Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

iza mama gabora

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    364
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez iza mama gabora

  1. duś zgadzam się z Tobą w kwestii obrazków i fotela.Ten pierwszy przywędrował z nami z mieszkania a obrazki... no cóż, może jakaś galeryjka zdjęć na papierze sepii i w czarnych ramkach? Dywan był (kremowy) ale jestem psychicznie uczulona na kurz;).Podłoga też nie nasza bo kupiliśmy ten dom z pewnym wykończeniem:sick:
  2. Tak sobie po cichutku podziwiam kolorki w Waszych sypialniach aż postanowiłam pokazać swoją, a co mi tam Dodam (z niewielką odwagą)że w tym kolorze jest cała http://i2.fmix.pl/fmi273/20775cee0022829b4d81ccf7/zdjecie.jpg http://i1.fmix.pl/fmi660/1821dd6d000f5ffe4d81ce50/zdjecie.jpg Oczywiście listwy przypodłogowe jeszcze muszą poczekać
  3. Z tego co usłyszałam w "Maja w ogrodzie" to pryskamy gdy już nie będzie przymrozków ale zanim pąki zaczną "pękać". Trzeba wyczuć ten moment.Pzdr.
  4. Na wsi mieszkamy od czterech lat.Przez trzy woziliśmy córkę do ogólniaka w mieście (50km w jedna stronę) wiec przy okazji i syna do szkoly podstawowej (nie bylo wtedy integracyjnej w poblizu naszej wsi).I powiem Wam,że to był koszszmarrr! Aby dowieźć dzieciaki na 8.00, musieliśmy wstawać o 6.00 i o 6.30 wyjeżdżać z domu a i tak zdarzało się któremuś z nich (albo obojgu naraz) spóźnić (korki w mieście:mad:). W domu byliśmy ok.godz. 18.00 i wlaściwie nie wiadomo było od czego zacząć (lekcje? obiad? oalć wszystko i iść spać?).W zeszłym roku córka zdała maturę a syna przeniosłam do szkoły bliżej domu (19 km w jedną stronę hehe) i jest o niebo lepiej!!!!!!!! Okazało się,że szkoła ma 300 uczniów.Pani dyrektor zna imiona większości dzieci (pierwszaków i drugoklasistów dopiero się uczy ) Szkoła posiada gabinety tematyczne z pełnym wypasem multimedialnym. Kółka zainteresowań i domową atmosferę. Nie mogę słuchać, gdy ktoś opowiada o niższym poziomie szkół na wsi! Ludziska! To nie jest XIX wiek, i wsie też nie są tymi "strzechą krytymi",w których w jednej klasie siedziało dziecko siedmioletnie i dwunastoletnie, dzieląc się wspólnym kałamarzem! Dzisiejsze szkoły "wiejskie" są naprawdę często o niebo lepsze od tych "miastowych" chociażby z powodu braku bezimienności (tak częstej w wielkich molochach,w których nawet nauczyciele często się nie znają bo jest kilka pokoi nauczycielskich). Dlatego (gdy ktoś mnie spyta) czy przenosić swoje dziecko do szkoły bliżej miejsca zamieszkania, odkrzyknę wręcz: OCZYWIŚCIE, NATYCHMIAST!
  5. Melduję, że u nas dziś zupa z brukwi i własny chleb z masłem (nie własnym;))
  6. Zamiast tych dwóch konserw tyrolskich o niewiadomym składzie wystarczy dodać mielone mięso a reszta jak w przepisie Pozdrawiam i radzę nie utrudniać sobie życia
  7. W szybkowarze gotuję prawie wszystko (oprócz ziemniaków bo te mają dla mnie taki dziwny, zaparzony zapach). Fasolka po bretońsku gotuje się ok. 50 minut, bitki wołowe mniej więcej tyle samo, nóżki kurczaka ok.20 minut, szybki bigos ok. godziny. Szybkowar naprawdę umila mi życie. Do tego stopnia, że przedwczoraj dokupiłam w rossmanie drugi, mniejszy (2,7 l), wypróbowałam go już i polecam Dodam, że takie gotowanie trwa znacznie krócej to jeszcze wydziela się mniej zapachów i pary się w trakcie gotowania.
