
lenar87
Użytkownicy-
Liczba zawartości
59 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez lenar87
-
No właśnie zawsze mi się wydawało, że ten kominek jest za nisko. Są w sumie dwie sytuacje w których czuć że zapach wydobywa się z końców drenażu - przy wietrze z konkretnego kierunku i przy braku wiatru, o zachodzie słońca (czyli przy szybkiej zmianie warunków pogodowych). Pytanie za 100pkt - i ile podnieść nad poziom blachodachówki rurę i nasadę? Tego nie widać na powyższych zdjęciach ale pod dachem na ścianie jest czerpnia wentylacji mechanicznej. W związku z tym co zacytowałem - przepływ gazów był prawidłowy, ale gazy opadały i wpadały do czerpni. W kilka minut w całym domu czuć było wyziewy... mam wrażenie że konsekwencjami działania prewencyjnego, jakim była wymiana drenażu, zrobiłem sobie więcej szkód niż pożytku. Chyba będę musiał pomyśleć o przeniesieniu czerpni daleko albo wręcz na drugą stronę budynku.
- 12 odpowiedzi
-
- kominków
- napowietrzających
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak, mam i rozpoznałem temat (wlazłem w miejsca dotąd niezbadane) i sytuację z zewnątrz oraz ilustracja tego co pod dachem a nad stropem. ze względu na rury idące obok (wentylacja mechaniczna) ktoś zrobił jakieś beznadziejne załamanie...rozumiem że to jest problem? W widocznym wewnątrz domu przebiegu rury, jest ona prosta jak strzała za wyjątkiem tego miejsca. Są drożne. Na zdjęciu widać co mam... nie znam się co powinno być...
- 12 odpowiedzi
-
- kominków
- napowietrzających
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie, Temat jest pokłosiem tego topica - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?348568-Drena%C5%BC-skolmatowany-kopiemy-drugi-czy-zmieniamy-ca%C5%82%C4%85-technologi%C4%99. Po krótce - dom kupiony, rury starego drenażu zalane wodą, w kominku stoi woda non stop. Zero odoru. Decyzja o wstawieniu nowego drenażu wychodzącego delikatnie na front budynku. Dziura wykopana, kilkadziesiąt ton żwiru, rury i trzy kominki już wystają z ziemi. Do toalety wrzucone polecone przez instalatora sanidenn tabs. 10 dni eksploatacji i gdy wieczorami ustają podmuchy wiatru zaczyna po prostu czuć odór/fetor/przykry zapach. Nos przystawiony do kominka napowietrzającego mówi że to ewidentnie z tego miejsca. Co mogło pójść nie tak? Jak temu zaradzić? Otwarcie pokrywy osadnika gnilnego wiąże się z zapachem ale nie powala na kolana. A z końcówek rur drenażu czuć jakby mocniej...
- 12 odpowiedzi
-
- kominków
- napowietrzających
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przydomowa oczyszczalnia - czy taka dziura powinna być między komorami?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → Woda i ścieki
Dzisiaj dla spokoju ducha tam jeszcze zajrzę ale na 99% okienko ma przewiew i wygląda tak: EDIT: dolna granica okienek znajduje się kilka cm (2-3? trudno zmierzyć) powyżej lustra wody, więc jest przepływ powietrza.- 6 odpowiedzi
-
- dziura
- oczyszczalnia
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przydomowa oczyszczalnia - czy taka dziura powinna być między komorami?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → Woda i ścieki
Wnosisz po osadzie? tak, na 99% jest do góry nogami, co z resztą potwierdza fakt, że widać czysty materiał konstrukcji zbiornika na dole...- 6 odpowiedzi
-
- dziura
- oczyszczalnia
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Drenaż skolmatowany - kopiemy drugi czy zmieniamy całą technologię?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → Woda i ścieki
Widziałem się z właścicielem firmy, która mi to instalowała - dowiozą mi górę studzienki i będzie wyjście ponad grunt. Przyznam że nie zwróciłem totalnie uwagi, jaka jest włóknina. Jakaś niebieskawa . Nie przyszło mi do głowy że to może mieć znaczenie (w sensie uznałem, że geowłóknina, to geowłóknina, nie ma filozofii). -
