sito

Dach mam centralnie na południe, bez żadnego cienia. Zużywam około 5500 kWh rocznie. Nie potrzebuję całego dachu w panelach i tak mocnego falownika, wolę kasę przeznaczyć na większy magazyn. W ciągu dnia jesteśmy zawsze poza domem więc magazyn ( i bojler ) będzie miał czas żeby się naładować. Przez 3 miesiące zimy instalacja posłuży mi jako UPS Na razie jestem na etapie liczenia opłacalności, bo pierwotnie chciałem PV ongrid i korzystać z bilansowania

Ja mam w domu tylko indukcję na 3 fazy... Jaki masz maksymalny chwilowy pobór "domu" ? Ma ten falownik jakiś bypass żeby przepuścić więcej niż 6kW oczywiście dobierając różnicę z sieci ? Pytam, bo może faktycznie kupić po taniości jakiś falownik i wszystko dać na jedną fazę. Zostaje wtedy tylko powiedzieć mojej pani że pralka, zmywarka i powiedzmy bojler nie mogą pracować wszystkie na raz Zerkam na Anenji 6,2kW albo Growatt SPF 6000 , ten drugi wygląda dobrze.

Tak tylko pytam , widać że cały czas podążamy w podobnym kierunku, bez pośpiechu Haier dał radę ? Bo mój stoi od stycznia w sypialni na palecie jeszcze . Kończę taras i może przez lato się zmobilizuję do montażu.

Ratpaw a ty masz już PV ?

Od marca do października mój dom zużywa od 10 do 15 kWh na dobę i tylko te liczby mnie interesują. Reszta może przepaść. Ja planu 10 lat temu nie mogłem mieć bo mieszkałem w bloku...

Ja nie będę oddawał nic do sieci... Wg mnie to najbardziej opłacalna opcja. PV będę miał pod swoje potrzeby.

Pisząc takie dyrdymały widać ze nie masz pojęcia jak działa cały system energetyczny. Ale nie martw się, nie jesteś sam, goguś też nie rozumie.... Wasza nadwyżka nie jest nikomu do szczęścia potrzebna, już to było pisane wiele razy w tym temacie. Sam będe zakładał PV i uważam że nie powinno być żadnego odkupu, mało tego uważam że cena powinna być 0zł , a za wpychanie do sieci powinny być kary. Wybuduj sobie swoją sieć, postaw stacje trafo, zatrudnij ludzi , serwisuj to wtedy może cos dostaniesz z tego torta. Założyłeś trochę świecidełek na dach i chciałbyś zostać wielkim producentem energii.... Kupiłem działkę w szczerym polu bez mediów, jest nas razem wszystkich inwestorów 56. Tyle działek jest na bocznej wiejskiej drodze. Tauron musiał doprowadzić nowy kabel na te osiedle z sąsiedniej wsi, postawić nowe trafo i postawić 56 skrzynek mimo że sporo działek kupionych zostało jako inwestycja. Na chwile obecną stoi kilka domów, reszta działek zarasta chwastami. Całość kosztowała Tauron 1,5 mln zł. Teraz policz jaki zysk ma Tauron z tej inwestycji... A jak każdy z nas założy PV to jeszcze mają od nas kupować drogo energię z dachu mimo że płacą za energię z węgla której nie można "wygasić" ?

Ja dostałem fakturę za ostatnie 2 miesiące ( nie mam PV ) i wychodzi z niej poniżej 1zł za kWh średnio. Zużyliśmy 952 kWh, rachunek 895zł brutto że wszystkimi opłatami . Tauron taryfa G12W.... Droga strefa 305 kWh Tania 647 kWh

A jak ktoś ma 3 fazy ?

Dalej nie widzę gdzie napisałem "za darmo" 😕 Auto jest tylko wisienką na torcie w tym całym układzie. Każde jego "tankowanie" skraca zwrot z inwestycji. Ale skoro drążysz to podpowiem, ongrid miał się zwracać 7-8 lat, zwrócił się po podwyżkach po niecałych 4 latach. Całość razem z offgrid zwróci się po 7-8 latach. Co się popsuje w tym czasie nie mam pojęcia. Co zrobi kumpel jak skończą się stare zasady też nie mam pojęcia ale ma już podobno jakiś plan...

