Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

derifter

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    153
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez derifter

  1. O to chodzi ze nie mam. To nie ja kupowalem sprzet tylko wykonawca. Tak sie przeciez robi zeby VAT byl 7% a nie 22. Moze byc tak ze nie zaplacil producentowi i teraz nie chce sie podpisac ze robil mi robote, moze zeby nie zostawiac sladow albo zebym nie mial na niego haka. (Mozna go jakos zmusic ? Kazdy wie ze firma ma dac fakture. A jak nie daje to co ?) Mozna z tym wszystkim zyc tyle ze nie mam zadnych gwarancji na sprzet i jesli sie cos popsuje to sam sie zglosze do producenta albo kogos oddelegowanego od niego i numery wyjda na jaw, bedzie mnie mial jak na tacy.
  2. Nie szukaj sprawdzonych umow. Szukaj sprawdzonych WYKONAWCOW.
  3. To sie zgadza. Do pewnego stopnia, gdy druga strona tez gra wedlug tych samych regul czyli prawnych. A gdy bierze 4 goryli i pokazuje im czarno na bialym swoje prawo do towaru jako uprawnienie do dzialania - reguly sie zmieniaja, prawo jest po strone tego kto trzyma kalasznikowa. Ten co czuje sie pokrzywdzony moze sobie zalozyc sprawe w sądzie a ten wątek wiemy jak sie toczy. Latwiej zobaczyc swoje ucho bez lustra niz dostac jakis zwrot. Kradziony samochod tez jest niezlym przykladem, fakt. Wiem teraz o co chodzi w tekscie: "Bodajbys sie budowal." ---
  4. Mialem racje. Jesli chodzi o prawo - zielone moze byc rozowe. Zamowilem usluge. Zaplacilem za nia. A teraz ktos kogo na oczy nie widzialem moze przyjsc mi do chalupy i zabrac to za co zaplacilem. Mam sprawdzac wszystkie umowy jakie zawieraja goscie co robia mi roboty ? Nawet gdyby to bylo mozliwe - co prawo powie o cichych klauzulach ktorych moze byc nieskonczona ilosc i glowna umowa nie jest w stanie ich wymienic bo wtedy jeszcze nie istnialy ? Calkiem jak paragraf 22 "z pieprzonymi pozniejszymi zmianami" ... od wtedy do dzis. W prawie jestem przynajmniej w stanie przesledzic WSZYSTKIE dzienniki ustaw i Monitory. W cywilnych umowach - nie. Moze ktoregos dnia przyjdzie ktos i zabierze mi chalupe bo gdzies byla jakas "klauzula" ? Od dawna zaluje ze nie urodzilem sie kilka granic dalej. Ale szczerze mowiac moglo byc gorzej - moglem urodzic sie kilka granic dalej. DALEJ W KIERUNKU WSCHODNIM. Tak jak jest - moze przynajmniej ochroni mnie TARCZA niewinnosci. Kwestia czy LOS nie wybral mnie na jelenia. Przenaczenia sie nie uniknie.
  5. Wyobrazmy sobie taki scenariusz wydarzen: 1. Zamawiam usluge u firmy. 2. Firma kupuje sprzet do zamontowania. Sprzed jest identyfikowalny, ma swoj numer, da sie odroznic od innych takich samych. 3. Firma montuje mi to urzadzenie. 4. Ja firmie place. 5. Firma nie placi producentowi urzadzenia. 6. Producent przychodzi do mnie i mowi ze zabiera urzadzenie bo nie dostal za nie zaplaty. I teraz - co na to prawo ? 1. Ja nie mialem nic do czynienia z producentem. 2. Za urzadzenie i robote zaplacilem. 3. Czyli - Niech producent rozlicza sie z tym kto od niego urzadzenie bral i z kim sie umawial. Ale jest druga strona medalu a zycie (w tym zwlaszcza prawo) ma zawsze swoje "ALE" i mozna udowodnic ze zielone jest rozowe. Producent mowi ze dokladnie to urzadzenie jest jego, ma jego numer identyfikacyjny, za urzadzenie nie dostal pieniedzy wiec je zabiera. I ma swoja cholerna racje. Tez bym tak robil a przynajmniej probowal. Jesli nie dostalem kasy - zabieram towar z powrotem. Czekam na slowo od prawnikow z duzym doswiadczeniem. Jaki bylby wyrok sądu ?
