
Martix
Użytkownicy-
Liczba zawartości
37 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Martix
-
Dzięki to już jakiś konkret. Czyli rozumiem że góry już się nie przymocowuje do ściany tylko za pomocą tych połączeń do dołu szafki? A jaki te połączenia się nazywają?
-
No tak ale szafa przyjdzie złożona co najwyżej półki trzeba będzie powkładać. Zawsze mogę zamówić np o wysokości 243cm lub 245 i z wcięciem na próg i na tym wcięciu powinno dać się postawić ją w pionie przynajmniej w teorii. Sam chcę ją przymocować do ściany. Przeszło 10 lat temu zamawiałem regal o wymiarach 245x33x60 i udalo się go postawić na styk w zasadzie tylko dlatego ze miał na górze ścięte zaokrąglone rogi i to skracało przekątną o jakieś 1-1,5 cm). Regal przykręciłem na 2 kołki i do tej pory maksymalnie obciążony nawet nie drgnie. Po prostu wydaje mi się ze taki mebel z jednego kawałka jest solidniejszy. Ale jesli są jakieś techniczne przeciwwskazania to oczywiście zastanowię się nad 2 częściowa szafą. Jak taką 2 częściowa mocuje się by wyszło równo i było bezpiecznie? Zwykłymi kołkami? Zapewne dół najpierw później górę.
-
Ja jestem zdecydowany Pytam tylko czy przy takich wymiarach i nie idealnie prostych ścianach bezpieczniej będzie zrobić taką szafę jedno częściową czy 2 częściową. Sam pawlacz to jest oddzielna sprawa i o niego nie pytam. Stolarzowi zapewne wszystko jedno mi nie bo ja będę to montować i chciałbym żeby wyszło dobrze.
-
M.in. trapi mnie krzywizna ścian (pod sufitem ściany lecą do środka) Teoretycznie 2 częściową szafą jest prościej manewrować ale obawiam się że w przypadku szafy 2 częściowej (na razie nie mówię o pawlaczu który byłby w tej sytuacji 3 elementem) jak przymocuję jedną i druga część do ściany to może wyjść krzywo. Bo chyba obydwie powinny być przymocowane na sztywno? Jak byłaby jedna to zapewne podobnie jak regał chwyciłbym ją gdzieś w górnej części tyle że z postawieniem ew manewrowaniem będzie większy kłopot i trzeba dokładnie wyliczyć i dać albo trochę mniej na wysokości albo głębokości. Jeśli zmniejszę wysokość to wówczas pawlacz będzie musiał być niższy. Zapewne też na górze będzie większy luz niż po bokach.
-
Chciałbym dać do wykonania szafę pod sam sufit do przedpokoju wymiary ok 245x60x40. Odległość od podłogi do sufitu to ok 247cm. Obok szafy być może będzie pawlacz ale jeszcze muszę to przemyśleć jak będzie lepiej wyglądało z pawlaczem czy bez. Szafa ma być sosnowa z grubej 2cm deski. Czy lepiej zrobić taką szafę w jednym kawałku czy 2 części ustawione jedna na drugiej. Jak w obydwu przypadkach wygląda montaż takich szaf (jak są mocowane). Chodzi mi o stabilność łatwość montażu. Dodam że już zamawiałem kiedyś regal o podobnych wymiarach tyle że trochę płytszy (33cm) i on był z jednej deski jeśli chodzi o wysokość. Regał przytwierdziłem wkrętami przewiercając poprzeczne wzmocnienie (deskę) która znajduje się w górnej części regału na plecach. Regał jest bardzo stabilny. Ściany to wielka płyta niestety nie sa idealnie proste ale za to mocne. W załączniku rysunek jak to ma wyglądać PS wiem że w przypadku jednego kawałka przeciwprostokątna wynosi ponad 248 więc musiałbym zmniejszyć albo wysokość albo głębokość by postawić szafkę w pionie
-
I tak chyba zamontuję jak mówisz. Po porostu mam wątpliwości bo niby teoretycznie szyna powinna być najmocniejsza bo mocowana na 4 kołki ale sama szyna może być najsłabszym ogniwem bo nie jest ona supermocna, da się ją wyginać i nawet przy łamaniu zniekształca się, a czy szafka jej nie zniekształci? Jak wieszałem rzad mniejszych szafek miałem wrażenie że skrajne mogą polecieć, omsknąć się z szyny, którą przecież łamie się na styk z zaczepem tak by nie była widoczna. Dodatkowo trudno taką szafkę zawiesić na szynę, trzeba ją czasem odginać by haki zaskoczyły. PS Czy hak szafki może opierać się po zewnętrznej stronie skrajnych mocowań listwy czy tylko musi być na mocowaniu lub pomiędzy mocowaniami?
-
Które zawieszenie będzie najpewniejsze: 1. Szyna montowana na kolko-wkręty fischer - 10mm średnicy i 5cm długości (kołek) 2. Stare solidne ok 35 letnie używane (wyjęte ze ściany) kołki do betonu 10mm średnicy i 60 długości z hakami ukośnymi. (mają już wyłamane motylki (lub został tylko jeden) przeciwdziałające obrotowi. 3. kołki z hakiem fischer S 8x80mm Rw K. One już mają łepek spłaszczony tylko czy one utrzymają taka szafkę? Są też dostępne kołki z hakami 10mm firmy wkręt-met ale one chyba nie mają spłaszczonego łepka.
