Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

moniqa_1977

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    642
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez moniqa_1977

  1. Ooooo, ja przepraszam, że jak Filip z konopii sie wyrywam - ale ja też chcę!!! Ostatnio nawet sniłam o prawdziwej oliwie Ponieważ na liście widzę Łódź - to reflektuję na 3 litry tego cuda Jesli mam gdzieś wpłacić pieniądze - to poprosze na priv o nr konta
  2. Uprzejmie o ten namiar poproszę - bo mi sie wizja kilkugodzinnej zabawy z ekofibrem (zamiast kilkudniowej z wełną) baardzo podoba A cenowo jak to wygląda? Porównywalnie do wełny?
  3. Ponieważ nie bardzo mam czas odpowiadać na privy, to wklejam tutaj listę tych fachowców, z których jestem zadowolona - i dzieki ktorym udało mi sie w rok wybudować i nie zwariować: 1/ mury - Łukasz 509 373 870 : wszedł w umówionym terminie, skończył też terminowo, do jakości prac murarskich zastrzeżeń nie mieliśmy, robił nam tez tynki wewnetrzne cem-wap i ocieplał dom styropianem - tez bylismy zadowoleni, cenowo ok - tylko trzeba było się znim sporo wczesniej umawiać 2/ więźba dachowa - Adam tel 505 068 767: świetna ekipa - weszli w terminie i w 2 tygodnie załatwili temat 315 m2 dachu, póxniej robili nam tez podbitkę - uwaga jak wyżej: w 2007 r. trzeba bylo umawiać sie z nimi z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem 3/ hydraulika - Henryk tel 500 26 26 06: szybko, konkretnie i na temat, u nas na całości domu jest podłogówka - jej założenie (140 m2) + instalacja nwoda zajęły im ok. 10 dni roboczych 4/ kominek - Paweł tel. 509 224 696: profesjonalizm na etapie projektowania i wykonania, duzo cierpliwści (do mnie...), kominek na płytach warmsena, wkład w cenie "netowej", sensowne rozprowadzenie ciepłego powietrza po domu, podświetlany onyks na obudowie - razem zajęło to 5 dni i mogłam sie cieszyć strzelaniem drewna w pięknym, maksymalnie dopieszczonym kominku Zdecydowania natomiast nie polecam "speców" od przyłączy wod-kan panów Łabędzkiego i Zdrojewskiego (imion nie pamietam - nazwiska mi sie wyryły w pamieci) - bo kontakty z nimi kosztowały mnie kilka tygodni nerwów, kłamania ("już wszystko załatwione - jutro wchodzimy") i konieczność wynajecia na 2 miesiące mieszkania, bo gotowy dom czekał na przyłącze wod-kan Nie pamiętam też nazwisk "magików" od glazury i terakoty - ale jak sobie przypomnę, to dopiszę, bo nie dość, że nieodwracalnie spartolili fugi epoksydowe, to jeszcze uszkodzili mi bidet i wc, w szystkie baterie popodłączali tak, że znich ciekła woda
  4. Ponieważ nie bardzo mam czas odpowiadać na privy, to wklejam tutaj listę tych fachowców, z których jestem zadowolona - i dzieki ktorym udało mi sie w rok wybudować i nie zwariować: 1/ mury - Łukasz 509 373 870 : wszedł w umówionym terminie, skończył też terminowo, do jakości prac murarskich zastrzeżeń nie mieliśmy, robił nam tez tynki wewnetrzne cem-wap i ocieplał dom styropianem - tez bylismy zadowoleni, cenowo ok - tylko trzeba było się znim sporo wczesniej umawiać 2/ więźba dachowa - Adam tel 505 068 767: świetna ekipa - weszli w terminie i w 2 tygodnie załatwili temat 315 m2 dachu, póxniej robili nam tez podbitkę - uwaga jak wyżej: w 2007 r. trzeba bylo umawiać sie z nimi z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem 3/ hydraulika - Henryk tel 500 26 26 06: szybko, konkretnie i na temat, u nas na całości domu jest podłogówka - jej założenie (140 m2) + instalacja nwoda zajęły im ok. 10 dni roboczych 4/ kominek - Paweł tel. 509 224 696: profesjonalizm na etapie projektowania i wykonania, duzo cierpliwści (do mnie...), kominek na płytach warmsena, wkład w cenie "netowej", sensowne rozprowadzenie ciepłego powietrza po domu, podświetlany onyks na obudowie - razem zajęło to 5 dni i mogłam sie cieszyć strzelaniem drewna w pięknym, maksymalnie dopieszczonym kominku Zdecydowania natomiast nie polecam "speców" od przyłączy wod-kan panów Łabędzkiego i Zdrojewskiego (imion nie pamietam - nazwiska mi sie wyryły w pamieci) - bo kontakty z nimi kosztowały mnie kilka tygodni nerwów, kłamania ("już wszystko załatwione - jutro wchodzimy") i konieczność wynajecia na 2 miesiące mieszkania, bo gotowy dom czekał na przyłącze wod-kan Nie pamiętam też nazwisk "magików" od glazury i terakoty - ale jak sobie przypomnę, to dopiszę, bo nie dość, że nieodwracalnie spartolili fugi epoksydowe, to jeszcze uszkodzili mi bidet i wc, w szystkie baterie popodłączali tak, że znich ciekła woda
  5. moniqa_1977

