Rivelv

Dziękuję bardzo za porady. Otrzymałem wyceny na materiały i praktycznie każda firma poleca: Deskowanie + membranę - większość twierdzi, że papa tworzy szczelną izolację dla wilgoci również od wewnątrz i poprzez zawilgocenie będzie wychodził grzyb najpierw na deskach od deskowania a później na reszcie konstrukcji. Nie wiem czy jest to straszenie, żeby sprzedać swój produkt ale posiłkują się badaniami producentów itd. Na moje nalegania na papę wierzchniego krycia min 3mm na osnowie poliestrowej twierdzą, że jak najbardziej mogą mi sprzedać ale gwarancji, że ktoś położy to dobrze nie dadzą. Oferują membrany od Vent-S poprzez Pentax do Maxx Plus gdzie Maxx Plus porównują Lamborghini, w którym po przebiciu gwoździem dziury samoczynnie się zamykają. Panie Andrzeju we wszystkich postach doradza Pan aby unikać membrany przy deskowaniu czy naciskać na papę? Dach łącznie z wiązarami będzie mnie kosztował grubo ponad 150tyś chciałbym zrobić to raz, zapłacić i zapomnieć o tym na najbliższe 20 lat. Deskowania nie odrzucam chociaż podbija całą inwestycję o 18 tyś ale z papą/membraną to już nie wiem totalnie. Pozdrawiam,

Oczywiście ze nie ciężko pytałem i wujek Google wyrzucał mi spinki kabli do hondy wybacz mea culpa

Dziękuje bardzo za rzeczowa odpowiedz. Pytanie odnośnie płyty czy można jej nie łączyć na krokwiach? Myślałem, ze połączenie powinno wypadać właśnie na krokwi z conajmiej 2-3 mm odstępem między płytami. Czym lepiej mocować do wiązarów wkrętami czy na gwoździe skrętne? Są jakieś specjalne zasady odnośnie łączenia w koszach czy wystarczy ścięcie jednej i drugiej płyty pod katem tak aby tworzyły jedna płaszczyznę „L”?

Andrzej Wilhelmi co to za spinka "H" do łączenia poziomego płyt? Pozdrawiam,

Jak w temacie, niestety od słuchania dekarzy, handlowców, użytkowników dostaję już pomieszania zmysłów Mam nadzieję, że temat na forum chociaż trochę pomoże. W projekcie przegroda: dachówka ceramiczna łaty kontrłaty folia paroprzepuszczalna krokwie/ocieplenie ruszt GK Robię zmianę na wiązary i rozważam deskowanie (raczej tymi rencyma po wycenach robocizny około 10k) i teraz opcje do wyboru: 1. deski 25mm około 12,5 m3 - czy warto szukać jakiś sezonowanych czy zwykła szalunkowa da radę? 2. płyta MFP 12 mm - kosztowo bardzo podobnie do deski ale słyszałem opinie, że to za mała grubość, niby powinno być minimalnie 18mm??? ktoś ma jakąś opinie na ten temat 3. papa wierzchniego krycia na deski/MFP czy membrana jakaś tańsza? Dachu dokładnie 407 m2 dach dwuspadowy połączony łącznikiem (literka H) cztery kosze. Czy jak wezmę materiału na 440m2 (10% zapas na odpady) to będzie wystarczająco? I najważniejsze pytanie czy przy płytach MFP mógłbym zacząć deskowanie np. od koszy czy lepiej rozplanować ułożenie płyt od zewnętrznych krawędzi dachu?

Kaizen popraw mnie jeśli się mylę ale piasek zagęszczony pod fundamentem (mam wsypane około 1,5m bo robiłem wymianę gruntu) który jest odizolowany 10 cm xps pionowo na ścianie fundamentowej powinien mieć cały rok temp w okolicach 8-10 stopni. Na to przychodzi 15 cm chudziaka czyli betonu, który przypuśćmy, że przekaże te 8-10 stopni w górę. Później miałbym izolację 12 cm o lambdzie 0,030 czy faktycznie jest sens dawać jeszcze 10 cm XPS pod chudziaka? Koszt na mój dom to ponad 10 000 pln do tego moja robocizna, nasiąknąć raczej nie nasiąknie bo piasek jest przepuszczalny a z zewnątrz mam dwie warstwy mazidła (lepszego niż dysperbit plus jedna od wewnątrz). Tylko czy faktycznie da jakieś wymierne skutki bo nie ukrywam, że 10k w XPS pod chudziak trochę mnie przeraża.

