
ankats
Użytkownicy-
Liczba zawartości
54 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez ankats
-
"butwiejący" silikon w łazience... co robić? :/
ankats odpowiedział Pearl → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Silikon musi być nie tylko sanitarny, ale i do odpowiedniej powierzchni, zależy jaka jest wanna; akrylowa, czy blaszana. Przeszkolił mnie pan w castoramie. Środek do usuwania też mieli. Ale i tak wymiana wokół wanny zajęła mi 1,5 dnia -
A tytułem prawnym nie musi byc akt notarialny, wystarczy np. umowa przedwstępna z deweloperem. Wcześniej MF miało inne zdanie na ten temat (że remont to sytuacja, gdy wszystko w mieszkaniu jest, a ty to poprawiasz), ale zmieniło. Na ich stronie powinien być komunikat w tej sprawie.
-
My mamy we frankach. miesięczna rata (malejące) jest niższa średnio o 300 zł od tego, co byśmy płacili w PLN. No i czas kredytowania krótszy o 2 lata (chcieliśmy jak najkrótszy, bo latka lecą...)
-
Kredyt hipoteczny - opłata za wpis do księgi wieczystej
ankats odpowiedział a topic → Prawo i finanse
Właśnie niedawno szczęśliwie podpisałam akt notarialny. jesteśmy z mężem wpółwłaścicielami, razem też wzieliśmy kredyt. Opłaty za wpis są takie, jak pisze Żaba. I nieprawda, że musisz to załatwiać u notariusza. My zdecydowaliśmy, że chcemy to już mieć w akcie (długa historia prób zlikwidowania przedwojennego ociążenia w wys. 7 groszy wywołała potworne opóźnienie w pospisaniu aktu), bo wszystko szybciej wtedy załatwić. Pani notariusz zaczęła nam tłumaczyć, co teraz mamy załatwiać: do banku po jakiś papier, znów do niej po inny papier, znów bank, sąd itd. itp. Stwierdziliśmy, że mamy to gdzieś i za 300 zł ona załatwiła to za nas. Myślę, że w czasie, który zajęłoby mi to bieganie, jestem w stanie zarobić więcej niż 300 zł, więc się opłaca. Ale zastosowała dla nas zniżkę - to nowa inwestycja i wszyscy podpisują u niej. W każdym razie nie było mowy o tym, że nie możemy tego załatwić sami. Z możliwych oszczędności, to nie rób odpisu aktu dla banku (u nas 60 zł), tylko skseruj i pokaż oryginał, żeby sobie potwierdzili zgodność. -
Osoba, która dostała budowę zapewne może kontynuować ulgę, ale nie korzysta z całej kwoty limitu, tylko z jakiejś części. A to drugie, które nie dostało rozpoczętej budowy, traci wszystko (to na pewno). Nie może też skorzystać z nowej ulgi odsetkowej.
-
Aby skorzystać ulgi trzeba było ponieść wydatki w 2001. A Wy nie ponieśliście. Ulgi nie macie ani Wy, ani osoba która sprzedała Wam rozpoczętą budowę (bo z kolei nie można zmieniać inwestycji)
-
Podatek od podatku juz jest! Kupiłam mieszkanie w budowie od developera z 7% Vatem. A teraz, przy umowie notarialnej mam zapłacić podatek od czynności cywilno-prawnych w wysokości 2%. Od kwoty z Vatem! Przynajmniej tak wynika z kalkulatorów opłat, które znalazłam w internecie.
