Stermaj

Ale kombinujesz a wystarczy poprosić o obniżenie napięcia i po sprawie.

Trza wpiąć zegary i odczytać temperaturę barometryczną odparowania i skraplania. Znając inne parametry można powiedzieć czy z pompą jest wszystko OK. Ponadto, jak pisał przedpiśca, pomiary mogą być niewłaściwe i cop wychodzi kiepski, jakby było odchylenie w drugą stronę to byś się cieszył. Może być za mało lub za dużo czynnika i pompa wtedy też gorzej pracuje. Mam doświadczenie organoleptyczne bo sam zmajstrowałem pompę powietrze woda. Nie taką z klimatyzatora ale całą na piechotę ze sterownikiem wymyślonym przeze mnie na arduino. Można powiedzieć, że jest to pompa dydaktyczna na której się szkolę i zdobywam doświadczenie. ot takie kolejne hobby na starość.

Ja mam zestaw filtrów przed centralą. G4 plisowany, ale nie gęsto taka harmonijka potem dwa kieszeniowe F9 w przybliżeniu 60x60x60 cm z 8 kieszeniami. Wymiana raz na rok, ale widzę, że i raz na dwa lata by można było to robić. Kiedyś opisałem tu na forum jak to zrobiłem. Za rekuperatorem mierzę PM 2,5 miernik pokazuje 0 PMów. I nie jest uszkodzony bo innym sprawdzam przy nawiewie i też pokazuje 0. Dodam, że po 1,5 roku niewymieniania filtrów zauważyłem pojawiające się PMy no to myślę czas na wymianę i tak zrobiłem. Okazało się że wymiana właściwie nic nie dała. Byłem trochę zaskoczony i pomyślałem, że mam jakiś "przedmuch" od czerpni do rekuperatora. Jednak przy kolejnej co kwartalnej wymianie filtra G4 na kierunku wywiewnym zauważyłem złą pracę wentylatora nawiewu. Okazało się, że łożyska się w nim zacierały i konieczna była ich wymiana. Po wymianie miernik wskazuje 0 PMów a pojawiające się wskazania generowały zacierające się łożyska. Ot taka przygoda mnie spotkała.

Przecież zakopał to jak ma zrobić jej zdjęcie .

Jak się energia uwalnia samoistnie to trzeba ją złapać. Można zastosować majtki metanozbierne czy siarkowodorozbierne. Ponadto pedałozbieracz elektryczny i wiele innych genialnych pomysłów, ale zakazanych przez lobby a jakie to sobie dopowiedzcie. Strach się bać jak się pomyśli co będzie jak się stanie to co ma być.

A co będzie jak się wszystkie grzejniki zamkną i nie będzie przepływu lub będzie za mały na prawidłowy defrost? Jak bufor to tylko jako sprzęgło hydrauliczne.

Nie może samoistnie wypadać jedna faza na samym traforku na kilka sekund. Może jest gdzieś zły styk na linii. To trzeba zgłosić do energetyki niech sprawdzą.

Widzę, że tu problemem jest długa albo "cienka" linia a nie rtafo. Małe trafa są zabezpieczone tylko bezpiecznikami topikowymi po stronie SN i tyle, nie mogą się wyłączać i włączać samodzielnie.

A mnie się marzy kurna chata

Defrost może występować również przy temperaturach dodatnich. Wymiennik zwykle ma temperaturę niższą o kilka stopni niż temperatura powietrza i może się szronić. Przy klimatyzatorze ustawionym na grzanie ta różnica wynosiła około 6 stopni, więc bezpieczna temperatura to +10 stopni aby nie występowało szronienie i ewentualne defrosty.

Myślę, że musisz zrobić doktorat z tego tematu. Czyli musisz sam dojść do tego jak to wszystko zrobić i co zastosować. Ja osobiście zrobiłem już "doktoraty" z kilku tematów z ogrzewania kotłem gazowym też. Będę teraz robił doktorat z ogrzewania podłogowego z kotłem gazowym i samoróbką PC z klimatyzatora, zobaczymy co z tego wyjdzie, ale na to trzeba jeszcze poczekać. Zakładam, że do pompy wystarczy mały bufor 80l na defrosty i zwykła pompa obiegowa do CO powinna ona dawać przepływ powyżej 1m3 na godzinę. Jak nie da rady to się da większą ale powinna wystarczyć bo to krótki obieg. Na podłogówkę dam jedną a jak nie wystarczy to trzy pompki na każdy rozdzielacz osobną. Jak tobie wystarczała pompka co jest w kotle to powinna wystarczyć zwykła typowa pompka cyrkulacyjna. Jak nie da rady to kupisz większą. Tak to jest z tymi doktoratami. Życzę powodzenia.

Panowie tylko walonki kufajki i uszanki dają radę niezależnie od cen nośników energii no i jeszcze zacier i sprytna maszynka no ale tu już trzeba trochę energii i nie wiem jak to przeliczyć .

Powiem krótko, gadasz bzdury. Jakby trafo przestało wystarczać to by się po porostu, popularnie mówiąc "spaliło", czyli doszło do jego uszkodzenia.

