seawolf83

Można belkę przykręcić z boku i podeprzeć 3 słupami 8x8. Pozdrawiam

Pokaż zdjęcie. "Brzydkie" to pojęcie względne, może masz właśnie perełkę z dużym potencjałem .

Po wizycie KB i jej opinii decyzja: zaniżenie o 15cm, wersja 3 z rysunku z pierwszego postu (z klinem XPS 45st. w celu w miarę płynnego przejścia izolacji). Rozwiązanie nie najlepsze, ale trudno, za błędy się płaci . Pozdrawiam

Słupy stawiane na posadzce 10cm i tylko do niej kotwione? Powinny być wyciągnięte trzpienie od ławy zakończone szpilkami pod słupy.

Policzyłem, 2% to mniej więcej tyle ile mógłbym zejść. "Przecież nie odizolujesz chudziaka 15cm od ściany fundamentowej." - a w zasadzie dlaczego nie można? Może jakimś styrobetonem? Pytam z ciekawości. Pozdrawiam

A jaki jest limit? Właśnie obniżenie chudziaka pozwoliłoby mi mniej więcej wrócić na projektowe rzędne.

Obniżyłbym budynek. Słyszałem tez ze lejąc chudziaka budowlańcy potrafią nalać spora górkę, nawet kilka cm a to wymusiłoby jeszcze wyższe zero. Jutro pogadam z panią KB, zobaczymy co poradzi.

Droga nie jest problemem z racji jej oddalenia o ponad 40m od domu. Spad z działki jest w stronę drogi, a te 120cm to suma spadu (ok.40-45cm) i wysokości od poziomu terenu przy ścianie frontowej do "zera" (75-80cm) gdybym nie zaniżał chudziaka. Wrzucę jeszcze "przekrój" działki wzdłuż ściany frontowej. Działka jest w pewnym zagłębieniu co pozwala na podniesienie trochę jej terenu i osiągnięcia mniej więcej stanu projektowego (na obrazku aktualny teren na zielono, na żółto możliwe podsypania) i nie będą te nasypy wyglądać głupio i nienaturalnie. Problemem jest działka sąsiada przed moim frontem, gdzie ogrodzeniem jest mur. Nie chciałbym za bardzo podnosić tam terenu żeby mu "nie zaglądać przez mur" górą, to by było nie fair, z drugiej strony musiałbym tam trochę podnieść żeby uzyskać spady działki w stronę drogi (strzałkami naniosłem oczekiwane spady). Żeby wyjść spadami najniższy punkt musiałby być w okolicy wejścia do domu a to jest miejsce gdzie chciałbym mieć właśnie wyżej i jak najmniej schodów . Ech nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka chyba . Decyzja zapadnie niedługo

Generalnie będzie utrzymany mały spad, chodnik wokół domu będę chciał trochę wypoziomować ze spadkami od domu.

Wystający nad chudziak fragment wieńca wysmarowałbym dobrym mazidłem. Np. Pecimor F (podkład) + Pecimor 2K (nie jestem pewien jak z atestem do stosowania wewnątrz?), mazidła przeciągnął z 5cm nad izolację poziomą wieńca. Lub szlamem np. https://www.schomburg.com/pl/pl/produkty/aquafin-ic albo inny (stosowałem przy trzpieniach). Zaletą takich szlamów jest to, że podobno im wilgotniej to bardziej uszczelniają. Do tego wnika w beton więc mógłby teoretycznie wniknąć w wieniec zachodząc pod folię na wieńcu i tworząc swego rodzaju zaklad. Pozdrawiam

Droga nie jest problemem, mam do niej ponad 40m (dom w 2. linii zabudowy), jeśli wykonam wszystko wg projektu to "zero" będzie ok. 120cm nad drogą (która swoją drogą przechodziła remont 2 lata temu i została już podniesiona o ok. 15 cm) Przy wykonaniu pewnych nasypów, pogrania trochę terenem byłbym w stanie ugrać jeszcze z 10-20cm. Chyba zostawię jak jest, może CityMatic ma rację i czas i odpowiednie rośliny zrobią swoje. Poniżej obrazy: 1. projektowo 2. wykonanie 3. szerszy obraz (na niebiesko zabudowa sąsiada, na czerwono droga)

