
pyzia
Użytkownicy-
Liczba zawartości
650 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez pyzia
-
grupa wielkopolska
pyzia odpowiedział aniaitomek → na topic → grupa wielkopolska_1 grupa wielkopolska_1 Topics
Cześć Stara weteranka się melduje . Dziś sprzedaliśmy mieszkanie, przed świętami wprowadzka choćby nie wiem co... Poszukuję dobrych specjalistów (i wiem, że kosztują więcej) od: - kładzenia parkietu egzotycznego - kładzenia płytek - kładzenia kostki na zewnątrz (podjazd) - naprawdę dobrego stolarza z "górnej" półki. To na razie tyle - tematy sa de facto na zaraz więc jeśli znacie dobrych i wolnych fachowców to proszę o namiary! Pozdrawiam serdecznie pyzia -
Cześć Stara weteranka się melduje . Dziś sprzedaliśmy mieszkanie, przed świętami wprowadzka choćby nie wiem co... Poszukuję dobrych specjalistów (i wiem, że kosztują więcej) od: - kładzenia parkietu egzotycznego - kładzenia płytek - kładzenia kostki na zewnątrz (podjazd) - naprawdę dobrego stolarza z "górnej" półki. To na razie tyle - tematy sa de facto na zaraz więc jeśli znacie dobrych i wolnych fachowców to proszę o namiary! Pozdrawiam serdecznie pyzia
-
Jak "zneutralizować" miejsce po wychodku?
pyzia odpowiedział pyzia → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Oorbus - Wielkopolanie to jednak mają fanatazję nie powiem ! Podoba mi się Twoje podejście, muszę wybadać sąsiada co on na to... dzięki za odpowiedzi, wygląda mi na to, że natura i zima zrobią swoje -
Cześć! Lada moment będziemy likwidować kibelek na zewnątrz bo mamy juz jako-takie warunki aby roboczy kibelek był w domu. Powiedzcie czy do rowu po... nasypuje sie czegoś aby przeżarło i zneutralizowało wszystkie nieczystości? Od razu dodam, że ogród bedzie słuzył wyłącznie uprawie drzew i kwiatów - nic "do jedzenia". Jednak tak dla świętego spokoju wolałabym wiedzieć, że tam juz nie ma bakterii itp... Poradźcie jak do tego podeszliscie. Dzięki pozdrawiam pyzia
-
grupa wielkopolska
pyzia odpowiedział aniaitomek → na topic → grupa wielkopolska_1 grupa wielkopolska_1 Topics
Cześć Wielkopolanie! U nas na budowie jak zwykle niemrawo (mieszkanie oczywiście nadal szuka nabywcy ), ale już czas podzielić się innym newsem . Jak wszystko dobrze pójdzie to do nowego domu wprowadzimy się w powiększonym 3-osobowym składzie, a jak pójdzie super to wprowadzimy się we dwójkę a w lutym przybędzie nam nowy lokator . W końcu i nas to szczęście spotkało choć nie było ani szybko ani łatwo ani z tych obu względów - przyjemnie. Ale teraz wszystkie problemy poszły w zapomnienie a ja jestem na etapie wybierania łóżeczka i pościeli . Całą wizję pokoju dziecięcego juz mam! Nie muszę dodawać, że jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu zaludnienia naszej "nowej rezydencji"! Pozdrawiam wszystkich weekendowo! podwójna pyzia -
Cześć Wielkopolanie! U nas na budowie jak zwykle niemrawo (mieszkanie oczywiście nadal szuka nabywcy ), ale już czas podzielić się innym newsem . Jak wszystko dobrze pójdzie to do nowego domu wprowadzimy się w powiększonym 3-osobowym składzie, a jak pójdzie super to wprowadzimy się we dwójkę a w lutym przybędzie nam nowy lokator . W końcu i nas to szczęście spotkało choć nie było ani szybko ani łatwo ani z tych obu względów - przyjemnie. Ale teraz wszystkie problemy poszły w zapomnienie a ja jestem na etapie wybierania łóżeczka i pościeli . Całą wizję pokoju dziecięcego juz mam! Nie muszę dodawać, że jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu zaludnienia naszej "nowej rezydencji"! Pozdrawiam wszystkich weekendowo! podwójna pyzia
-
Ja nikogo nie rozpoznałam, ale dziękuję Redakcji za artykuł o budownictwie w Niemczech - bardzo mnie zainteresował. Właśnie skończyliśmy prenumeratę i nie wznawiamy, ale chyba jednak kupię te kilka następnych numerów aby poczytać o innych krajach... Bardzo ciekawe jak dla mnie!!!
