
Mokebe
Użytkownicy-
Liczba zawartości
238 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
2
Zawartość dodana przez Mokebe
-
Czy budowałbyś się drugi raz ? ...
Mokebe odpowiedział IZA30 → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Zdecydowanie tak. Już planuję kolejny dom. Bardzo fajna przygoda dla każdego, kto lubi łamigłówki, gry strategiczne, etc.- 197 odpowiedzi
-
- budowałbyś
- drugi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
IMO w małym domu poświęcenie 50% miejsca na pokój do oglądania netflixa skazuje nas na maleńkie pokoiki, tycią łazienkę, etc. Na to można sobie pozwolić mają do dyspozycji np. 150-200m^2. 30%, to już bardziej. Ja oddzieliłem 10m^2 kuchni od saloniku 20m^2 (dom 100m), bo miksowanie pomieszczeń gospodarczych i mieszkalnych nigdy mnie nie przekonywało. Oczywiście nikomu tutaj nie narzucam swojej wizji, ale jakoś nie przemawia do mnie promowana przez deweloperów współczesnosć - w mieszkaniach jest to raczej próba stworzenia iluzji przestrzeni w klitkach 30-50m^2 poprzez likwidację ścian.
-
Budowa w 2022
Mokebe odpowiedział Piotryk → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
80k? Za jaki metraż? Brutto, netto? Z więźbą czy bez? W zależności od sytuacji to może być bardzo mało, lub bardzo dużo. -
Budowa w 2022
Mokebe odpowiedział Piotryk → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
ja po prostu kupiłem 25kg trawy, rozrzuciłem i jakoś to będzie. -
Wentylację mechaniczną polecam jednak zrobić, nawet nie patrząc na ekonomię - sam fakt, że nie musisz otwierać okien jest bezcenny z dwóch powodów: 1. kiedy somsiad chce grilla/imprezę zorganizować, a Ty masz dobre okna i masz hałas gdzieś. 2. zimą kiedy wszyscy będą palić oponami z biedy, to Ty albo korzystasz z reku z filtrami, albo idziesz krok dalej i montujesz filtr HEPA przed reku - i masz smog gdzieś. Nie dość, że rozwiązuje to dwa spore problemy w Polsce (sąsiedzkie hałasy/smog), to jeszcze jest ekonomicznie zasadne przy tych cenach ogrzewania gdy masz rekuperator.
-
O ratowaniu dupy w ostrym kryzysie, póki jeszcze jest ciepło...
Mokebe odpowiedział adam_mk → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
To ja kolegów zapytam inaczej. Mam ogrzewanie gazowe i mam klimę z funkcją grzania w całym domu, więc na braki gazu jestem z grubsza gotowy, ale nie na braki prądu ORAZ gazu. Z ciekawości, "koza" wymaga osobnego komina, prawda? Raczej komina gazowego nie wykorzystam? Cholera, następny dom będzie projektowany z kominkiem... -
Hej, Doradzicie, jak najtaniej wykończyć podłogę na strychu nieużytkowym? Pierwotnie chciałem ocieplić strop styropianem (parterówka) i na to dać płyty OSB. Ale płyty OSB są drogie, nawet przy najcieńszych wychodzi 2700zł na same płyty (poddasze ma 100m^2). Do tego jakieś rusztowanie na te płyty i robi się niewesoło cenowo. Czy lepiej będzie po prostu zrobić jakąś cienką wylewkę na tym styropianie? Na razie nie mam planów by to poddasze wykorzystać. Na 99% nigdy nie zostanie wykorzystane na nic innego, niż siłownia/graciarnia. Gdyby jednak przyszło mi kiedyś adaptować, to pewnie bym musiał robić podłogówkę - ale chyba na istniejącej wylewce też się ją da zrobić? A może jakiś styrobeton czy inne egzotyczne rozwiązanie? Na połaci dachowej i tak będzie PUR. Pozdrawiam,
-
Budowa w 2022
