Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marejure

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez marejure

  1. Ziomkowie -- jam też z Trójmiasta i tu planuję pozostać (finalizuję zakup ziemi w Kiełpinie Grn.), ale mam jeszcze sprawę drogi do załatwienia. Może Wy mi pomożecie, bo mój post na grupie "Prawo i pieniądze" (w załączeniu) pozostał bez echa... Będę wdzięczny za wszelkie informacje... Z góry dzięki!!! --- Witam, zamierzam kupić działkę, ale związany jest z tym wykup udziałów w prywatnej drodze prowadzącej do niej. Wiem, że jeśli gmina Gdańsk (bo działka tam się właśnie znajduje) odkupuje grunty pod drogi, to standardową ceną jest 60 zł/m2. Oczywiście może być więcej -- jak miastu bardzo zależy, a sprzedający jest twardym negocjatorem . Ale to chyba dość atrakcyjna cena -- przynajmniej tak twierdzi gospodarz, które chce mi sprzedać działkę wraz z udziałem w drodze. Mam pytanie do Szanownych Forumowiczów - jaka może być cena 1 m2 działki przeznaczonej na prywatną, wewnętrzną drogę dojazdową? Oczywiście negocjacje zacznę od 1 zł / m2, ale chciałbym mieć chociaż orientacyjną wiedzę na ilu zł powinienem zakończyć. Czy faktycznie na tych 60 zł? PS. Tak naprawdę, to zachęcony postami z Forum będę chyba próbował przekonać gospodarza, aby wcześniej nieodpłatnie przekazał tę drogę gminie, ale i tak będę musiał wówczas wykupić przypadającą na mnie część drogi -- facet po prostu zwiększy cenę działki o wartość przypadającej na mnie części drogi
  2. Witam, zamierzam kupić działkę, ale związany jest z tym wykup udziałów w prywatnej drodze prowadzącej do niej. Wiem, że jeśli gmina Gdańsk (bo działka tam się właśnie znajduje) odkupuje grunty pod drogi, to standardową ceną jest 60 zł/m2. Oczywiście może być więcej -- jak miastu bardzo zależy, a sprzedający jest twardym negocjatorem . Ale to chyba dość atrakcyjna cena -- przynajmniej tak twierdzi gospodarz, które chce mi sprzedać działkę wraz z udziałem w drodze. Mam pytanie do Szanownych Forumowiczów - jaka może być cena 1 m2 działki przeznaczonej na prywatną, wewnętrzną drogę dojazdową? Oczywiście negocjacje zacznę od 1 zł / m2, ale chciałbym mieć chociaż orientacyjną wiedzę na ilu zł powinienem zakończyć. Czy faktycznie na tych 60 zł? PS. Tak naprawdę, to zachęcony postami z Forum będę chyba próbował przekonać gospodarza, aby wcześniej nieodpłatnie przekazał tę drogę gminie, ale i tak będę musiał wówczas wykupić przypadającą na mnie część drogi -- facet po prostu zwiększy cenę działki o wartość przypadającej na mnie części drogi
  3. ad. 2/ no właśnie... Dlatego zastanawia mnie, czy przekazując gminie działkę stanowiącą wewnętrzną drogę dojazdową, nie "strzela się sobie w kolano", bo jak napisałeś gmina nie musi z tej działki zrobić drogi... W związku z tym, czy warto? Czy zamiast sobie ułatwić zycie, nie utrudni i nie wydłuży to procesu uzbrajania ziemi. Stoję właśnie przed takim dylematem -- czy stać się współwłaścicielem drogi? Czy namówić sprzedawcę do przekazania jej gminie (choć wówczas też musiałbym mu za nią zapłacić)? Bo na pozytywne rozpatrzenie wniosku o wykup przez gminę tej działki na drogę (czyli na zmianę uchwalonego PZP) raczej chyba nie ma co liczyć. A o tym, że będę miał "w try miga" wykonaną przez gminę uzbrojoną i utwardzoną drogę to nawet nie śmiem myśleć
