seawolf83

Witam, Czy ktoś korzystał z usług i ma więźbę z firmy Wiazary Ratajewski? Jeśli tak to byłbym wdzięczny za opinie inwestorów lub/i dekarzy. Konstrukcja OK czy raczej unikać? Pozdrawiam

Witam, myślałem, że chociaż etap dachu nie zmusi mnie do pytań na forum ale jak widać się przeliczyłem. Spłynęły oferty na wiązary i powstał problem identyczny jak powyżej. Jak wykonać miejsce styku dachu ze ścianą szczytową w dachu bezokapowym, gdzie brak wysuwnicy? Oczywiście pytałem o to i dekarza i producentów i odpowiedzi: 1. Dekarz: można przewiesić łaty o 55cm (tyle bym miał przy 20cm styro, 24cm ściany i ok 10cm odsunięcia wiązara od ściany szczytowej) i podeprzeć je na ścianie szczytowej. Ok kupiłem to, ale potem się kapnąłem, że dach ma być deskowany to jak niby odeskować do końca połać? No to wtedy dekarz stwierdził, że jednak wysuwnice. 2. Producenci różnie, jedni olewają temat na zasadzie bierz Pan albo spadaj bo mamy stu klientów na Pana miejsce (a potrafią zaoferować konstrukcje z przewieszeniem 70-80cm), inni doradzają np. przykręcenie dodatkowej krokwi od zewnątrz ściany i na niej podeprzeć. Niby spoko, ale z tego co wiem nie powinno się łączyć trwale ścian i dachu. Może do tej krokwi nie należy kręcić nic tylko podeprzeć od dołu? Ogólnie paranoja i decyzja na więźbę prefabrykowaną zaczyna mi bokiem wychodzić. Prosiłem o ofertę na wysuwnice to twierdzą, że niepotrzebne przedrażanie, jak proszę o rozwiązanie to wszystko na zasadzie "można tak, albo tak, niby się nie powinno ale zrobimy jak Pan chce". To ja mam k...a decydować? Sam se to projektować? Za co ci ludzie biorą te dziesiątki tysięcy. Jak autor tematu rozwiązał temat? A jak inni bezokapowcy na wiązarach? Można np. wypuścić coś a'la płatwie (belki) mocując je do konstrukcji dwóch skrajnych wiązarów znajdujących się najbliżej ściany szczytowej i na tych belkach oprzeć zewnętrzne krokwie, które znajdowałyby się w warstwie ocieplenia na zewnątrz? Można pokryć całe krokwie styropianem w ogóle? Inny temat to niezły rozstrzał przekrojów u różnych producentów. Wiązar szerokości 9,8m, stryszek na środku o szerokości ok. 3m, kształt kratownicy u wszystkich zbliżony a przekroje pasów górnych/dolnych u jednych 145x45, u innych 195x45. I każdemu niby obliczenia wychodzą...

Mam mały dom, ściany nośne to tylko prostokąt 13,1x9,4 i w każdej ścianie po 2 słupy, razem 8. Też dużo, projektant argumentował to potrzebą usztywnienia ze względu na dach wiązarowy, nie podzielałem jego zdania, ale odpuściłem. Ma to swoje dobre strony bo np. bez strachu zagęszczałem piach w pobliżu ścian fundamentowych. Ale Ty masz hardkor moim zdaniem. Słupy w narożach to nieporozumienie bo sam przemurowany narożnik usztywnia. Do tego masz strop ciężki, który spina całość. Czy dobrze widzę (patrząc na proporcje wymiarowe), że masz ok. 20cm chudziaka? płyta przy schodach też wydaje się gruba, strop też ale zakładam, że to jakaś teriva. Jak masz kasę na budowę to olej, jak liczysz każdą złotówkę to uważam, że jest tu do uratowania kilka-kilkanaście tysięcy. Pozdrawiam

Witam, chciałbym wylać chudziaka ze zbrojeniem rozproszonym z włókien z tworzywa. Pytanie: czy takie włókna wystające później z płyty mogą przeszkadzać w izolowaniu chudziaka i na przykład dziurawić folię kładzioną na wierzch? Pozdrawiam

