
opall
Użytkownicy-
Liczba zawartości
50 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez opall
-
To oczywiste i zrozuzmiałe, że potrzebują wsparcia. A że otrzymują je od środowisk homoseksulnych i oficjalne, prominentne organizacje gejowskie ich nie odrzucają jest dziełem przypadku, splotem niezależnych okoliczności i nie należy się w tym niczego zdrożnego dopatrywać. Nie wolno nawet.
-
Czego dowodem jest legalizacja partii w Holandii, a jak wiadomo, partia ze swej natury jest organizacją neutralną, apolityczną, prywatną i ma charakter wyłącznie towarzyski. Często ma towarzyski i mało polityczny, jak np. partia łysych, partia dowcipu, partia przyjaciół piwa, kanapowe partie polityczne itp. Każda z tych partii dążdy do osiągnięcia jakiegoś celu na forum publicznym. Jak ludzie chcą sobie porozmawiać, to nie zakładają w tym celu partii. Jak chcą się zorganizować, to zakładają stowarzyszenia. A nie partie polityczne. Założenie partii choćby kontrowersyjnej jest prostą drogą do celu dla jego członków, zaistnienia na forum publicznym i politycznym. O choćby to, że po rozwiązaniu PPP część posłów przeszła do innych partii. Zresztą ta partia dostała lepszy wynik w wyborach do Sejmu w 1991 niż UPR. Ale niech Ci będzie, że ludzie zakładają partie dla żartów i na pewno jest tak w przypadku pedofilów. Na razie nie. Na razie organizacje zaprzyjaźnione i współdziałające urządzają dzieciom teatrzyki, a starszym dzieciom warsztaty o penetracjach. Od czego dosłownie ćwierć kroku do deprawacji homoseksualnej czy zbrodni pedofilskiej . Widocznie kwestia deprawacji jest względna. Dla mnie opowiadanie dzieciakom o penetrajach i szczegółowe omówienie zabaw z użyciem homożargonu jest deprawacją, bo dotyczy dzieci które nie weszły na dobre w świat miłości fizycznej. Byłaby to taka sama deprawacja, jakby w ramach uświadamiania opowiadać młodzieży o wyrafinowanych zabawach hetersesksualnych. Różnica polega na tym, że nie ma chęci ani woli uświadamiania dzieci w tak wulgarny sposósb przez heteroseksulanych, bo to oni są rodzicami dzieci więc je chronią. Natomiast środowiska gejowskie swoim terrorem spowodowały, że trzeba ich wpuszczać do szkół, płacić za szkolenia z podatków i uwzględniach ich wszystkie abberacje, nawet takie jak przebieranie 4 latków i opowiadanie im o determinantach płci. Dziwnych poglądach? A dlaczego oceniasz jako dziwne? Dla niego nie są dziwne. Gdzie jest norma - co jest dziwne, a co nie. Może trochę konsekwencji? Skoro jesteś taki tolerancyjny, otwarty i popierasz nieograniczoną wolność myślenia, to dlaczego narzucasz takie ograniczenia w tym jednym kierunku? A może jesteś tolerancyjny dla poglądów, które dla Ciebie nie są dziwne? To co to w takim razie za tolerancja? Jak to nie dojdzie do adopcji przez pary homoseksulane, jak już doszło? Co z tego, że nie w Polsce? Ale tendencja jest taka, że trzeba być spełniać żądania mniejszości więc nie rozumiem dlaczego Polska miałaby być wyjęta spod tego? Przeciwko temu świadczą reakcje na nasz kraj, fałszywy jego obraz i przywoływanie do porządku za tę naszą "dziwaczność". Chyba oczywiste, że będzie się na nas wymuszać ustępstwa i rozwiązania, które sa w innych krajach. Nie wiem, co myśli cała masa ludzi z parady, bo z tego, co można było zobaczyć, to paradzie przewodzili współpracownicy pedofilów, w tym jedna osoba postulująca jej legalizację. A druga - współpracownica pedofilów, donosząca do prokuratury na Wierzejskiego. Jak to ładnie można wszystko odwrócić do góry nogami i odwrócić uwagę. Do tego śliczna pani z pejczem szydząca z papieża. A to dopiero początki takich parad w Polsce. Takie działania na pewno umacniają elektorat LPR i przydają mu nowych sympatyków, to prawda. Nie każdy lubi i popiera jak się jego kraj bezzasadnie oczernia na forum miedzynarodowym. I na ogół nie mają już tu znaczenia sympatie polityczne czy aktualne układy polityczne. Jasne jest, że takie zagrywki mają służyć czemuś bardziej złożonemu, niż chwilowe udrzenie w tego czy innego Romana. Tak? A jakie to działania polityków upoważniają do formułowania takich oskarżeń i wymieniania Polski jednym tchem z krajami, gdzie Żydzi muszą nosić jarmułki pod bejsbolówkami? Jakie są przypadki dyskryminacji w Polsce? Konkretnie? Masz rację - gębę robią działani polityków, którzy latają i lobbują przeciwko Polsce, bo mają swój cel polityczny, no i są