Drenaż skolmatowany - kopiemy drugi czy zmieniamy całą technologię?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → Woda i ścieki
Odświeżam temat. Wczoraj drenaż został wymieniony. Stanęło na wykopie 3,8x10m / 21 ton żwiru. Trzy nitki drenażu, rury długości 8m. Jak widać na zdjęciach w gruncie sam piach. Jak oceniacie, dla 4 osobowej rodzinki to pociągnie? Panowie monterzy stwierdzili że w tych warunkach gruntowych nie ma sensu, żeby studzienka rozdzielcza miała wyjście na górę (otwór rewizyjny). Zakopali ją w ziemii całą. Powiedzieli że w przypadku płukania można to zrobić od strony kominków. Póki ziemia nie ubita, można to jeszcze odkryć i zrobić jakąś prowizorkę w stylu zdjąć wieko studzienki, wyciąć otwór fi 110mm i włożyć rurę. Zostawić czy poprawiać? Jedno pytanie, bo mam jeszcze jakieś 3/4 opakowania poprzednich bakterii, a instalator zostawił mi swoje - czy bez wybierania zawartości można zmieniać biopreparat w trakcie użytkowania? -
Uspokójcie mnie proszę... Dzisiaj wybrałem zawartość przydomowej oczyszczalni (pierwotny drenaż, używany przez poprzednich właściceli skolmatował i czas było położyć drugi). Wypełniam go wodą i widzę taką dużą szeroką na całą średnicę zbiornika dziurę między drugą a trzecią komorą. Tak ma być? Kurczę drugi raz wybierałem tą oczyszczalnię i pierwszy raz to widzę ... na górze jest jeszcze mniejsza dziura (której się spodziewałem), co widać na ostatnim zdjęciu. Proszę o pomoc, bo nie wiem czy zalewać do końca czy mam jakiś problem, którego sobie wcześniej nie uświadamiałem.
- 6 odpowiedzi
-
- dziura
- oczyszczalnia
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bylica polna - ktoś z tym walczył?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Jestem ostatnią osobą która by się denerwowała z powodu forum . Chciałem podbić temat i udało się ożywić dyskusję. Gdyby działka nie miala nasadzeń (jakieś 60 drzew i że 30 krzewów) to rolnik bylby najlepsza opcja ale w to nie wjedzie. -
Bylica polna - ktoś z tym walczył?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
nikt nie walczył? tylko ja biedny mam z tym problem?? -
Witam, mam dużą działkę - 3000 m2. Wprowadziliśmy się po poprzednich właścicielach równo rok temu, zero pojęcia o ogrodzie, zajęliśmy się remontem i sprawami palącymi, koszenie trawy i delikatnie zachwaszczonego ogrodu delikatnie zaniedbując. W tym roku ponownie ponieważ zabrakło nam lata 2017 na wszystko. Teraz czas zająć się ogrodem. Niestety w tym czasie mam jakąś inwazję bylic (dookoła działki same pola, niestety po otoczona ona jest z dwóch dłuższych boków drogami dojazdowymi/nieużytkiem rolnym, o który nikt nie dba). Pojawiła mi się i pospolita, i polna i jeszcze inne. Szczególnie przeraża mnie ilość pojawiającej się bylicy polnej - narazie są to formy "przyziemne" ale gdzieniegdzie odbijają już w górę. Czym to traktować? byłem w sklepach ogrodniczych z przykładem chwasta w ręku. Nikt nic nie był w stanie poradzić "pan spróbuje tego, może tamtego"... jak to najlepiej wykarczować i to w miarę na stałe? Przekopywanie ogródka i odwracanie ziemii na tami "areale" jest nie do ogarnięcia i pewnie tam gdzie dziś zacznę, to jak skończę ponownie się już pojawią. W domu mam dwuletnie i dwumiesięczne dziecko... co sprawia że jakoś mocniej skłaniałbym się ku naturalnym metodom. Oprysk z octu na całą działkę? Wykarczować wszystko do żywego i posiać od nowa trawę? Też dziwne / głupie rozwiązanie. Czytałem że herbicydy raczej traktują górną część rośliny, a to cholerstwo ma mega rozbudowaną część korzeniową. Pomożecie? W desperacji jestem...
