irreality
-
Liczba zawartości
622 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez irreality
-
EDIT (23 stycznia): zaktualizowałem zużycie energii Mam osobny podlicznik do energii elektrycznej zużywanej na ogrzewanie. We wrześniu eksperymentowałem jeszcze z ustawieniami sterowników a od października kiedy zakończono ocieplanie z zewnątrz nic już nie majstruję i tylko zapisuję. Projekt Murator M04a. 135 m2 użytkowej, 200 m2 po podłogach Aktualnie mieszkamy głównie na parterze i temperatura 24-25 st dzień i ok. 22-23 w nocy. W pokojach na poddaszu ok. 20 st. Na parterze jest ogrzewanie podłogowe - kable grzejne zatopione w wylewce betonowej. Na poddaszu grzejniki konwekcyjne. Kształtuje się to tak: 05 paź - 05 lis : dzienna 152,56 kWh, nocna 1411,13 kWh 05 lis - 05 gru: dzienna 115,86 kWh, nocna 1237,14 kWh 05 gru - 05 sty: dzienna 288,30 kWh, nocna 1766,36 kWh 05 sty - 23 sty: dzienna 213,27 kWh, nocna 1148,21 kWh W październiku i listopadzie były jeszcze prowadzone prace przy elewacji co powodowało, że przez dużą część dnia brama garażowa była otwarta lub uchylona wychładzając trochę dom (nie mam jeszcze drzwi między garażem a pomieszczeniem gospodarczym). Kominek bez żadnych dodatkowych wynalazków. Jedynie konkretny wkład (długo trzyma ciepło). Palimy w nim nieregularnie po kilka godzin w ciągu dnia lub wieczorami. Przy mrozach -18 paliliśmy ciągle przez dwie doby. Od września poszło na oko tak 2-3 m3 drzewa. Parametry izolacji: - ściany BK600 gr 24 cm + styropian gr 15 cm lambda 0,031 (U=0,153) - dach wełna gr 30 cm lambda 0,033 (U=0,107) - podłoga styropian gr 9 cm lambda 0,035 m (U=0,220) - ściany i strop pomiędzy częścią mieszkalną a garażem ocieplone styropian gr 10 cm lambda 0,031 (U=0,260)
-
Ja od kilku lat (chyba już pięciu?) używam fotal a z Ikea - o takiego: http://www.ikea.com/PIAimages/22307_PE103490_S3.jpg Nazwya się Allak. Cena też nie poraża: ok. 300 zł. Z racji zawodu spędzam przy komputerze mnóstwo czasu i ten fotel odpowiada mi bardziej niż wszystkie "profesjonalne" biurowe na których do tej pory przyszło mi siedzieć. Mankamenty ma jak dla mnie trzy: - skóra jest mało przyjemna do siedzenia latem gdy jest gorąco, - plastikowe podłokietniki obcierając o biurko obrysował się i są szorstkie w dotyku, - poprzecierał się już trochę (ale po tylu latach ma chyba prawo) Ostatnio oglądałem sobie w Ikei taki: http://www.ikea.com/PIAimages/69659_PE184857_S3.jpg o nazwie Markus. Wygodnie się na nim siedziało. Ale czy się zdecyduję to zobaczę. Trochę mi szkoda 600 zł. Może kupię po prostu nowego Allaka.
-
Do skuwania przyda się sprzęt "specjalistyczny" w postaci młotowiertarki - koszt najtańszej to ok. 250 zł w Castoramie.
-
A może kupić zamiast budować?