kosmopolitami. Coffee shopy? Czy tu uwzględniasz w ogóle różnicę czasu jaka nas dzieli?? W Polsce dopiero od kilku lat można kupić normalnie kawę w sklepie, a Ty podajesz przykład państwa, które jest kilka etapów dalej. I teraz się waży w jakim kierunku pójdziemy i czy jest sens naśladować ich drogę. Przykłady innych panstw świadczą, że nawet mniej liberalne niż Holandia musiały się dostoswać do pewnych trendów. No, zawsze można obśmiać i tak temat wykręcić, by nie było wiadomo, że chodziło o fakt, by dziecku dojrzewajacemu można dać dozę swobody większą niż 10 latkowi czy 14- latkowi. Pod kuratelą państwa, ale nie w jego instytucjach, które są nieudolne. I nie w celu seksualnym [homo, hetero czy bi]. Nie wykręcam tematu, tylko nie rozumiem mnożenia tych bytów? W jakim celu? Jak konkretnie to widzisz? Pod kuratelę państwa? Ale na utrzymanie tego państwa, czy już nie bardzo. Znaczy państwo daje swobodę, rodzice utrzymują? Czy jak? Ja nie rozumiem w ogóle o co to chodzi i o jaką swobodę chodzi? Nastolatkowie mają zapewnioną swobodę i prawo przyznaje im dużo uprawnień więc ja nie rozumiem w czym rzecz. Sam pomysł wydaje mi się z lekka totalny. Nie rozumiem też dlaczego w tym pomyśle miałby być pominięty cel seksualny, zważywszy, ze jest on dość istotny w życiu człowieka. Czy w ramach tej kurateli byłby zakaz seksu? Tego, że dziecko [w odpowiednim wieku] może wybrać niezależność od rodziny, a w niektórych państwach zostanie zrozumiane i dofinansowane na własnej drodze życia [dopóki się uczy]. No tego ten przykład akurat nie dowodził, bo ci chłopcy wybrali niezależność od rodziców, a bardziej od ustroju i wyjechali do innego państwa więc ich rodziców z nimi nie było. Oczywiste jest, że po udzieleniu azylu, opiekę przejęło państwo. A jeśli pomysł ma polegać na tym, że część nastolatków ma wybrać niezależność i państwo ma ich finansować, to jest to chore. Załóżmy, że nastolatek w wieku 15 lat uzna, że tata z mamą, są beznadziejni ( co ma miejsce u większości zdrowych nastolatków) i postanawiają wybrać niezależność. Niezależność polega na tym, że do ukończenia 25 roku życia, czyli 10 lat będą utrzymywani przez budżet państwa. Koszty nie będą wysokie, bo to w końcu tylko wynajęcie mieszkania (ma być niezależnie, a przecież nie chodzi o przeprowadzkę do domów dziecka czy innych ośrodków) opłaty, wyżywienie, podręcznki, komunikacja, a i ubrać się trzeba, a co... Naprawdę nie wiem, czemu ma to służyć. Jeśli piszesz to na poważnie, to jest to przerażające. Nie podejrzewałam, że pomysły na godzenie w rodzinę, więzy krwi, miłość rodzicielską zaszły już tak daleko. Jak dotąd nikt nie wymyślił nic mądrzejszego, praktyczniejszego i zwyczajnie najprostszego i najtańszego jak wychowywanie dzieci przez rodzinę, gdzie to dziecko zostało powołane na świat lub przyjęte pod opiekę i jest kochane. Pomijając przypadki rodzin dysfunkcyjnych, itp. Nie widzę na razie ani rozwiązań docelowych TUTAJ, ani wycofywania TAM. One mają swoje problemy, my swoje. Zazębia się to tylko wtedy, kiedy musi, a nikt Polski nie zmusza do niczego poza poszanowaniem praw innych. A możesz podać konkretne przypadki, w których Polska nie szanuje praw innych? Rozumiem, że to zarzut wobec państwa, czyli gdzieś ślad tego musi być. Pytam gdzie? No i jakich innych? Pomijając przypadki sądowe, gdy wyrokiem Trybunału w Strasburgu została na nią nałożona kara. Powstała partia w Holandii. Z tego co mi wiadomo, celem każdej partii jest wpływ na życie państwowe, publiczne, zmianę prawa nie mówiąc o zdobyciu władzy w sensie jej sprawowania. Ale jak rozumiem, to akurat środowisko nie ma takich celów i założyło sobie partię zupełnie niezobowiązująco. Tylko ludzie pokroju Romana mogą myśleć inaczej i mieć jakieś wątpliwości. Co do parti NVD - dla mnie to celowa kpina, majaca na celu ostrą dyskusję - ergo - oswojenie z tematem. No tak, oswojenie z tematem. O to właśnie chodzi. Czy kpina to nie wiem, nie wszyscy tak uważają. Edukacja seksualna od najmłodszych klas w szkołach też jest kpiną? Może jesteś w szoku, ale to tylko na razie, o wielu sprawach kiedyś się nam nie śniło, a są, dzieją się, istnieją. I nie mów mi o konieczności ochrony praw dzieci, bo sam piszesz parę pięter wyżej o jakimś kuriozalnym pomyśle emancypacji nastolatków i przekazywaniu ich pod kuratelę państwa. Chodzący ideał. Jedna rzecz tylko mąci ten obraz - ta nieszkodliwość.
