Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ziemowitus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    112
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Ziemowitus

  1. Sąsiad z działki obok, który się już wprowadza właśnie podłączał kanalizę. Projektant od kanalizy podpowiedział, że w ramach obniżenia kosztów jak się zgodzę na przekopanie przez moje podwórko głównego przyłącza do studzienki rewizyjnej i rozłożenia tych kosztów po połowie z sąsiadem to zrobi studzienkę przy mojej granicy i przygotuje w niej wejście też do mojej kanalizy. No i tak pojawił się nowy wykop. Zaoszczędzone trochę kasy a zwłaszcza czasu bo do tej kanalizy znów milion papierków i zezwoleń a tak już zrobione przez sąsiada
  2. No i tym o to sposobem, po kilku godzinach nadrabiania dziennika budowy jestem na bieżąco. Plan na ten rok zrealizowany. SSO gotowe. Planowane było teraz przeczekać zimę i na wiosnę zacząć od okien, dalej instalacje i tak dalej, jednak teraz pojawiają się przebłyski i chęci, by na zimę znaleźć instalatorów. Oni chyba teraz mają mniej roboty to będą mieli luźniejsze terminy no i może lepsze ceny. Okna pozasłaniane, więc można w środku robić. Dobrze, że folia biała to nawet jasno w środku. Miałem odłączyć licznik od prądu, mam już przygotowane papiery, by uniknąć wysokich opłat miesięcznych za prąd budowlany (prawie 200 zł samego abonamentu). No ale jak by miał wejść jakiś instalator to prąd byłby potrzebny. Tylko później strach czy tego nie rozkradną?! Co myślicie?
  3. Rozważałem czy zabijać okna przed zimą czy nie bo trochę osób mi mówiło że nie zamykali i nic się nie stało, szkoda czasu i energii. Jednak się skusiłem bo na pewno nie zaszkodzi a będę spał spokojnie. Dwa dni w trzy osoby i wygląda to tak. [ATTACH=CONFIG]403181[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403182[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403183[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403184[/ATTACH]
  4. 17 listopada 2017 roku Dach skończony. [ATTACH=CONFIG]403173[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403174[/ATTACH] Stopnie i ława kominiarska tylko przy jednym kominie. Drugi komin jest przy samej ścianie, więc nie wymagał stopni. [ATTACH=CONFIG]403175[/ATTACH] Na garażu położona druga warstwa papy, uszczelniona silikonem i wykonane opierzenie
  5. Pierwszy pas dachówek już przykręcony, reszta będzie na spinki. No i są już rynny. Świetny system, rynna produkowana na miejscu na busie z rolki aluminium. Jest robiona w jednym kawałku na wymiar czyli nie ma łączeń na których może przeciekać. Jest podwieszana a nie leży na hakach więc jest prawie niezauważalna. Gorąco polecam. [ATTACH=CONFIG]403171[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403172[/ATTACH]
  6. 4 listopada 2017 roku Przyjechała ekipa dekarzy i porozkładała sobie dachówkę na górze. Poszło sprawnie przy pomocy zaprzyjaźnionej ładowarki Zdjęcia kiepskie, bo pogoda cały czas nie dopisuje jednocześnie robiąc coraz większe bagno na tym gliniastym terenie. A majstry zrobiły sobie kącik śniadaniowy
  7. Teraz kolejne problemy terminowe. Zamówiona dachówka jechała ponad dwa miesiące. Przyjechała 15 października.
  8. 16 czerwca 2017 roku Strop garażu pokryty papą podkładową a wiązary w całości pokryte OSB oraz membraną papową.
  9. Rano wyglądało to tak Musiałem wyjechać i jak wróciłem o godzinie 13 to wyglądało już tak
  10. 6 września 2017 roku Przyjeżdżają wiązary. Co prawda kilka dni po terminie ale w sumie to nawet się cieszę, bo w umowie była kara za każdy dzień zwłoki 20 zł, powinno być 120 zł więc niby nic ale udało się wynegocjować lepsze odsetki (bo obiecywane były wcześniejsze terminy i kilka razy przekładane) a mianowicie transport o praca HDS gratis czyli ok. 800 zł. Na szczęście nie padało już kilka dni więc można było wjechać za dom. Bardzo sprytna przyczepa. Myślałem że się nie wyrobi na zakręcie między blaszakiem a tam kierowca tylko się uśmiechnął, wyciągnął pilota, skręcił koła przyczepy która zadała się bardzo mocno i wjechał bez problemu.
