michall.m

mogłabym tak za Zochne wskoczyć....?, bo ja baaardzo tego potrzebuję jak nie to na końcu stanę

cudo P.S. mam farbowane, przesuszone, proste, do ramion, blond włosidła, dużo i raczej grubaśne, kiedyś były naturalnie blond, teraz naturalny to taki stalowy ...zakupiłam to cudo, które polecała Zielonooka, czekam na przesyłkę

Kobieto!!!! Opanuj się

Zielonooka boskie Kuleczka to rozedrganie jest właśnie super, nawet schudłam bez wysiłku....

no właśnie

rozumiem.......na 100 %, emocje opadną, jak zawsze..... ja jestem w o tyle innej sytuacji, że jestem osobą "wolną" i taka codzienność bez wyrzutów sumienia może mi odpowiadać....a szybsze tętno jest jak na razie bardzo przyjemne

Moja miała być chłopczykiem Michałem, jest Michalina (5l at), uwielbiam mówic do niej Michaśka,Michalinka, Mika, Mi....

Kulka , przyznaj się, w kupie raźniej Moja klasa z podstawówki już prężnie organizuje spotkanie w moim nowym domku Z grupą ze studiów już zarezerwowaliśmy dom na Mazurach na weekend majowy A co do mojej starej miłości to spotykamy się od miesiąca , telefonujemy, piszemy maile i czujemy się jak wtedy, gdy mieliśmy po 16 czy 17 lat.... i bardzo mi to odpowiada

ech....ja co prawda jedynie po niespełna 17 latach, ale moja wakacyjna miłość mnie odnalazła i zakręciło mi się w głowie.... to chyba jakiś psychologiczny mechanizm tęsknoty za tym jacy byliśmy, za młodością, wolnością, nadzieją... chwilo trwaj !

forum muratora i kupowałam pierdułki do domu

a ja Ci powiem tyle: będzie Cię to boleć jeszcze bardzo, bardzo długo...wiem, choć to ja chciałam rozwodu i nie było zdrady...to nie byliśmy razem przestaliśmy się kochać, miałam bardzo małe dziecko, dzis wiem, że mąż przestał mnie kochać jak zaszłam w ciążę, nie dorósł do bycia ojcem, choć deklaracje były inne, dziś jest moja 6 rocznica ślubu, a 3 lata po rozwodzie, całe 3 lata jest mi ciężko, ale najgorszy był pierwszy rok, cały rok, ale nie poddałam się, żyję, pracuję, ostatnio nawet się bawię i flirtuję i moje dziecko jest szczęśliwe i może ja za chwilę będę, nie zadreczaj się, musisz otaczać się ludźmi, chcesz mów o tym, nie chcesz nie mów, ważne byś nie patrzyła wstecz...

tak mi sie skojarzyło z wysypianiem się... i łóżkiem... i żonami... Pewne francuskie pismo dla mężczyzn ogłosiło konkurs na najlepszy opis poranka. Pierwsze miejsce zajął autor takiejwypowiedzi: "Wstaję, jem śniadanie, biorę prysznic, ubieram się i jadę do domu". Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt

Dogrzewałam sobie takimi "panelami" jak moje dziecko było malusie...w bloku przy włączonych kaloryferach. Teraz zawiozłam je do domku na wsi i....niestety chyba musiałabym mieć ich sto, żeby poczuć ciepełko Uzytkowanie ok, ale tylko jako dogrzanie...takie jest moje zdanie.

Ja miałam dziś uff Nawet prezenciki od firmy dostaliśmy, jakoś przeżyłam, choć nie należę do zwolenników takich "imprez" Nabardziej krępuje mnie całowanie się Czy nie można jakoś tak gremialnie podzielić się opłatkiem bez tych całowanek

powiemtylko tyle: mam Schiedla Rondo Plus, razem z wentylacja jest mniejszy od tradycyjnego, wbrew opiniom kosztował prawie tyle samo ile chcieli za wymurowanie...

sprzedać dom i uciekać dalej, oto co ja bym zrobiła, nie dałabym rady zyc we wszechotaczajacym szumie, powoduje to u mnie skrajną agresję wątpię, by rosliny coś dały.... sama miałam płot (klinkier i dechy) zewnątrz lipy wewnątrz choinki, razem ok 10 m pas zroslinnosci i płotu, dom 20 w głębi, do ulicy ze 20 metrów,razem z 50m od drogi, zwykła dwupasmówka , tragedia nie dałam rady...

a w życiu Romana... Never! Mieszkałam na przeciwko restauracji....a w zasadzie domu weselnego, no różne przyjecia się tam odywały, nigdy więcej Sporo dalej był mały Pub, w zasadzie najpierw sklepik, potem budka z piwem, potem pub, nastolatki drące mordki, motory ryczące silnikami, samochodziki, klaksonami nawołujące kolesi. obłęd Ale zaznaczam, że jestem przewrażliwiona na tym punkcie, koło Koscioła też bym nie wytrzymała

Może nie do końca w temacie, ale nie krzyczcie Ja mam malutki drewniany domek mieszkalny z definicji i wykonania, ale metrażowo jak letniskowy, bo 70m2, w zakładzie energetycznym zapłaciłam 2,5 tys za 16kW, 25A. Za instalację z robocizną 4 tys (wydaje mi sie to bardzo duzo, ale komfortowo załatwione), Na ścianach mam panele elektryczne (nie wliczone w cene 4 tys.), takie zwykłe, jest cieplutko. Nie wiem jak byłoby z gazem, bo nie miałam takiej alternatywy, ale chyba duuuużo drożej)

kończę niby o 16, o 17 docieram do domu, a w razie korków 17.30, uważam to za wysoce niesprawiedliwe i żyć mi sie nie chce

zdecydowanie "wymiana doświadczeń"

mamy to samo, tyle, że naszej drogi gmina nie chce i jest to jedynie nasz problem, na 14 właścicieli tylko 4 domki stoją, a jedynie tym w głębi (czyli mi i sąsiadce) zalezy by coś z tym zrobić...robimy co mozemy nawozimy pospółkę, jakiś gruz, kammienie polne, ale efekty mizerne, na nic innego nas nie stać, więc zostawiamy samochody na głownej drodze i chodzimy w tej glinie....ehhhh

tylko z szybami , ja niestety w domku mam pełne i bardzo mi z tym żle

wg. KPA upoważnienie nie musi być notarialne, ba nie musi być przez nikogo poświadczone, wystarczy oświadczenie, że upoważniz się daną osobę (imię i nazwisko) i swój podpis i TYLE- chodzi o sprawy regulowane Kodeksem Postepowania Administracyjnego (opłata skarbowa powinna być uiszczona, np. przelew elektroniczny do US, nie musi być znaczka na upoważnieniu)....a i mozna takie upowaznienie wnieść też ustnie do protokołu (czyli urzednik za nas to pisze w naszych aktach), pzd.

Jest takie ziele DZIEWANNA. Ma to do siebie, że jej zapach odstrasza gryzonie. Skuteczna. Stosowana od wieków. Ekologiczna. Śliczne myszki zyją nadal, tyle, że nie u nas. Polecam. A taką dziewannę to w nasionkach sie kupuje czy sadzonki ?

Kachna miałam to samo , ale jedna była...