irreality odpowiedział honzik → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ja dodam tylko, że budowa systemem gospodarczym nie zawsze oznacza samodzielne prace budowlane (nie każdy ma do tego smykałkę i czas). Jeżeli ktoś przez godzinę zarabia więcej niż robotnicy budowlani lub instalatorzy to średnio kalkuluje mu się poświęcanie czasu na pracę "u siebie". Lepiej te prace powierzyć fachowcom a samemu zająć się tym na czym się zna. Budowa systemem gospodarczym to również model w którym sami "prowadzimy budowę" biorąc na siebie np. - organizowanie i umawianie ekip, - logistykę kolejności prac, - doglądanie prac i odbiory (wspólnie z kierownikem budowy), - negocjowanie cen i zamawianie dostaw, - wybieranie rozwiązań i planowanie, - pilnowanie harmonogramu, - zapewnienie finansowania itp. Moje i rodziny zaangażowanie "fizyczne" w budowe wynikało głównie z powodów (1) "logistycznych" (nie zdążyłem na czas zorganizować ekipy), (2) "błahostkowych" (czyli za małe lub za głupie żeby specjalnie kogoś szukać do takiej roboty) albo (3) "ambicjonalnych" (jak mam komuś płacić albo tłumaczyć o co mi chodzi to sam sobię zrobię i sprowadziło się do: - układania folii pod posadzki (1), - układanie styropianu pod posadzki (1), - sporadyczne sprzatanie (większość fachowców sprzątała po sobie) (2), - załadowanie kontenerów gruzem i śmieciami (1), - zaszpachlowanie ścian przed malowaniem (1), - malowanie (1), - zmontowanie zabudowy kuchennej z Ikea (3), - mocowanie karniszy (2), - wieszanie lamp i żyrandoli (2), - montowanie mebli (2), - podłączanie sieci komputerowej i anten (3), - jakieś drobne przeróbki i poprawki już po zamieszkaniu (2). Nic przerażającego. Nic wymagającego. Ale za to dające dużo satysfakcji. Przed budową na pewno odważyłbym się kupić gotowy dom (nawet rozważałem ten scenariusz) - nowy albo do remontu. Po budowie nie zdecydowałbym się na zakup gotowca lub budowę "developerską". Z całą tą świadomością z jaką ilością elementów mamy do czynienia, możliwościami wyboru, rozpiętościami cenowymi pomiędzy dostępnymi technologiami, jakością materiałów i rozwiązaniami oraz polem do nadużyć lub zatuszowania fuszery... -
Z tego co wiem to w przypadku inwestycji zakończonej składa się uprawomocnione zawiadomienie o zakończeniu robót budowlanych.
-
Wyłaz dachowy jest dokładnie tam gdzie w projekcie. Czyli nie tutaj W sumie mam trzy kominy - dwa wentylacyjne i jeden dymowy (od kominka) widoczny tutaj na zdjęciu w tle. Wyłaz jest pomiędzy tymi dwoma na wysokiej połaci. Do tego komina projektant dał dostęp "od góry" czyli od strony kalenicy. Tam gdzie to okno wyłazowe mam pralnię. Akurat cena o niczym nie decydowała bo okno było ciut tańsze od pozostałych okien a pozwala w wygodniejszy i bezpieczniejszy dla mnie sposób dostać się do komina. Jak kominiarz będzie chciał skorzystać z tego okna to nie ma sprawy. Na razie jednak wszyscy fachowcy "dachowi" wybierali wyłaz a nie okno.
-
On na zdjęciu tak nisko wygląda. W rzeczywistości koniec czapki jest na wysokości kalenicy garażu. Ponad tą kalenicę wystaje ok. 30 cm metalowa nasadka kominowa od przewodu spalinowego. Przewód spalinowy jest i tak niewykorzystywany (mam ogrzewanie elektryczne). Z tego co sprawdzałem podczas budowania komina to jest OK. Ma wystawać 30 cm nad połać dachu i jeżeli jest niższy niż kalenica to w lini poziomej być 1 m odległości od pokrycia dachowego. Opieram się na tym co znalazłem tutaj: http://kominiarz.org.pl/3-2004/14.htm W moim przypadku (pokrycie niepalne, kąt nachylenia 45 st) rysunek C: http://www.kominiarz.org.pl/3-2004/rys2.gif Co do kratek w przewodach wentylacyjnych to mam takowe jedynie od strony połaci - deszcz zacinający od zachodu wpadał do komina. Ale widzę, że bardzo mało budynków ma te kratki. Jak znajdę jakieś estetyczne (bo na razie same brzydactwa widziałęm) to zamontuję żeby mi ptaki nie właziły.
-
Jeszcze nie. A coś nie tak?
-
Ja mam takie drabinki. Dałem nad bramą garażową. Mam zamontowane na wysokości murłaty - tak aby gromadzący się śnieg dociążał połać w tym miejscu a nie na wysokości okapu. Co do skuteczności to się na razie nie wypowiem bo śniegu mamy jak na lekarstwo. Natomiast co do estetyki to przy kolorze pasującym do dachówki z daleka praktycznie zlewają się z dachem. http://net.narawen.com/irreality/drabinki.jpg
-
Wełnę kładziesz w dwóch warstwach. Pierwsza grubości 20 cm wchodzi między krokwie. Druga warstwa gr 20 cm w poprzek zasłaniając krokwie. Tym samym gwarantujesz szczelność izolacji. Do krokwi mocowany jest stelaż pod płyty GK. Na wieszakach. Jeżeli uda Ci się dostać wieszaki wystarczające na 20 cm to masz problem z głowy. Jakby nie było to najprościej chyba nabić na krokwie łaty i do nich wieszaki. Ja miałem drugą warstwę 15 cm i wieszaki się znalazły. Możliwe, że 5 cm dłuższe też będą.