Pompa ( tania ) była za 1zł na fakturze za całość . Grzeje pompą i pelletem jak pompa się nie wyrabia ( czyli rzadko ). Jakie ma korzyści ? Cała produkcja z ongrida idzie do sieci od połowy lutego do połowy listopada. Potem jest konsumowana w zimie. Od połowy lutego do połowy listopada dom leci z offgrida i magazynu. Nadmiarem energii z offgrida się nie przejmuje przy obecnej cenie paneli... W zimie jak produkcji nie ma magazyn odpoczywa a dom leci z sieci z wirtualnego magazynu. 40000zł to faktycznie tanio ale wszystko wykonał sam. Kupił 20 paneli , Deye 10 kW , baterię z auta ( nie pamiętam jakiego ) plus kabelki, zabezpieczenia, nowa rozdzielnia. Jedyny minus jak dla mnie to że musi ręcznie przełączać między offgridem a siecią. Czy ja bym coś takiego zrobił w swoim domu ? Nie, ale ja mam inny dom

W jego mieście były bardzo duże dopłaty więc korzystał ile się dało. Najwięcej dał za offgrifda 10 kWp z magazynem 50 kWh i w całości pokrył go z własnej kieszeni, było to 40000zł. Cała reszta ( ongrid 10 kWp, pompa, kocioł na pellet ) była brana z dotacjami i kosztowała niecałe 30000zł.

Cytujesz i nie czytasz tego co cytujesz ? To jeszcze raz : "Oszczędności roczne to : Kilka ton węgla, kilka butli z gazem 11 kg , paliwo do auta , prąd bytowy w całym domu..." W PLN wygląda to plus minus tak : węgiel 4000-5000, butle 400, paliwo 2000, prąd 4000 Zostaje proste dodawanie

Zwróciła się względem czego ?

A przy szuflowaniu kilku ton węgla rocznie kiedy następuje zwrot wykonania instalacji ?

Zacytuj gdzie napisałem "za darmo"....

A jakie to ma znaczenie ?

Czynników rozbudowy jest kilka... Rezygnacja z węgla , rezygnacja z kuchenki gazowej , zmiana auta zasilanego benzyną na elektryka. Zapotrzebowanie przy węglu było na poziomie 4000 kWh, teraz wzrosło do 15000-17000 kWh rocznie, dom 40 letni. Instalacja w net meteringu pakuje całą produkcję w sieć , off grid zasila dom przez 9 miesięcy. W zimie wszystko z wirtualnego magazynu idzie w pompę ciepła i dom. Wszystko wykonane we własnym zakresie. Auto elektryczne kupione pół roku temu ( kilkuletnie ) zrobiło 3500km za całe 7zł ( ładowanie poza domem ). Oszczędności roczne to : Kilka ton węgla, kilka butli z gazem 11 kg , paliwo do auta , prąd bytowy w całym domu...

To zależy.... Kumpel ma 10 kWp w net meteringu a mimo to założył rok temu kolejne 10 kWp off grid z magazynem 50 kWh. I wbrew pozorom bardzo się mu to opłaca.

Z dwojga złego pellet lepszy...

Samo przyłącze , koparka , kocioł to pewnie z 15 tysięcy. Do tego co miesiąc kilkadziesiąt złotych opłat stałych za licznik. Rocznie 400-500zł. Za sam licznik mam już 1/3 kosztów ogrzewania prądem gratis. Po przejściu na indukcję nie wyobrażam sobie gotowania na gazie... Wodę można podgrzewać prądem z paneli przez 2/3 roku. Tak jak napisał Zoltyyy , gaz tylko do domów energochłonnych. Do domów gdzie potrzebne jest kilka tysięcy kWh tylko energia elektryczna.

1500 kWh tyczy się zużycia pompy ciepła bez CWU czyli jakieś 4500 kWh licząc COP1 . Nie jest to dom pasywny i raczej mu daleko do niego Temperatura w domu to 21'C

Jeszcze raz : Kupiłem pompę która czeka na montaż do podłogówki , do tego klima i nic więcej Ci nie potrzeba. Ogrzanie takiego szkieleciaka to jakieś 1300-1500 kWh ( bez CWU ).

Mam domek szkieletowy, gaz w drodze i ogrzewam go prądem To jedyny słuszny kierunek. Kozę mam bo czekałem długo na przyłącze i musiałem suszyć wnętrze. Korzystamy z niej kilkanaście razy w sezonie grzewczym. Kupiłem pompę która czeka na montaż do podłogówki , do tego klima i nic więcej Ci nie potrzeba. Ogrzanie takiego szkieleciaka to jakieś 1300-1500 kWh ( bez CWU ).

Deye bierze około 100W średnio, około 2,5 kWh na dobę przy pracy z magazynem. Nie jest to mało, ale problem mogą mieć ci co mają magazyny 5 lub 10 kWh... Kumpel ma magazyn 50 kWh i powtarza cały czas że to co bierze falownik to waciki. Do 20 listopada był na całkowitym offgridzie. Tyle że on magazyn zrobił sam i ma specyficzny dom. W większości domów takie cuda nie mają sensu