-
Drenaż skolmatowany - kopiemy drugi czy zmieniamy całą technologię?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → Woda i ścieki
Dziękuję Alekko! To jest głos rozsądku. Myślę tak samo jak Ty. Pisząc o basenie miałem na myśli obrys. To oczywiste że wykop będzie miał kształt... trójzębu? Monter ma dobrą opinię w okolicy, sprawdzane w kilku miejscach. Będę szedł w drenaż. Kto wie, może faktycznie za 15 lat będę miał kanalizację i brak kłopotu? -
Witajcie, jakiś czas temu popełniłem TUTAJ - klik w link post na temat mojej aktualnej sytuacji drenażu w oczyszczalni ekologicznej. W skrócie - 7 lat używania (od roku przeze mnie), woda stoi w kominku napowietrzającym. Idąc za radą tam mi daną, poszukałem fachowca z okolicy i zaprosiłem go wczoraj w moje skromne progi (człowiek polecony z trzech niezależnych miejsc). Ustalenia są takie: - osadnik jaki jest taki jest, jak to nazwał spec "my na to mówimy nie oczyszczalnie a rozsączalnie" - no ale ostatecznie ja do niego jakieś tam zaufanie mam, wyciągałem z niego już zawartość, nie zapadł się, produkcja Hydret-Wobet więc to chyba nie najtańszy allegro-podobny twór. Jednak woda w ostatniej komorze klarowna nie jest. Nigdy nie była - ergo należy spodziewać się kolmatowania. - drenaż jest najprawdopodobniej za mały, a wręcz padło stwiedzenie że to chyba tylko jedna rura poprowadzona na okrętkę między drzewami, które wyglądają na starsze niż owa instalacja - ze względu na to iż jest (jeszcze) miejsce na nowy drenaż to lepiej "g*wna" dosłownie i w przenośni nie tykać, poza tym próba przekopania tego co jest i wymiany (poza efektami zapachowymi) jest trudna do wykonania ze względu na drzewa i brak miejsca na wykopy w basenie o wymiarach 3,5 x 10m No i teraz następują trzy propozycje specjalisty: 1) robimy nowy, porządny drenaż, w basenie 3,5x10m, trzy nitki, 20 ton kruszywa, geowłóknina itp. standard. ALE! Proszę Pana przy tym osadniku co Pan ma w ziemii daję temu żywotność maks 15 lat. Koszt - około 4 500 zł. Zaleta - tanio. Wada - pociągnie maks 15 lat (tak to ocenia ekspert) 2) wyciągamy aktualny osadnik i zastępujemy go biologiczną oczyszczalnią HABA biostar wiro, w dwóch możliwych wariantach rozsączania: - drenaż tradycyjny - koszt około 12 000 zł - Zaleta - ma ciągnąć długie lata, Wada - drogo - drenaż z basenem z kory (to się chyba nazywa pochłaniacz roślinny) - około 10 000 zł. Zaleta - taniej niż drenaż, Wada - woda z bakteriami, a dzieci małe w domu. 3) w tym roku robimy drenaż, a za rok/dwa/ maks trzy podmieniamy osadnik na biologiczną oczyszczalnię - koszt w tym roku 4500 zł, koszt w przyszłości w zależności od tego na co się zdecydujemy i jakie są ceny na rynku. Zaleta - rozkładam sobie inwestycję w czasie, Wada - drenaż w takim układzie będzie posadowiony niżej, niż gdyby od razu wykonywać instalację z punktu 2, a ponoć im płyciej posadowiony, tym lepiej. W związku z tym pytania: 1) czy warto zamieniać aktualną technologię beztlenową na tlenową? Nie jestem z Greenpeace, dla własnej satysfakcji nie będę dążył do doskonałości w zamienianiu ścieków w wodę źródlaną. Chcę mieć tylko pewne rozwiązanie, bez obaw że w wigilię mi ściek wybije pod prysznicem. 2) jak wygląda awaryjność sterowania tych wszystkich pompek w oczyszczalniach biologicznych? 3) problem na który zwrócił uwagę monter - woda w pochłaniaczu roślinnym może zawierać choćby bakterie Coli - mamy w domu aktualnie niespełna dwuletnie i niespełna dwumiesięczne dziecko - czy nawet odgrodzenie tego pochłaniacza wysokim płotem nie sprawi, że będziemy siedzieć na bombie biologicznej dla naszych dzieci? 