    Grupa łódzka

    Ależ pamiętamy http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif Twój rekord pobiła tylko Ewa http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif A kibelek trafił do następnej osoby zaczynającej budowę http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif ja też miałam szpetny plan wybudowania się w rok - plan spalił na panewce ale kibelek stoi u mnie - ostatnie wichury nadwyrężyły mu "okienko" w drzwiach - ale stoi ! Na późną wiosnę będę słała go w dalszą podróż - jeśli znajdzie się chętny No to się Twóraca kibelka ucieszy - przekazę mu, że jego "domek" nadal słuzy zbożnym celom A ja przezywał załamanie koncepcyjne numer 8652587623 - planuja rozkład pomieszczeń na poddaszu, rysuję, mierzę, szaleję - i cały czas to nie jest "to"
  6. Ależ pamiętamy http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif Twój rekord pobiła tylko Ewa http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif A kibelek trafił do następnej osoby zaczynającej budowę http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif ja też miałam szpetny plan wybudowania się w rok - plan spalił na panewce ale kibelek stoi u mnie - ostatnie wichury nadwyrężyły mu "okienko" w drzwiach - ale stoi ! Na późną wiosnę będę słała go w dalszą podróż - jeśli znajdzie się chętny No to się Twóraca kibelka ucieszy - przekazę mu, że jego "domek" nadal słuzy zbożnym celom A ja przezywał załamanie koncepcyjne numer 8652587623 - planuja rozkład pomieszczeń na poddaszu, rysuję, mierzę, szaleję - i cały czas to nie jest "to"
  7. moniqa_1977

    Grupa łódzka

    Hmmm, no nie. Nie wolałabym Chociaz teraz będe normalnie n a "magicznej wyspie" między Makro a Ikeą Do Ikei nic nie mam - cały pokój córki Ikeowy i sypialnia tez się chyba ostatecznie od nich trafi, ale lekko mnie stresuje bajzel jaki teraz na Pabianickiej - no i nie wiem, jak komunikacyjnie będzie to wszystko zorganizowane, jak juz budowe skończą. Zresztą - ja to z tych marudnych jestem, co by by najchetniej mieszkali w mieście, ale jednocześnie za oknem mieli las i ciszę Ech, widziałam kiedyś taki dom w okolicach Wycieczkowej...
  8. Hmmm, no nie. Nie wolałabym Chociaz teraz będe normalnie n a "magicznej wyspie" między Makro a Ikeą Do Ikei nic nie mam - cały pokój córki Ikeowy i sypialnia tez się chyba ostatecznie od nich trafi, ale lekko mnie stresuje bajzel jaki teraz na Pabianickiej - no i nie wiem, jak komunikacyjnie będzie to wszystko zorganizowane, jak juz budowe skończą. Zresztą - ja to z tych marudnych jestem, co by by najchetniej mieszkali w mieście, ale jednocześnie za oknem mieli las i ciszę Ech, widziałam kiedyś taki dom w okolicach Wycieczkowej...
  9. Gdybyś przejeżdżała przez Łódź i miała ochotę odwiedzić realną Proximę, to daj znać Ja mieszkam w niej od półtora roku z mężem i córką - i nadal ją lubię
  10. moniqa_1977