Droga 8m szeroka, 6m na jezdnie dwukierunkowa i 2m na chodnik/ścieżkę rowerowa (albo 1,3-1,5m plus 0,7-0,5m na jakiś kawałek paska zieleni, pod latarnie czy coś), działki 34x25=850m2 (10szt), idealne dla domu lub bliźniaka 2x425m2. I takie coś bym kupił. Jak zrobisz działki po 500m2 i drogę 5m to nawet bym tego nie jechał oglądać. Pozdrawiam

Jeśli to maja być węże z marketu, a rozwiązanie ma być na stałe, to jest to proszenie się o kłopoty. Te węże strzelają po czasie, znam dwie osoby którym wyrządziły spore szkody w mieszkaniach. Sam mam połączone pod zlewem dwie sztuki i nie dają mi spokoju . Jeśli to na stałe to polecam dociągnąć normalna instalacje lub zgłosić się po waż do jednej z firm od hydrauliki, może zakują (tubes, hansaflex lub inne)

Witam, Naszło mnie takie pytanie: czy ktoś miał kiedykolwiek problemy wilgocią w domu z powodu „złej” metody izolacji na chudziaku? Chodzi mi o ludzi, którzy „wbrew sztuce” zamiast super pap rzucili na chudziaka folie i wywinęli ja na ścianę. Czytam jak to powinno być zrobione fachowo a potem przychodzi ekipa i mówi: panie wszyscy dają folie i spokój, koparkowy mówi dawać folie, instalator również ze wszyscy na folii, nawet w projekcie mam folie. Szwagier ma zwykła folie, chudziak w ziemi i ani grama problemów. To jak to z tym jest? W teorii folia odradzana a w praktyce?

Jeśli nie jesteś typem człowieka, który lubi szaleć na działce, w ogrodzie, prace okołodomowe itp, a miejsca potrzebujesz tyle co na weekendowego grilla to sobie daruj budowę. 300k z oszczędności i działki plus z 200k kredytu (przy takich zarobkach nie szedłbym w ratę wyższą niż ~1000zł) i możesz pomyśleć o jakimś bliźniaku od dewelopera w cenie ok. 400-420k, ale metraż będzie bliżej 80-90m2 niż 120m2. W ten weekend byłem u starego znajomego, który przez całe życie mieszkał w bloku. 2 lata temu kupił właśnie bliźniaka, mówi, że w życiu by się teraz nie cofnął do bloku. Może to pomoże z decyzją . Poza tym jesteś jeszcze młody, jak spodoba się życie w domku to za 10 lat zbudujesz docelowy, większy . Pozdrawiam

Za mało danych. Jakie miasto/rejon kraju? Ile warta działka? Jesteś sam czy jest rodzina? Jeśli jest partnerka to w planach dzieci? Jak duży miałby być dom? Ale najważniejsze: nie patrz co mówią, tylko sam sobie odpowiedz czy chcesz mieszkać w domu. Pozdrawiam

Autor tematu ma rację w wiekszosci podanych punktow, sa zgodne z prawda. Nie ma racji tylko w jednym, budowanie nie jest bez sensu. To jedna z sensowniejszych rzeczy jaka moze zrobic czlowiek w zyciu. Prosze pomyslec o domu nie jak o inwestycji, ktora musi sie zwrocic, ale jak o czyms co jest czescia zycia, kawalkiem miejsca na ziemi, do ktorego chce sie wracac, ktory da poczucie schronienia i bezpieczenstwa, gdzie wychowaja sie dzieci, a pozniej moze beda w nim wychowywac swoje. Poczucie dumy i swiadomosci, ze dokonalismy czegos wielkiego co zostanie po nas na lata jest warte kazdej wlozonej zlotowki. To jest bardzo sensowne, mimo prawdziwosci kazdego punktu z listy autora. A co jest sensowne w zyciu? Kupno auta, ktore po kilku latach jest nic nie warte? Jaki sens ma zycie w ogole skoro i tak umrzemy. Kazdy widzi sens swoich dzialan inaczej, ludzie potrafia wydac kase na dziela sztuki, ktore nie istnieja! Tak wiec zgadzam sie z punktami, nie zgadzam sie tematem. Pozdrawiam