-
O przepraszam, Gajosa docenili. Pacjenci. Pamiętasz scenę, jak wezwali go do operacji córki szefa ub i po wyjściu z sali operacyjnej ubek pyta: " co z moją córką?" na to chce mu odpowiedzieć ordynator - kapucha, ale ten go zbywa i rozmawia z Gajosem, dziękując mu i ...ofiarując mu najcenniejszy skarb - paszport. No i po operacji pielęgniarki mu papierosa podpalały, jeszcze na sali. Oj, był doceniony.
-
A propos diagnoz pseudopsychiatrycznych, to w wątku o paradzie inwestor wkleił manifest pani Środy, która odgraża się, że w USA homofobia zaczyna być uznawana za chorobę psychiczną. Biorąc pod uwagę, że na homofobię łatwo zarobić - wystarczy myśleć inaczej i mieć czelność o tym powiedzieć - czas sobie kaftan wybierać. fizyk - dobrze Ci w białym? Ja nie narzekam.
-
Reasumując każdy ma święty, niepisany obowiązek chronić d... kolegom? Może tu jest problem? Trzeba by się wczytać w ichniejszy Kodeks Etyki. Jeśli jest podobny do adwokackiego, to generalnie coś w tym stylu. Ostania dramatyczna walka w TK i z tymże TK o otwarcie korporacji prawniczych oraz histeryczne reakcje elit rządzących wykazały dobitnie i wyraźnie, że nie ma woli zmian i otwarcia, a przynajmniej zbytniego otwarcia korporcji. Nie wolno ich tknąć. Zaraz afera, listy obronne dyżurnych "ałtorytetów", płacz i zawodzenie. Zamach na demokrację, po prostu zamach.
-
Lekarze są zorganizowani na zasadzie samorządu i każdy lekarz musi należeć do Izby Lekarskiej - właściwej okręgowo izby.
-
No ja się chyba pospieszyłam z tą radością. Oczywiście, że brązowieje. Mama dzisiaj przyjechała z t - shirtem dla wierzby , i teraz szukam miejsca, gdzie ją przesadzić. Wszędzie dużo słońca. A tam, gdzie cień, nie będę jej widzieć, to co mi po takim miejscu. A widzę, że w niektóych ogrodach nawet w słońcu pięknie i bujnie rośnie.
-
W tym watku ludzie pisza o swojej nienawisci do kochajacych inaczej . Oczywiscie mam na mysli przeciwnikow homo . Adwersarze zas namawiali do tolerancji . Ja jestem tolerancyjny , a ty ? Kto w tym wątku pisze o swojej nienawiści do kochających inaczej? Kto?
-
U mnie podcięcie dało bardzo dobre rezultaty - zaczyna się znowu różowić. Pomijam, że używanie sekatora bardzo mi się spodobało. Musiałam go schować przed sobą. Duże dostawy wody dla wierzby pijaczki i jest dobrze. Dzięki za rady.