    Grupa łódzka

    Witam wszystkich ponownie Sto lat minęło i pewnie nikt nie pamięta przełomu 2006/2007 kiedy budowałam z zmbitnym planem skończenia budowy w rok. Plan nawet udało sie zrealizować - od połowy 2007 mieszkam na Rudzie - ale jak to zwykle w zyciu bywa okazało się, że 140 m2, które wydawały się nam megawypasem okazało się troszkę za ciasne jak na nasze wygórowane potrzeby i teraz kombinujemy ze zrobieniem z tego, co mamy 220 m2. Czyli rusza akcja poddasze Jak znam zycie, to jak się nam uda to poddasze pokonać, to pewnie znudzi się nam lokalizacja (a to calkiem realne w obliczu IKEI rosnącej po drugiej stronie Pabianickiej) Więc suma sumarum, to się chyba od forum muratora dozywotnio nie odczepię
  11. Witam wszystkich ponownie Sto lat minęło i pewnie nikt nie pamięta przełomu 2006/2007 kiedy budowałam z zmbitnym planem skończenia budowy w rok. Plan nawet udało sie zrealizować - od połowy 2007 mieszkam na Rudzie - ale jak to zwykle w zyciu bywa okazało się, że 140 m2, które wydawały się nam megawypasem okazało się troszkę za ciasne jak na nasze wygórowane potrzeby i teraz kombinujemy ze zrobieniem z tego, co mamy 220 m2. Czyli rusza akcja poddasze Jak znam zycie, to jak się nam uda to poddasze pokonać, to pewnie znudzi się nam lokalizacja (a to calkiem realne w obliczu IKEI rosnącej po drugiej stronie Pabianickiej) Więc suma sumarum, to się chyba od forum muratora dozywotnio nie odczepię
  12. moniqa_1977

    Grupa łódzka

    Zasadniczo problemów nie było - trafiło mi sie kilka połamanych dachówek, ale wszystko ładnie wymienił dostawca (skład). Nikt od producenta nie przyjeżdżał skorup oglądać. Co do Porothermów to zaledwie kilka sztuk było popękanych i odkrylismy to kawałek czasu po dostawie - więc dałam sobie spokój z reklamacją.
  13. Zasadniczo problemów nie było - trafiło mi sie kilka połamanych dachówek, ale wszystko ładnie wymienił dostawca (skład). Nikt od producenta nie przyjeżdżał skorup oglądać. Co do Porothermów to zaledwie kilka sztuk było popękanych i odkrylismy to kawałek czasu po dostawie - więc dałam sobie spokój z reklamacją.
  14. moniqa_1977