-
1. Jeżeli wiatraczek ani drgnął to znaczy, że nie ma ciągu. Wiatraczek w tym momencie nic nie da. Należałoby zacząć od sprawdzenia (przy pomocy kominiarza) czy ten przewód wentylacyjny jest drożny. Może jest w nim gniazdo ptaków, jakieś śmieci albo zostało zamurowany przez sąsiada.... Kominiarz - nie jest to droga impreza - zwłaszcza w zestawieniu z odgrzybianiem łazienki. 2. Wentylatorek (zakładam, że chcesz montować elektryczny) a nie "wiatraczek" to potrzebuje zasilania. Jeżeli wokół masz położone płytki to pierwszy problem - jak podciągniesz tam prąd? Po wierzchu? Jedyne co mi w tej chwili przychodzi do głowy to bruzda w suficie od lampy w kierunku ściany, przewiercenie ściany do tego komina wentylacyjnego i puszczenie kabla wewnątrz komina z góry do tego otworu w ścianie. 3. Co do mocowania wentylatorka to możesz zrobić tak, że kupujesz dowolnej średnicy pasującej do tego otworu (np. 10 cm). Wywalasz tą plastikową i drewnianą poprzeczkę. W otwór prostokątny montujesz dowolne cokolwiek docięte elegancko na wymiar (np. kawałek pleksi, deska, panel etc.) i w tym czymś wycinasz otwornicą okrągłą dziurę na wentylator. 4. To czy urządzenie będzie przeszkadzać komukolwiek zależy od tego czy kanał wentylacyjny idzie tylko do Twojej łazienki i czy jest drożny (patrz pkt. 1). Jeżeli z tej dziury leci prosto na dach to nikomu wadzić nie będzie.
-
Najlepiej przymierzyć się czy wygodna I to całkiem serio. A zwrócić uwagę to na kolor, żeby w zestawieniu np. z umywalką nie wyglądała na pożółkłą.
-
Zobacz też Sanplast
-
mam problem dom nieogrzewany a instalacja wodna a mroz pomoc
irreality odpowiedział reno1980 → na topic → Woda i ścieki
Jeżeli woda spuszczona, wypompowana a pozostało troszkę wody to nie ma dużego ryzyka, że Ci rozsadzi instalację bo do tego potrzebne jest ciśnienie. Woda zamarzając ma gdzie zwiększyć swoją objętość. Pytanie czy masz zamknięty i szczelny budynek (okna i drzwi)? Czy masz izolację poddasza? -
Harmonogram prac - załącznik do umowy o wybudowanie SSO
irreality odpowiedział A.M.O.K. → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Jak chcesz być naprawdę pewny, że nie pominałeś jakichś rzeczy technologicznych (typu "w umowie było, że robimy murłatę a nie że pod murłatę papę mamy jeszcze kłaść") to zapisz to na przykład w ten sposób: "wykonanie budynku domu jednorodzinnego zgodnie z projektem, dostarczoną dokumentacją oraz sztuką budowlaną z wyłączeniem:" i tu wymieniasz czego wykonawca NIE ROBI za umówioną cenę. My nie wiemy jaki dom budujesz (obrazek w necie to za mało). A to co jest w projekcie musi znaleźć odzwierciedlenie w zakresie robót. U mnie na przykład były nadproża wylewane razem z wieńcem, podciągi i słup centralny. Na obrazku z netu tego nie zobaczysz. Druga ważna rzecz która powinna być zapisana: - kto oblicza, kupuje i dostarcza materiały? - kto zapewnia sprzęt (rusztowania, betoniarki, drabiny itp.) - jeżeli wykonawca to ew. wypożyczenie sprzętu jest uwzględnione w cenie Pamiętaj, że umowy wyciąga się wtedy kiedy coś idzie nie tak - dlatego musisz to w szczegółach sprecyzować. Postaraj się o recenzję umowy kogoś znającego się na rzeczy i komu zaufasz - kierownika budowy, rzeczoznawcy itp. Dopóki wszystko jest OK to wystarcza szczery uśmiech i słowne zapewnienie "Ja panu te chatke w trzy miesiące za tysiąc pińcet sto dziewięćset odszykuje. Będzie pan zadowolony." -
A może kupić zamiast budować?