-
Czego dowodem jest legalizacja partii w Holandii, a jak wiadomo, partia ze swej natury jest organizacją neutralną, apolityczną, prywatną i ma charakter wyłącznie towarzyski. Na razie nie. Na razie organizacje zaprzyjaźnione i współdziałające urządzają dzieciom teatrzyki, a starszym dzieciom warsztaty o penetracjach. W państwach demokratycznych demonstracje są wyrazem głosu, zdania, domaganiem się praw. Naprawdę oprócz Romana jest jeszcze cała grupa ludzi, która niekoniecznie popiera całą tą sytuację, nie są to osoby twardogłowe i łyse, choć usilnie taki obraz jest przedstawiany. Ale jeżli ktoś tego nie chce widzieć, tylko ciągle o tym Romanie, no to co można poradzić... Tyle, że trud raczej daremny, a ciągłe próby obrażania, wywyższania się intelektulanego naprawdę nic nie dadzą. Nie każdy lubi i popiera jak się jego kraj bezzasadnie oczernia na forum miedzynarodowym. I na ogół nie mają już tu znaczenia sympatie polityczne czy aktualne układy polityczne. Jasne jest, że takie zagrywki mają służyć czemuś bardziej złożonemu, niż chwilowe udrzenie w tego czy innego Romana. Bardzo śmieszne, faktycznie. Naśladownictwo tępe i przymusowe bez cienia refleksji tego wszystkiego, co dzieje się na światłym i postępowym zachodzie, przecież to konieczność dziejowa, koniecznie trzeba powtórzyć wszystkie błędy. Byle było jasno i nowocześnie. A kurator to niby jest czyim przedstawicielem? Zabrać dziecko sprzeciwiające się rodzicom i oddać państwu. Świetnie. Oddaj swoje, moje zostaw w spokoju. Na gruncie obecnego kodeksu rodzinnego i opiekuńczego istnieją rozwiązania, które w razie, gdy dziecku dzieje się krzywda ze strony rodziców, ma wsparcie państwa. Dziecko ma także prawo wypowiedzieć się o swojej sytuacji. Jest też chronione na podstawie wielu innych praw. (sytuację optymalną byłoby zapewne odebranie tego dziecka, które się sprzeciwia rodzicom i oddanie parze homoseksualnej ) Chłopcy, którzy uciekli do Szwecji wybrali drogę niezależności, bo nie chceli mieć nowych rodziców. Mieli swoich. Nie wiem, co ten przykład miał dowieść. Naprawdę nie ma sensu przedstawiać jako rozwiązań docelowych wszystkiego, co się dzieje gdzie indziej, bo kraje te zaczynają mieć poważne problemy i powoli będą się wycofywać z wielu tych rozwiązań, gdyż okazały się niewypałem. Lepiej stosować rozwiązania sprawdzone, pozytywne i dostosowane kulturowo. Powstała partia w Holandii. Z tego co mi wiadomo, celem każdej partii jest wpływ na życie państwowe, publiczne, zmianę prawa nie mówiąc o zdobyciu władzy w sensie jej sprawowania. Ale jak rozumiem, to akurat środowisko nie ma takich celów i założyło sobie partię zupełnie niezobowiązująco. Tylko ludzie pokroju Romana mogą myśleć inaczej i mieć jakieś wątpliwości.
-
Kupiłam winorośl, aby puścić ją na siatkę ogrodzeniową. Ktoś mi powiedział, że nie przyjmie się, jeśli nie osłonię jej przed wiatrami. Czy faktycznie powinnam ją puścić po jakiejś dodatkowej kratce, czy może osłonić siatkę jakąś matą?
-
Szukam namiarów na niedrogą kostkę brukową?
-
Szukam namiarów na niedrogą kostkę brukową?
-
Wpadam po sąsiedzku z pytaniem, czy ktoś może ma namiary na niedrogą kostkę brukową z ułożeniem?
-
Wpadam po sąsiedzku z pytaniem, czy ktoś może ma namiary na niedrogą kostkę brukową z ułożeniem?
-
W okolicach Warszawy 1 oferta - kostka brukowa Jadaru, Holland szara, wszystko - robota + kostka i cała reszta, nawet obrzeża- ok. 85 zł - ale to wydaje mi się dość drogo. Dziwne, że za lepszą kostkę, typu Libet, chce niewiele więcej, twierdzi, że tańśze kostki poszły w górę, czemu przeczy przypadek poniższy 2 oferta - ludzie z okolic Płocka, za Nostalit chcą 75 zł, też wszystko, być może Holland byłby o 10 zł tańszy.
-
Walka o prawa dla pedofilów to nie jest doraźna akcja na użytek kampanii wyborczej, to jest proces, który trwa od kilkudziesięciu lat. Wzięcie ich do swojej kampanii wyborczej to też kolejny rozdział przyzwolenia. Dla mnie, jako rodzica, nie jest to problem marginalny. Aczkolwiek widzę, że są próby takiego właśnie trywializowania i wmawiania, że nic się nie dzieje, a tymczasem ...kropla drąży skałę...... Partia Pedofilów w Holandii, dla mnie jednak coś się dzieje. Bardzo konkretnego i wymiernego. I jeszcze jedno z warstwy językowej - wmawianie strachu. Czyli czegoś nieracjonalnego, co należy raczej oswoić, złamać, a przede wszystkim strach wynika z niewiedzy, więc się dowiedzieć. Ja się nie boję. Ja nie chcę.