4) Licząc że sam drenaż podziała 15 lat, a koszt jego wykonania jest dwukrotnie mniejszy niż zmiana technologii, to czy nie lepiej pozostać przy tym co jest na 15 lat, po 15 latach wykonać jeszcze raz tę samą robotę (wtedy już wykopać rury i położyć nowe, bo innego miejsca już nie znajdę). Mam 30 lat pracy (pewnie tyle sam osadnik nie pociągnie) ale czy zmiana technologii na tlenową, całe sterowanie i automatyka są w stanie tyle pociągnąć bezawaryjnie? Wtedy koszt inwestycji by się "wyrównał" i okres eksploatacji również. 5) Specjalista zakłada, że przy wykonaniu drenażu pod aktualne rozwiązanie, rury zeszłyby na 1,3m pod ziemię, przy rozwiązaniu ze zmianą technologi na około 0,8m. Przy rozwiązaniu 3, gdy narazie zostajemy przy starej technologii, a potem przechodzimy na nową, głębszy drenaż może być ponoć mniej efektywny i nie dawać 100% korzyści. Czy to faktycznie ma duże znaczenie? 6) Najważniejsze - jak oceniacie to rozwiązanie HABA BIOSTAR WIRO? Ponoć to nowa technologia (a jak nowe to niepewne?), próbowałem trochę tutaj poczytać i w sumie to chyba mercedes to nie jest. Co byście poradzili? Zaznaczam, że aspekt finansowy jest tutaj dość ważny - w tym roku poniesienie kosztu najdroższego rozwiązania wciąga rodzinne finanse w rejony gdzie zaczyna się już pewien dyskomfort . Nie jest to nie do przejścia i jeśli powiecie "wchodź w to, nie ma nic lepszego, działać Ci to będzie 50 lat a z kominka napowietrzającego będziesz mógł wodę pić" to się zdecyduję.
-
Przydomowa oczyszczalnia - pytania o stan drenażu, drzewa i płytę betonową nad nim
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → Woda i ścieki
OK, tak myślałem. Co zatem zrobić? To są spore drzewa i obstawiam że system korzeniowy też jest dużych rozmiarów. Pomijam, że są po prostu ładne... Należy je usunąć? Poziom wody w kominku się nie zmienia, bez znaczenia czy jest mokro czy jest susza. Średnica grzybków przy osadnikach to około 35 cm. Wóz asenizacyjny wybierał zawartość w okolicach marca. Poziom wody w każdym ze zbiorników (po otwarciu każdego z trzech grzybków) jest taki sam. Pod ostatnim grzybkiem, czyli jak rozumiem w studzience rozdzielczej, poziom wody utrzymuje się mniej więcej na wysokości szczytu pionowej rury, którą widać na załączonym zdjęciu (zdjęcie zrobione zaraz po wybraniu w marcu osadnika). Poprzedni właściciel wybierał osadniki co półtora / dwa lata (tak twierdził), na pewno sypał bakterie bo pamiętam zapach ze studni przy pierwszych oględzinach, które były z zaskoczenia. Wybacz ale dla mnie niezrozumiałe jest ostatnie zdanie z cytatu - zalane przyłącze do budynku - co to oznacza? Wiem już że stawianie tam płyty nie ma sensu. Wiem jednak że mam też dodatkowy kłopot. Co powinienem zrobić, aby spać spokojnie? Usunąć drzewa, rozkopać drenaż i położyć go na nowo? Proszę o poradę No i ostatnie pytanie - co z tym otworem rewizyjnym?- 3 odpowiedzi
-
- drzewa
- oczyszczalnia