  6. Nie sciagam. Moim zdaniem ratuje przed samobojstwem. Moge uwierzyc w to co mowisz. Gornik przewala codziennie mase towaru wiec jest przyzwyczajony. Ja w swojej chalupie do pewnego czasu liczylem przywiezione tony. Po dojsciu do jakichs 350 ton materialu zuzytego na budowe przestalem liczyc, teraz tylko z lekka szacuje i choc oczywiscie wiekszosc tego dzwigaja maszyny to jednak tony pustakow, cementu i piasku trzeba na miejsce dostarczyc. Ile rąk macie do dyspozycji ? Ile czasu dziennie ? Ja z dziecmi chcialem tylko pomalowac wewnatrz sciany, w weekendy - wyszlo mi ze za pol roku skoncze, darowalem sobie. A jeszcze jedno: Jesli ktos robi cos pierwszy raz - wpakuje sie na miny wczesniej czy pozniej. Raczej wczesniej. Postawic sciany nie sztuka. Postawic pionowo - juz troche gorzej. Byc zadowolonym z nich po 20 latach (o ile jeszcze beda stac) - no coz - tego sie dowiesz za 20 lat ... Moje zdanie jest takie: 1. BYLE JAKI spec jest lepszy od bardzo dobrego AMATORA. 2. Gdzie trzeba 10 rąk 6 razy w tygodniu zeby zrobic etap w rozsadnym terminie - dwie to duzo za malo jesli chcesz dozyc konca budowy (jednoczesnie na nia zarabiajac). ---
  7. Nie sciagam. Moim zdaniem ratuje przed samobojstwem. Moge uwierzyc w to co mowisz. Gornik przewala codziennie mase towaru wiec jest przyzwyczajony. Ja w swojej chalupie do pewnego czasu liczylem przywiezione tony. Po dojsciu do jakichs 350 ton materialu zuzytego na budowe przestalem liczyc, teraz tylko z lekka szacuje i choc oczywiscie wiekszosc tego dzwigaja maszyny to jednak tony pustakow, cementu i piasku trzeba na miejsce dostarczyc. Ile rąk macie do dyspozycji ? Ile czasu dziennie ? Ja z dziecmi chcialem tylko pomalowac wewnatrz sciany, w weekendy - wyszlo mi ze za pol roku skoncze, darowalem sobie. A jeszcze jedno: Jesli ktos robi cos pierwszy raz - wpakuje sie na miny wczesniej czy pozniej. Raczej wczesniej. Postawic sciany nie sztuka. Postawic pionowo - juz troche gorzej. Byc zadowolonym z nich po 20 latach (o ile jeszcze beda stac) - no coz - tego sie dowiesz za 20 lat ... Moje zdanie jest takie: 1. BYLE JAKI spec jest lepszy od bardzo dobrego AMATORA. 2. Gdzie trzeba 10 rąk 6 razy w tygodniu zeby zrobic etap w rozsadnym terminie - dwie to duzo za malo jesli chcesz dozyc konca budowy (jednoczesnie na nia zarabiajac). ---
  8. Na czym staneło ? Moje osobiste zdanie jest takie: Czy twoj mąż juz budowal jakis dom ? Od poczatku do konca, nawet jako pomocnik. Jesli nie - zanim zaczniecie - niech idzie gdzies popracowac kwartal na budowie. Wtedy dowiesz sie a on bedzie wiedzial na 1200% czy bedziecie stawiac ten dom sami. Wczesniej - radze zaczac od kupienia narzedzi, generalnie tylko młotka, duzego, zeby skutecznie wybil to z glowy wam obojgu. Przepraszam za ten tekst ale gdybym was znal - bylby o niebo bardziej brutalny. Tak jak jest - staralem sie najdelikatniej jak umiem uchronic was przed popelnieniem duzego glupstwa. Niemniej - to wasz dom, wasza kasa i wasze glupstwo i nic mi do tego jaka bedzie decyzja. Tak czy owak zycze powodzenia. Wyjasnianie czemu tak uwazam to za dluga pisanina ale jesli chcecie to mozemy porozmawiac.
  9. Na czym staneło ? Moje osobiste zdanie jest takie: Czy twoj mąż juz budowal jakis dom ? Od poczatku do konca, nawet jako pomocnik. Jesli nie - zanim zaczniecie - niech idzie gdzies popracowac kwartal na budowie. Wtedy dowiesz sie a on bedzie wiedzial na 1200% czy bedziecie stawiac ten dom sami. Wczesniej - radze zaczac od kupienia narzedzi, generalnie tylko młotka, duzego, zeby skutecznie wybil to z glowy wam obojgu. Przepraszam za ten tekst ale gdybym was znal - bylby o niebo bardziej brutalny. Tak jak jest - staralem sie najdelikatniej jak umiem uchronic was przed popelnieniem duzego glupstwa. Niemniej - to wasz dom, wasza kasa i wasze glupstwo i nic mi do tego jaka bedzie decyzja. Tak czy owak zycze powodzenia. Wyjasnianie czemu tak uwazam to za dluga pisanina ale jesli chcecie to mozemy porozmawiac.
  10. derifter