-
To, że jedna pani urzędniczka sama zaproponowała w tej sytuacji skorzystanie z ulgi wcale nie oznacza, że inna tego nie podważy i nie każe za kilka lat oddawać z odsetkami. Spotkała mnie podobna sytuacja. Oczywiście interpretacja MF nie ma też takiego znaczenia, jakby się to mogło wydawać. Według nich nie ma ulgi remontowej na nowe mieszkanie (egzekwowanie tego może się zostrzyć w związku z likwidacją ulg), za to tytułem prawnym może być np. faktura zakupu od developera. W Twoim przypadku masz akt notarialny na ziemię, odbiór częściowy, ewentualnie będziesz musiał udowodnić, że tam mieszkałeś (możesz sobie zrobić fotkę z gazetą). Ale np. US Kraków Prądnik ma inne zdanie na ten temat i uznaje tylko meldunek. Za to chyba nie rozróżniają remontu od modernizacji. I generalnie uważają, że interpretacje MF do luźna propozycja, a nie wyznacznik. Szczególnie kiedy owe interpretacje są korzystnie dla podatnika...
-
Art, a co planujesz zrobić z ziemią, którą wykopiesz? Jak nie masz co z nią zrobić, to chętnie od Ciebie odbiorę!
-
Myślę. że gdybym zobaczyła, że bliska mi osoba źle czuje się w dymie, to po prostu nie paliłabym przy niej - nie jest to wcale większy problem. W ostatni weekend nie paliłam w pokoju, tylko na balkonie, a jak lało to pod wyciągiem w kuchni, bo miałam niepalących i bardzo mi bliskich gości z małym dzieckiem. Ale jeśli ktoś źle reaguje na dym z papierosów, to tak naprawdę nigdy w domu palacza nie poczuje się dobrze. Przecież wszystkie tkaniny, meble, nawet chyba ściany zdradzają, że w tym domu się pali. Jeśli mimo to decyduje się na odwiedziny, to chyba nie po to, aby robić wykłady na temat szkodliwości palenia. Ja to widzę tak: Przyjaźń polega na pewnych kompromisach - ja staram się nie truć niepalących, nie zapraszam ich na siłę do siebie - można przecież spotkać się u nich, czy jakiejś knajpce. Oni starają się nie truć mi (na temat szkodliwości). 1 Największą plagą wśród niepalących są histerycy: oni najczęściej zaczynają się dusić na sam widok paczki papierosów (moja była teściowa). Ale nie mam wśród takich przyjaciół. 2. Największą plagą wśród palących są ludzie, którzy nie liczą się wogóle z tym, że komuś może to przeszkadzać (jak opisywana wcześniej czyjaś teściowa). Wśród takich też nie mam przyjaciół. A oba typy łączy jedno: przekonanie do jedynie słusznej własnej wizji świata, czyli brak tolerancji! I, niniejszym w imieniu uległych podstępnemu nałogowi palenia, proszę tych, co nie ulegli: TROCHĘ TOLERANCJI, PANIE,PANOWIE!
-
Mieszkam niedaleko linii. Komórka fiksuje bardzo - znika zasięg, przerywa rozmowy, znika głos, a połączenie zostaje itp. Tak dzieje się z Sony i Motorolą, Alcatel i Nokia bez problemów. TV na kiepskiej antenie fatalnie, u sąsiadki na dobrej super. Ale nie wiem, czy to na pewno wpływ linii - może w tej okolicy tak jest, nie ma jak sprawdzic.
-
Mó mąż napisał maila do MF w sprawie ulgi remontowej na nowe mieszkanie. I w sprawie "tytułu prawnego", bo to też jest nader niejasne pojęcie, róznie interpretowane przez US. Oto fragment odpowiedzi, któą dostal z MF: Jednak aby skorzystać z przedmiotowego odliczenia podatnik musi ponieść wydatki na remont lub modernizację lokalu (budynku) mieszkalnego. > Na podstawie art. 3 pkt 8 ustawy z dnia 7 lipca 1994r. - Prawo budowlane (Dz.U. z 2000r. Nr 106, poz.1126 ze zm.) przez remont rozumie się wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a nie stanowiących bieżącej konserwacji. > Na podstawie "Słownika języka polskiego PWN" pod redakcją prof. Mieczysława Szymczaka (Wydawnictwo Naukowe PWN - Warszawa 1996r.): > - remont stanowi przywrócenie wartości użytkowej danego obiektu, > - modernizacja stanowi unowocześnienie, uwspółcześnienie. > Dlatego też ulga remontowo - modernizacyjna nie dotyczy wydatków ponoszonych na wykończenie lokalu mieszkalnego. Ulga mieszkaniowa z tytułu wykończenia lokalu mieszkalnego w nowo wybudowanym budynku mieszkalnym została zlikwidowana z dniem 1 stycznia 2002r. Oczywiście każdy US może mieć inne zdanie na ten temat...