Witam, stan budowy: wymurowane bloczki fundamentowe. Małżonka stwierdziła ostatnio, że chyba trochę za wysoko, po namyśle przyznałem jej rację. Aktualnie w najwyższym miejscu działki wystają z ziemi 2 bloczki (ok. 30 cm), w najniższym 3-4 (ok. 50 cm). Teraz na to przewidziane jest 15cm styropianu, 7cm wylewki i 2cm warstwy wierzchniej. Razem da to wysokości nad gruntem 54-74cm. 74cm od frontu co oznacza 4-5 stopni do domu. Zastanawiam się nad ratowaniem trochę sytuacji czyli zaniżaniem chudziaka (którego jeszcze nie ma). Zdaję sobie sprawę z wad takiego rozwiązania. Wymyśliłem dwie opcje (patrz rysunek), jedna obniżająca "zero" o 8cm, druga o 15cm. Całkowitego zejścia "zerem" na równo z bloczkami nie chcę. W celu łagodnego przejścia dla izolacji poziomej dałem klin w narożu (w opcji -15cm z XPS, plus tutaj dodatkowo 5cm XPS przy ścianie). Czy któraś z tych wersji ma sens? Opłaca się takie kombinowanie czy może lepiej "przyjdzie przywyknąć" do kilku stopni przed wejściem? Co byście zrobili na moim miejscu? Są tu użytkownicy zaniżonych chudziaków? Rzeczywiście to takie złe rozwiązanie? Dodam, że działka ma dobry, przepuszczalny grunt, niskie wody gruntowe. Przyczyną podnoszenia bloczków wyżej był fakt, że znajduje się u podnóża wzgórza, skąd podobno przy dobrej zimie raz na kilka lat lubi sobie spłynąć trochę wody (która i tak ma gdzie popłynąć dalej bo działka jest ok 50cm nad drogą). Pozdrawiam

Witam, dzięki Nurek. A teraz coś znacznie gorszego. Że na budowie będą błędy to wiedziałem i starałem się przygotować . Ale takiej grubej kuchy, do tego zawinionej głównie przeze mnie i to na samym początku się nie spodziewałem. Ale od początku. Wiedziałem, że przez działkę lecą dreny polne, również pod przyszłym domem. Żeby je znaleźć kopany był koparką rów na całej długości ściany domu. Rów kopany w miejscu ławy fundamentowej tak aby w przyszłości go tylko wyczyścić i wykorzystać na ławę. Dreny znalezione i przełożone w inne miejsce. Parę tygodni później rusza budowa, do zdjęcia humus. Rów przeszkadzał w przejeździe koparki więc został zasypany, ostrzegałem koparkowego co to za rów i żeby go potem odkopać dobrze. No a później to już łatwo się domyślić. Kopanie ław i bum, głębokość posadowienia ławy nie sięgnęła dna rowu!!! Niby pamiętałem o tym rowie, wykonawca i ja chodziłem po wykopie i wszystko wydawało się ok. Ławy wylane, ścianka wymurowana. Nie dawało mi to jednak spokoju. Łopata w ruch i kopię. I potwierdzenie koszmarów sennych obraz poniżej. Reasumując ława stoi na skarpie wysokiej na ok. 10 cm. Narada z Panią kierownik, syfiasty zasyp do wybrania i podlanie ławy betonem, w niektórych miejscach na całej szerokości ławy. Chciałbym Was poprosić o opinię i ewentualne uwagi co do sposobu naprawy i gdzie mogą wystąpić jakieś zagrożenia i jak im przeciwdziałać. Np. moim zdaniem istnieje ryzyko, że podlana poduszka betonowa podczas zastygania delikatnie siądzie (widać czasem jak beton siada np. w szalunkach), co spowoduje, że ława i tak będzie wisieć kilka mm nad podlewką i koniec końców siądzie (złamie się?). Można takiemu zjawisku przeciwdziałać? Myślałem też nad wklejeniem w boczne ściany ławy prętów, wyprowadzenie za ich pomocą zbrojenia i wylania z boku niejako nowej ławy. Niby mam z kierbudem opracowany sposób, ale każda opinia mi się przyda. Tym bardziej, że będę chciał aby było to wpisane do dziennika budowy, a wówczas kierbud może się wycofać z prostego podlania betonem i szukać pewniejszych rozwiązań. W ostateczności ława zostanie wykuta cała i wylana od początku. PS. na zamieszczonym u góry rzucie pomieszczeń jest to ta krotka ściana po prawej, przylegająca do garderoby, z dwoma słupami. Pozdrawiam,