-
grupa wielkopolska
pyzia odpowiedział aniaitomek → na topic → grupa wielkopolska_1 grupa wielkopolska_1 Topics
Pyrka dzięki za info - udam się tam w przyszłym tygodniu. Alison - nasze mieszkanie mieści się na Plewiskach, ma 52 m i kupiliśmy je od dewelopera 3 lata temu - jest więc praktycznie nowe (odświeżenie pod tytułem malowanie na pewno by się przydało). Z tym sezonem ogórkowym to nie do końca - według informacji od agentów sezon letni to były dotychczas żniwa jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań. Ten rok był jednak zupełnie inny bo od stycznia do marca był szał zakupów przed EU. Jest więc faktycznie szansa na postęp we wrzesniu-październiku po zastoju w lecie, ale serce boli, że mogłoby sie tyle dziać a nie dzieje się nic... No cóż - zobaczymy. pozdrawiam -
Pyrka dzięki za info - udam się tam w przyszłym tygodniu. Alison - nasze mieszkanie mieści się na Plewiskach, ma 52 m i kupiliśmy je od dewelopera 3 lata temu - jest więc praktycznie nowe (odświeżenie pod tytułem malowanie na pewno by się przydało). Z tym sezonem ogórkowym to nie do końca - według informacji od agentów sezon letni to były dotychczas żniwa jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań. Ten rok był jednak zupełnie inny bo od stycznia do marca był szał zakupów przed EU. Jest więc faktycznie szansa na postęp we wrzesniu-październiku po zastoju w lecie, ale serce boli, że mogłoby sie tyle dziać a nie dzieje się nic... No cóż - zobaczymy. pozdrawiam
-
grupa wielkopolska
pyzia odpowiedział aniaitomek → na topic → grupa wielkopolska_1 grupa wielkopolska_1 Topics
Witajcie Kochani! Trochę mnie tu ostatnio nie było, ale miałam ku temu ważny i w sumie miły powód (szczegóły wkrótce)... No i na naszej budowie robimy teraz tylko drobne prace z bieżących oszczędności... Aż płakać mi się chce jak pomyślę, że mieliśmy się wprowadzać we wrześniu i było to, pomimo opóźnienia z oknami i tynkarzem, jeszcze możliwe. Nawet w najgorszym scenariuszu nie przewidywalam, że sprzedaz mieszkania będzie trwać prawie pół roku i nic . To znaczy nie tyle nic ile cena cały czas w dół . O zarobku już dawno zapomnieliśmy a teraz zastanawiam się do jakiej straty mamy dojść aby jeszcze w tym roku zrealizować plan wyprowadzkowy. Naprawdę zaczynam coraz bardziej wierzyć w swojego życiowego pecha - jak kupowaliśmy mieszkanie na rynku był boom i płaciliśmy dużo a jak sprzedajemy to jest zapaść i ceny są dołujące... I jak tu nie zwątpić... I w związku z tym mam prośbę do Pyrki - czy może podać namiar na agenta Compensy bo we wrześniu mamy finish (w Hestii) i jak z powyższego wynika musimy robić kolejne ubezpieczenie budowy... A tym razem chciałabym porównać warunki kilku agencji. Golec - miło, że odezwałeś się po "latach" nieobecności - jak tylko pogoda się unormuje (zrobi się przyjemnie chłodno) - to pojadę na rekonesans. Gratulacje! No i zazdroszczę Wam sensownego architekta. Nasi zrobili się już tak sławni i światowi, że wyjeżdżają za granicę w celu realizacji zleceń i "wyrwanie" im jakiegokolwiek projektu jest coraz trudniejsze . Ale los sprawił nam inną, miłą niespodziankę więc w sumie te kilka "szczegółów" powyżej trochę zbladło. To tyle od weteranki wątku, pozdrawiam wszystkich serdecznie pyzia -