    Grupa łódzka

    Pierwsze 40 m2 zrobilismy w trzy pelne dni (urlop). Nastepne 10 m2 zajelo nam 5 dni (bez urlopu). Ostatnie, trudno dostepne 15 m2 tesc robil sam przez 5 dni. Przy komplecie materialow i narzedzi - powinni zdazyc. U nas byly jeszcze przerwy, bo hurtownia wycofala sie z handlu i trzeba bylo szukac nowego dostawcy. Nie jest to pocieszająca wizja... Zważywszy na to, że w środku też zostało troche zabawy (wnętrza szaf, kosmetyczne poprawki przy malowaniu, skręcanie biurka i tym podobne drobiazgi). Trudno najwyżej sobie odpuszczę i podbitke się zrobi juz po "godzinie zero" Mam jeszcze mała zagwozdke z przyłączem wod-kan... Gościu w marcu/kwietniu umówił sie ze mną na całość za 7300 zł. Umowa była ustna. W międzyczasie zaczęły sie schody, bo najpierw on przekładał i zwlekał - a potem były problemy ze zgodą na zajęcia pasa jezdni (chodnika) Zarządu Dróg. Ostatecznie łaziłam obnosząc brzuch i prosiłam wszystkich o pomoc i przyspieszenie... Ostatecznie - po dwumiesięcznych perturbacjach - zgoda była i gościu w końcu zrobił mi i przyłącze wodne i kanalizacyjne. Długość tych przyłączy to po ok. 5 metrów - linie sa w chodniku, po mojej stronie. Prace trwały dwa dni. No i tu sie "zabawa" zaczyna". Umowa (ustna) była na 7300 ZA WSZYSTKO. A tu nagle okazuje się, że na Pana kosztorysysie do zapłaty jest: 7300 za przyłącza + 500 za przeprojektowanie przyłacza wodnego (żeby nie szło pod wjazdem co miało przyspieszyc wydanie pozytywnej decyzji przez Zarząd Dróg - i powiedzmy, że do tej kwoty nic nie mam ) + 1500 za odwietr (stwierdził, że był konieczny bo poziom wód gruntowych na ulicy jest wysoki i nie wie, czy nie zaleje mu wykopu kanalizacyjnego... ostatecznie ten odwiert rzeczywiscie był wykonany - ale natychmiat zasypany, bo okazało sie, że do 4 m wody nie ma ) + 800 zł za roboty drogowe (czyli ułożenie 8 sztuk płyt chodnikowych zdjetych pod wykop... i to ułożenie ich na naszym piachu te płyty ma układac jakaś zewnetrzna firma, która dawała gwarancje na chodniki przy naszej ulicy) + 200 zł do ZWIK za kanalizę + 1200 zł do ZWiK za wodę (pozostali wykonawcy kiedy podawali cenę to albo obejmowała rzeczywiscie wszystko - albo cena była znacznie niższa i wykonawcy uprzedzali, że w ZWiKu będziemy płacic za odkorkowanie kanalizy i licznik do wody) Oczywiście Pan uroczo dodał, że ww. opłaty + 22% VAT Czyli z 7300 zrobiło się 14030 zł Cholera mnie strzeliła i nie mam pojecia jak sie z tym kombinatorem rozliczyć. Bo mam wizję, że płacę mu 7800 (umówiona kwota 7300 + 500 za projekt) pomniejszone o 1400, które mam zapłacić do ZWiKu. Czyli 6400 do reki i sio... Tylko nie wiem jak to negocjacyjnie rozegrać No i żeby później jazd przy odbiorze nie mieć Jakieś dobre rady??? Bo to pierwsza taka jazda na mojej budowie - i doświadczenia w walce z oszustami nie mam
  15. Pierwsze 40 m2 zrobilismy w trzy pelne dni (urlop). Nastepne 10 m2 zajelo nam 5 dni (bez urlopu). Ostatnie, trudno dostepne 15 m2 tesc robil sam przez 5 dni. Przy komplecie materialow i narzedzi - powinni zdazyc. U nas byly jeszcze przerwy, bo hurtownia wycofala sie z handlu i trzeba bylo szukac nowego dostawcy. Nie jest to pocieszająca wizja... Zważywszy na to, że w środku też zostało troche zabawy (wnętrza szaf, kosmetyczne poprawki przy malowaniu, skręcanie biurka i tym podobne drobiazgi). Trudno najwyżej sobie odpuszczę i podbitke się zrobi juz po "godzinie zero" Mam jeszcze mała zagwozdke z przyłączem wod-kan... Gościu w marcu/kwietniu umówił sie ze mną na całość za 7300 zł. Umowa była ustna. W międzyczasie zaczęły sie schody, bo najpierw on przekładał i zwlekał - a potem były problemy ze zgodą na zajęcia pasa jezdni (chodnika) Zarządu Dróg. Ostatecznie łaziłam obnosząc brzuch i prosiłam wszystkich o pomoc i przyspieszenie... Ostatecznie - po dwumiesięcznych perturbacjach - zgoda była i gościu w końcu zrobił mi i przyłącze wodne i kanalizacyjne. Długość tych przyłączy to po ok. 5 metrów - linie sa w chodniku, po mojej stronie. Prace trwały dwa dni. No i tu sie "zabawa" zaczyna". Umowa (ustna) była na 7300 ZA WSZYSTKO. A tu nagle okazuje się, że na Pana kosztorysysie do zapłaty jest: 7300 za przyłącza + 500 za przeprojektowanie przyłacza wodnego (żeby nie szło pod wjazdem co miało przyspieszyc wydanie pozytywnej decyzji przez Zarząd Dróg - i powiedzmy, że do tej kwoty nic nie mam ) + 1500 za odwietr (stwierdził, że był konieczny bo poziom wód gruntowych na ulicy jest wysoki i nie wie, czy nie zaleje mu wykopu kanalizacyjnego... ostatecznie ten odwiert rzeczywiscie był wykonany - ale natychmiat zasypany, bo okazało sie, że do 4 m wody nie ma ) + 800 zł za roboty drogowe (czyli ułożenie 8 sztuk płyt chodnikowych zdjetych pod wykop... i to ułożenie ich na naszym piachu te płyty ma układac jakaś zewnetrzna firma, która dawała gwarancje na chodniki przy naszej ulicy) + 200 zł do ZWIK za kanalizę + 1200 zł do ZWiK za wodę (pozostali wykonawcy kiedy podawali cenę to albo obejmowała rzeczywiscie wszystko - albo cena była znacznie niższa i wykonawcy uprzedzali, że w ZWiKu będziemy płacic za odkorkowanie kanalizy i licznik do wody) Oczywiście Pan uroczo dodał, że ww. opłaty + 22% VAT Czyli z 7300 zrobiło się 14030 zł Cholera mnie strzeliła i nie mam pojecia jak sie z tym kombinatorem rozliczyć. Bo mam wizję, że płacę mu 7800 (umówiona kwota 7300 + 500 za projekt) pomniejszone o 1400, które mam zapłacić do ZWiKu. Czyli 6400 do reki i sio... Tylko nie wiem jak to negocjacyjnie rozegrać No i żeby później jazd przy odbiorze nie mieć Jakieś dobre rady??? Bo to pierwsza taka jazda na mojej budowie - i doświadczenia w walce z oszustami nie mam
  16. moniqa_1977