  11. 3 lipca 2017 roku Po pomiarach, podpisana umowa na wyprodukowanie prefabrykowanej więźby dachowej. Niestety, przy pierwszych wycenach od architekta, terminy realizacji o których pisali to ok. 6 tygodni. Teraz w trakcie rozmowy z handlowcem, po wycenie chce zamówić a on mówi że tyle zamówień że pierwsze wolne terminy to koniec PAŹDZIERNIKA Stwierdził, że produkcja to ok. miesiąca ale z montażami się nie wyrabiają. Kilka telefonów i ustalono, że zamawiam u nich wiązary bez montażu a zamontuje wcześniej pracująca na budowie ekipa. Termin realizacji na umowie z 3 lipca to 31 sierpień 2017. A dom z góry wygląda tak: [ATTACH=CONFIG]403140[/ATTACH] I odpoczywający po bieganiu w kalojdach po błocku najważniejszy inspektor nadzoru budowlanego
  12. 28 czerwca 2017 roku Widać już ciemność w garażu. To oznacza, że strop już jest. [ATTACH=CONFIG]403136[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403137[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403138[/ATTACH] Na strop od góry przyszedł styropian ze spadkiem i wylewka z miksokreta. [ATTACH=CONFIG]403139[/ATTACH]
  13. I kilka fotek z środka - widok z salonu. Teraz oczekiwanie na strop garażu i wyceny wiązarów.
  14. 19 czerwca 2017 roku Po pomiarach podpisałem umowę na realizację stropu nad garażem - lekki strop panelowy SMART 20 A ekipa budowlana robi porządki i na tym kończy swoje dzieło wyjeżdżając dalej w Polskę.
  15. W kolejnych dniach zazbrojenie i szalowanie nadproża nad wejściem i nad oknem tarasowym. I rozszalowane już nadproże bramy. Wydaje mi się teraz jakieś takie niskie.
  16. 15 czerwca 2017 roku Dokończona druga część ścian i szalunki na drugą połowę trzpienia. No a w międzyczasie powstawały już działowe.
  17. 13 czerwca 2017 roku Skończony szalunek nadproża bramy garażowej. Ściany postawione do poły wysokości. To efekt zmian w projekcie przed jego ostatecznym zatwierdzeniem przez architekta nadzorującego o których wcześniej zapomniałem wspomnieć. W pierwszych wersjach projektu były trzpienie w ścianach tylko w narożnikach i nie było żadnej ściany nośnej. Przed oddaniem projektu do Starostwa, w biurze projektowym stwierdzili, że trzeba będzie dołożyć kilka trzpieni i z 8 zwiększyli do 11. Po odbiorze pozwolenia na budowę okazało się, że architekt zatwierdzający projekt dołożył kolejne trzpienie, łącznie 18 i dodatkowy fundament przez środek budynku na którym będzie stała ściana nośna. W związku z powyższymi zmianami, murarz stwierdził, że ma obawy co do stawiania takich kawałków niepowiązanych ścianek (poprzerywanych miejscami na trzpienie) więc budował do połowy, szalował, zalewał trzpień do połowy i dopiero budował wyżej.
  18. Tego samego dnia co powstały narożniki ścian czyli 10 czerwca 2017 roku przyjechała jeszcze kolejna porcja stali do zbrojenia wieńca, bloczki na wieniec, nadproża, cement i żwir. Wróciłem z towarem a ekipa nie próżnowała. Mieli już ściany garażu i szalunek do nadproża w garażu. Widać że nie mają płacone godzinówki Mam nadziej że nie odbije się to na jakości wykonania.