-
mch - też uwielbiam kolej! Oczywiście jeżdżenie po Polsce bywa męczące. Z drobnych przyjemności: korzystałeś kiedyś z wyszukiwarek połączeń zaagranicznych kolei? np. austiacka jest świetna. Wyszukuje połączenia do najdziwniejszych miejsc, włączając w trasę wszelkie możliwe środki lokomocji, w tym statki i podmiejskei autobusy. Włoska strona chodzi trochę wolno, za to niemiecka ok. Może to niezbyt mądre zajęcie (szukanie połączeń kolejowych), ale człowiek czuje się bliżej świata! Z dłuższych podróży to dojechałam z rodziną do Rijeki i do Florencji. Zagraniczne pociągi są fajniejsze! A jechałeś kiedyś drewnianym wagonem? Ja miałam okazję w Kotlinie Kłodzkiej (z Kamieńca Ząbkowickiego chyba) dawno temu. Acha i najfajniejsza trasa kolejowa jaką znam w Polsce, to trasa z Wałbrzycha do Kłodzka.
-
Z tymi kosztami to nie przesadzajmy. Jeśli sam poprowadzisz sobie książkę i nie będziesz cząsto zmieniał danych (każda zmiana, np. adres = 50 zł). Tylko Zus dodatkowy, z którego nic nie masz (zdrowotne, ale nie dają w zamian nawet dodatkowej plomby), a który odpisujesz od podatku doch. (prawie cały). A co do Vatu przez całe życie, to w zeszłym roku bardzo obniżyli kwotę od której obowiązkowo stajesz się vatowcem. Przy nawet niskich dochodach z działalności od razu w nią wpadasz. I na plus, że np. Vat z rachunków za komórkę odpisujesz. Zerknij na rubrykę "netto" - tyle będą Cię kosztować rzeczy, które uda Ci się wrzucić w koszty działalności. Na minus, że to upierdliwe. Co miesiąc papierki... Mam działalność, bo mi się opłaca, ale naprawdę tego nie lubię. Ale sprzedaż mat. budowlanych sobie na pewno nie przejdzie, bo działalność by była na Twoje nazwisko (osoba fizyczna). Ale już komuś z rodziny możesz na pewno! Znajomy po założeniu firmy kupił (w celu generacji kosztów) od narzeczonej wszystkie swoje aparaty fot. i komputer!
-
No dobra, przerobiliście temat "Przychodzi palacz do niepalących". A co z odwrotną sytuacją? Palę nałogowo, czas wizyty u niepalących i nieposiadających miejsca do palenia (np. balkonu) ograniczam do 2-3 godzin (więcej nie wytrzymam). Nie wiem, może moi przyjaciele są jacyś dziwni, ale to ja muszę im tłumaczyć, że czułabym się podle wiedząc, że po moim wyjściu muszą wietrzyć całe mieszkanie... A teraz "Przychodzi niepalący do palaczy" Zdarzyło mi się, że mój gość próbował zmusić mnie, żebym wyszła z mojego mieszkania zapalić na balkon! Zaznaczam, że nie był w żaden sposób zmuszony mnie odwiedzać, wiedział, że palę nałogowo, nie był dzieckiem, ciężarną kobietą ani astmatykiem.
-
W Krakowie jest problem z pozwoleniami na budowę, bo NIE MA planu zagospodarowania przestrzennego, tzn był, ale jakiś be. Pisali w gazecie, że procedura w takim wypadku wymaga zorganizowania czegoś w rodzaju rozprawy sądowej... No i zrobił im się korek. I to bez związku z nową ustawą. Może u Ciebie taż jakoś tak...
