Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

oliwkowy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

O oliwkowy

  • Urodziny 20.02.1987

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    SSZ

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Piaseczno
  • Kod pocztowy
    05-500
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

oliwkowy's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. A moze podzielisz sie swoim rozwiazaniem, tym bardzo dobrym jakosciowo?
  2. Rowniez jestem zainteresowany tematem daszkow. Wszedzi mozna znalezc info ze daszek w simu energetycznym ma byc dostawiany, ale juz znalezienie konkretnych projektow/rozwiazan nie jest proste. Ciekaw jestem jak rozwiazaliscie ten temat w swoich domach.
  3. oliwkowy

    Nalot szkodników drewna

    Kryzys, dziękuję za odpowiedź. Zastanawia mnie na jakiej podstawie na zdjęciu rozpoznajesz spuszczela? To jakieś jego wcześniejsze stadium? Miałem wrażenie, że na podstawie wymiarów i ogólnego kształtu jest to kołatek. Choć to dyskusja akademicka - robal to robal i muszę się go pozbyć...
  4. oliwkowy

    Montaż więźby - ocena

    Proponuję (dla świętego spokoju) zaimpregnować wszystkie elementy, gdzie było coś cięte na budowie (np. zdjęcie 3 z pierwszego posta).
  5. Drodzy, dzień dobry, to mój pierwszy post na forum, w którym chciałbym poprosić o Wasza poradę w temacie szkodników drewna. Obecny stan mojej budowy to SSZ. Więźba dachowa była impregnowana przed montażem zanurzeniowo w Kuprafungu P (wrzesień 2019) a deskowanie połaci dachowej metodą natryskową na budowie. Wszystkie "zaciosy" zrobione przez cieślę zostały także pomalowane impregnatem. Budynek przez zimę osiadał, a drewno miało okazję do końca wyschnąć. Pojawiły się zatem drobne pęknięcia, więc na wiosnę zaimpregnowałem wszystko jeszcze raz dokładnie opryskiwaczem tym samym środkiem (stężenie polecane gdzieś wcześniej na forum - ok 1:10). Więźba nie jest niestety strugana, na właściwym etapie budowy nie miałem wiedzy jak bardzo jest to istotne. Kilka dni temu moją budowę nawiedziły chrząszcze (zdjęcie poniżej), ok 4-5mm długości, 1-2mm szerokości. Pojawiły się latając w okół jednego z rogów budynku i poprzez otwory wentylacyjne połaci dachowej dostały się do środka. Nie znalazłem żadnych dowodów istnienia larw w moim drewnie (nie ma otworków) - wszystkie poszlaki wskazują na to, że ta inwazja nastąpiła z zewnątrz. Zabiłem tyle ile znalazłem, ale nie zakładam w tym przypadku optymistycznego scenariusza - na pewno część z nich przeżyła. Drodzy Forumowicze - kilka pytań odnośnie tej sytuacji: - Jak w tej sytuacji powinien zadziałać ten impregnat? Czy te robaki spacerując po drewnie trują się i same się wykończą? Czy impregnat zabezpieczy przed złożeniem jaj? - Czy w chwili obecnej należy jak najszybciej zatrudnić specjalistów od usuwania szkodników i wyciągnąć ciężki kaliber broni (fumigacja lub inne specjalistyczne środki?) - Czy przedstawiony na zdjęciu robak (zakładam że to kołatek) jest faktycznie tak groźny jak opisują to strony w internecie i może w 10 lat zjeść mój nowy dach...? PS. Zdaję sobie sprawę, że temat był poruszany już wiele razy na forum. Mój przypadek jest o tyle inny, że nie znalazłem śladów żerowania larw - tylko owady.
  6. Najwygodniej opryskiwaczem - każdą deskę z każdej strony co najmniej dwa razy. Powinny wyschnąć ułożone na przekładkach gdzieś pod daszkiem. U mnie schły po prostu w salonie pod stropem . Impregnaty mają konsystencję wody, więc malowanie pędzlem jest dość mało efektywne. Pamiętaj także o zdjęciu kory, która zdarza się na deskach szalunkowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...