Odgrzewam kotleta Niestety w projekcie domu, który buduje pracownia projektowa tak zaplanowała przekrój: Jak widzicie mam tylko 18 cm do gotowej podłogi. Info z projektu styro 2x6cm plus 6 cm wylewki plus 2 cm gres. Wydaje mi się, że 12 cm styro pod OP może być trochę mało - ewentualnie mogę kupic grafit o lambdzie 0,030 i zostawić te 12 cm lub dodać do 15-20 cm ale wtedy wyjdzie mi podłoga na gotowo 20+8 (jastrych cem)+2 lub 20+5 (anhydryt)+2. KB podpowiada aby obniżyć chudziaka o 10 cm i temat mam rozwiązany. Niestety nie jestem pewien co zrobić ze ścianami fundamentowymi które będą wystawać o te 10 cm ponad chudziak plus czy nie utworzy się szczelna wanna i w przypadku jakiegokolwiek przecieku nie będę miał stojącej wody na chudziaku? Zrezygnowany i z pretensjami do siebie o własną głupotę, że nie przewidziałem tego wcześniej wymyśliłem aby zostawić wszystko tak jak jest w projekcie tylko zmienić materiały przegrody czyli dać 12 cm styropianu o lepszej lambdzie, zamiast jastrychu cem (koszt u mnie z materiałem 35 pln/m2) dać anhydryt (certyfikowany towar z lafarge plus ich autoryzowana ekipa wychodzi 45 pln/m2) o grubości 5cm co daje mi 17 cm na gotowo plus panel na podłogę - żona upiera się na deskę drewnianą ale nie po drodze mi z kosztami tej zabawy. Ktoś ma jakieś przemyślenia jak to mądrze rozwiązać? Pozdrawiam

Zmień KB na takiego co doradzi albo wygospodaruj kilka złotych na inspektora dozoru jeśli dobrze poszukasz wszystko Ci podpowiedzą. Porady na forum są przydatne ale pamiętaj ze tu nikt nie ponosi odpowiedzialności za doradzanie a teoretyków dużo co się książek i opracowań naczytali a kielni nigdy w dłoni nie trzymali nie ubliżając nikomu kto tu doradza co innego dopytywać na etapie budowy i konfrontować wiedzę z realiami i polskimi wykonawcami a co innego poprawki konstrukcyjne żebyś później nie żałował ze zamiast domu basen pobudowałes

pandzik dzięki za info. Jesteś zadowolony z wyboru monobloka? Instalator poleca mi mono Stiebel Eltron ale gdzie bym nie czytał piszą żeby wystrzegać się monobloków.

Gango artykuł pożyteczny jednak pełen sprzeczności zagęszczamy rurki przy dużych przeszkleniach i dbamy o ich staranne ułożenie wzdłuż ścian zewnętrznych ale nie układamy pod meblami kuchennymi chyba, ze są na nóżkach. I tu jest cały szkopuł, ze ściana z meblami jest ściana zewnętrzna to pierwsze primo secundo meble będą raczej w 99% na nóżkach z cokołem wiec może ktoś z Szanownych mi wyjaśni co będzie się działo na posadzce betonowej/drewnie pod szafkami kiedy temp podłogi w kuchni będzie w granicach 26-28 stopni a pod szafkami dajmy na to 16 praktycznie bez dopływu świeżego powietrza (o ile się nie myle cokół jest albo na listwie albo jakimś silikonie łączony z płytka/drewnem) ?

Kaizen uwierz mi trochę z dziećmi już przeżyłem i nie należę do paranoików ale jak 2 latek łupie przy upadku głowa o podłogę tak, że szklanki spadają to człowiek się trochę leczy z gresu w całej chacie. Odpowiadając na Twoje pytanie, łazienki standardowo płytka, muszla pewnie zwyczajna a korek jedynie gdzie uswiadcze to połączenie drewno/płytka ponieważ nie trafiło na burżuja. Jak wspomniałem na samym początku żona się uparła i nie ruszysz nawet TIRem a ja patrzę przez pryzmat ewentualnej oszczędności w miejscach stałej zabudowy - nie podejrzewam, ze wyspa o tych wymiarach zmieni swoje położenie przez następne 20 lat tak samo jak i meble kuchenne. Co do rozkładania podłogówki pod zabudowa kuchenna to na 99,9 % tam będzie bo od chłodzenia produktów jest lodówka a nie szafki (narożnik zewnętrzny i zabudowa kuchenna) a wydaje mi się ze sama szafka będzie izolowała od temp w kuchni plus zimna ściana od temp zewnętrznej ale mogę się bardzo mylić dlatego jestem na tym forum.