Witam, Czeka mnie zasyp pod koniec tygodnia w temperaturach ponad 30 stopni C. Czy piach położony warstwami po 20-30cm nie będzie za szybko wysychał przez co zagęszczenie będzie utrudnione? Polewać wodą? Jeśli tak to kiedy, przed ubijaniem, w trakcie, po ubiciu warstwy i przed położeniem następnej? Pozdrawiam

No właśnie też nie bardzo kumam jak to wygląda, ale chyba chodzi o 3cm podparcia nadproża. Jeśli za późno na wymianę nadproża lub „się nie chce” to proponuję wstawić klasyczne kątowniki stalowe o długości min. szerokość otworu plus 30cm lub przynajmniej kątowniki w górnych narożach otworu, a’la ciesielskie, min. 100x100. Pozdrawiam

Jak się uprzesz to Ci zrobią (jeśli normy pozwalają bo tego nie wiem), ale: - otrzymasz słup żelbetowy co 3 metry (jak wspomniano powyżej), - zapłacisz jak za złoto za sam projekt, bo projektant nie będzie ryzykował za standardową cenę, Chcesz węższe ściany to pokombinuj z ociepleniem - cieńsze a lepsze. Znam przypadek, że inwestor uparł się na strop gęstożebrowy mimo, że nie za bardzo były na niego możliwości. Uparł się i dostał, ale żebro rozdzielcze szło co kształtkę . Pozdrawiam

Piece na paliwa stałe to nie mój temat za bardzo, ale warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. Jeśli jakikolwiek dostawca czegokolwiek wywali Wam nagle cenę za usługę o 40% większą bo "Paaanie stal o 40% poszła do góry" to znaczy, że leci w ch.! Cena materiału w całości usługi to ułamek, przykład: w pracy m.in. zdarza się realizować prace związane z konstrukcjami stalowymi. Przykładowa wycena: 25zł/kg za produkcję elementów (stal czarna, wykonanie, malowanie itp.), 25zł/kg za montaż na obiekcie - razem 50zł/kg (P+M). Cena stali wchodzi w pierwsze 25 zł i wynosiła np. 4zł/kg. Jeśli wzrośnie o 50% to będzie 6zł/kg. Stąd pierwsze 25zł rośnie do 27zł a całość prac z 50 do 52zł/kg. A to jest wzrost usługi o 4% - wartość, którą często da się zbić dobrymi negocjacjami . Piszę to bo widzę sam, że wszystko się tłumaczy wzrostami cen surowca, który często jest ułamkiem kosztów ogólnych. Oczywiście sprawy inflacyjne, ceny paliw, prądów itp. itd. to temat osobny . Pozdrawiam

Matko jeszcze coś. Czy bednarka pod styropianem powinna być prowadzona w osłonie? Np. jak tu: https://www.elektrykslupsk.pl/nasze-realizacje/instalacje-odgromowe/ . Jeśli tak to starczy jakaś zwykła PCV czy są dedykowane? W ogóle to wszystko wydaje się proste, a w szczególe to od pytania do pytania .

Witam, dziękuję za odpowiedzi, ale w sumie to nadal nie wiem . Widzę 1 głos na nie pod styro i 1 głos na tak pod styro . Zdjęcie z postu #2 również sugeruje prowadzenie pod styropianem, trzecie zdjęcie z postu #5 w zasadzie pół na pół - bednarka najpierw na zewnątrz ale później wchodzi pod. Z jednej strony pasowałoby mi dać ją pod, będzie tam pewnie bezpieczniejsza niż w gołej ziemi na zewnątrz, z drugiej strony szkoda trochę dziurawić ścianę fundamentową . Jeśli nie ma rzeczywiście niebezpieczeństwa iskrzenia przy "luźnym" pasowaniu bednarka-uchwyt i nie będzie to jakimś błędem w sztuce to dam pod, również dlatego, że nie wiadomo czy odgromówka będzie w ogóle robiona w przyszłości, to po co ma mi kikut wystawać gdzieś przy ścianie . Pozdrawiam!