    Zwrot VAT

    (1062,05 * 22)/100 Drogi Banko. Wiesz oczywiscie ze wpuszczasz kolezanke w maliny ? Jesli VAT jest 233.65 to netto jest 1062,05 - 233.65 = 828.40 i jesli sobie policzymy 22% od 828.40 to nagle wyjdzie 828.40 * 0.22 = 182.25 a razem wyjdzie 828.40 + 182.25 = 1010.65 co sie ma nijak do wyjsciowego brutto 1062,05. Wskaznik Byszka - 18.03 % wzial sie w prosty sposob. Cale obliczenie wyglada tak. Netto = X Rownanie wyglada: (X + 0.22 * X) = 1062.05 1.22*X = 1062.05 X = 1062.05/1.22 X = 870.53 VAT = 0.22 * X = 191.52 Razem: 870.53 + 191.52 = 1062.05 Sam wskaznik: 0.22 * (1/1.22) = 0.1803 = 18.03% Dziekuje za cierpliwosc podczas czytania tego wywodu. Przez chwile chcialem sie zająć czyms bezproblemowym...
  11. Z tym pilnowaniem to przesada, to tylko terminologia. Nikt nie bedzie siedzial 3 lata na budowie za poltora tysiaca zlotych, a tyle mniej wiecej chyba wynosza stawki za nadzorowanie. Zakladam ze jesli za te kase kierownik zajrzy 10 razy to to jest chyba wszystko czego mozna oczekiwac. Niemniej u mnie rowniez on jest kierownikiem budowy a opinie mam taka ze przynajmniej ma glowe do tego. W ciagu 15 minut razem z majstrem ropracowali bledy projektu i ustalili jak je skorygowac zeby bylo ok. I dzis - po 1.5 roku wszystkie moje schodki w domu maja jednakowa wysokosc a to nie kazdy moze powiedziec. Oczywiscie w tym jest rowniez zasluga brygady budowlanej.
  12. Z tym pilnowaniem to przesada, to tylko terminologia. Nikt nie bedzie siedzial 3 lata na budowie za poltora tysiaca zlotych, a tyle mniej wiecej chyba wynosza stawki za nadzorowanie. Zakladam ze jesli za te kase kierownik zajrzy 10 razy to to jest chyba wszystko czego mozna oczekiwac. Niemniej u mnie rowniez on jest kierownikiem budowy a opinie mam taka ze przynajmniej ma glowe do tego. W ciagu 15 minut razem z majstrem ropracowali bledy projektu i ustalili jak je skorygowac zeby bylo ok. I dzis - po 1.5 roku wszystkie moje schodki w domu maja jednakowa wysokosc a to nie kazdy moze powiedziec. Oczywiscie w tym jest rowniez zasluga brygady budowlanej.
  13. derifter

    Zwrot VAT

    Bo to jest absurdalne, żeby wysyłać wezwanie za 9 złoty, po to, aby ktoś przyszedł podpisać, aby zmniejszyć kwotę zwrotu o 3 złote. Popieram. Zasady to jedno a zycie drugie. Sto razy wole zeby ktos za mnie poprawil niz zebym mial urywac sie z pracy i leciec przez pół miasta w korkach tylko po to zeby sie zgodzic na korekte o 3 zlote. Jesli by to bylo 300 - chcialbym miec telefon w tej sprawie. Jechalbym gdyby sprawa dotyczyla 1000+ PLN. Trzeba miec duzo czasu zeby bawic sie w nadmiarowa dokladnosc, a jesli czolwiek sie buduje to raczej ten czas poswieca na zarabianie lub ogladanie budowy. I jeszcze na bieganie po hurtowniach.
  14. derifter

    Zwrot VAT

    [quote name="Byszek" Zaliczaj wszystko jak leci I tak się czeka na zwrot bite 5 miesięcy,[/quote] 1. Ja w ubieglym roku czekalem cos ok. miesiaca. 2. Z tym zaliczaniem wszytkiego to nie do konca prawda. Tez tak chcialem i wrocilem do domu poprawiac wniosek. US musi to wbijac w komputer zeby program policzyl wiec szczegolnie zachwyceni nie sa jesli dajesz 100 faktur z ktorych 60 odpadnie. I w dodatku jestes 2213-cznym klientem co tak robi. Nawet moge to zrozumiec. Jedna tylko rzecz mi sie marzy, nierealna jak zwykle: Zeby poslowie co to uchwalali wypelniali i rozpatrywali te wnioski.
  15. derifter