Mokebe odpowiedział Piotryk → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Mi nie chodziło o mieszkanie w niedokończonym domu, tylko pewne kompromisy cenowe przy wykończeniu. Panel podłogowy może kosztować 30zł, a może kosztować pięć razy tyle. Możemy chcieć mieć piękny zadaszony taras z eleganckimi meblami tarasowymi, a możemy mieć najtańszy taras z kostki i najtańszy stolik+krzesła na tym tarasiku. Na obu z nich da się wypić tę słynną kawę To są koszty zależne od indywidualnych potrzeb i preferencji. Natomiast np. ściana działowa na pewno będzie kosztować X. Bo tyle kosztuje materiał i nie ma tańszego. To są koszty niezależne od potrzeb i preferencji - "twarde" koszty które trzeba ponieść niezależnie od sytuacji. Prawdopodobnie rozbieżności tutaj wynikają z tego, że część osób wlicza w to meble, TV, etc. a niektórzy nie (bo już je mają). -
Budowa w 2022
Mokebe odpowiedział Piotryk → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Ogrodzenie bardziej zaliczam do SSZ (albo stanu deweloperskiego). Wyrównanie działki i pozbycie się pobudowlanego syfu w sumie też. 50k za zagospodarowanie (takie "wykończeniowe") to raczej sporo. Trawa jest mimo wszystko dość tania, jakieś krzaczki też nie są drogie. Najgorszy koszt to niestety kostka brukowa, na szczęście można się częściowo obejść bez niej, albo przynajmniej tymczasowo. Co do kosztów wykończenia, które przywołałeś, to tak, zgadzam się w pełni, ale to, co wymieniłeś, nie dodaje się do 200k bardziej do 50k razem z kuchnią. Za pozostałe 20-25k nie pomalujesz i nie położysz podłóg w 80m^2? Chyba dasz radę Co do AGD to różnie bywa, część urządzeń możesz już mieć (pralka, lodówka, mikrofalówka, etc.). Imo najgorszym, czy też raczej najbardziej upierdliwym kosztem budowy jest niestety ocieplenie i elewacja. Kilkadziesiąt tysięcy na styropian i tynk po prostu boli, toć to dobre 15% kosztów budowy... a to tylko trochę styropianu, tynk i cokół. -
Budowa w 2022
Mokebe odpowiedział Piotryk → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Jeśli chodzi o ogród, to 25kg trawy mieszanej na allegro drogie nie jest i wystarcza na kilkaset metrów kwadratowych. Biedaogród trawa+tuje po obwodzie nie przekroczy kosztowo kilku tysięcy złotych na działce 1000 m^2, a swoją funkcję (powierzchnia biologicznie czynna + izolacja od oczu wścibskich sąsiadów) spełni. Jasne, że można robić oczka wodne i rzeźby z zieleni, ale można też złote kible montować. Ja bym brał tutaj ceny minimalne, wszystkie inne to "ponadnormatywne" koszty. Nie wiem, skad te wysokie kwoty na wykonczenie, które podajecie? W sumie nie wiem też, jak to liczycie. 1,5 - 2,5k PLN za m^2? Za co??? posadzki ze złota? Biedne panele podłogowe kosztują 30 zł z metra, wypożyczenie agregatu malarskiego i pomalowanie wszystkiego to raczej znikomy koszt, więc tak naprawdę kasa może iść tylko w kuchnię i łazienkę, bo pomieszczenia użytkowe kosztują symboliczną kasę. Samo AGD przeciętnej jakości to może ze 20k, ładną wannę dostanie się za 2k, umywalki kosztują kilkaset złotych, kible kilkaset złotych, płytki kosztują koło stówy z metra kwadratowego za robociznę (drogo, więc lepiej rozważyć zrobienie to samemu), m^2 gresu do łazienek to kilkadziesiąt złotych... Mówicie, że w 100m^2 domu powinno mi wyjsć powyżej 200k? Nie wiem, za co... -
Budowa w 2022
Mokebe odpowiedział Piotryk → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
To może być najlepszy moment na budowę od 2017 - pierwszy, gdzie ceny mogą realnie spadać w trakcie budowy. Masz działkę, najgorsze za Tobą. -