-
Jestem na podobnym etapie i mam podobne wątpliwości. Przy czym dla mnie raczej od początku było jasne, że dziecko będzie chodzić do szkoły tutaj. Codziennie wożenie i spędzanie dużo czasu w samochodzie to był jeden powód na nie, a drugi to brak kontaktu z kolegami poza szkołą. Moje dziecko akurat bardzo pozytywnie zareagowało na pomysł ze świetlicą i to jest przyczyna, dla której być może przeniosę go na drugą zmianę - tak mu się chce tej świetlicy. Jestem już po rozmowie z panią - jest sympatyczna i jest chyba najbardziej lubianą opiekunką w szkole. Ważną rzeczą są posiłki, jeśli dziecko idzie na tyle czasu do szkoły. U nas nie ma stołówki, a obiady dowozi ajent. No i dojazd do szkoły. U nas jest gimbus, który rozwozi dzieciaki. W naszym przypadku przystanek jest ok. 100 m od domu. Takim gimbusem mogą jeździć też opiekunowie z dziećmi, czyli opiekunka może odebrać dziecko ze szkoły i przejechać się gimbusem. Albo opcja druga - umowa z opiekunką gimbusową, wtedy ona odbiera dziecko ze szkoły na podstawie naszego upoważnienia i jest za nie odpowiedzialna do momentu wyjścia z gimbusu - potem dzieciak może być przejęty przez następnego opiekuna, a jak jest starsze, to samo się porusza. To jest opcja zerówkowa, bo dzieci szkolne już mogą chyba same jeździć, ale tego nie jestem pewna. W każdym razie wybór jest. Świetlica jest czynna do godz. 16:30, ale już od przyszłego roku ma być czynna go 17. Widać, że sporo się zmienia wraz z napływem nowych osób, które chcą mieć wpływ na szkołę i chcą ją dostosować do swoich potrzeb. Dla mnie ważne jest, aby się tu zakorzenił. Pytasz o poztywne strony świetlicy. Myślę, że jej zaletą podstawową jest to, że dziecko nabywa nowe znajomości z dziećmi w różnym wieku, z innych klas. To jest świetna nauka umiejętności nawiązywania relacji z obcymi, starszymi, młodszymi i takie wyjście poza swoją klasę dobrze robi. Poza tym dobrze mieć różne znajomości . Ja jestem za taką szkołą życia, która daje możliwość poznania różnych postaw, środowisk, ludzi, nie zawsze sielankowych i nie zawsze takich jakie nam pasują. Im szybciej dziecko nauczy się bycia w różnych sytuacjach, tym więcej zyskuje, tak myślę. Pozdrawiam
-
W jakimś sensie masz rację, jeśli chodzi o te esktremalne grupy. Z jednej strony mamy niczym nie skrępowane działania oficjalnych ugrupowań lewackich i lewicowych, a te wspomagają się różnymi bojówkami. Nie tylko anarchistami, ale choćby grupą widoczną na paradzie w Warszawie w czarnych kominiarkach, która atakowała ludzi, kontrdemonstrantów, a nazywa się "Czarny Blok". Przyznam, że patrząc na nich byłam przekonana, że to skinheadzi, ale ponieważ nie pasowały mi okrzyki i scenariusz sytuacji, to postanowiłam rozwikłać zagadkę ludzi w czarnych kominiarkach, którzy szarpią innych. Wydaje mi się, że to jakaś przeszłość jest. Teraz to właśnie lewa strona dyktuje ideologię, a histeria i jej skuteczność może świadczyć tylko o pozycji tej strony konsekwentnie umacnianej od kilkudziesięciu lat. O nadstawianiu policzka to nie ma mowy, chyba, że w sensie prowokacji. No właśnie o to chodzi, że tu nawet klocek w operze nie jest w stanie zaszkodzić. To jest siła indoktrynacji.
-
Czym tu się ekscytować? Zawsze zdarzały się przypadki homoseksualizmu i będą zdarzać i jakoś nie jest to powód, żeby kogoś napiętnować z tego powodu. Ludzie się różnią na wielu płaszczyznach i bywa, że jest to problem, powód do dyskryminacji, ale stwierdzenie, że Polacy w większości gnębią homoseksualistów jest nieprawdziwe.