    Zwrot VAT

    Jezeli tam jest cos do odliczenia to juz developer sobie odliczy jak przypuszczam. Musisz zobaczyc co bedzie na tej fakturze. Nie widzialem zeby dom sprzedawalo sie na fakture i jak ona wyglada - czy jest pozycja 1: Dom, VAT 22% czy tez kazda cegla oddzielnie, ale ogolnie nie az tak wiele widzialem, wyrazam swoja opinie na bazie zdrowego rozsadku.
  16. derifter

    Zwrot VAT

    Jak zawsze - odpowiadam co mi sie trafilo wiedziec na ten temat ale nie odpowiadam za efekty mojej odpowiedzi. A teraz do rzeczy: 1. Mnie pani powiedziala tydzien temu ze mam wziac cene za II kwartal. Czyli to by sie zgadzalo. 2. W/w pani powiedziala ze mam pol roku na zlozenie wniosku za 2007.
  17. Czemu robotnicy nie chca wiecej zarobic ? Oto jest pytanie. A oto odpowiedź: Zeby zrozumiec speca trzeba choc raz w zyciu popracowac fizycznie. Cala filozofia w odpowiedzi na kilka pytan: 1. Czy jesli spec popracuje dluzej to jego kasa zmieni sie na tyle ze zmieni sie cos w jego zyciu ? Co zmienia fakt czy sie ma 3000 PLN czy 3300 ? Cos tak znaczacego ze ma zaczac sie spieszyc i pracowac na dopoalaczach ? 2. Co bedzie jak fachowiec skonczy robote ? Pojdzie na druga. Pobyt na budowie TO JEST JEGO ZYCIE, nie PRACA. I dlatego robi no bo robic trzeba, ale nie wariuje bo po co. Co sie zmieni dla niego jesli skonczy dzis a nie jutro ? NIC !!! I to jest "key word" dla calej sytuacji. NIC Na to nic nie mozna poradzic, podobnie jak na to ze woda jest mokra. BTW1: Co nasz muratorowy psycholog na to ? BTW2: Pracowalem fizycznie ponad 10 lat. I w/w jest z doswiadczenia. Pospiech i pchly to jedyna para co sie wiaze, nie pospiech i robota. BTW3: Ja tez sie obecnie buduje. ---
  18. Czy moglbym prosic o namiary na ekipe od ogrodzenia ? Jakos trudno cos znalezc ostatnio.
  19. Zrobilem lekka gape i nie wyciagnalem zbrojenia lawy fundamentowej bednarką na zewnatrz, byloby po klopocie. Elektryk chce okopac caly dom w odleglosci 1-2 metrow (czy wiecej, nie pamietam) i wrzucic bednarke w ziemie dookola chalupy, i to za jedyne 4000+ PLN. A ja wciaz mysle ze jak piorun walnie to wystarczy powiedzmy 4 wejscia w ziemie, po rogach a nie podkopy jak dookola wiezienia zeby skazancy sie nie przekopali. Jakies opinie lub doswiadczenia w tym temacie ?
  20. Jak w temacie. Jakas niwelacja górek, kostka, rozplanowanie calosci ...
  21. Jak w temacie. Jakas niwelacja górek, kostka, rozplanowanie calosci ...
  22. Jaka jest sensowna kolejnosc robot na dalszych etapach ? Niby płot ale bedzie przeszkadzal zarowno w dostawach roznych towarow jak i w przykladowym zaoraniu terenu. Ktos uszereguje ponizsze we wlasciwej kolejnosci ? - Niwelacja terenu + wylozenie czyms twardym trasy samochodu i chodnika - Podjazd do garazu (garaz jest wyzej o jakies 30 cm od ziemi). - Ogrodzenie - Brama (pierwsza brama czy ogrodzenie ? - to nie to samo jesli beda inni wykonawcy. Jesli ogrodzenie to potem brama bedzie miec albo za duzy albo za maly otwor - tolerancja wymiarow w budownictwie jest znana). I czy lepiej wziac sie za to czy tez za inny typoszereg ? - Drzwi miedzy garazem a domem (garaz jest nieocieplany - na zime musi byc oddzielony od reszty domu) - Drzwi wewnatrz (np. lazienki - trudno chowac sie pod koc siedzac na sedesie). - Terrakota w kotlowni, garazu, wiatrolapie - Malowanie scian i sufitow wewnatrz domu Na wszystko naraz kasy sie zebrac nie da wiec warto by wydawac ja najsensowniej.
  23. Dzieki. Ja nie mam tego profilu do podparcia styropianu. Moze to blad. W takim razie trzeba bedzie zrobic malutki profilek. Najwazniejszy jest pomysl.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...