Witajcie Kochani! Trochę mnie tu ostatnio nie było, ale miałam ku temu ważny i w sumie miły powód (szczegóły wkrótce)... No i na naszej budowie robimy teraz tylko drobne prace z bieżących oszczędności... Aż płakać mi się chce jak pomyślę, że mieliśmy się wprowadzać we wrześniu i było to, pomimo opóźnienia z oknami i tynkarzem, jeszcze możliwe. Nawet w najgorszym scenariuszu nie przewidywalam, że sprzedaz mieszkania będzie trwać prawie pół roku i nic . To znaczy nie tyle nic ile cena cały czas w dół . O zarobku już dawno zapomnieliśmy a teraz zastanawiam się do jakiej straty mamy dojść aby jeszcze w tym roku zrealizować plan wyprowadzkowy. Naprawdę zaczynam coraz bardziej wierzyć w swojego życiowego pecha - jak kupowaliśmy mieszkanie na rynku był boom i płaciliśmy dużo a jak sprzedajemy to jest zapaść i ceny są dołujące... I jak tu nie zwątpić... I w związku z tym mam prośbę do Pyrki - czy może podać namiar na agenta Compensy bo we wrześniu mamy finish (w Hestii) i jak z powyższego wynika musimy robić kolejne ubezpieczenie budowy... A tym razem chciałabym porównać warunki kilku agencji. Golec - miło, że odezwałeś się po "latach" nieobecności - jak tylko pogoda się unormuje (zrobi się przyjemnie chłodno) - to pojadę na rekonesans. Gratulacje! No i zazdroszczę Wam sensownego architekta. Nasi zrobili się już tak sławni i światowi, że wyjeżdżają za granicę w celu realizacji zleceń i "wyrwanie" im jakiegokolwiek projektu jest coraz trudniejsze . Ale los sprawił nam inną, miłą niespodziankę więc w sumie te kilka "szczegółów" powyżej trochę zbladło. To tyle od weteranki wątku, pozdrawiam wszystkich serdecznie pyzia
-
ile p?acicie za pr?d budowlany?
pyzia odpowiedział izat → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
U nas sam abonament za 2 miesiące to 90 PLN. Najbogatsza gmina w Polsce ma konkretne ceny ... Za 2 miesiące dom zasiedlimy na papierze i to mam nadzieję uczyni abonament nizszym (nie wiem jeszcze o ile). pozdrawiam -
grupa wielkopolska
pyzia odpowiedział aniaitomek → na topic → grupa wielkopolska_1 grupa wielkopolska_1 Topics
Zbys - tynkowałam wnętrze, co więcej to była najlepsza jak dotąd ekipa na mojej budowie - poszukaj namiarów - podawałam w tym wątku kilka stron wczesniej. Naprawdę polecam wszystkim! -
Zbys - tynkowałam wnętrze, co więcej to była najlepsza jak dotąd ekipa na mojej budowie - poszukaj namiarów - podawałam w tym wątku kilka stron wczesniej. Naprawdę polecam wszystkim!
-
muszę podzielić się z Wami moim szczęściem
pyzia odpowiedział JAM → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Jam gratuluję - cieszy mnie jak ktoś się cieszy ze swojego domku. Ja tez się cieszę z naszego! -
Też mamy Robena - o ile się nie mylę to Fraza lub Fantazja (rózne kolory - od ceglanego po brąz). Fugi mam ciemnoszare. Wyglądają ładnie i są praktyczne. Nigdy nie zdcydowałabym się na jasne fugi - są ładne tylko kiedy się nie zabrudzą - czyli krótko po zrobieniu . Pozdrawiam
-
My też mamy z płytek klinkierowych. Pasują nam do cokołu, tarasu, kominów i donic przy wejściu. Uwaga na fugi w takich parapetach - nasze sa popękane (w 90%) i wykonawca nie zobaczy kasy dopóki ich nie wyskubie i zrobi poprawnie od nowa.
-
grupa wielkopolska
pyzia odpowiedział aniaitomek → na topic → grupa wielkopolska_1 grupa wielkopolska_1 Topics
Cześć! U nas na budowie nastąpiło spowolnienie po ostrym tempie przez kilka ostatnich miesięcy. Teraz czekamy na przypływy gotówki . A te jak na złość nie chcą się pojawić. Tylko niespodziewane wydatki wyskakują nie wiadomo skąd... Pozdrawiam ciepło! -
Cześć! U nas na budowie nastąpiło spowolnienie po ostrym tempie przez kilka ostatnich miesięcy. Teraz czekamy na przypływy gotówki . A te jak na złość nie chcą się pojawić. Tylko niespodziewane wydatki wyskakują nie wiadomo skąd... Pozdrawiam ciepło!