Dzięki za odpowiedź. Być może uda się załatwić szybciej 15cm XPS. Co do sitaki i kleju to prawdopodobnie na razie będzie tylko folia kubełkowa. Teren trochę nierówny i jeszcze długo nie będę widział na jakiej wysokości przyjdzie opaska/chodnik wokół domu, a z tego co wiem to położenie listwy folii kubełkowej m.in. od tego zależy (powinna się kończyć jakoś na wysokości chodnika?). Powyżej listwy później dam siatkę i klej pod docelowe wykończenie cokołu. Pytanko: czy jedna warstwa grubej papy 5,2 SBS między ścianę fundamentową i nośną będzie OK? Majstry dałyby najchętniej byle co, najtańszą papę, a inni sugerują nawet dwie warstwy. Szukam złotego środka . Poniżej chatka (gdzie kiedyś na forum była pokazywana, niewiele się zmieniła: Pozdrawiam

Witam, nikt nic? Szkoda. To pójdzie tylko Pecimor F bez rozcieńczania w dwóch warstwach. To może pomoże ktoś ze styropianem na fundamenty. Czy pod względem izolacyjności styropian Aqua i XPS są podobne? Czy lepiej dać 12cm XPS zamiast 15cm Aqua? Pytam ponieważ 12cm miałbym szybciej dostępny niż projektowy 15 cm. Czy na XPS kładzie się dodatkowo siatkę i klej czy można sobie darować? Pozdrawiam

Witam serdecznie, z czytającego i podpytującego nadszedł chyba czas na założenie osobnego tematu. W skrócie: rodzina 2+2, dom parterowy, niecałe 107 m2, woj. wlkp. Jeśli Państwo pozwolą więcej szczegółów podam później, a teraz skupiłbym się na tym co pilnie mnie trapi, mając nadzieję na pomoc i odpowiedzi. Początkowy plan był taki, że dom pod wieniec ciągnięty będzie samodzielnie. Jednak po namyśle, przybłąkaniu się pewnych problemów zdrowotnych itp. padło na ekipę. Ekipa trafiła się w miarę ok (odpukać, dopiero zaczęli), problem tylko taki, że nie załatwiają sami materiałów, jest to na mojej głowie. No i tu zaczął się młyn. Oni mają szybkie tempo a ja mam za mało czasu na rozważania nad materiałami, nie porównuję cen, jakości, opinii itp. tylko z braku czasu biorę jak leci co hurtownia zaproponuje . No ale tak dalej być nie może, stąd pomysł mojego tematu, gdzie mam nadzieję na pewne i szybkie podpowiedzi. Aktualny stan prac: wznoszona jest ściana fundamentowa. Za chwilę będą chcieli robić izolację pionową. I tu problem. Hurtownia wytypowała masy PCI Pecimor F na podkład (poszedł też na podkład pod papę fundamentową) oraz PCI Pecimor 2K na warstwę wierzchnią izolacji pionowej. Oszacowałem, że 2K będę potrzebował ok. 6 wiader 30L na jedną warstwę! Cena wiadra ok. 270zł! - czy zastosowanie 1 warstwy 2K na podkładzie z F wystarczy? Warunki gruntowe dobre, raczej sucho, brak gliny, brak wody do 3m wgłąb - czy te produkty są w miarę ok? - czy polecacie coś innego/lepszego/najlepiej tańszego? a może to normalne ceny za takie środki? Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc. Po świętach chcą malować a ja nie mam towaru . Pozdrawiam,