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie, od roku jestem szczęśliwym posiadaczem domu, który został zbudowany 7 lat temu. Dom ma przydomową oczyszczalnię ścieków z drenażem. Krok po kroku przez cały rok poznaję tajniki i zakamarki zakupionej inwestycji, sporo się uczę i odhaczam kolejne sprawy które trzeba zrobić / poprawić / naprawić. Chciałem ostatnio postawić jakiś blaszak o wymiarach 3x5 na płycie betonowej koło domu, na rzeczy ogrodowe, kosiarkę, meble rattanowe czy grilla. Jedynym miejscem na działce gdzie można to postawić bez jakiegoś negatywnego wpływu na otoczenie jest "wykop" widoczny na zdjęciach. Po wykopaniu naszły mnie jednak dziwne myśli dotyczące drenażu, który najprawdopodobniej jest pod nim i od razu odżyły pytania które gdzieś z tyłu głowy chodziły mi od jakiegoś czasu. Pozwólcie że wypunktuję je tutaj i poproszę Was o odpowiedź: 1) na zdjęciach widoczne są drzewa, są one w obszarze wyjątkowo bujnie porastającej trawy -> zasilanej pewnie drenażem. Czy ich obecność przypadkiem nie jest kłopotliwa dla drenażu? Korzenie nie zniszczą go? Jeśli jest kłopotliwa - co sugerujecie zrobić z tymi pięknymi i sporymi okazami? 2) ktoś powiedział mi kiedyś, że gdy zdejmie się daszek kominka wentylacyjnego (zaznaczony na zdjęciach) wydajny i dobrze działający drenaż powinien sprawić że nie będzie wody w daszku (np. rano po całej nocy bez używania). Woda jest, odkąd się sprowadziliśmy - około 20cm od poziomu powierzchni gruntu. Niezależnie od tego czy jest zima, lato, czy mokra jesień. Woda tam zawsze stoi na względnie niezmiennym poziomie. Czy to oznacza że powinienem przeprowadzić jakąś renowację drenażu? Dodam, że działka opada w stronę kominka, różnica poziomów widoczna jest choćby na zdjęciach po wykopie gdzie na 3,4m z różnica poziomów wynosi około 15cm. Czytałem gdzieś o środkach do udrażniania drenażu, wsypywanych w otwór rewizyjny - czy to działa? Dodam, że oczyszczalnia spokojnie powinna sobie poradzić z czteroosobową rodziną, nas jest czwórka ale dorosłych osób jest dwie, pozostała dwójka do dwuletnie i dwumiesięczne dzieciaki, które raczej nie korzystają z dobrodziejstw kąpieli w pełnej wannie dwa razy dziennie + 40 minutowy prysznic . Co tydzień sypane są do kibelka bakterie NeoBac, zgodnie z instrukcją na opakowaniu. 3) skoro o otworze rewizyjnym mowa - ja takiego nie mam - trzy grzybki wystające ponad powierzchnię ziemii z oczyszczalni (przykryte na zdjęciach drewnianą, zieloną konstrukcją) to wszystko co mam. Powiedziano mi że bez tego nie ma jak dokonać udrożnienia i lepiej taki otwór sobie wykonać... Tylko jak? W ogóle się da? 4) klucz problemu - jak widzicie obrys wykopu wyraźnie wchodzi w obszar gęstej trawy zasilanej drenażem, czy w sytuacji opisanej powyżej posadowienie tam wylewki płyty betonowej i posadowienie na niej blaszaka ma sens? Boję się że kiedyś nagle wystąpi awaria i będzie konieczność wymiany całego drenażu / kopania w tym miejscu, a co za tym idzie demontowania konstrukcji i kucia wylewki. Czy to w ogóle ma czasem miejsce? Czy jednak drenaż to rzecz względnie stała i nie wymienia jej się / nie kopie raz na 5 / 10 /15 / 20 lat? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
- 3 odpowiedzi
-
- drzewa
- oczyszczalnia
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, w zakupionym domu mam tytułowy rekuperator. Pierwszy raz mam do czynienia z rekuperatorem. Wiem, że ma bypass.W momencie kiedy tydzień temu zaczęły się srogie mrozy, zauważyłem raz czy dwa, że na użytkowym poddaszu (szczególnie w łazience) pojawia się para na oknach, czego wcześniej nie było. Zauważyłem, że w tym czasie anemostaty praktycznie nie nawiewają, ledwo wyczuwalny nadmuch. Poszedłem dzisiaj do urządzenia i wyczytałem ze statusów że klapa bypassu jest zamknięta, uruchomione jest zabezpieczenie przeciwmrozowe i praktycznie nie nawiewa powietrza do budynku. Czy tak powinno być?