-
Pomyśl zanim napiszesz!
pyzia odpowiedział MIROLET-BYDGOSZCZ → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Cześć! No i mam wrażenie, że na tym się kończy ten wątek. Pani Dyrektor udowowodniła swoją klasę pisząc zdawkowy rozpoczynający post (jak ją znam to nie stać jej już na nic więcej, choć nawet tego postu bym się po niej nie spodziewała) i porzucając wątek, pewnie w nadziei, że otrzyma tylko gratulacje i zapewnienia, że nikt ani przez chwilę w jej profesjonalizm nie wątpił ... Do Salamandra napisałam prośbę o wypowiedź, ale widocznie mają inne priorytety. I to by było na tyle z mojej strony. Myślę, że na podstawie całokształtu wyrobiliście sobie już własne (subiektywne) zdanie na temat Miroletu. Pozdrawiam i miłego weekendu -
Pomyśl zanim napiszesz!
pyzia odpowiedział MIROLET-BYDGOSZCZ → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Cześć! A jednak nie wytrzymałam i ponownie daję zarobić kafejce ! Chciałam sprawdzić czy może jakaś odpowiedź się pojawiła i poprawić swój post. Wczoraj pisałam go dosyć szybko i mając nad sobą właściciela kafejki ("Zaraz zamykamy"). Z tego powodu trochę literówek (przepraszam) i czasami "niezgrabne" wyrażenia. Poproszę więc Was o wyrozumiałość i ponowne zapoznie się z moim postem. Dopisałam kilka zdań i mam nadzieję poprawiłam usterki gramatyczno-ortograficzne. Jeszcze tylko krótko odpowiem na post powyżej - tak jak opisałam w swoim wątku to firma Mirolet znalazła mnie. Jej przedstawiciele pojawili się na naszej budowie i zaproponowali swoje produkty i usługi. A że produkt wydawał się pierwsza klasa i przedstawiciele profesjonalni (do dziś mam o nich dobre zdanie pomimo totalnej porażki za jaką uważam firmę Mirolet) - to po obejrzeniu wielu ofert nasz wybór padł na te okna. O tym jak niefortunne okazało się skorzystanie z niesprawdzonego wykonawcy (po raz pierwszy i ostatni w ciągu całego procesu budowlanego) przekonaliśmy się później... Dziś twierdzę, że to było nasze frycowe i przeganiam wszystkich przedstawilcieli jacy pojawiają się na budowie. "Tylko z polecenia" - taki morał dała mi lekcja z Miroletem. To tyle w skrócie i już poprawiam wczorajsze "niedoróbki". pozdrawiam! -
Pomyśl zanim napiszesz!
pyzia odpowiedział MIROLET-BYDGOSZCZ → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Wykrywacz metalu - Pchelek poradził -
Pomyśl zanim napiszesz!