Dom w santolinach 6 czy ruszać z budową
Mokebe odpowiedział Jaro85 → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
To prawda. Wprawdzie wątpię we własną adaptację poddasza, ale dopłata do dwuspadu względem kopertówki to wciąż najtańsza powierzchnia (nawet i magazynowa) jaką można uzyskać. U mnie była to dopłata rzędu 10k PLN (bo podniosłem ścianę kolankową) i za to uzyskałem ok. 50-60m^2 powierzchni ktora może być użytkowa + duże okno w ścianie szczytowej. Przy kopertówce miałbym max kilkanaście metrów i byłbym zdany na okna połaciowe. Ale oczywiście ktoś może odpowiedzieć (i słusznie), że 10k PLN piechotą nie chodzi i to sporo kasy za coś, co najpewniej nigdy się nie przyda. Następny dom będę budował raczej z dachem kopertowym, ew. płaskim. Przy płaskim w ogóle odpada problem z wykończeniem dachu, ale wiele gmin w WZ/MPZP nie pozwala na takie dachy. Jeśli stal będzie tania, to argumenty za płaskim będą silne. -
Dom w santolinach 6 czy ruszać z budową
Mokebe odpowiedział Jaro85 → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Z tego, co się orientowałem, to czterospadowy nie wychodzi wcale wiele taniej, niż dwuspad+ściana kolankowa+styropian. MI podawano symboliczne różnice cenowe. Ale dodam, że to było dla okresu, gdzie stal kosztowała ok. 5000 PLN/t i nawet odpady na czterospadowy dach znacznie zawyżały cenę. Teraz nadchodzi duża recesja więc czterospad z uwagi na znaczny spadek cen stali przy utrzymującej się drożyźnie w segmencie pustaków/betonu powinien wygrać. Oczywiście porównuję tutaj opcję z dachem z blachodachówki (dlatego piszę o stali), jeszcze inaczej będzie przy ceramice, etc. W moim okresie dwuspad był najtańszy, teraz raczej wygra kopertowy. -
Dom w santolinach 6 czy ruszać z budową
Mokebe odpowiedział Jaro85 → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Większy salon to zaleta, nie wada, to oczywista sprawa. Kwestia tylko tego, czy nie będzie to kosztem powiększenia bryły po prostu (albo budowie domu większego od zamierzonego) bo wtedy dochodzi znienawidzony czynnik ekonomiczny -
Dom w santolinach 6 czy ruszać z budową
Mokebe odpowiedział Jaro85 → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Dokładnie, wszystko zależy od preferencji, ja nie mam dzieci, nie oglądam netflixa, więc "salon" jest dla mnie w zasadzie kolejnym pokojem. Stąd zrobiłem mniejszy, ale gdybym odsprzedawał dom, to raczej bym chciał usunąć ścianę działową i powiększyć go do ok. 34m^2 łącząc z obecną sypialnią, bo wiem, że ludzie zdecydowanie preferują takie układy i mały salon byłby uznawany za wadę obniżającą cenę. Chociaż ludzkie preferencje, w tym zamiłowanie do aneksów i otwartych kuchni, jest dla mnie wielką tajemnicą, ale ponoć o gustach się nie dyskutuje Moja pasja to stara elektronika, musiałem zmieścić stanowisko do prac ręcznych, kilka starych TV, wzmacniaczy, kilka sztuk głośników z lat 70-80, nie było szans, bym się zmieścił z tym w pokoiku 10m^2. A niestety żeby zachować w pełni funkcjonalny układ (podobny do tego z Arosy - "L-kształtny" korytarz w domu), musiałbym powiększać bryłę, by zmieścić duży salon. A to znów większe koszty, na które mnie nie było stać. Więc wybrałem mniejszy. Oczywiście będzie to się wiązało z dłuższym czasem odsprzedaży domu i niższą ceną, raczej nie mam co do tego wątpliwości - coś za coś. Ludzie kupują oczami i duży salon robi wrażenie przestronności, tak pożądanej w PL po dekadach klitek 30-40m^2 w wielkiej płycie - osobną kwestią jest, czy ta przestronność jest do czegoś potrzebna i co z nią zrobimy, bo jeśli to dodatkowe metry pustki między kanapą a TV (wymuszające większe TV ), to dla mnie słaby interes. Ale jeśli ktoś ma dzieci i chce im zapewnić dużo przestrzeni do zabaw - to jasne, zrozumiałe. -