-
Ściana jest lekko zakrzywiona do srodka przy samym suficie, poza tym w jednym miejscu też są niewielkie nierówności po zdemontowanym kaloryferze. Masz rację chyba jednak listwę przymocuję całą, tak by nie wystawała przy pierwszej szafce a tam na krawędzi przy ścianie może skombinuję listewkę lub coś innego wymyślę by szpara nie była widoczna. Czy szafka przy pomocy regulacji powinna być mocno dociśnięta do listwy czy może być lekko a może chodzi tylko o to by było równo i nic nie trzeba dociskać tylko ew skorygować by było równo? Nie chciałbym zniszczyć (wyszczerbić) listwą tyłów ścianek bocznych.
- 3 odpowiedzi
-
- kuchennych
- listwa
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chcę zamontować szafki przy pomocy listwy tak by było jak najsolidniej, szczelina jak najmniej widoczna oraz by nie uszkodzić tyłów samych szafek. Szafki mają cofnięte plecy, regulowane uchwyty góra dół i na boki jednak boczne ścianki szafek z tyłu nie mają nacięć na listwę, także montując na listwie zapewne szafki będą odstawać przynajmniej grubość listwy czyli ok 0,5 cm od ściany. Plecy szafki są cofnięte także jeśli listwa byłaby długości pleców (bez ścianek bocznych) można byłoby ją schować . Czy to jest dobry pomysł by połamać listwę "na wymiar" do każdej szafki tak by schować listwę? Sam element mocujący (haczyk) ma otwór także można szafkę zawiesić na haki ale akurat nie mam takich dużych haków kątowych z kołkami 10mm. Zresztą nie wiem czy takie są obecnie dostępne bo np fischer takich nie ma. Dodam że jest to stare budownictwo ściana żelbetowa nie jest idealnie prosta wiec i tak będzie większa lub mniejsza szpara zapewne z listwami na wymiar czy hakami będzie lepiej przylegać tylko czy sobie roboty zbytnio nie skomplikuję.
- 3 odpowiedzi
-
- kuchennych
- listwa
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kilka razy do roku przychodzą panowie kominiarze i sprawdzają przewody kominowe. W pionie łazienkowym przy zamkniętych oknach i drzwiach wejściowych nie ma ciągu. Ciąg jest jedynie w pionie kuchennym. Panowie kominiarze twierdzą że to normalne gdy okna i drzwi są szczelne i proszą o otwarcie okna lub drzwi wejściowych a w zasadzie tych ostatnich po prostu nie zamykają. Wówczas oczywiście ciąg się pojawia tylko przecież zimą nie można mieć stale otwartego okna nie mówiąc już o drzwiach wejściowych. Zresztą nie po to uszczelnia się okna czy drzwi by później je otwierać. Dodam że sa to stare okna drewniane i tak naprawdę są nie do końca szczelne mimo uszczelek. Kiedyś jeden z kominiarzy mówił że przewód kominowy powinien schodzić do piwnicy wówczas byłby ciąg a tak nie jest gdyż komin zaczyna się dopiero pod sufitem na parterze. Pion ma 4 kondygnacje i zdaje sie są dwa kominy obok siebie. Inny mówił że można by na górze zamontować wentylator ale sąsiedzi moga protestować ze względu na hałas. Innym razem radzili by spać przy otwartych okna czy otwierać drzwi wejściowe. Czy w poprawnie wybudowanym budynku komin powinien mieć ciąg przy zamkniętych oknach i drzwiach? Czy sa jakieś przepisy odnośnie tego? Jak zachować się gdy przyjdą panowie kominiarze następnym razem i będą prosić o otwarcie okien? PS mieszkanie ma okna tylko z jednej strony i rzeczywiście bywają dni że jest w nim duszno nie tylko latem. Sąsiedzi wyżej tez skarżyli się że u nich ciag jest slaby. Ja u siebie w pokoju mam praktycznie stale lekko uchylone (parę mm) okno i tylko dlatego jest czym oddychać a wiadomo że stałe niedotlenienie może prowadzić do chorób.
- 1 odpowiedź
-
- bloku
- kominowych
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy mogę wybrać kocioł miałowy np KMW ZĘBIEC jeśli chcę palić głównie węglem kamienym, drewnem i oczywiście trochę odpadkami. Czy taki kocioł będzie na takim paliwie efektywnie pracował? W instrukcji jest wyszczególnione - paliwo: miał węglowy 0-31,5mm, mieszanka miału i w. kamiennego, brykiety z w. kamiennego lub brunatnego, drewno odpady.
-
Chcę kupić wydajny, oszczędny i solidnie wykonany kocioł na węgiel, drewno, odpadki itp. który będzie służył przez długie lata. Interesuje mnie kocioł o niedużej mocy i rozmiarach (aby ogrzać ok 70m2) najchętniej sterowany elektronicznie z nadmuchem. Jaki kocioł wybrać (firma, model)? Czytałem w Internecie że kotły z dolnym spalaniem są lepsze niż z górnym. Pytałem się w dwóch sklepach i dostałem sprzeczne inforamcje - raz mi powiedziano że lepsze są kotły z STĄPORKOWA a za drugim razem że z ZĘBCA. Niestety te z ZĘBCA z dolnym spalaniem są bez elektroniki i nadmuchu. Zastanawiałem się nad modelami UKN 10kW ze Stąporkowa i KWKD15 ZĘBIEC oraz Kocioł PER-EKO KSU-15kW. A może niepotrzebnie uczepiłem się tych z dolnym spalaniem. Może wybrać inne rozwiązanie/model. Proszę o rady. Z góry dziękuję za odpowiedź.