pyzia odpowiedział MIROLET-BYDGOSZCZ → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam wszystkich serdecznie! Siedzi sobie człowiek spokojnie na urlopie i nawet by nie podejrzewał co w tym czasie dzieje się na Forum... Na szczęście dziś dostałam info, o tym, że Pani Dyrektor podjęła polemikę!Jak Forumowicze mogli zwątpić, że nie wezmę udziału w dialogu rozpoczętym przeze mnie? Nie czekam do końca urlopu (do wtorku) tylko odpisuję z kafejki internetowej. Nie mogłam się wprost doczekać aż przeczytam odpowiedź na moje zarzuty! No i się doczekałam i przeczytałam i... rozczarowałam. Wypowiedź Pani Dyrektor jest lakoniczna. Myślałam bowiem, że zobaczę wreszcie profesjonalne i poważne odpowiedzi na zarzuty a tu na wstępie czytam , że moja opinia "była nieobiektywna". Oczywiście - wydaje mi się, że w wyrażaniu własnej opinii człowiek jest zawsze subiektywny? Opisałam fakty i przypisałam im swoją ocenę. Forumowicze mogą się z moim zdaniem i oceną nie zgodzić, ale z faktami i zarzutami mogą się przynajmniej zapoznać. Ze względu na to, że tych zarzutów było sporo, pozwolę sobie je pokrótce przypomnieć mając nadzieję, że może Pani Dyrektor wykaże jednk bardziej profesjonalne podejście i na nie w końcu odpowie. Konkretnie i rzeczowo (motto "Pomyśl zanim napiszesz !"). A fakty i zarzuty są następujące: 1) Jak Pani Dyrektor skomentuje lekceważenie jakie okazała nam cztery razy przesuwając datę montażu okien i nie powiadamiając nas z własnej inicjatywy o przesunięciach? Dlaczego to my musieliśmy dobijać się do niej z prośbą o informacje? Czy to nie jej obowiązkiem (i uczwością) w stosunku do klientów powinno być uprzedzanie klientów o niemożliwości realizacji umowy w ustalonym czasie? Dlaczego nie wspomina o tym jak po kolejnych rozmowach na temat terminów montażu nie chciała nam przysłać potwierdzenia na piśmie? Z góry proszę o odpowiedzi na powyższe zarzuty a nie zasłanianie się terminem wpisanym roboczo w umowie - marzec. Jeśli Pani Dyrektor zapomniała - to marzec był podany w listopadzie - a de facto umówiliśmy się na ustne doprecyzowanie. 2) Jak Pani Dyrektor wytłumaczy wymuszenie na nas przedpłaty na drzwi? W umowie była mowa o przedpłacie 51% na całość realizacji usługi, reszta pieniędzy miała być zapłacona po wykonaniu umowy? Przypomnę tylko - 08.04 firma przyjeżdża z niekompletnym zamówieniem (brak drzwi) i nie chce przyjąć od nas tylko wyrównania za część wyświadczonej usługi, ale szantażem (pod groźbą wymontowania okien) zmusza nas do zaliczkowania drzwi? Na jakiej podstawie? Jak to się ma do poniższego zapisu z umowy? "par 8 Wszelkie reklamacje nie wstrzymują zobowiązania Kupującego do rzetelnego rozliczenia się ze Sprzedawcą, w części nie reklamowanego towaru i usługi zgodnie z warunkami niniejszej umowy." Czy to nie oznacza, że płacimy za towar, który po prostu jest a resztę należności dopiero po zrealizowaniu pełnej usługi? Poproszę o komentarze i wykładnię również forumowych Prawników. 3) A jak Pani Dyrektor skomentuje fakt rozdawania klientom listy rekomendacyjnej (zadowolonych klientów firmy) - z własną rodziną w roli głównej? Czy to jest uczciwe? 4) A co Pani Dyrektor powie na fakt, że dostarczyła i zamontowała nam okna bez metalowych wzmocnień w stałych słupkach? A jak to się ma do faktu, że mój mąż wykonał w tej sprawie telefon do Pana Dyrektora (męża Pani Dyrektor), który zarzekał się, że był przy produkcji i widział jak metalowe słupki były wstawione - podczas kiedy jak się okazało nie było ich tam? Oddam sprawiedliwość - metalowe wzmocnienia po naszej pisemnej reklamacji zostały wstawione, ale czy to możliwe aby rzetelna firma robiła takie buble i bezczelnie liczyła na naiwność i nieznajomość tematu przez klienta ? 5) A jak firma skomentuje utratę możliwości sprzedawania profili Salamander? Proszę o poważną wypowiedź - bo w to, że to tylko dzięki naszej reklamacji wstrzymano Państwu sprzedaż nikt na Forum (jak wyżej) nie uwierzył. Ja dodatkowo postaram się zaprosić przedstawiciela Salamandra na Forum (nie wcześniej jak we wtorek wyślę do nich maila z linkami). 