-
Wracam do tego zagadnienia, bo żywo mnie niepokoi. Kto wie, jakie konkretnie papiery (poza fakturami) trzeba mieć, by korzystać z ulgi remontowej? Użyczenie, jasne (małżonkowie chyba nic sobie nie użyczają, bo mają współwłasność i jedną ulgę). Ale te nowe budynki. Mam fakturę za całe mieszkanie, mój zeszłoroczny odbiór, ale budynek jako całość nie ma jeszcze odbioru. Wpisu w hipotece też w związku z tym nie mam (no i mogę mieć dopiero jak poprawią błąd legislacyjny). Mieszkanie już wykończone i chyba niezbyt legalnie tam mieszkam (reszta mieszkań pusta lub wykańczana). Myślicie,że dla US tego budynku nie ma?
-
Nad wyraz podejrzane. Jak nie wiesz, o co chodzi, to chodzi o kasę. Twoją!
-
Wczoraj pytalam w BPH PBK: dają kredyty małżeństwom, tylko okres minimalnego ubezpieczenia kredytu wzrósł z 3 do 6 miesięcy.
-
Wczoraj pytalam w BPH PBK: dają kredyty małżeństwom, tylko okres minimalnego ubezpieczenia kredytu wzrósł z 3 do 6 miesięcy.
-
Jestem zupełne nemo w takich sprawach, ale mój superfachowiec kazał mi kupić pudełko, w którym jest transformator i halogeny. Do tego pan w Obi radził dokupić kawałek kabla (że lepszy, niż ten z kompletu). Co do montażu to wiem tylko tyle, że transformator musi być mały, bo w razie czego wyjmuje się go przez dziurę na halogen.
-
Sorry, że zadaję pytania i znikam, ale zgubiłam ten wątek. Z tymi wysokimi rachunkami za prąd, to już dla mnie bez większego znacenia - mieszkanie jest wynajęte i w końcu stycznia przeprowadzam się do swojego. Szkoda, że wcześniej mnie to nie zastanowiło - mieszkałam tu ok 4 lat. Ale nie wiedziałam, że jest takie miejsce jak "forum Muratora" i że są ludzie, którzy chętnie pomagają innym. dzięki!
-
Frankai, znalazlam taki tekst w pismie MF z 13 czerwca 2002. To jest o zasadach przyznawania ulgi odsetkowej, nie mam linka do całości, bo to jest na płycie Inforu. "Należy jednak zwrócić uwagę na mechanizm postępowania podatnika wynikający z postanowień ww. przepisu – bowiem przepis ten nie przewiduje korekty uprzednio złożonego zeznania, a nakazuje doliczanie stosownych kwot do dochodu (przychodu) należnego za rok, w którym wystąpiły okoliczności w nim wymienione. Skoro podatnik zwrócił ulgę na zasadach określonych przez ustawodawcę, należy przyjąć, iż z ulgi tej nie skorzystał. W tym stanie faktycznym nie dochodzi zatem do spełnienia dyspozycji art. 26b ust. 2 pkt 7 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Podobnie w sytuacji, gdy podatnik dokona korekty zeznań podatkowych za lata, w których korzystał z odliczeń mieszkaniowych, w myśl art. 81 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (Dz.U. Nr 137, poz. 926 z późn.zm.), oraz ureguluje zaległe zobowiązania podatkowe wraz z odsetkami za zwłokę. W tym stanie podatnik faktycznie nie skorzystał z wymienionych powyżej ulg podatkowych, bowiem poniósł finansowe konsekwencje związane z zapłaceniem w latach ubiegłych niższego podatku. Stąd też w tej sytuacji również nie dochodzi do spełnienia dyspozycji art. 26b ust. 2 pkt 7 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych" Ja nie zabardzo z tym prawniczym żargonem, ale czy to nie znaczy, że można skorzystać z nowej ulgi, jak się oddało starą?