  8. He he, znam ten ból Teraz smażę jak największe placki ale nie na całą patelnię tylko takie które jestem w stanie odwrócić. Potem każdy ma na talerzu dwa (jeden na drugim) a w środku sosssssss ...a na wierzchu śmietana....Idę coś zjeść
  9. Buraczki faktycznie siałam wiosną zeszłego roku Te akurat to były talarki w zalewie octowej z dużą ilością cukru
  10. Pierożki np. z farszem twarogowo-szpinakowym polane oliwą i posypane parmezanem Robię ich sporo i zamrażam.
  11. http://www.tchibo.pl/-d400003998.html W piątek zamówiłam ten kamyczek Zamówiłam go z myślą o pieczeniu chleba bo pizzę robię na blasze.Chociaż, gdy stanę się już posiadaczką tego kamyczka, wypróbuję na nim pizzę na pewno. Chętnie podzieliłabym się swoim przepisem na ciasto ale robię je "na oko". Ciasto składa się z pół kostki drożdży, 1 łyżeczki cukru i kopiastej łyżeczki soli (czasem czosnek w proszku ),1 kg mąki,letniej mieszanki mleka i wody (i tu właśnie nie wiem ile) i oleju (sporo,tak ze 150ml).Nigdy nie dodaję jajka ani nie smaruję blachy tłuszczem. Z takich proporcji wychodzą 2 blachy te z podstawowego wyposażenia piekarnika. Ciasto nie jest cienkie (ale my takie lubimy).Pzdr. rrmi, zajmij się lepiej bigosem będziesz wtedy patrzyła w gar a nie szukała mnie po lodówce.
  12. Z całym szacunkiem.Czerwona jest bardziej ostra? I,że tak powiem,nie fisiujesz waćpan z tym bigosem swojem?
  13. Opowieści z Narnii? Nie zapomnę też galaretek w cukrze w takim tekturowym,okręcanym pudelku:sick: Boszsz,jak ja ich nie cierpiałam! A dostawałam na każda okazję No i galaretki w czekoladzie w kształcie księzyców- do dzis nie tkne delicji a dodam,ze jestem raczej wszystkozerna Pamiętam też cukierki-trumienki,które miały serię np.wojsko polskie lub stroje ludowe.To były takie szklaki z jakąś mamałygą owocową w środku. A, i jeszcze (nie wiem dokładnie) takie bloki kostek w smaku toffi z nie calkiem rozpuszczonym cukrem.Były owinięte w pergamin i jakąś "superwypasioną" opaskę.Ale może to lata 80te i wczesniej?hm. A kto pamięta taki teatr dla mlodziezy w odcinkach, nie wiem "małgosia kontra małgosia"? O dziewczynce,ktora zamieniała sie miejscami z taką samą ale z ktoregos tam wieku wstecz? chyba XVII?
  14. Gotowana wołowina w sosie chrzanowym(na niej była tez pomidorowa)+ziemniaki z koperkiem+własne buraczki w talarkach w occie.A zupka to pomidorowa na włosko:)
  15. Przyprawy a dokładnie sól nie rozpuszczają się w oliwie a nie w occie.
  16. W czarnej dupie, niestety Aga, trzymam kciuki cały czas (nawet jak mnie nie widać)
  17. Nigdzie nie twierdziłam, że ta ma rok:no: Co z Tobą?
  18. Tamta dyskusja zakończyła się rok temu. Ta powraca co roku jak bumerang O czymś to świadczy
  19. Tak na poważnie to zwyczajnie nie było mnie w domu. W przeciwnym razie pewnie przyjęłabym księdza a potem czyściła podłogi po nim i po jego jego świcie od progu aż po saluny czyli jakieś 10 metrów linii prostej (nie licząc szerokości) Ha! Martensy to dopiero mają traktor zamiast podeszwy. Można na nich wnieść nawet małe, choć martwe już pewnie zwierzątko P.S. Faktycznie ten czas leci. To byłby już 4 atak na mój dom
  20. Hehehe! No toś teraz skoczył!
  21. Hm...Przecież to mój wątek jest...
  22. panfotograf- nie dostał nawet takiej szansy
  23. A dlaczego miałabym gasić światła i udawać,że mnie nie ma? Tak chowasz się przed swoimi gośćmi czy przed komornikiem?
  24. Zajefajnie.Nie wpuściłam gościa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...