6) Zaciekawiła mnie wypowiedź na temat "Bonusa Finansowego" . Czy mogę poznać szczegóły? Żadnej faktury korygującej (i przekazu) nie otrzymaliśmy. Czy mogę wiedzieć co Pani Dyrektor ma na myśli? Kwota podana na umowie w listopadzie 2003 została przez nas zapłacona co do złotówki - nie było żadnego więcej (od wcześniej ustalonego) rabatu. Chyba, że Pani Dyrektor mówi o bonusie jaki my jej daliśmy - nie potrąciliśmy jej bowiem odsetek za nieterminowe wykonanie umowy chcąc ograniczyć do minimum czas trawnia naszego z nią spotkania i finalizowania umowy. O klamce gratis (bo takie "zadośćuczynienie" faktycznie otrzymaliśmy) wspomniałam. Nie wspomniałam tylko przez grzeczność, że nasze drzwi mają elementy ze stali nierdzewnej (bulaj i kilka elementów zdobiących) a klamka zamontowana w drzwiach była ze "starego złota". Nie wspomniałam, że klamkę z nierdzewki (pasującą design'em do stylu drzwi) kupiliśmy dużo wcześniej. Nie wspomniałam ile problemów mieliśmy ze znalezieniem innej klamki ze stali nierdzewnej o identycznych wymiarach (w drzwiach były już dziury po "złocie" a nasza designerska klamka do nich nie pasowała). Nie wspomniałam o tym, że ściągnięcie identycznej wymiarami klamki z Niemiec (o pasującym designie trzeba było zapomnieć) zajęło nam prawie dwa miesiące i kosztowało nas dodatkowe ...977 PLN. Nie wspomniałam o tym bo nie podejrzewam Pani Dyrektor o złe intencje. To był nieszczęśliwy (kolejny) zbieg okoliczności, że akurat upierdliwy klient - pani Piasna- uważa, że nierdzewki i nowoczesnego wzornictwa nie można łączyć ze "starym złotem". Powtarzam jeszcze raz - nie podejrzewałam Pani Dyrektor o złe intencje i dlatego do tej pory o "tych szczegółach" nie wspomniałam. Ale teraz jakoś musiałam. 7) Naprawdę rozbawia mnie fakt, że Pani Dyrektor wmawia mi, że jestem z jej usług zadowolona i tylko z jakiegoś powodu nie mówię o tym! To doprawdy niesłychane i niespotykane podejście ? I bezczelne mówiąc szczerze!!! Ze swojej strony poproszę o rozwinięcie tezy - "Podpisany protokół = zadowolony klient". Jeśli o mnie chodzi to dwie zupełnie różne rzeczy! Nie będę już prosić o komentarze do sytuacji, w jakich nas Pani Dyrektor stawiała (szczególnie polecam w moim wątku odcinek "Pod napięciem"). Pozostawiam to (subiektywnej ) ocenie Forumowiczów. To tyle z mojej strony gwoli podsumowania i uzupełnienia. Teraz pozostaje mi tylko czekać na rzeczową (mam nadzieję) odpowiedź ze strony Pani Dyrektor. Z góry za nią dziękuję w imieniu swoim i Forumowiczów. Żeby było jasne - zdecydowanie nadal odradzam firmę Mirolet! Izabela Piasna pyzia PS Czy mogę jeszcze poprosić Panią Dyrektor o informację jakich profili aktualnie firma Mirolet używa do produkcji? Mamy chyba prawo wiedzieć! -
pop?kane fugi w parapetach klinkierowych
pyzia odpowiedział pyzia → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Nasze fugi mają na pewno 3-4 mm. Co teraz - czy można to poprawić ("polakierować" fugi) czy trzeba wyskubać i zrobić od nowa ? -
Jakiś miesiąc temu załozyli nam parapety klinkierowe. Tak się cieszyłam bo dobierałam na oko kolor i wyszło super, a tymczasem kiedy oglądałam je bardzo dokladnie zauważyłam, że praktycznie w 90% fugi pomiedzy płytkami sa popękane. To są drobne pęknięcia i na pierwszy a może i drugi rzut oka ich nie widać. Ja jednak zastanawiam się skąd się wzięły i czy nie bedą miały tendencji do "rozchodzenia się". Przecież w te małe szczelinki powchodzi woda i jak znam życie (i działanie wody) - to będzie je rozpierać. Napiszcie czy mam rację i skąd to się wzięło? Ja w swojej nieznajomości tematu wysnuwam teorię, że fuga była źle przygotowana (zbyt rozcieńczona lub zbyt gęsta - nie wiem ) i może znaczenie miała też pogoda przy wykonywaniu fugowania? proszę Was o info, dzięki