Sorry nie wiem jak edytować post z komórki. Gresu w salonie nie chce od czasu jak syn prawie skończył z pokruszoną czaszką.

Kaizen, żona się uparła na drewno wiec batalia prawie rozwodowa. Mam małe dzieci i obecnie płytki w mieszkaniu. Podłoga zimna dzieciaki co chwile chore bo od stóp ciągnie. Chciałbym panel ale druga połówka twierdzi, że wyglada tandetnie i plastikowo. Myśle nad deska 3 warstwowa do 15mm przeznaczona na OP szczotkowana, olejowana. Wiem, ze drewno jest wrażliwe na wilgotność i zmiany mikroklimatu godzę się na rysy i wgniecenia, których nie uniknę przy małych dzieciach ale chyba na tym polega piękno drewna, ze starzeje się razem z domownikami

Nie mam na myśli deskę warstwowa/lita klejoną do wylewki.

A dlaczego miałbym nie układać podłogówki pod wyspa i meblami kuchennymi? O powiedzmy rozstawie 20 cm? Tym bardziej ze zabudowa kuchenna będzie na ścianie zewnętrznej. Meble kuchenne raczej będą na nóżkach wiec myślałem o tym żeby położyć deskę do nóżek frontowych i zamaskować to cokołem. Z wyspa robi się większy problem bo nie będzie na nóżkach ale jej rozmiar 3,5 x 1,4 powoduje ze się zastanawiam czy posadzka drewniana jest pod nią potrzebna.

Cześć Wszystkim, Proszę o opinię osób, które się znają lub użytkują podłogi drewniane na ogrzewaniu podłogowym. Cześć salonowa + otwarta kuchnia około 55m2 z czego około 10m2 to zabudowa kuchenna i wyspa. Czy układać podłogę drewnianą pod meblami kuchennymi oraz wyspą? Nie ukrywam, że w przypadku podłogi drewnianej jest to spora oszczędność w granicach 4-5k więc warte przemyślenia. Co myślicie o takim rozwiązaniu? Pozdrawiam,

Jeśli dobrze zrozumiałem CityMatic to miał na myśli termoflexy w glebę do GWC. Z tego co wyczytałem w różnych wątkach takie "domowe" lepiej robić na zwykłej rurze kanalizacyjnej fi200. Chociaż z tego co widzę na aukcjach w necie to dedykowane do GWC 50mb fi200 koszt około 3500pln (powłoka antybakteryjna i antygrzybiczna - ciekawe jak długo) vs PVC 50mb fi200 jakieś 2100pln. Więc pytanie która się bardziej nadaje do tego celu. Jeśli zadbasz o czyszczenie mechaniczne to podejrzewam, że jeden czort weź tą na którą Cię stać. Ja nadal się zastanawiam nad zasadnością wykonania GWC domowym sposobem bo jednak z robocizną własną, minikoparką i materiałem to koło 3000pln, które można wydać na coś innego ale jeśli faktycznie ogrzewa w granicach 0 stopni przy mrozach to w skali 30 lat na pewno się to opłaca.

Dziękuję. Pozwolę sobie odezwać się do Ciebie w przypadku jakiś wątpliwości jak tylko puszczą mrozy i zacznę kopać

Niestety załączniki nie działają. Masz jakieś porady przy zakładaniu tego "domowego GWC" jakich błędów unikać itd. ? Pozdrawiam,

Dziękuje. Na skropliny myślałem żeby zrobić po prostu otwór w rurze w miejscu największego spadku zabezpieczony filtrem domowej roboty żeby jakieś stworzonka nie weszły do środka. Ale pomysł z pompka wydaje się do ogarnięcia. 10 stopni różnicy to brzmi bardzo dobrze, zawsze to o 10 stopni mniej do podniesienia a to już można przeliczyć na kW w okresie zimowym. Rozumie, ze na lato masz jakiś trójnik z klapa zwrotna żeby korzystać z czerpni na ścianie? Możesz podać jaka kładłes rurę? Większość jakie widzę na aukcjach to harmonijki do GWC.

