanie o 20-25% (choć Fronius dopuszcza i 100%)...
  16. Widzę, że Tauron całkiem sprawnie działa w kwestii liczników . W piątek dwie instalacje zostały oficjalnie wpięte w sieć (z pięciu, które robią po rodzinie). Wnioski wysłane mailem w czwartek wieczorem, tydzień wcześniej. Licznikowiec miał już zlecenie na montaż liczników w czwartek, ale tymczasowych (bez GPRS). Na szczęście mu się nie chciało, więc przyjechał w piątek z już docelowymi licznikami (Iskra AM 550 GPRS). Czyli praktycznie Tauron ogarnął wymianę liczników w 7 dni roboczych, teraz czekamy na umowy.. A instalacje mam takie: 1) 10kWp: 11x320W Longi + 18x360W Longi + Fronius 8.2-3-M (remontowany dom ze stopki) 2) 3,6kWp: 10x360W Longi + Fronius 3.0-3-S (rodzice) 3) 2,01kWp: 6x335W Jinko Solar + Huawei 2kW (teście) 4) 4,69kWp: 14x335W Jinko Solar + Fronius 3.7-3-S (siostra) 5) 3,63kWp: 11x330W Jinko Solar + GoodWe 3600 (mieszkanie)
  17. Nie mam tego wpisanego w DG (choć mam działalność projektową) i mam dostęp do dwóch dużych hurtowni PV (w jednej musiałem się tylko wytłumaczyć, że przymierzam się do zabrania za montaż PV). Zamawiać na siebie nie zamawiałem, bo robię to przez znajomą firmę elektroinstalacyjną, która mi to potem podłącza i montuje (8% VAT). Ceny ma takie same, pomimo już dość sporego obrotu...
  18. Przeczytaj wątek na elektrodzie, dość sporo tam piszę. Pytanie, czy faktycznie dla każdej instalacji PV >6,5kWp należy wykonać projekt budowlany, uzgodnienia i zgłoszenie do PSP. Na chwilę obecną jestem przekonany, że dla takiej instalacji wykonanej na przydomowym gruncie, wiatce, garażu, budynku gospodarczym czy niskim (<12m wysokości) budynku mieszkalnym o kubaturze strefy pożarowej <1000m3 - nie trzeba i nie ma takiego wymogu. Ale to tylko m.in. moje zdanie. Jest interpretacja Ministerstwa Rozwoju, która twierdzi inaczej...
  19. 1) poprawię się, wynika z nowelizacji ustawy Prawo Budowlane 2) jest niezły burdel w tej sprawie i interpretacja Ministerstwa Rozwoju, którą uważam za absurdalną i niezgodną z żadną logiką, ale nakazująca wykonanie projektu budowlanego (sic!), uzgodnienia z rzeczoznawcą p.poż. i zgłoszenia do lokalnej Straży Pożarnej każdej instalacji >6,5kWp, niezależnie od jej posadowienia, czy na gruncie, wiatce, domku jednorodzinnym, urzędzie czy szpitalu itd.... Polecam śledzić wątek u nas na FM oraz elektrodzie...
  20. Czyli co, ta instalacja >6,5kWp na gruncie nie jest instalacją fotowoltaiczną, bo nie jest budynkiem ani obiektem? Wg interpretacji, wymóg uzgodnienia zależy tylko i wyłącznie od jej mocy, a nie miejsca jej posadowienia. Wg mnie, wg tej niezbyt szczęśliwej interpretacji, taka instalacja również wymaga w tym momencie projektu, uzgodnienia i zgłoszenia - bo przecież jest instalacją fotowoltaiczną o mocy >6,5kWp. Wiem, chore, podobnie jak ta interpretacja...
  21. Zerknij na screen, który podałem wyżej. To jest ponoć interpretacja Ministerstwa Rozwoju, wg której każda instalacja >6,5kWp niezależnie od miejsca jej montażu, wymaga projektu, uzgodnienia i zgłoszenia do PSP. Wg tej tabelki z rozporządzenia, które przedstawiasz, domek jednorodzinny (jako ZL IV) niski (poniżej 12m) też nie wymaga uzgodnienia - a wg tej interpretacji instalacja PV >6,5kWp na takim domku już wymaga..