- 1 odpowiedź
-
- eltron
- rekuperacja
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie, kupiłem dom. O ile płytki/gres położone są wzorowo na podłodze, o tyle panele wyraźnie "falują". W podłodze jest ogrzewanie. I teraz pytanie - czy jest jakiś sposób, aby ową wylewkę wyrównać przy okazji remontu / wymiany nawierzchni podłogi? Chodzi mi o rozszerzalność cieplną wynikłą z ogrzewania, w kolizji z cienką warstwą ewentualnej równającej wylewki. Kiedyś sam robiłem równanie podłóg w ówczesnym mieszkaniu i wiem, że nawet tak mała grubość wylewki równającej jak milimetr czy dwa to nie problem. Tam jednak nie było podłogówki. Czy są jakieś sposoby na wyrównanie takiej nawierzchni pod kolejne panele? Pytanie pomocnicze - chodzi mi po głowie też wypłytkowanie całości, ze względu na mniejszy opór cieplny. Czy w takim przypadku najpierw równać a potem kleić płytki, czy "równać klejem"? Tj. nadkładać tam gdzie trzeba nadłożyć i dawać mniej w miejscach, gdzie wylewka jest "wysoka"?
-
Podłogówka w garażu - przy jakiej temperaturze kiedy włączyć?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → Ogrzewanie
czyli muszę się pogodzić z tym, że będę dogrzewał ścianą garaż- 4 odpowiedzi
-
Podłogówka w garażu - przy jakiej temperaturze kiedy włączyć?
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → Ogrzewanie
W projekcie ogrzewania jest podane 12 st. nie widzę sensu ogrzewać to pomieszczenie - nie majsterkuję pasjami, a przy aktualnych zimach to tam i tak średnio taka temperatura jest trzymana. Pytanie techniczne - tak jak pisałem - na tych ścianach mam wszystkie rozprowadzenia rur i kanały wentylacyjne... czy wykładanie częściowo ścian ma jakikolwiek sens? Kiedyś w mieszkaniu tak miałem (na szczycie na parterze) że po drugiej stronie była skrzynka gazowa i rury a dookoła położone ocieplenie. Kończyło się tym, że co roku w jednym miejscu na ścianie miałem grzyb przez miejscową zimną ścianę. Z drugiej strony jest łazienka więc tym bardziej idealne środowisko do rozwoju glona ... stąd pytanie czy to w ogóle ma sens żeby pół ściany przykryć a pół zostawić.- 4 odpowiedzi
-
Witajcie, w domu który kupiłem tego lata jest ogrzewanie podłogowe w garażu i pomieszczeniu gospodarczym. Wcześniej jakoś nawet się nad tym bardzo nie zastanawiałem, ale przyszły srogie mrozy, za oknem -10, w garażu 7-8 st. Jedna pętla która tam jest (długość 109m, rzadko ułożona), jest zamknięta rotametrem. Ale w nocy może być -20 i tak przez kilka dni. Temperatura może mocno spaść a wolałbym uniknąć zamarznięcia wody w podłogówce, bo może rozsadzić rury jak mniemam. Przy jakiej temperaturze mniej więcej włączyć tą pętlę, żeby miała przepływ i nie zamarzła? Drugie pytanie - owe pomieszczenia, które stykają się ścianami z wiatrołapem i jedną łazienką oraz od góry z poddaszem (widać to na załączonym zdjęciu). Czy te ściany nie powinny być wyłożone normalnie styropianem? Niestety cała instalacja CO / CWU i wentylacji mechanicznej jest poprowadzona na właśnie tych ścianach i w sumie nie da się tam nic zrobić. Jaki to ma wpływ na energooszczędność? Wiatrołap to wiadomo dość chłodne pomieszczenie, ale łazienka na parterze która styka się całą ścianą jest raczej ciepłym pomieszczeniem... Jedyne co daje się we znaki to poddasze nad garażem - przechodzi się do niego przez łazienkę na górze i mimo że ściana akurat tutaj jest wyłożona styropianem, to od podłogi tak ciągnie (jest tam aktualnie jakieś 9-10 st.), że wychładza poddasze i w tej łazience na górze faktycznie czuć spadek temperatury. Tutaj jednak ból jest mniejszy bo sufit jest w miarę "czysty" od rur itp, więc można podziałać ze styro. Jednak pytanie jest o dół - czy normalnie w przypadku garaży w bryle domu wykłada się ściany graniczące z częścią mieszkalną jakimś styropianem?