Spust pójdzie ok. 3m od narożnika. Dla uszczegółowienia moich wątpliwości co do stropu i podłogi załączam rysunki. Strop po lewej wg projektanta, po prawej tak jak mi się wydaje, że powinno być. Zaufać projektantowi? Jest trochę "starej daty", twierdzi, że 18cm wełny w stropie starczy, nie za licho? Byłby wdzięczny za jakąś opinię w temacie. Podłoga 15cm styro i 5 cm wylewki (podłogówka), nie za mało wylewki? Do tego na szczycie wylewki jest poziom "0" budowy, a co z 1,5-2cm na panele/płytki? Nie wiem czy nie byłoby lepiej 15cm styro, 7cm wylewki i 2cm na panel, razem 24 - akurat na wysokość 1 bloczka. Jak to było u Was? Pozdrawiam,

Witam po przerwie. Na tą chwilę wersja w zasadzie finalna to: Gdyby ktoś miał jakieś uwagi to chętnie przyjmę . Pytania bardziej szczegółowe: 1. Projektant na podłogę planuje 15cm styropianu i 5cm wylewki. To dobre wartości? W wylewce podłogówka (poza pokojami). 2. Projektant w stropie planuje 18cm wełny. Nie za mało? Ja chciałem 30-40cm. Strop wiązarowy. Myślałem o podwieszeniu sufitu około 30cm poniżej dolnego pasa wiązara, tak aby schować wieniec w izolacji stropu, projektant chce kręcić stelaż sufitowy bezpośrednio do dolnego pasa, tak się robi? 3. Czy w tak małym domu pokusić się na okna do samej ziemi, tak obecnie modne? Na tą chwilę są raczej klasyczne, zawsze można coś pod parapetem postawić, to jednak mały dom i każdy cm ustawności w cenie. 4. Wyłaz na strych może być w wiatrołapie? Równolegle do wiązarów. Na razie chyba tyle. Pozdrawiam!

Ratpaw dziękuję za opinię. Oczywiście masz rację i nawet nie wiesz jak bardzo boli mnie, że właśnie w taki sposób nie mogę postąpić. Jako osoba również trochę hobbystycznie interesująca się architekturą wiem, jak taki proces powinien przebiegać. Niestety wiem też jaki mam gruby portfel, a różnice w ofertach od architektów i Architektów sięgające 20000 netto sprowadzają na ziemię. Ale bez obaw, nie będzie tak, że rzucę taki rysunek i powiem "to chcę", zdanie architekta będzie miało olbrzymie znaczenie. Rozważane opcje bardzo uwzględniają otoczenie domu i zabudowę sąsiada, do tego stopnia, że aby ratować niektóre drzewa rosnące na działce zmieniam WZ. Być może nie będzie to ideał ergonomiczny itp., ale mieszkałem kiedyś w starym domu z lat 60., ergonomii nie było tam żadnej, odwrócone wg dzisiejszych standardów strony świata, pomieszczenia przechodnie, no po prostu wszystko źle i ... nigdzie indziej nie mieszkało mi się lepiej niż tam... Poniżej jeszcze dwa obrazki. Kusi nas opcja 2 i duże pomieszczenie gospodarcze połączone ze spiżarnią z wejściem od kuchni i większą małą łazienką. Ktoś coś takiego ma? Jest to warte rozważania czy chybiony pomysł? 1. [ATTACH=CONFIG]439557[/ATTACH] 2. [ATTACH=CONFIG]439558[/ATTACH]