Dziękuję CitiMatic, co rozumiesz przez regenerację złoża? Robiłeś to na jakiejś specjalnej podsypce - żwir, etc? U mnie z badań geotechnicznych wychodzi, że dużo gliny (przewarstwienia z piaskiem ale zdecydowanie przewaga gliny) więc wykop mogę zrobić 150-200 jeśli będzie taka potrzeba. Pytanie czy lecieć z rurą pod fundamentem i pod samym domem czy lepiej na około fundamentu w drugiej opcji akurat mógłbym połączyć to z opaską drenażową (najpierw rura do reku później drenaż) - dom na górce ze spadkiem więc woda nie stoi ale może spływać na fundament po obfitych odpadach? Możesz podać więcej info jak to jest u Ciebie zrobione i czy miałeś projekt? Czy raczej jest to zmiana nieistotna i tylko wpis przez KB (zadzwonię jeszcze do niego i dopytam jak on to widzi ale dodatkowe info od forumowiczów też się przyda). Czy robiłeś jakieś studzienki rewizyjne i spadek w stronę czerpni czy w stronę podejścia do reku na skropliny? Czy rury antybakteryjne są na tyle odporne na zasypanie, że można je przykryć prawie 200 cm ziemi czy trzeba dawać w jakieś osłonie?

Witam Wszystkich, Pytanie z serii tych jeśli piszę głupoty to mi powiedzcie Obecnie jestem na etapie prawie stanu 0 - czekam do wiosny z chudziakiem i już myślę o kolejnych etapach. W trakcie moich rozważań pomyślałem nad sensem czerpni terenowej dla rekuperacji póki jeszcze cokolwiek mogę położyć przed zalaniem chudziaka. I tu pojawia się moje pytanie czy takie działanie ma w ogóle sens tzn. czerpnia oddalona od domu jakieś 10-15m (najlepiej w narożniku działki tak aby nie przeszkadzała). Rura antybakteryjna puszczona pod salonem do garażu (jeśli w linii prostej to razem jakieś 25m chyba, że można wykonać meandr w literkę "N" to od 50 -75 mb mógłbym ułożyć) ze spadkiem dla ewentualnych skroplin i wyjście w garażu do rekuperacji. Czy powietrze ogrzeje się od gruntu do tych 10-15 stopni? Czy jest potrzebny dodatkowy wentylator (czy ten z reku da radę)? Czy potrzebna adaptacja projektu - obecnie nie ma tego w papirologii Czy lepiej odpuścić i nie kombinować a czerpnie zrobić standardowo w ścianie/dachu? Projekt to parterówka powierzchnia zabudowy jakieś 211 m2 (167m2 użytkowej + garaż). Będę bardzo wdzięczny za opinie i pomysły.

W pełni się z Tobą zgadzam dlatego zrobiłem j.w. z laniem chudziaka w szalunek. Co do folii to chodziło mi o wciąganie wody z betonu (jak nie masz chudziaka i lejesz w grunt). Podejrzewam, ze większość fundamentów w PL jest lana ta technika i stoją jak to mówi mój majster kiedyś to się rzucało zbrojenie w wykop i do dziś domy stoją a teraz to najlepiej wszystko od linijki

Nie do końca rozumiem Twoja wypowiedz smigloxxx 3000 chudziak plus 3000 szalunki systemowe do ław beton na ławy B20W8 (o ile się uda zrobić taka mieszankę). Gdybym lał w grunt to może 1000 zł więcej za koparkę bo ładnie by musiał wykopać pod ławy „rowek” potem folia do wykopu zbrojenie i ława z tego samego betonu wiec z tego co matematyka pokazuje około 5000 na plus. Ale mam takie a nie inne warunki geo wiec podjąłem decyzje ze robię drożej. Szalunek systemowy to ułatwienie dla wykonawcy aby nie musiał zbijać prawie 300m blatów (na co poszłoby dużo drewna lub płyty osb) plus czas który by na to poświecił. Zobaczymy jak wyjdzie mam nadzieje ze jego „pikachu” pozwoli na wypoziomowanie z odchyleniem Max 1cm.

Gdybym miał jeszcze raz wybierać to tez bym lał w grunt podczas największych upałów ale niestety pogody nie przewidzisz 3000 za chudego i 3000 za szalunki pod ławy byłyby w kieszeni na poczet przyszłych wydatków. Ale jak to mówią co to jest w skali budowy