Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

iza mama gabora

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    364
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez iza mama gabora

  1. Jeśli latają i są podobne do owocówek ale większe i trochę "ociężałe"- to ziemiórki. Żyją w jakiejś doniczce, w ziemi
  2. Sezon grillowy u nas zaczął się w dzień kobiet Zimo- dziękujemy za wizytę ale chyba już czas na ciebie
  3. iza mama gabora

    Materac do sypialni

    Kupowałam 2 materace z allegro i bardzo je sobie chwalę. Jedna strona jest kokosowa- twardsza, a druga z pianką- bardziej miękka. Zero niepowołanych zapachów (chyba, że straciłam węch ) Do tego ta cena... Strona sprzedającego http://allegro.pl/listing/user/listing.php?id=20292&us_id=28777362 Pozdrawiam i życzę dobrych wyborów
  4. Boczek, jajka i śmietana? Toż to bomba kaloryczna! No ale jak kto lubi...
  5. Agi75- bez zachłystu- trochę u Ciebie jak w przedsionku basenu/Spa. Chociaż fotel świetny
  6. Przechodziłam tego lata więc na świeżo. Brałam jakieś tabletki aby to to nie rozwijało się. Dodatkowo zawiesina do stosowania miejscowego (taka jak przy ospie) Choroba była zauważalna ok. miesiąca. Przez parę miesięcy po zagojeniu bolały mnie mięśnie karku i ramienia bo tam właśnie miałam wykwity (ale to też normalne podobno). Ogólnie nie taki diabeł straszny. Ból jak po nadwerężeniu barku; dość uciążliwy. Na temat karmienia piersią nic nie mogę niestety poradzić. Ta choroba to pochodna ospy i chorują na nią ci, którzy przechodzili ospę a przenosi się drogą kropelkową i chwyta tych z obniżoną odpornością. Życzę zdrowia
  7. glukoza i częste jedzenie niewielkich choć częstych dawek tego na co przyjdzie ochota (często są to tzw. tłuściochy). prawda znana od dawna- jeśli masz siłę wypić kawę- kac jest znikomy- wypoć go
  8. Zgadzam się. Na grillu powinna zawitać polska, biała i kaszanka (pieczona w folii z cebulą, jabłkiem i majerankiem)
  9. Czy to panel czy co inne to max wydajność z prądu to 100%, cudów nie ma. Ale jak nie wzbraniasz się palić to dlaczego nie coś z wymuszonym ciągiem - do spalin wystarczają rurki od fi80. co masz na myśli? chodzi o ten wymuszony ciąg:oops:
  10. kszhu- niestety, nie mam gazu. Wiocha zabita dechami. Pozostaję tylko prąd. Czytam teraz o panelach na podczerwień. Kojarzysz coś w tym temacie?
  11. Też już to czytałam. W sumie same przepychanki raczej teoretyków niż faktycznych właścicieli tego cuda. Kurczę, już sama nie wiem jaki kocioł elektr. wybrać Każda pliszka swój ogonek chwali a ty człeku się martw 6 lat temu gdy kupowałam ten dom- ceny ropy nie były aż tak drastyczne. Teraz muszę uciekać od tego nośnika a właśnie dowiedziałam się, że mam za wąski komin na podłączenie pieca na węgiel, miał itp. Pozostaje elektryczność. Ale co wybrać? Pomóżcie kobicie
  12. Witam. Mam pytanie (w wyszukiwarce nie znalazłam). Dotyczy ono kotłów elektrodowych. Ktoś ma? Ktoś coś słyszał? Wygląda bajecznie ale..:cool:Pomóżcie ogrzewającej dom na ropę
  13. carbonara? Zależy od regionu Włoch. Mój Włoch nigdy nie dodałby śmietany do niej! Same żółtka a reszta jak wcześniej. I żadnej bazylii. Pieprz i sól ino. I broń Boże nie trzymamy na ogniu gdy już wlejemy masę jajeczną. Sam gorący makaron zrobi swoje!
  14. carbonara? Zależy od regionu Włoch. Mój Włoch nigdy nie dodałby śmietany do niej! Same żółtka a reszta jak wcześniej. I żadnej bazylii. Pieprz i sól ino
  15. Ja swojego króliczka dogoniłam jakieś 6 lat temu. I co? Córka zaczęła studiować i mieszka częściej u mojej mamy, w centrum (czego żałuję). Z partnerem rozeszły nam się drogi jakoś (czego nie żałuję). I...króliczek okazał się za duży. Teraz myślę o jakiejś miniaturce haha, więc- wymienię króla na króliczka...Nie dogodzisz panie, nie dogodzisz
  16. Bo podobno lepiej jest gonić króliczka...
  17. AgnesK witaj. Czytam z tak zaciśniętymi kciukami,że... aż nie mogłam pisać. Jestem tu jednak prawie codziennie i dopinguję Was. Ale...może czasami trzeba zdać się na los?... Może On czasem ma dla nas w zanadrzu zupełnie co innego?...Coś, co na dzień dzisiejszy zdaje się być utopią? Zapewne zostanę zbiczowana i wlazę na powrót pod lodówkę ale...nooo...musiałam. Myślisz pozytywnie, a resztę zostaw losowi/kosmosowi (jak zwał tak zwał ale ja wiem,że działa). W końcu wszystkie nas czeka, tak czy siak, rozliczenie się z własnymi dziećmi. A Twoje? Bądź spokojna. Zrozumieją Ciebie-Was. Franek rozwija się cudnie. Kuleje w pewnych dziedzinach? A kto z nas nie kuleje...? Rób dalej SWOJE DZIEŁO bo to działa! Czy tu, czy gdzieś tam. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Przytulam mentalnie i wierzę,że cokolwiek się nie wydarzy- jutro i tak wzejdzie słońce.
  18. Tak, faktycznie już czuć wiosnę pełną gębą. Dziś zasiedziałyśmy się z córką na tarasie na tyle mocno, że na obiad było spagetti zamiast planowej łopatki. Hehe
  19. dobre! Przyznam,że sporo w tym prawdy! Mam w deskę samoopadającą w łazience. W toalecie ogólnej już nie więc problem z gośćmi rozwiązany jakoby. Deska kupiona w Lidlu jakieś 2 lata temu za psie grosze działa idealnie:popcorn:
  20. Ogłaszam,że u mnie sezon tarasowy otwarty od soboty Był już nawet grill
  21. Chodziłam do października. Potem przestałam. Dlaczego?... Sama nie wiem. Kijki stoją na ganku. Jutro idę. Dzięki
  22. a propos białego barszczu grzybowego http://www.wielkiezarcie.com/recipe21397.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...