369 zł za warunki? To dziwne, ja nic nie płaciłem. Wysłałem do gminnej firmy (która odpowiada za wod-kan) pismo i po prostu dostałem w odpowiedzi warunki. Zostały załączone do wniosku o pozwolenie na budowę - dostałem je bez problemów. Projekt przyłącza - dzwoniłem do nadzoru budowlanego i powiedzieli mi, że jest niepotrzebny do odbioru budynku, wystarczy im podpisana umowa z wodociągami. Pytałem w firmie wodociągowej i potwierdzili. Wykonawcą jest "ich człowiek" (zgodnie z sugestią sąsiadów zadzwoniłem i spytałem o to, kto to wykona od nich) więc nie potrzeba projektu, "ich człowiek" ogarnia formalności i podpisują umowę. Samo wykonanie przyłącza wyceniono mi na 3000zł brutto. Niestety poprzedni właściciel działki zażyczył sobie studzienkę pod bramą wjazdową, a ja zbudowałem dom "z drugiej strony" i wyszło 23 mb przyłącza. Ceny uwzględniają koparkowego (nie pozwalają skorzystać z własnego - oczwiście.... -___-) i materiały. Dodam, że obok Warszawy, więc 6k pod Nowym Sączem to kosmos. Kolegę z pracy wkręcili w projekt za 1500zł który nie jest mu do niczego potrzebny a za wod/kan zapłacił 17 000 PLN sumarycznie więc uważajcie na "magików, co wszystko załatwią" za chore kwoty.
-
Czy te ceny za elektrykę są obecnie standardem?
Mokebe odpowiedział corey10 → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
To jest też kwestia czy mamy czas, ile zarabiamy, ile kosztuje godzina naszych nadgodzin w stosunku do tego, co chce elektryk, ile nam zejdzie na naukę (zakładając, że nie umiemy) i wykonawstwo sumarycznie, czy będą potrzebne poprawki, ile będą kosztowały poprawki, etc. Ja dałem sumarycznie 16,5k za swoją instalację, robocizna+materiał, sumarycznie wyszło 22 obwody, a więc 22 nadprądowe i kilka różnicówek + przełącznik sieć/agregat. Trudno mi policzyć punkty, bo każdy elektryk je inaczej liczy. jeden za punkt traktuje oświetlenie + włącznik, dla innego to dwa osobne punkty. W każdym razie finalnie 20 punktów oświetleniowych (część schodowych), łącznie ze 60 gniazd (w różnych kombinacjach - pojedyncze, podwójne, poczwórne...), 10 gniazd ethernetowych (zwykle po dwa), 5 kamer, dwa punkty trójfazowe, z 10 czujek, płyta indukcyjna, piekarnik, kinkiety, ledy w kuchni. Do tego wyprowadzenie kabla na pompę (wodną), garaż (mam osobny), bramę i furtkę z kopaniem, przyłącze do szafki w linii ogrodzenia z kablem i przekładaniem przez arot i pomiary do odbioru. Robocizna ostatecznie wyniosła 6,5k plus cholera wie ile za obsadzenie skrzynki, bo tutaj zamawiałem "całościową" usługę. Strzelam, że 1,5k tutaj. Więc razem jakieś 8k. Moim zdaniem dało się dużo taniej, akurat rozprowadzenie instalacji to coś, co na pewno będę chciał robić samemu budując za kilka lat kolejny dom, bo robocizna nie jest współmierna do wysiłku. Ale teraz po prostu nie miałem na to czasu. Poza tym nie mam kumpli, którzy by pomogli, a całkiem samemu to niefajna robota, nawet nikt nie przytrzyma kabla w miejscu. -
Dom w santolinach 6 czy ruszać z budową
Mokebe odpowiedział Jaro85 → na topic → BOCIANKI 2025 - Ci, którzy zaczynają budowę w nowym roku...