Witam, chciałbym zamocować bednarkę do ściany fundamentowej. Ta w środku fundamentu to w zasadzie może być przysypana piachem i później chudziakiem, a co z zewnętrznymi do odgromówki? Czy należy je puszczać między ścianą a XPS czy na zewnątrz XPS? Rozumiem, że jak pomiędzy ścianą i XPS to potem trzeba i tak wyjść na zewnątrz gdzieś w okolicach góry cokołu? Zakupiłem też uchwyty tego typu https://amper.pl/uchwyt-do-bednarki-74-2-oc-97400201 i naszła mnie taka myśl: szczelina na płaskownik w tym uchwycie ma 6 mm, grubość bednarki to 4 mm. Czy luz 2 mm nie będzie powodował niebezpiecznego iskrzenia podczas ewentualnego odprowadzenia ładunku? Co jak zaiskrzy między ścianą fundamentową a XPS? Pozdrawiam serdecznie!

Bez zdjęcia albo rysunku ciężko cokolwiek powiedzieć. Masz żelbetowe ściany? Czy mowa tu o słupie/trzpieniu? Zreszta co byś nie miał to teraz już po ptokach . Tragedii nie będzie, dobrze ze cięcie pionowe a nie poziome. Pręty całe, zakładam ze wyżej jest wieniec wiec spij spokojnie. Pozdrawiam

Jeśli zamierzasz kotwić za pomocą popularnych kotew wbijanych to odradzam. Jeśli okolica jest wietrzna, płot pełen i ma posłużyć lata to tylko słupy stalowe porządnie zalane. Każde drewno, jakiej kotwy by nie dać się pochyli z czasem, choćby dlatego, że wyschnie i się poluzuje na śrubach łączących z kotwą. Takie płoty to potężne żagle. Widziałem taki z siatki okrytej popularną trzciną (czy co to tam jest) i wiatr przewrócił cały płot wraz ze stalowymi słupkami, owszem słupki ledwo zalane na ok 30 - 40cm ale jednak.

Wody Polskie sprawdzają czy nie masz działki na terenach zmeliorowanych (dreny). Jeśli masz to Ci napiszą, że należy podczas prac uważać na dreny, nie zniszczyć, odtworzyć itp. Jeśli nie masz to nie odezwą się. Mają na to chyba 2 tygodnie. Papiery do nich szły z urzędu. Tak było u mnie, więc zakładam, że u Ciebie też . Bez obaw.

Uzupełniając, temperatura podczas kładzenia warstw była ok i przez 2-3 tygodnie styropian leżał dobrze. Wysokie temperatury ostatnich dni spowodowały takie prężenia styro co w połączeniu z rozmiękczeniem od gorąca masy doprowadziło do rozejścia. Ściana osłonięta od słońca jest ok, również izolacja wewnątrz ścian fundamentowych jest ok, nie podlegała prężeniom. Jak pisałem dół trzyma, dodatkowo dociśnie go piach a górę spróbuje dokleić później tuż przed robieniem elewacji i natychmiast zasłonić od słońca. Uzupełniam żeby inni wyciągnęli wnioski .

No właśnie tez się zastanawiałem kiedyś. Czy przykrycie papa xps to na pewno dobre rozwiązanie? Po pierwsze na wysokości papy mamy rozdzielony styropian na elewacji czyli potencjalna szczelinę przez która może coś wpływać na ścianę nad papę. Po drugie gdyby woda gdzieś u góry ściany (zle obrobione okno, rejon rynny itp.) dostała się między styropian a ścianę to spływając w dół zatrzyma się wlasnie na papie. Dlaczego wiec ta papa nad Xps? U siebie celowo kazałem skończyć xps niżej żebym mógł pozniej ta sama grubość przeciagnac wyżej do „zera” (cokół do wysokości zera) jedna plyta bez łączeń w okolicy papy. Sama papa cięta równo z murem.

Dobra wszystko jasne. Temperatura była ok, winny za długi czas między warstwami. Plus ze odeszło góra, głównie nadziemna częścią. Zostaje, piach dociśnie dół, górę podreperuje pozniej. Pozdrawiam

Witam, może mi ktoś powiedzieć co to za psikus? XPS przyklejany na ścianę fundamentową pianoklejem zaczął odłazić. Łączę to jakoś z ostatnimi 2-3 dniami wyższych temperatur. Nie tyle odszedł pianoklej od ściany co jakby rozdzieliły się dwie warstwy czarnego mazidła na ścianie (Pecimor F). Szału można dostać. https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/ad8d0afd49b4a153