irreality odpowiedział honzik → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Pozwolę sobie się nie zgodzić. To nie jest zasada tylko ryzyko. Czy w domu gotowym takiego ryzyka nie ma? Jeżeli w trakcie budowy finansujesz się kredytem to nie musisz w tym momencie pracować więcej niż 8h. Jest to kwestia wyboru - czy płacę komuś za "doglądanie" lub "wybudowanie gotowego" czy poświęcam swój czas na to. Tak czy siak jest to "wliczonę w cenę" tego czy tego rozwiązania. Gotowego domu lub budowy developerskiej nikt za friko nie nadzoruje. Nic nie widzisz. Nie wiesz jakie są fundamenty, nie wiesz jakie są izolacjie, nie wiesz jakie są instalacje. Widzisz to co z wierzchu i cieszy oko. U mnie dom wybudowany 100% zgodnie z projektem i jestem z niego zadowolony. I wielkość odpowiednia i wyszedł taki jak na projekcie i superwizualizacji. Kwestia poświęcenia czasu na planowanie i późniejszej konsekwencji. Jeżeli kupujesz w stanie developerskim to masz zwykle przed sobą - instalacje oraz wykończeniówkę - czyli 2/3 kosztów. O których nie masz bladego pojęcia. Plus poprawki tego o czym nie wiedziałeś. Plus koszty notariusza, wpisów do ksiąg, podatki itp. Kwestia dobrego planu, kosztorysu i budżetu. Mnie budowa wyniosła dokładnie tyle ile zakładałem. Na niektórych elementach taniej na niektórych drożej. Cały czas prowadziłem kontrolę wydatków w stosunku do planu. Zaplanowaną rezerwę wykorzystałem na podniesienie jakości materiałów. Tak jak pisałem wyżej. Kupując gotowy dom zwykle masz do wykonania instalacje oraz wykończenie właśnie. To że ponosisz koszty cudzego dozoru, marketingu, obsługi finansowej i zysku wreszcie nie powoduje że dom gotowy jest tańszy tylko wręcz odwrotnie. Czy przy kupnie gotowego domu nie może się okazać że tuż za moim płotem coś się pobuduje? Domy z projektu typowego można "dorwać" w skali 1:1 i zobaczyć na żywo lub na zdjęciach. Wywalenie naraz kilkuset tysięcy na gotowe coś co można ocenić tylko "z wierzchu" i kolejnych kilkuset na instalacje i wykończenie wcale nie jest przyjemniejsze. Nikt nie każe się wprowadzać do niewykończonego domu. Z wykonawcami i poprawkami z mojego doświadczenia jest najwięcej użerania się na etapie wykończeniówki. A ta nie ominie nikogo. Budować systemem gospodarczym można 10 lat i nigdy nie skończyć albo w rok i się przeprowadzić. Kupno gotowego domu to tak jak kupno używanego samochodu. Można mieć szczęście, trafić na uczciwego sprzedawcę i wart pieniędzy dom. Można też trafić bubel, nieuczciwego sprzedawcę i utopić dwie furmanki kasy... Takie jest moje zdanie i prywatna opinia. Rozważałem (i to intensywnie ze wszystkimi za i przeciw): a) kupno gotowego domu w tzw. stanie developerskim wraz z działką, b) budowę systemem "generalnego wykonawcy" domu na mojej działce c) budowę systemem "gospodarczym" czyli ja odpowadam za project management i organizację a budują ekipy Wybrałem wariant c) i absolutnie go nie żałuję. -
Ja kupiłem coś takiego: http://www.kolo.com.pl/produkt/3677 Do pralni na 70 cm szerokości i do garażu na 60 cm.
-
Mam wolnostojącą - Liebherr CNes 4023 Comfort. Wewnątrz chłodziarki jest wyjmowany zbiorniczek do napełniania wodą (z czajnika, z kranu jak kto woli ) a kostki pojawiają się "do odbioru" w szufladzie zamrażarki.
-
Zależy jaka lodówka i jaka kostkarka. U mnie jest zbiorniczek do kostkarki jest napełniany ręcznie.
-
Znasz kogoś kto ma dwa zlewozmywaki - jeden Franke a który Teka? Myślę, że dużo osób może Ci powiedzieć dlaczego wybrało ten a nie inny zlewozmywak. Ale raczej nie który z dwóch jest lepszy.
