Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MiroMirek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    868
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez MiroMirek

  1. takie rzeczy się liczy/są wyliczone... w zależności od zastosowanych rozwiązań (sposób montażu/rodzaj rusztu, zastosowanych zawiesi, rodzaju płyty) konstrukcja sufitu ma określone maks obciążenie, poszukaj na stronach Knaufa, Siniata. Kiedyś temat przerabiałem bo miałem wątpliwości przy zasypie sufitu celulozą. Co ciekawe to pamiętam, że największe maks obciażenie miała wówczas ( analizowałem 4 lata temu) konstrukcja jednopoziomowa równoległa (rozstaw wieszaków co 90cm i rozstaw profili co 40 cm - około 80kg/m2 - i takie też rozwiązanie zastosowałem w swoim suficie, Do tej pory nie spadł mi na głowę to chyba dobrze zrobiłem .
  2. myję wymiennik "pod prysznicem" , potem parę dni dosycha, obracam go co jakiś czas, po wyschnięciu pakuję do worka foliowego ( ma dziury dla przepływu powietrza) i do kartonu (też dziury) i na półkę w garażu - wymiennik to sam plastik nie ma co się zalęgać, klucz to dobrze go wysuszyć po myciu.
  3. dziękuję, bardzo inspirujący tekst , jest jednak jeszcze parę rzeczy do wyjasnienia, odezwę sie na priv aby nie dominować moja skarpą ten wątek
  4. dom jest posadowiony na zboczu, chcąc wypłaszczyć tą skarpę to do wywiezienia byłoby kilkadziesiąt ton ziemi + równia pochyła dla wody z deszczu ze zbocza powyżej - takie niestety uroki budowania w terenie pagórkowatym , jednej strony widoki nie z tej ziemi a z drugiej problemy jak opisałem
  5. dziękuję, bardzo ładne, jutro wkleję fotkę mojej skarpy , teraz już zbyt ciemno
  6. z drugiej strony "obwieszanie" domu kilkoma jednostkami zewnętrznymi ( w tym każdą trzeba zasilić prądem) to też słabo bardzo wygląda..
  7. też mam skarpę, możesz polecić jakieś ładne rośliny , coś na zasadzie jałowca płożącego , na jałowce się niestety żona nie zgadza )
  8. dziękuję za merytoryczne naświetlenie tematu, jak się dowiem jak sprawa się potoczyła to zdam relacje ale to pewnie kilkanaście lat znając efektywność sędziów w wydawaniu wyroków i zamykaniu spraw
  9. hmm , nikt tam niczego wspólnie nie postawi bo są w konflikcie, stąd znajomy chce sądownie znieść współwłasność , pytanie nadal akualne
  10. pewnie tak... natomiast treścią wątku jest co innego " czy sąd może odmówić zniesienia współwłasności jeżeli wielkość działki będzie poniżej wielkości określonej w MPZP?"
  11. znajomy ma 15 ar więc postawi, natomiast działka 5 ar to już sprawa drugiego współwłaściciela. Podniosłem tą historię bo mnie bardzo zaciekawiła. Gminy często sobie rysują jakieś kreski na mapach w postaci MPZP... natomiast tak jak w tym przypadku ktoś chce po prostu mieć swoje 15ar i swobodnie dysponować: postawić dom, sprzedać, zostawić dzieciom w spadku...etc. I teraz własnie pojawiło się pytanie czy sąd może znieść współwłasność na dwie działki z których jedna nie spełnia wymogów wielkości zapisanej w MPZP. Co ciekawe ta współwłasność funkcjonowała długo przed uchwaleniem MPZP.
  12. co to znaczy nikt ?, zapisy MPZP stoją ponad prawem własności ?, jeżeli zostanie złożony wniosek do sądu o zniesienie współwłasności ( zgodnie z udziałami na 5 i 15 ar) to sąd nie podejmie sprawy ?, może tak i być natomiast jakie będzie uzasadnienie odmowy takiego podziału , sąd musiał by powołać się na jakieś zapisy w ustawach, nie znam takich zapisów.