  4. O matko... Skąd Wy tyle wiecie... Po przeczytaniu tych postów jakoś mi skrzydełka opadły, a jestem dopiero na etapie kupowania działki W całym wątku brakuje mi jednak jednego elementu -- skoro drogę można niedopłatnie przekazać gminie, to wcale nie oznacza, że stanie się ona od razu drogą gminną - może pozostać drogą wewnętrzną, której właścicielem jest gmina. I to jest jasne. Ale... Jak wygląda sprawa z doprowadzeniem mediów w takiej przekazanej gminie drodze, która pozostanie drogą wewnętrzną? Z poprzednich postów Oskara0259 wynika, że jako zarządca terenu - powinna ona się tym zająć (chyba, że źle to zinterpretowałem). Czy tak jest w rzeczywistości? Czy można wymagać od gminy uzbrojenia drogi wewnętrznej, której właścicielem jest też gmina? Czy też fakt przekazania spowoduje, że np. w związku z brakiem pieniędzy w gminie, uzbrajanie terenu i ew. utwardzenie drogi potrwa dużo dłużej niż wykonanie tego samodzielnie (czytaj: za własne, zrzutkowe pieniądze)? Wybaczcie, jeśli zostało to już napisane a nie doczytałem tego -- jak wspomniałem, to dopiero początek mojej Drogi PS. Pomijam długookresową korzyść z przekazania takiej drogi gminie -- koszt jej utrzymania, odśnieżania czy ubezpieczenia jest chyba rzeczywiście argumentem przemawiającym na korzyść przekazania. W krótkim okresie jednak, gdy zamierzamy rozpocząć budowę, oczekiwanie w nieskończoność na sfinansowanie przez gminę doprowadzenia mediów może być udręką...
  5. Dzięki za podanie lokalizacji - faktycznie nie jest daleko, postaram się podjechać i obejrzeć (mam nadzieję że trafię). Czy do tego zbiornika prowadzi w jakiś sposób utwardzona droga?
  6. Witam wszystkich! Jakoś nie znalazłem nic w Archiwum (może źle szukałem), a mam pewne wątpliwości związane z lokalizacją działki... Otóż zastanawiam się nad zakupem działki budowlanej, która znajduje sie na obszarze, który w aktualnym (!) Planie Zagospodarowania Przestrzennego przeznaczony jest pod budownictwo. Ale na tym samym planie, w niedalekim sąsiedztwie "upatrzonej" działki (ok. 50 m), znajduje się obszar przeznaczony pod budowę "zbiornika wodociągowego". Zbiornik faktycznie ma być budowany, bo są na to pieniądze unijne. Mało tego - ma być ukończony do 2010r. Wg uzyskanych informacji ma to być zbiornik naziemny o poj. 5000 m3. Pojawiła się też nazwa "wieżowy", co jest chyba zgodne z prawdą, bo wstępnie ma on mieć wysokość 10-13 m. Czy ktoś z Wielce Szanownych Forumowiczów jest w stanie podzielić się jakimiś doświadczeniami związanymi ze "zbiornikami wodociągowymi" i podpowiedzieć z jakimi ew. uciążliwościami wiąże się taki zbiornik? Czy odległość 50 m (na razie niezabudowana) jest wystarczająca aby wytłumić ew. hałasy? Czy warto w ogóle rozpatrywać taką lokalizację? Dotychczas wydawało mi się, że sąsiedztwo takie może mieć same plusy, ponieważ do takiego zbiornika doprowadzona zostanie prawdopodobnie jakaś utwardzona droga (chociażby dla celów budowy) oraz media (choć pewnie bez kanalizacji), a wg zapewnień inwestora zbiornika nie będzie on się wiązał z żadnymi hałasami, zapachami, etc. Odwołując się do doświadczeń Forumowiczów, byłbym wdzięczny za potwierdzenie że mój tok rozumowania jest słuszny i w perspektywie kilku lat zakup działki w takim sąsiedztwie może się opłacić, lub też za odarcie mnie ze złudzeń Pozdrawiam, MarekJ PS. To mój pierwszy post, więc miejcie litość
×
×
  • Dodaj nową pozycję...