Witam, pytanie z innej beczki. Co właściwie najczęściej znajduje się w pomieszczeniu gosp./kotłowni? Chodzi mi o to czy planując ogrzewanie gazowe i rekuperator starczy w nim jeszcze miejsca np. na pralkę i jakąś suszarkę do prania? Może w ostaniej propozycji Elfir połączyć to pomieszczenie ze spiżarką? Czy lepiej nie? Może rekuperator wywalić na poddasze nieużytkowe? Pozdrawiam

Super, dziękuję! Będzie kilka propozycji dla architekta. Pozdrawiam

Dziękuję wszystkim za rady. V. 2: https://zapodaj.net/fcf3e19df97c7.jpg.html

Zgadzam się, trochę wąska garderoba. Może da się urwać jeszcze parę cm na zrobieniu węższej ściany (widoczna ma 14cm). Z drugiej strony ma 120cm szerokości, odejmując ok. 50cm na regał zostaje 70cm przejścia, w branży gdzie pracuję przepisy mówią o minimalnym świetle komunikacji 60cm, takie projektujemy i chodzi się całkiem dobrze. Pracuję nad wersją z przeniesionym WC. Kuchnię dałem od północy z dwóch powodów: 1. Od południa chciałbym mieć okno w salonie, tak aby zimą słońce trochę grzało, ale nie za duże okno bo chciałbym uniknąć sauny. 2. Gdyby przy tym południowym oknie była kuchnia, to gotowanie plus słońce = piekarnik, tak słyszałem. Mieszkałem w domu gdzie 2 z 3 pokoi były od północy i nie było to dla mnie problemem, zawsze można trochę powiększyć okna. https://zapodaj.net/3bcc15e72fb31.jpg.html https://zapodaj.net/1e1339e27da92.jpg.html Pozdrawiam

No z tą wodą też tak myślałem, ale coś za coś. L-ka w kuchni też brana pod uwagę, ale wtedy nie byłoby wyjścia z kuchni na zewnętrzny taras, a podobno to wygodne. Niedaleko będą drugie drzwi tarasowe to jakoś się da radę w razie czego . Działka nawet spora, ok. 930m2, ale w drugiej linii zabudowy, do tego lekko trapezowy kształt i zabudowania sąsiada w granicy ograniczają pole manewru. Tylna część to ok. 600m2. Będę się starał o zmianę WZ tak, aby dobudować się garażem do garaży sąsiada co pozwoli zbliżyć dom do jego granicy. Poniżej chatka na działce z ustawieniem rzeczywistym względem stron świata. Jedna kratka to 2x2m. https://zapodaj.net/0594cb72b1361.jpg.html https://zapodaj.net/c1f3821d9f755.jpg.html

Witam, Być może powinno być "zaprojektujcie mi chatę ;)", może to przymrużone oko wprowadziłoby więcej luzu. Nie domagam się rzeczywistego zaprojektowania, chcę tylko poznać opinie. Projektował będzie architekt, ale dobrze by było nie iść do niego z pustą kartką i głową. Wiatrołap jest większy bo nie lubię małych klitek 1,5x1,5m, gdzie może się ubierać 1 osoba. Generalnie stawiałbym na większe pomieszczenia "pomocnicze/gospodarcze" np. kosztem salonu. Być może tu przesadziłem, ale to tylko pierwszy strzał. Wrysowane są tylko drzwi/okna które z jakichś powodów musiałem nanieść żeby wiedzieć czy wymiarowo wejdę z czym innym. Pokazany rysunek to tylko fragment całości. Jest to zrzutowany model 3D, przy czasie pokażę więcej szczegółów (np. rozmieszczenie na działce), ale na ten moment najważniejszy jest tylko podział pomieszczeń. Większa bryła odpada ze względu na wymiary działki i chęć zachowania kilku drzew na działce. No i większego domu po prostu nie chcę i nie będzie mnie stać. Piętro odpada. Można w zasadzie poruszać się tylko w nakreślonej bryle. Pozdrawiam