  22. Hmm, formalnie instalacja na gruncie o mocy powyżej 6,5kWp też będzie wymagać projektu budowlanego, uzgodnienia i zgłoszenia do PSP - nie ma rozgraniczenia względem lokalizacji instalacji. Idąc dalej taki np. carport (>6,5kWp) będzie wymagał rozłącznika DC i pożarowego wyłącznika prądu
  23. Nie krytykuję, tylko stwierdzam fakt. Nie wiem, czy tylko SolarEdge ma optymalizatory obniżające napięcie każdego panela, ale jeśli tak - to Fronius, SMA i wszystkie inne marki mogą przestać oferować falowniki o mocy większej niż 6kW na polskim rynku, jeśli prawdą się okaże, że takie zabezpieczenia są wymagane dla instalacji >6,5kWp. Ta firma, na której znalazłem powyższą interpretację, w poście niżej ma skrzynki z wyłącznikiem p.poż. montowane na końcu stringu paneli, odcinające przewód między stringiem a falownikiem od napięcia DC. Ale nie zmienia to faktu, że i tak na pewnym odcinku tego stringu może pojawić się napięcie wyższe niż bezpieczne. Czyli strażak chodzący po mokrym dachu dalej jest narażony na porażenie. Który przepis mówi, na jak długim odcinku się może pojawić napięcie niebezpieczne? Czy jak mam 10kW na dachu i inwerter na dachu, to też muszę zastosować optymalizatory SolarEdge, żeby nigdzie nie pojawiło się napięcie DC w czasie akcji gaśniczej? Czy jak mam dach niepalny, na którym mam fotowoltaikę, to też muszę? Po prostu chore jest to, że jak zwykle jest przepis, ale nie ma precyzyjnych warunków technicznych jego stosowania. Ok, z pewnych względów jest to wskazane, ale warunki techniczne przeważnie określają jakie obiekty mają je spełniać. Budynki użyteczności publicznej muszą mieć np. schody o szerokości 1,2m i spoczniki 1,5m, ale domki jednorodzinne już nie. Dlaczego w tej sytuacji nie jest analogicznie? Na chwilę obecną rozważam zrobienie projektu bez żadnych zabezpieczeń p.poż. i spróbowania go uzgodnić z rzeczoznawcą. Bo żaden przepis nie określa, że muszę mieć wyłacznik p.poż. (dotyczy obiektów >1000m3 kubatury strefy pożarowej) czy rozłącznik kabli DC na dachu domku jednorodzinnego. Ale może ktoś mi wyjaśni, że jest inaczej?... BTW, znalazłem taki artykuł na stronach Froniusa odnośnie kwestii bezpieczeństwa pożarowego, a w nim: W rzeczywistości, w badaniu TÜV Rheinland i Fraunhofer ISE (Sepanski i in., 2015, str. 206) zakłada się, że instalacja przełącznika DC, tzw. “wyłącznika strażaka”, zwiększa ryzyko pożaru. Główną przyczyną pożaru w systemie PV jest wystąpienie łuku elektrycznego, a większość pożarów spowodowanych przez systemy PV można przypisać błędom instalacji (BRE 2017c; s. 10).
  24. No i kicha, wygląda na to, że niekoniecznie jest tak jak myślimy, aczkolwiek jest to absurd wg mnie. Jest jakaś interpretacja (Ministerstwa Rozwoju) tego zapisu, że dotyczy on wszystkich instalacji niezależnie od budynku, na którym została wykonana. Jest to martwy przepis, bo nawet Straż Pożarna o tym nic nie wie i nikt im tych instalacji nie zgłasza. Do tego dochodzi fakt, że nie ma przepisów określających konkretne wymogi dla takich instalacji PV więc zaczynają powstawać potworki typu Pożarowy Wyłącznik Prądu na domku jednorodzinnym (formalnie wymagany dopiero od kubatury strefy pożarowej przekraczającej 1000m3) czy wymuszanie stosowania optymalizatorów SolarEdge w celu wyłączania napięcia DC z paneli. Masakra jakaś, polecam lekturę wątku na Elektrodzie... Taki screen znalazłem na stronie firmy montującej PV:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...