- 4 odpowiedzi
-
Prośba o pomoc w wyborze okapu - sprawa beznadziejna...
lenar87 odpowiedział lenar87 → na topic → AGD i RTV w domu
OK, ale takie urządzenie ma wysokość 80 cm. ja między blatem a sufitem mam 180cm... czy zatem urządzenie może być zamontowane tak wysoko? dystans między blatem kuchenki a powierzchnią wyciągu byłby równy 100 cm... w instrukcji jest 65cm -
Witam, w kupionym domu mamy taką sytuację w kuchni jak na załączonym obrazku - nie dość że w suficie redukcja z fi 125 do 100mm, to jeszcze sama rura bardzo daleko od ściany. Czy ktoś może podpowiedzieć cichy okap kominowy skośny szerokości 60cm, który będzie miał głęboką na minimum 270mm maskownicę rur? Ze względu na ową redukcję w suficie do fi=100mm pewnie okap będzie głośniejszy niż specyfikacja przewiduje. Ktoś ma sprawdzone sposoby na jakieś ewentualne wyciszenie? Kubatura kuchni to 30m3, zamknięta, tylko z otworem na drzwi, więc nie potrzebuję demona wydajności. W sumie im mniej tym lepiej (ciszej). Okap potrzebny jest dosłownie kilka razy w miesiącu, więc nie chcę też wywalić grubych tysięcy na to... Od kilku tygodni przeglądam na własną rękę, ale mam wrażenie, że to czas stracony. Namierzyłem model Globalo Taria 60.2 - producent twierdzi, że ze względu na ową redukcję będę miał głośno w kuchni. I w sumie nie wiem co z tym fantem zrobić. Pomijam że firmy zupełnie nie znam i wiem tyle że polska... Oto rysunek poglądowy:
-
Ma być ekonomicznie ale też w miarę estetycznie stąd te obrzeża. Nie chcę pójść z torbami, ale z drugiej strony chcę aby było to rozwiązanie bliższe docelowemu niż rozwiązaniu na chwilę. Czym dokładnie masz wyrzuconą ostatnią warstwę? I czy bardzo pyli? Gruz nie wchodzi w grę - brzydki, pyli...