  19. Stan zero zakończony ostatniego kwietnia, ekipa budowlana pojechała w Polskę a zero sobie schło i dojrzewało do czerwca. W tym czasie szukanie materiałów na ściany czyli Wienerberger Porotherm 25 p+w. Okazuje się, że rok 2017 to bardzo zły rok na budowę. Jest budowlany boom, gdzie się nie pojedzie tam się budują, materiały budowlane porównując ceny z sąsiadem, który rozpoczął budowę rok wcześniej, to kilkanaście procent w górę! Ekipy budowlane wybrzydzają w klientach, terminy odległe i elastyczne i niejednokrotnie ceny z czapy na odczepnego a nuż się znajdzie desperat. Zaplanowany Porotherm nie dość że sporo droższy, to gdzie cena była normalna to i tak niedostępny. W końcu po setkach telefonów i maili zamówiony w hurtowni odległej ok. 60 km. Towar miał być o 9. Jadę trochę wcześniej na budowę i gdy już dojeżdżam dzwoni telefon, że ciężarówka z towarem się wzięła i spsuła kawałem za bramą hurtowni więc musieli przeładować na traktor i tak pyrtali do mnie tym traktorem te 60 kilometrów. Mieli małe opóźnienie. Dobrze, że miałem akurat dzień wolny. No ale towar w końcu dotarł. [ATTACH=CONFIG]403039[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403041[/ATTACH] Z materiałem się zaczęło śpieszyć, bo majstry wracały z wyjazdu. No i trzy dni później pojawili się i tak oto powstały narożniki ścian. [ATTACH=CONFIG]403042[/ATTACH]
  20. 25 maja 2017 roku Przyszło pismo z Enea o zakończeniu prac związanych z budową przyłącza energetycznego i w załączniku do podpisania i odesłania umowa o świadczenie usługi kompleksowej. 2 czerwca 2017 roku Przyjechał monter z Enea, założył licznik i wręczył dwa kluczyki do skrzynki. MAMY PRĄD !!! Koniec z przedłużaczami od sąsiada [ATTACH=CONFIG]403036[/ATTACH] No dobra, prawie mamy prąd. Jest skrzynka, jest licznik ale nie ma zamurowanego prosiaczka. Wtyczki w bezpieczniki nie wcisnę Na miejsce wezwano elektryka, który zamontował takie oto ustrojstwo: [ATTACH=CONFIG]403037[/ATTACH] No i teraz to jest prąd.
  21. Po odstaniu dwóch dni i dodatkowym naturalnym zagęszczeniu mocnymi deszczami, zalano posadzkę. Dodatkową niespodzianką tego dnia, tj. 29 kwietnia 2017 roku, było pojawienie się skrzynki od prądu. Niby podwójna, na spółę z sąsiadem ale stoi w całości na mojej działce a nie w granicy pół na pół. No nic, będzie trochę głupi wyglądać bo nie zamierzam mieć płotu przed domem więc będzie stała taka goła skrzynka. Zaznaczone wyjścia kanalizy. Są dwa, ponieważ cała kanaliza idzie w kierunki drogi czyli z domu przez garaż do drogi a garaż jest niżej położony niż dom więc utrzymać spadek, kanaliza w domu musiała by być głęboko. Dlatego zrobiliśmy osobne wyjście kanalizy z domu i osobne ujście studzienki z garażu, które będą się łączyć w jedno dopiero idąc wzdłuż domu. Był już plan, żeby prze to zrezygnować z studzienki w garażu, jednak koszt nie wielki, najwyżej nie wykończę a jak by się nie zrobiło to się już później dorobić nie da. STAN ZERO ZAKOŃCZONY
  22. Następnego dnia zjawiają się wanny z piaskiem do zasypania fundamentów. Miały wysypywać ziemię na tył działki. Jak kierowca cofał w prostej linii to jeszcze jakoś szło ale jak chciał skręcać to stanął. Trzeba było sypać z boku w prostej linii. [ATTACH=CONFIG]403027[/ATTACH] Przyjechała jedna wanna, druga, trzecia i kolejna i kolejna i kolejna ... aż ciężko było uwierzyć. Zagęszczane warstwami pomieściło około 200 ton! Do wieczora mozolnie dosypywane i zagęszczane. [ATTACH=CONFIG]403028[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403029[/ATTACH]
  23. Niestety praca nie pozwala mi na codzienne doglądanie budowy. Pojawiam się po kilku dniach a tu fundamenty gotowe i ocieplone. [ATTACH=CONFIG]403025[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403026[/ATTACH]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...