-
- oświadczenie od kierownika o podjęciu obowiązków - zawiadomienie o terminie rozpoczęcia robót budowlanych (najwcześniej za 7 dni od daty zawiadomienia) - odczekać 7 dni - pierwszy wpis w dzienniku i powieszenie tablicy informacyjnej i śpisz spokojnie Zwykle pierwszy wpisuje się geodeta ale jak startujesz na wiosnę to do tego czasu wytyczenie budynku Ci się zniszczy. Dlatego lepszy będzie wpis kierownika - może być to np. "przygotowanie placu budowy" itp. Kierownik będzie wiedział co wpisać.
-
PANELE - wątek zbiorczy o samodzielnym układaniu paneli
irreality odpowiedział wojptak → na topic → Zrób to sam
Deska o grubości 2 cm się ugnie jak na niej stanie dorosły człowiek a co dopiero panel. Bez dorabiania filozofii. Skoro masz na klik panele to rozbierz to co już ułożyłeś (przecież docięte już masz więc powinno pójść piorunem - pozaznaczaj sobie ewentualnie na odwrocie kolejność żeby puzzle poskładać z powrotem ). i doprowadź podłogę do stanu równości. Jak będzie podłoże równe to nic nie będzie stukać, rezonować i się uginać. -
Czym wykończyć podłogę - dyskusja, co lepsze:: płytki, parkiet, panele, wykładzina?
irreality odpowiedział zibicwikla → na topic → Wnętrza
Nie wiem co takiego złego widzicie w panelach. Te przyzwoitsze naprawde dobrze wyglądają, w wysokiej klasie ścieralności są odporne na zarysowania i o wiele mniej babrania z nimi. A jak się zużyje to bez większej rozpierduchy w domu można je bez żalu wymienić. Parkiet jest dłużej żyjący ale wymaga konserwacji i to dość kłopotliwej (cyklinowanie i lakierowanie w zamieszkałym domu to koszmar). Płytki są też rozwiązaniem ale jak dla mnie nie są "przytulne" -
Moja opinia: - spiżarnie bym wyburzył i zrobił hol wymarzony, symetryczny i ładny - ten hol też jest widoczny z salonu i jeżeli nie zagraci się różnymi rupieciami, z którymi "niewiadomocozrobić" to na pewno będzie nadawał klimatu mieszkaniu, - w pomieszczeniu gospodarczym urządziłbym pralnię - ale nie liczyłbym na upchanie tam jeszcze spiżarki - licząc skromnie: pralka, suszarka pod sufitem, niewielki zlew, proszki, kosz na pranie, deska do prasowania, żelazko, miejsce na środki czystości - i po miejscu, jak dodasz jeszcze magazyn żywności i zapasów wszelakich to już tam nie wejdziesz - pomysł ze ścianką z salonem popieram w 100%, rzeczywistość jest taka, że jak są goście to są gary, znosi się brudne naczynia, coś tam się jeszcze kroi, nasypuje i podgrzewa i generalnie cały ten rozgardiasz kuchenny wprasza się do salonu, tym bardziej, że z drugiej strony można coś dać, TV powiesić albo inne patenty wymyśleć. - spożywkę upchałbym w kuchni tylko - co do kuchni - masz moim zdaniem mało szafek na przechowywanie czegokolwiek - chyba że te szuflady to cargo jakieś że upcha się tam również talerze, garki, patelki, roboty, miksery, tostery i inne kuchenne akcesorium... tak czy siak szafek wydaje się być mało. Dodałbym dwie wiszące wąskie ale wysokie koło okna (40 cm) - symetrycznie po obu stronach, i nad tą wyspą też szafki wiszące (a nawet nad nimi jeszcze jeden rządek - do samego sufitu) (+płaski okap podszafkowy) - wtedy są duże szanse upchać tam zapasy, naczynia i inne graty
-
Czego w urządzaniu domu nie zrobilibyście ponownie?
irreality odpowiedział ozzie → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Po 3 miesiącach mieszkania zmieniłbym (z rzeczy "niezmienialnych"): - dał ogrzewanie podłogowe w garderobie - daliśmy kafelki na podłodze i teraz przejście z miłych i ciepłych kafelek holu do garderoby na bosaka to szok termiczny - nie usuwał styropianu w posadzce z obszaru pod kominkiem, most termiczny jak diabli - w kuchni dałybym wyłączniki krzyżowe do załączania oświetlenia blatu - czyli jeden włącznik przy blacie a drugi przy drzwiach, - w łazienkach dałbym wyłączniki krzyżowe do załączania oświetlenia przy lustrze - jeden przy lustrze a drugi przy drzwiach, - kupił młotowiertarkę do wiercenia w betonie PRZED wieszaniem żyrandoli i karniszy a nie na koniec