-
Witajcie, mam działkę z domem oddalonym od drogi publicznej o jakieś 60m (45 m drogi dojazdowej w obrębie działki i dom odsunięty od granicy o jakieś 15m). W załączeniu wrzucam poglądowe zdjęcie. Zamieszkałem w domu w to lato, po ostatnich roztopach wjazd na działkę przez kilka dni odbywał się w tempie 2kmh na ciągłej kontroli trakcji (normalnie walka o życie). Chcę to utwardzić w lato, tak aby było estetycznie i ekonomicznie jednocześnie. Chciałbym, żeby posłużyło to 5-10 lat. Wytyczenie wirtualne przebiegu granic podjazdu pokazało, że łącznie wyszło 400m2, tak aby zrobić plac przed domem z jednym miejscem dla gości, których mamy bardzo często i z miejscem na wygodny wyjazd z garażu. Nie chcę kostki - teren jest mocno wiejski, nie chcę tego psuć mieszczuchowatym brukiem. Myślę o jakimś tłuczniu. Jestem po lekturze miliona postów i artykułów, ale w sumie to mam więcej pytań niż odpowiedzi. Chciałbym, aby ten temat posłużył też innym, którzy mają podobne perspektywy inwestycyjne . Jestem świadom tego, że nigdy nie odśnieżę tego "na zero", ale przy zimach jakie ostatnio mamy to nawet łopaty nie warto używać, tylko ubijać . Bardziej mnie przeraża ewentualne pylenie w lato. Chcę to zrobić w miarę samodzielnie i po kosztach, więc obrzeża chcę zrobić betonowe 8x30x100 i teraz zaczynają się pytania, bo nie wiem co dalej... 1) Ile ziemii wybrać? 20? 30 cm? Być może zależy to od gruntu? 2) jaką geowłókninę zastosować? Jakie są zasady doboru? 3) czy pod tę włókninę dać mieszankę piasku i cementu? Jesli tak to ile i jakiego? 4) no i ostatecznie - co wrzucić w przygotowane koryto żeby było trwałe i nie pyliło? Oraz jakiej zagęszczarkę wynająć do ubicia? Po drodze będą w 99% jeździć samochody osobowe. Ale ze względu na to, że jeszcze mam do ogarnięcia kilka rzeczy na zewnątrz, to muszę brać pod uwagę wjazd jakiegoś dostawczaka (już pomijając sporadyczny wjazd jakichś materiałów budowlanych, to trzeba brać pod uwagęchoćby kuriera, czy pojazdu przywożącego drewno). Teren jest delikatnie spadkowy do drogi, ale nie jest to jakieś wielkie przewyższenie. Naturalna nizinna rzeźba terenu. Chciałbym przez ten temat zebrać informację, jak to przygotować od A do Z, w miarę samodzielnie. Obrzeży raczej sam nie wykonam, ale rozłożyć geowłókninę czy rozłożyć tłuczeń i go ubić, to już raczej ogarnę .
-
Witam, zakupiłem ostatnio dom zbudowany w 2011. Całe życie w blokach, więc wiele kwestii jest dla mnie nowych. Mam tam przydomową oczyszczalnię ścieków. Zupełnie się na tym nie znam. W trakcie przekazywania domu zapytałem, jak dbać o tę oczyszczalnię. Otrzymałem odpowiedź, że jest bezobsługowa, nic nie wrzucać, nic nie robić. Tylko raz na półtora roku zaprosić szambiarkę i wyciągnąć co tam w niej jest. Z perspektywy tego co przeżywam z innymi urządzeniami zainstalowanymi w domu, nie wierzę w to co mi przekazano. Dom przez większą część swojej historii był zamieszkany przez kobietę z dwójką nastoletnich dzieci, ona nam go przekazywała i mogła po prostu nie wiedzieć. Powoli wyprowadzam kolejne tematy na prostą. Ten jest kolejny na liście. Ale jestem totalnie zielony w temacie. Nawet nie wiem co mam w ziemi. Chciałbym dowiedzieć się wielu podstawowych rzeczy - pojemności, jakiego typu jest ta oczyszczalnia, no i ostatecznie jak o nią dbać. Wiem tyle, że chyba jest produkcji Wobet-Hydret, bo widzę foldery reklamowe tej firmy w przekazanych nam dokumentach. Z ziemii wystają trzy grzybki o dużym przekroju - w niedalekich odległościach od siebie (kilkadziesiąt cm). No i kilkanaście metrów dalej wystaje szary kominek wentylacyjny. Jednym słowem wiem tyle, że jest jakiś drenaż (jeden). Chyba to jakieś trzykomorowe ustrojstwo... Czy jest jakiś sposób na to, aby ustalić co ja tam faktycznie mam? No i pewnie następne pytania - co z tym zrobić aby przywrócić temu świetność? . Narazie wszystko działa na tyle, że poziom wody widoczny po zdjęciu wieczka z grzybków jest stabilny, nic nie wybija. Po wieczornych kąpielach jest wyższy, ale na rano już opada poniżej poziomu rury wystającej pionowo w grzybku najbliżej odpływu... Pomoże ktoś zielonej istocie?
- 2 odpowiedzi
-
- oczyszczalnią...
- poznać
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: