Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Endrju111

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    151
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Endrju111

  1. Możliwe że masz rację, choć na logikę, za wentylatorem nawiewowym masz tylko rury i mieszkanie, zaś za wyciągowym masz filtr i wymiennik więc tu będziesz miał większe opory i wyższe ciśnienie. Najbardziej logiczne wydaje się mierzenie różnicy ciśnień pomiędzy wylotem nawiewu (lub po prostu wnętrza domu z wlotem czerpni (czyli ciśnieniem na zewnątrz). Ale z drugiej strony, czy dom jest aż tak szczelny aby różnica była mierzalna? Najlepszy byłby pomiar przepływu powietrza pomiędzy powyższymi punktami i właśnie tak robiłem stałą korektę po montażu (metodami analogowymi), ale nie uwzględnia ona zapychającego się z czasem filtra i zwiększenia oporów przy dużym roszeniu na wymienniku.
  2. Teoria podpowiada, że im bliżej źródła, tym więcej stłumi, w praktyce zapewne różnica będzie niewielka.
  3. Rozdzielczość mojego czujnika to 50Pa, ale bez znaczenia jak zamontowany. Nie miałem dużo czasu na testy ale myślę, że do tematu wrócę w zimie jak będzie więcej czasu. Pomiar dokonywany co 30 sekund (jednak brany pod uwagę jest nie ostatni pomiar, a średnia z 3 ostatnich), lub 15 sekund po zmianie prędkości wentylatorów (potrzebują 6-10s na pełną zmianę prędkości). Podobno można po zastosowaniu rurki Venturiego zrobić z niego przepływomierz.
  4. No właśnie też tak miałem zrobione, czujniki w kanałach idących do skrzynek rozprężnych, jednak tak jak mówiłem po wyrównaniu zgodnie z pomiarami okazywało się, że w domu panuje podciśnienie, zwłaszcza na wyższych obrotach (mniejsze opory na kanałach wywiewnych, nierówne opory wymiennika i mocniejszy filtr na nawiewie). Przyszłościowo chciałbym to rozwiązać nieco inaczej, a konkretnie użyć przepływomierzy (może uda się zaadaptować coś z automotive) aby dostać dane odnośnie rzeczywistych przepływów, a nie różnicy ciśnień, ale to tylko projekt na razie nie przetestowany. Tymczasem po prostu sterownik ustawia te same obroty silników z odgórnie zadaną korektą.
  5. Lepiej od razu ciąć rozgrzanym drutem, albo nożem do styropianu (ewentualnie frezarka, ale trzeba mieć dobry odciąg, bo naelektryzowane wióry latają wszędzie). Ja ciąłem drutem z wyprostowanej spirali z suszarki do włosów, robisz wtedy formatki z dokładnością co do 1mm. Do klejenia można użyć pianki montażowej niskoprężnej.
  6. 1. ja wykonałem ze styroduru 8cm z zewnętrzną ramą z kątowników stalowych (ale myślę że osb też da radę), jak wymiennik lekki to i bez ramy wytrzyma. 2. bypas działa tak, że powietrze nawiewane jest puszczane bezpośrednio na wentylator nawiewny (tj z pominięciem wymiennika), w moim projekcie wentylatory są na zewnątrz wymiennika, zaś pomiędzy wymiennikiem i wentylatorem jest trójnik z przepustnicą który przekierowuje odpowiednio powietrze. Oba wentylatory działają jak bez bypassu. 3. osobiście mam wymiennik bez erv (inaczej mam rozwiązany odzysk wilgoci) więc się nie wypowiem, ale spora część konstrukcji fabrycznych z erv nie posiada odpływu skroplin. 4. ad1.4 W zimie od południowej strony różnica temperatur jest pomijalna, więc myślę, że podwójna czerpnia to przerost formy nad treścią, niepotrzebna komplikacja. Zwłaszcza jeśli masz wymiennik gruntowy. ad1.2 nie jestem pewien czy to dobry pomysł, np. w momencie kiedy w jednym z pokoi masz rozszczelnione okno, to nie masz wcale wentylacji w łazienkach, nie wspominając już o ciągłym włącz/wyłącz przy każdorazowym wchodzeniu i wychodzeniu z domu. ad1.3 jak masz dokładnie zrobione balansowanie? Sam próbowałem to zrobić za pomocą wyrównania ciśnień na czujnikach zaraz za wentylatorami i wychodziły głupoty ze względu na różnicę w oporach na instalacji. Wydaje mi się, że lepiej było by to zrobić na czujniku różnicowym pomiędzy wnętrzem domu i na zewnątrz, ale pojawiają się problemy gdzie umieścić czujnik. ad 3.2 czy filtry węglowe są dużo skuteczniejsze niż np F6-F7? Opłacalne to?
  7. Aż pobrałem sobie instrukcję, a tam na stronie 5 : 02.03 Bypass Wbudowany automatyczny bypass umożliwia odprowadzanie na zewnątrz powietrza zużytego z pominięciem wymiennika ciepła w taki sposób, że ciepło nie jest oddawane do świeżego powietrza nawiewanego. Rozwiązanie to pozwala na wykorzystanie zjawiska free-coolingu w okresie letnim. Ustawienia bypassu opisane są w instrukcji panelu. W sumie wydawało mi się to logiczne przy erv, gdzie nie masz odprowadzania skroplin, więc kiedy wywiew miałbyś cały czas przez wymiennik, na wymienniku miałbyś podwyższoną wilgotność i brak powietrza nawiewanego nie osuszalo by go. Oczywiście mogę się mylić.
  8. Czytając opisy problemów z nowoczesnymi centralami, ten punkt przesunął bym na miejsce 1. O ile wentylatory jeśli są dobrej jakości i poprawnie zabezpieczone są naprawdę długowieczne (tak jak piszesz, co najwyżej kończą się łożyska), zamarzanie wymienników zdarza się coraz rzadziej (pilnuje tego elektronika, grzałki czy choćby bypassy), zasyfienie również jest rzadkie dzięki coraz skuteczniejszym filtrom i elektronice która sygnalizuje i reaguje na zatkanie filtrów, o tyle elektronika, jest coraz bardziej skomplikowana i rozbudowana i nawet oprogramowanie do niej jest coraz bardziej rozbudowane więc to ona będzie powodować najwięcej problemów (niejednokrotnie słyszy się, że do felernego rekuperatora serwis przyjeżdża przynajmniej co pół roku i za każdym razem aktualizuje soft lub wymienia płytę).
  9. W izi 302 bypass zrobiony jest w ten sposób, że powietrze wywiewane omija wymiennik, a co za tym idzie ma dużo mniejsze opory (tylko opory samej instalacji), a co za tym idzie będzie powstawało podciśnienie, dodatkowo nie da się go wykorzystać w celu rozmrożenia wymiennika (jak mnie pamięć nie myli chyba nawet nie da się go włączyć w zimie) choć to chyba normalne w wymiennikach entalpicznych. Chyba jest do dokupienia w opcji moduł stałego wydatku wentylatorów, ale nie jestem pewien czy działa on również w bypassie
  10. Z własnej obserwacji, co do tego poboru, to zwykłe silniki będą mogły mieć mniejszy pobór prądu, ale tylko w swoim nominalnym zakresie (czyli max obroty i minimalne obciążenie), w momencie ustawienia małych przepływów (a więc i małych obrotów) silniki BLDC będą miały o wiele lepsze parametry i niższy pobór prądu (dodatkowo będą miały niższe minimalne obroty), tak samo (choć tu już zależy od konkretnego przypadku) może być pod dużym obciążeniem (gdzie wymagany jest duży spręż). Tylko teraz pytanie, czy ta różnica jest wystarczająca do zrównoważenia różnicy w cenie.
  11. Jaki to rekuperator?
  12. Bo pewnie to nie bypass (tylko bypass elektroniczny) czyli wyłączenie wentylatora nawiewu.
  13. Skrapla się na wyrzutni (bo tam jest duża wilgotność), ale fajnie jak czerpnia nie zaciąga wody podczas deszczu.
  14. Robiąc sterowanie łatwiej zamykać odpowiednie kanały na rozdzielaczu niż ciągnąć sterowanie do kratek.
  15. Przerabiałem to (bardzo podobny przypadek) i na drugą zimę po wprowadzeniu się, w rogach przy suficie jak i za meblami przy ścianach zewnętrznych i wkoło okien mogłem prawdziwki ze ścian zbierać. Z okien lało się mimo okien 3 szybowych.Skończyło się na rozprowadzeniu kanałów i zbudowaniu wentylacji nawiewno-wywiewnej z odzyskiem. U mnie był luksus ten, że nade mną jest strych właściwie do mojej dyspozycji, więc zbudowanie wentylacji nie wiązało się z kolejnym remontem. EDIT: oczywiście nie mówię, że to konieczność, ale przy małym dziecku, jak wyliczyłem jaki wydatek musiała by mieć wentylacja grawitacyjna, to przy mojej (sporej ze względu na wysokie sufity) kubaturze musiałbym niezły lodowaty przeciąg w każdym pomieszczeniu robić, a to odpadało (tak jak siedzenie z grzybem na ścianach).
  16. Może podrzuć jakieś zdjęcia/rzut projektu to ktoś coś podpowie. Może prowadzić (widziałem coś takiego w jednej restauracji) rury wzdłuż belek w formie części wystroju lub poszerzenia belki.
  17. wg mnie to: po 1. Pojedynczy dopracowany wymiennik w dużej centrali zawsze będzie skuteczniejszy. po 2. wymiennik krzyżowy ma dość słabą skuteczność (tu wg producenta 69% przy pełnym przepływie). po 3. wymienniki papierowe (to tylko z opinii, sam takiego nie użytkuje) mają niską żywotność, a przy złej impregnacji tendencję do zagrzybiania. po 4. ciekawe jak za kilka lat będzie wyglądała dostępność części zamiennych (filtry, wentylatory, wymiennik) po 5. w wypadku kompletnej instalacji masz możliwość wymiany urządzenia na kompletnie inne. po 6. o ile sterowanie każdym pomieszczeniem osobno z jednej strony jest plusem, o tyle chodzenie od pomieszczenia do pomieszczenia szybko by mi się znudziło. po 7. z zewnątrz dom będzie podziurawiony jak sito (każdy rekuperator to kolejna dziura). po 8. hałas. 6 jednostek będzie na pewno sporo głośniejsze niż jedna na poddaszu/pom. gospodarczym. Ogólnie tak jak pisałem, wg mnie to nadal jest "coś lepszego niż WG".
  18. No nie do końca. Akurat to urządzenie działa jak zwykły rekuperator (a więc jednocześnie wywiewa i nawiewa powietrze). Papierowy wymiennik krzyżowy nie napawa optymizmem co do skuteczności, ale pewnie lepsze to niż brak wentylacji.
  19. Bo nikt nie dopłaci do lepszego (np. przemysłowego) lub do duplikacji (koszty i wzrost skomplikowania), więc taniej jest serwisować gwarancyjnie (a jeszcze taniej pogwarancyjnie) niż dopłacić do lepszych podzespołów. Z tego samego powodu obudowy robi się najtaniej jak to możliwe (najczęściej ze styropianu/styroduru).
  20. No chyba sobie żartujecie, że w razie kiedy sterownik uzna awarię, ma za wszelką cenę utrzymać urządzenie pracujące. Jeśli sterownik ma sygnał o uszkodzeniu kluczowych czujników (a takie są czujniki temperatury) ma prawo wyłączyć urządzenie. Szczerze to wolałbym aby np podczas mojej kilkudniowej nieobecności (przykręcone ogrzewanie w zimie) uszkodzone urządzenie wyłączyło się, niż np z powodu błędnego odczytu czujnika nawiewu pompowało otwartym bypassem powietrze -20 do mieszkania i doprowadziło np do temperatury w okolicach 0 w domu. Tak samo lepiej jak się wyłączy, niż przy - 20 nie zauważy symptomów zamarzania wymiennika i doprowadzi do jego uszkodzenia.
  21. Może najtańszy kanałowy i bezpośrednio kolanko do sufitu.
  22. Żaden punkt nie wskazuje bezpośrednio jak krótki może być kanał czerpni/wyrzutni, a jedynie wskazuje poprawne umiejscowienie samego otworu.
  23. O przepisie co do minimalnej długości kanału czerpni/wyrzutni nie słyszałem. Co do hałasu, to u mnie tylko wyrzutnia jest słyszalna (dopiero na wysokich biegach), czerpnia jest cicha, jednak nie jestem pewien czy na ewentualnej wyrzutni można założyć jakiś tłumik, z powodu ciągłej bardzo wysokiej wilgotności. Ogólnie to dąży się do jak najkrótszych kanałów czerpni i wyrzutni (oczywiście nie kosztem kanałów nawiewnych i wywiewnych). Trzeba też pamiętać o bardzo dobrym zaizolowaniu tych kanałów (zwłaszcza kiedy lecą w ogrzewanej przestrzeni).
  24. Ciężko powiedzieć, jak się nie widzi, ale trzeba by lecieć jak najbliżej sufitu betonowego (po stronie domu, w porównaniu do strony zewnętrznej, wykropli się stosunkowo niewiele). Spiro jest wciskana bezpośrednio w tą rurę idącą w ścianie, czy między nimi jest jakiś łącznik.
  25. Może otworek za mały, może zamarza (za daleko od ściany, skropliny zdążą zamarznąć), może nie jest zrobiony w najniższym punkcie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...