  13. ot tak sprawa znajomego. Działka ma 20 ar, dwoje współwłaścicieli, znajomy ma 15 ar, drugi współwłaściciel 5 ar. MPZP określa miniumum działki na 8ar. Obydwoje są w konflikcie od lat. Teraz pytanie, znajomy chce pójść do sądu z wnioskiem o zniesienie współwłasności i podział działek na 5 i 15 ar. Czy sąd może tak podzielić współwlasnośc ?, chodzi o to minimalną wielkość działki określoną w MPZP
  14. ot taka ciekawostka, grusza która nie kwitła na wiosnę i nie miała owoców (były owoce w 2022) nagle zakwitła we wrześniu , o co to chodzi ? bo normalne to chyba nie jest ...
  15. potrzebuję jakiegoś patentu jak odprowadzić wodę z osłonek donic, które stoją na tarasie (taras jest około 30cm nad gruntem). Szczelina pomiędzy deskami to 7mm. Próbowałem zrobić dziurę w podstawie osłony donicy i wkleić rurkę ale to po paru "przenosinach" donicy w inne miejsce (aby na deskach tarasu nie było śladow od osłonki) nie sprawdza sie, jakoś te wszystkie kleje nie kleją zbyt długo. może ktoś już to przerabiał i rozwiązanie
  16. pewnie zakładają, ze w czasie okresu gwarancji będą musieli te chińskie urządzenia ze dwa razy klientowi wymienić na nowe ) bo to zdaje się teraz już standard, nikt i niczego już teraz nie naprawia - albo na przemiał/złom albo do Afryki.
  17. Ja miałem tylko dylemat: czy PC czy piec na węgiel/ekogroszek czy co tam jeszcze, nie miałem dostępnego gazu - brak sieci. Nie chciałem już pieca... w pomieszczeniu gdzie stoi PC mam także zbiornik CWU, pralkę, suszarkę, miejsce do prasowania, rekuperator - jest czysto i pachnąco - nie chciałem robić za "palacza" i nosić brud po domu. Mam także fotowoltaikę - od dwu lat nie płacę za prąd, mam nadzieję, że tak będzie jeszcze przez 13 lat, potem pewnie kupię jakiś magazyn energii , tak ze 30kv i jakoś to może będzie
  18. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ogromne-roznice-w-kosztach-pradu-za-pompy-ciepla-Od-50-do-2500-zl-8598869.html
  19. tak, mam spore przeszklenia (duże okna od podłogi po sufit) od wschodu, południa i zachodu. Z jednej strony super bo przyroda "wchodzi" mi do domu (mam spory ogród) z drugiej niestety obecnie słońce operuje cały czas - coś za coś . Na podłogach wszędzie płytki a one też potrafią się nieźle nagrzać. Wiedziałem, że tak może być stąd w momencie budowy domu np. zadbałem o dość duży okap dachu,sporo osłania. Należy być bardzo ostrożnym w podejmowaniu decyzji na podstawie zdalnych rad z internetu ). Każdy dom ma swoją specyfikę, co dla jednego będzie super rozwiązaniem to dla innego może się okazać przekleństwem...
  20. napiszę tak - aktualnie spore upały, dom to parterówka do ogrzania/ochłodzenia około 120m2. Mam klimatyzację w domu 7,5 kw - od paru ładnych dni chodzi 24h. Klimatyzacja topowej firmy, wszystkie "bajery" na pokładzie w tym tryb działania super cichy tzw. "nocny". I teraz podsumowanie - nie mam słuchu jak nietoperz ale w domu jest słyszalny cały czas szum pracy klimatyzatorów ( mam w salonie 5 kw drugi w sypialni 2,5 kw) i w mojej opinii może to być uciążliwie w dłuższym czasie, jeżeli jeszcze ktoś ma zainstalowane pompki do skroplin to porażka, hałas w nocy jest bardzo słyszalny - wiem bo miałem i wywaliłem (było trochę kucia w ścianach ale przeniosłem odpływy do kanalizacji). Oczywiście pompki działają tylko w chłodzeniu. Do ogrzewania mam PC i podłogówkę - zupełna cisza.... do tego jakoś bardziej ufam mojej PC vs klimatyzator czy też przerobiony klimatyzator pod względem funkcjonalności, jakości, bezpieczeństwa gdy np. temperatura na dworze ponad -20 ...etc. PC oczywiście zabezpiecza mi też ciepłą wodę w domu (CWU). Rozpatrywałem tez ogrzewanie/chłodzenie kanałowe - super rozwiązania ale niestety koszt powala, instalacja dobrej markowej firmy zapewniająca pełen komfort np. autonomiczne sterowanie temperaturą w każdym pomieszczeniu to niestety koszt kilkadziesiąt tysięcy stąd niestety/stety pojawiła sie klimatyzacja z wiszącymi jednostkami wewnetrznymi co nie bardzo mi się podoba ale...
  21. no niestety tak to działa ale to raczej cecha ludzkiego gatunku i nie zależy od położenia geograficznego .
  22. mam PC i wszystko na prąd w domu (gazownia uznała, że nie opłaca się ciągnąć do osiedla gazu), Na dachu 9,24 fotowoltaiki na starych zasadach. Zapłaciłem za nią 2 lata temu 23 tys. ( po odliczeniu dotacji i zwrotu podatku). Za okres 01/09/2021- 31/08/2022 zużyłem 5600 prądu, wyprodukowałem 8600. Na jesień 2022 założyłem w domu klimatyzację 7,5 kW. Aktualnie za okres 01/09/2022 - 05/08/2023 zużyłem 5187 kWh, oddałem do ZE 6821 kWh. Zakładam, że przez następne 13 lat nie zapłacę za prąd oprócz jakichś tam drobnych opłat. Mój jedyny stały rachunek za dom to aktualnie opłata za wodę i śmieci oraz podatek gruntowy. Uważam, że jeżeli Państwo znowu mnie nie okradnie zmieniając umowę (analogia do OFE) to ogrzewania prądem (PC, kable lub co tam jeszcze:)) + FV to najlepszy interes jaki zrobiłem w swoim życiu .
  23. a mógłbyś podać parametry PC Heier'a tak ostatnio popularnego i zachwalanego przez niektórych na tym forum, jestem ciekaw bardzo ciekaw, z góry dziekuje
  24. patrząc na aktualny stan to pewnie masz rację - jakoś z tej sytuacji trzeba wybrnąć... natomiast warto spojrzeć z innej strony - odpowiedzialności urzędnika. Dlaczego ktoś ma się godzić z ich błędami, błędami wykonawców, geodetów bo tak wyszło . Czy Ci urzędnicy z ważnych urzędów nie zdawali sobie sprawy z konsekwencji swoich decyzji ?, tu z postawienia w tym a nie innym miejscu tej nieszczęsnej skrzynki - popełnili błąd to teraz niech poniosą konsekwencje. Jakoś nie spotkałem się z wyrozumiałością urzędniczą w drugą stronę... kiedyś spóźniłem się z płatnością na rzecz urzędu - naliczyli mi jakieś bzdurne parę złotych odsetek, nie interesowało urzędu moje wytłumaczenie. Każdy powinien odpowiadać za swoje decyzje, oczywiście i niestety w przypadku urzędów jest to dość trudne - nasze niezawisłe sądy rozpatrują sprawy latami. I dlatego Ja wybrałbym opcję nr 2 z Twojej propozycji , post #2 , furtka w ogrodzeniu to spory koszt chyba, że jakiś urząd to sfinansuje a własciel terenu pogodzi sie z faktem, że ktos obcy bedzie mu się po terenie błąkał .
  25. jak w temacie, co raz więcej prymitywnych postów "AI" na forum, stąd co raz rzadziej tu zaglądam, jeżeli admini nic z tym nie zrobią to czas opuścić na stałe to forum, po prostu szkoda czasu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...