Chcesz grzać tylko w okresach przejściowych. Czyli przy niskich temperaturach pompa będzie wyłączona. Czy zastanowiłeś się co wtedy z wodą w jej obiegu. Jeżeli nie będziesz tego obiegu podgrzewał lub opróżniał z wody, co jest trudne zapewne, może dojść a raczej na pewno dojdzie do uszkodzenia wymiennika w pompie. Dodatkowo jest ona na czynniku R410A, który jest wycofany i nie może być stosowany w nowych urządzeniach. Powiem tak, pewnie ktoś się chce pozbyć tych pomp i zniknie z rynku i nie wiem co wtedy z gwarancją. To są moje przypuszczenia. Jakbym miał potrzebę to bym oczywiście kupił taką pompę ciepła. Pewnie można ją w razie czego "nabić" innym czynnikiem a może nawet R290 jak olej w niej pozwoli na jego zastosowanie,

Nie dzwoń tylko pisz. Na stronie PGE dystrybucja jest zakładka i tam można zrobić zgłoszenie. Ja zgłosiłem i na drugi dzień już obniżyli napięcie. Za parę dni przyszło potwierdzenie listem o wykonanej regulacji napięcia.

Zamiast benzyny, przy ociepleniu styropianem zastosowałem płyn do naczyń na literę L i też pomogło. Zobaczymy na jak długo.

Proponuję wybrać wariant 1. Czyli dwa łańcuchy po 16 paneli pod 1 MPPT wejście 1 i 2 i 3 łańcuch 16 paneli pod 2 MPPT wejście 1. Daj zabezpieczenia przepięciowe 1000V na każdy MPPT. Sumarycznie możesz przewymiarować panelami do 22,5 kW przy zachowaniu pozostałych parametrów w dozwolonych widełkach. W twoim przypadku masz już 18kWp i zwiększanie ilości paneli może dać trochę większy "urobek" roczny, ale trzeba się liczyć z obcinaniem mocy w południe przy pełnym słońcu. No ale w innych momentach może być korzystne. W każdym łańcuchu na tym samym MPPT musi być tyle samo takich samych paneli. Czyli ewentualne dokupowanie później innych paneli nie wchodzi w grę w Twoim przypadku a za rok może już nie być na rynku takich samych.

Posłuchaj tu https://www.youtube.com/watch?v=8QbNb2LMbMk tam są 3 części i Adam Adamo na You Tube

Można i tak, ale trzeba włączyć w zasadzie wszystkie pętle a to przy zastosowaniu automatyki czyli zamykaniu poszczególnych pętli w zależności od nagrzania pomieszczenia może być niewykonalne ze względu na opóźnienie jakie dają "odmykacze" na belce. Nim się otworzą, już po defroście i wymiennik rozwalony. Sprzęgło muszę mieć, więc zamiast sprzęgła dam mały buforek 80 litrów, tylko nie wiem czy nie za mały, ale może jeszcze jakoś policzę czy wystarczy.

Myślę, że trzeba użyć środków drastycznych. Ja walczyłem z mrówkami pod kostką brukową, ciągle wynosiły mi piasek. Próbowałem różnych sposobów i jedynie czysta benzyna, taka do samochodu, daje radę. Plam na kostce nie ma i mrówek też. Jak się ponownie sprowadzają to trochę popryskam i spokój. W Twoim przypadku trawę też "wypali" czyli zniszczy.

Panele już są na starych warunkach. Nurtuje mnie dalej pytanie czy buforek 80 litrów wystarczy na defrosty. Grzałka, wydaje mi się, jest trochę kiepskim pomysłem, bo w buforku miałbym energię za około 1/3 energii elektrycznej a z grzałki 1/1. To są takie przemyślenia na gorąco.

Cała instalacja będzie do roboty w tym roku więc jeszcze jej nie ma. Zasadniczym źródłem ciepła ma być kocioł gazowy. Pompa ma być przerobiona z klimatyzatora jako dodatkowe źródło ciepła w okresach przejściowych. Na dachu będzie trochę kilowatów. Będę to wszystko robił sam z zięciuniem. Mam trochę doświadczenia i lubię eksperymentować. Pomysł z rurą znam i mam nawet takie coś zrobione i było wykorzystywane do grzania CWU jak i całego domu przez jeden sezon u innej córki jak nie mieli jeszcze gazu. Tu robimy kapitalny remont domu i chciałbym zrobić to w mirę dobrze i tak aby nie trzeba było kontrolować czy grzałka działa czy czasem się nie spaliła i wymiennik zamrozi i rozsadzi. Przy buforku nie ma takiego niebezpieczeństwa dlatego pytałem czy 80 litrów wystarczy. Podsunąłeś dobry pomysł aby kontrolować temperaturę na rurce cieczowej. Dodatnia temperatura to grzeje jak 0 lub niższa to defrost. Myślałem kontrolować zawór czterodrogowy w jednostce zewnętrznej ale tak może będzie prościej. Dzięki za podpowiedź.

No tak, ale potrzebna jakaś "bańka" na grzałkę i do tego jeszcze jakiej mocy ta grzałka, 2kW wystarczy? W zasadzie można by ją zamontować w sprzęgle, ale nie wiem czy są takie sprzęgła "na grzałkę". Ostatecznie można samemu "wystrugać". Czyli reasumując, jak temperatura na rurce cieczowej ujemna to włączamy grzałkę i pompkę na maksa.

Może tu dopytam jeszcze o mały bufor ciepła, takie sprzęgło hydrauliczne tylko o pojemności np 80 litrów czy wystarczy do zapewnienia ciepła do defrostów dla pompy ciepła przerobionej z klimatyzatora 7kW. Sprzęgło będzie z racji 3 rozdzielaczy podłogówki i 3 grzejników (gaż i "kańciapa") i zapewne będzie jakaś automatyka wyłączająca poszczególne obiegi, jak nie uda się wyregulować, aby wszyscy byli zadowoleni, co wiązało by się z ograniczeniem ilości dostępnej "wody" do defrostów, dom duży 250m2.

Czy do tego zastosowałeś jakiś sterownik gotowy czy sam "strugałeś" ?