Ja bym zwrócił uwagę na to, czy podoba Wam się projekt typowy, czy też niekoniecznie. Wprawdzie większość ludzi będzie zupełnie OK z typowym (dlatego właśnie jest typowy - ba dum dum... ). Ale co jeżeli potrzebujesz np. przestrzeni do swojego hobby? Powiedzmy, że sklejasz modele i potrzebujesz dużego biurka, szafek na narzędzia i ekspozycji na kolekcję już posiadanych. Czy zmieścisz się z tym na 10m^2? Bo większych pokoików praktycznie nie trafisz w takich projektach do 100m^2. Dlatego ja zdecydowałem się na niepopularną decyzję projektując swój mały dom, tj. zaprojektowałem sobie 18m^2 gabinet gdzie pomieści się cała moja elektronika, zrobiłem 14m^2 sypialni - oczywiście dla kogoś z dużym domem to nadal kurnik, ale tutaj przynajmniej wszystko się zmieści i nie będę potykał się o własne nogi. Niestety - coś za coś. Bez rozciągania bryły trzeba po prostu zmniejszyć salon, co też zrobiłem. Wiele osób mi pisało, że to nie wygląda jak "współczesny" dom przez to, ale cóż - nie krytykuję tu nikogo, ale ja nie spędzam czasu w salonie oglądając netflixa, tylko przy swoich hobby najczęściej, więc 35m^2 pustki z telewizorem wydawało mi się zbędne. "Salonik" mam 21 m^2 w efekcie. Kuchnia w ogóle nie jest z nim połączona, jest oddzielona korytarzem i zamknięta. Bo moim drugim hobby jest gotowanie, a wiem, że żaden wyciąg nie uratuje salonu przed smrodem gotowanej kapusty na bigos, tu po prostu trzeba ściany i drzwi ))))) Przemyśl, jak chcesz żyć. Gotowce są pod "typowego człowieka", który większość czasu w domu spędza przed telewizorem w salonie. Jeśli jesteś taką osobą, bierz gotowca. Jeżeli nie, rozważ przynajmniej sensowną adaptację (jeśli nie indywidualny). Aha, dom taki jak mój ciężej sprzedać, bo nie robi wrażenia tak przestronnego, jak z dużym salonem. To tez weź pod uwagę. -
Nie ma sensu przywoływać 2008, bo w 2008 za 50m^2 mieszkania płaciło się średnio 180 pensji średnich, dziś ok. 115, a w absolutnym dołku cena/zarobki (chyba ok. 2017 roku właśnie) było to 105. Więc obiektywnie to mieszkania dużo nie podrożały w stosunku do zarobków i nie ma sytuacji jak w 2008, a opłacalność i ceny domów są skorelowane z cenami mieszkań, w końcu większość ludzi, mając płacić powiedzmy milion za mieszkanie 70-80m^2 w Warszawie (w słabej dzielnicy) wybierze za te same pieniądze 120m^2 domu w "obwarzanku" z dojazdem SKM 20 minut. Ogólnie to jednak bym się nie pchał w 1,1 miliona za dom 135m^2, jeżeli nie jest on o rzut beretem od stolicy albo miasta wojewódzkiego. To po prostu drogo. Działki w takich miejscowościach są na ogół stosunkowo tanie, więc lwia część to sam dom, a 135m^2 domu po klucz nie kosztuje 1 miliona. Do tego, znając życie, nie ma on standardu nowego domu - cieńsze ocieplenie ścian, stropu (bo dopiero od 2021 roku - zgodnie z WT2021 - wymagane są dość drakońskie standardy ociepleń, by zmieścić się z emisją poniżej 70kwh/m2/rok). Najpewniej brak rekuperacji i klimatyzacji, najpewniej okna dwuszybowe. Strzelam oczywiście, ale weź pod uwagę, że utrzymanie takiego domu kosztuje sporo więcej, niż nowego, a koszt ogrzewania to będzie bardzo bolesny temat w 2023. Brak klimy z uwagi na uporczywe upały też jest irytujący. A gdy doliczysz wykonanie instalacji, to znów powiększa się cena. Na dodatek po 6 latach powolutku zbliżasz się do momentu, gdy będzie potrzebny większy remont, a to znów duże koszty. Stawiając nowy powinieneś mieć z grubsza 10 lat spokoju, a skoro pracujesz tak dużo, to nie możesz sobie pozwolić na to, by dom stał się remontowym utrapieniem. Osobiście jestem za negocjowaniem ceny. IMO dom używany powinien być tańszy, niż koszt wybudowania identycznego domu na sąsiedniej wolnej działce. Nie znam lokalnych cen, ale śmiem twierdzić, że w tym przypadku tak nie jest.