    Grupa łódzka

    Z cyklu ogłoszeń parafialnych Z okazji dorobienia się przyłącza wod-kan (hiphip hurra!) chętnie oddam w dobre ręce przyozdabiający moją działkę "kibelek polowy" Eleganckie hand_made z drewna - nawet z deską sedesową Odbiór z Rudy Pabianickiej Jesli ktos jest chętny - prosze o priv
  17. Z cyklu ogłoszeń parafialnych Z okazji dorobienia się przyłącza wod-kan (hiphip hurra!) chętnie oddam w dobre ręce przyozdabiający moją działkę "kibelek polowy" Eleganckie hand_made z drewna - nawet z deską sedesową Odbiór z Rudy Pabianickiej Jesli ktos jest chętny - prosze o priv
  18. moniqa_1977

    Grupa łódzka

    No to czuję, że jednak nie obronię się przed ekipą mój_mąż&szwagier_in_spe Oni może nawet nie tyle drodzy są co pooooooowooooolni A ja za miesiąc rodzę I musze miec wszystyko na tip_top wtedy
  19. No to czuję, że jednak nie obronię się przed ekipą mój_mąż&szwagier_in_spe Oni może nawet nie tyle drodzy są co pooooooowooooolni A ja za miesiąc rodzę I musze miec wszystyko na tip_top wtedy
  20. To ja jeszcze z pytaniem Ktos ma namiary na godnego polecenia fachowca, który dobrze i w rozsądnej cenie załozyłby mi 70m2 podbitki plastikowej? Bo czas mnie goni, szukam, szukam - i nic
  21. Elzinia70 - ja starowałam dokładnie 31 lipca 2006 r Wtedy zaczęły się lac fundamenty Owszem - porotherm kupiłam w okolicach maja, ale reszte na bieżąco, juz na początku tego chorego boomu I dlatego całość budowy zamknie sie kwotą ok. 500.000 zł Za 350.000 może też by się dało - ale wykończenie musiałoby być raczej niskopółkowe
  22. Ja finiszuję z domem 140 m2, półka średnia z drobnymi szaleństwami Buduję w mieście, systemem gospodarczym - zmieszczę się (bez działki) w połowie kwoty podanej przez sąsiada Gdybym chciała bardziej zaszaleć to jeszcze 100.000 na gadżety wykończeniowe bym wydała, ale że nie mam tyle kasy, to nie wydam
  23. moniqa_1977

    Grupa łódzka

    Czy ktoś z Was miał "przyjemność" korzystac z igłofiltrów przy wykonywaniu wykopów pod przyłącza wod-kan? Orientujecie się może jaki jest koszt takiej zabawy??? Wykop ma mieć długość ok. 6 m maximum, igłofiltry maja byc wykorzystywane 3-4 dni... No i mnie spec zastrzelił stawką "z kosmosu"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...