-
U mnie (od września 2021), koło Warszawy, zero pracy własnej: 100m^2 parter, ściana kolankowa podniesiona, skos 30 stopni. SSO (ale bez pokrycia dachowego, dla mnie to jest część SSZ) - 159 tys. SSZ - 213 tys. Dew - mam większość zakontraktowanych prac, część zrobiona - ok. 390 tys. Pod klucz - a cholera wie, ale tu będzie spory udział pracy własnej i standard "IKEA", więc nie powinno być tragedii. Wysokie koszty SSO są związane z głębokim wykopem (1,2m), nieprzydatnością piachu rodzimego (z 5000 wydałem na sam piach) oraz szerokich i potężnych fundamentów budowanych po cenie stali 4800/t (obecnie jest 3600). Dodatkowo "kara za Warszawę" - robocizna zdecydowanie droższa, niż w innych częściach Polski. SSZ mógł być ok. 5 tysięcy tańszy (gdybym nie szedł w podwyższony standard akustyczny okien). Dew mógłby być ok. 35 tys. tańszy, gdybym nie robił rekuperacji i klimatyzacji. Dlatego uważam, że 3500zł/m^2 w przypadku nawet małego domu do stanu deweloperskiego jest całkowicie wykonalne, przy wentylacji "grawitacyjnej" i bez klimatyzacji. Można dalej zmniejszać dzięki pracy własnej, jeżeli masz czas i kogoś do pomocy (ja nie miałem ani tego, ani tego). Aczkolwiek klimatyzacja ma ten duży plus, że to "dodatkowe" źródło ogrzewania i to całkiem wydaje (bo to przecież pompa ciepła jest), o ile wybierzemy model z funkcją grzania. Chociaż rekuperatora bym nie pomijał. Nie trzeba wtedy otwierać okien. Cudowne gdy somsiad kosiarką pizgocze albo grilla robi.
-
O poddaszu było już wiele, pytanie do Ciebie, czy jesteś pewien, że ta powierzchnia - nawet nieużytkowa - się jednak nie przyda. Wyobraźmy sobie, że tak jak ja masz zajawkę, by zrobić siłownię w domu. Na którą potrzeba, no, z 10m^2 minimum, by pomieścić ławeczkę i obciążenia bez potykania się o własne nogi - więcej, jeśli dołożysz przyrządów. Niby 107m^2 w chacie, ale w salonie tego nie postawisz, w sypialni nie, w gabinecie do pracy nie, w kotłowni się nie zmieści, łazienka odpada, w pokojach dzieciaki i tam też nie. Wtedy lipa, musisz dostawiać jakiś budynek gospodarczy, a to jest od nowa papierologia i koszt od cholery większy, niż ta nieszczęsna ścianka kolankowa na etapie budowy. O ile poddasze nie jest specjalnie korzystne w cenie m^2 uwzględniając wygodę - do zamieszkania - to nadal jest cholernie tanim sposobem na uzyskanie dużej powierzchni krytej do różnych celów. Ja za tą ścianę kolankową z materiałem i robocizną dałem koło 3000zł. Minus taki, że wyciąga dom w górę i robi go brzydszym, plus - to praktycznie podwoiło powierzchnię użytkową. I teraz na tym poddaszu zmieszczę siłownię, suszarnię, warsztat i graciarnię - i nadal zostanie od groma miejsca. Tak więc zależnie od potrzeb. Oczywiście jeśli liczysz każdy grosz, to 3000zł to dużo. Jednak w koszcie ogólnym domu (zejdzie Ci pewnie ze 400 tysięcy minimum na sam dom do stanu deweloperskiego) - to jest to pryszcz, a jednak zyskujesz realne metry kwadratowe powierzchni. Nawet, jeśli nigdy tego nie wykończysz w żaden sposób, to nadal jest to dostępne do różnych celów. Kwestia tego, jak bardzo chcesz zoptymalizować koszt budowy, no i oczywiście - czy jesteś w stanie pogodzić się z brzydszym domem.