etm

Jest pochylona, ale nieznacznie około 1 cm na 2 m, ale na tej ścianie są płytki i gipsy więc tak na 100 % nie wiem jaki jest pochył w środku.

Rozmawiałam ze znajomym, który widział parę budów w naszym miasteczku w latach 70 - 80 dawało się kratownicę, wylewało i nikt żadnych wieńcy i nadpodporowego nie robił.

Co do wieńca to zastanawiam się czy skoro nie ma zbrojenia nadpodporowego może nie być wieńca?

Stropy są pochylone w kierunku naroża dwóch najbardziej odchylonych od pionu ścian nośnych.

Piony chyba dobrze zmierzone bo pochyły pokrywają się z przechyleniem stropów i zapadnięciem dachu.

Tego właśnie nie wiem i nie mam pomysłu jak to sprawdzić.

Czekam jeszcze na opracowanie, ale geodeta powiedział, że jedna ściana jest prosta, ściana równoległa do niej jest przechylona na zewnątrz o 10 cm na wysokości 9 metrów, ściana prostopadła jest pochylona na zewnątrz o 8 cm, ściana do niej równoległa jest odchylona o około 3 cm również na zewnątrz. Podsumowując dom się rozłazi, jedna ściana stoi prosto. Ktoś ma pomysły co dalej? Może mieć to związek ze stropami?

Dzięki, kontaktowałam się już z geodetą, jak cena będzie zaporowa spróbuję z pionem murarskim.

Tak, zgadza się powinno być jednokierunkowe, a jest krzyżowe. Powinny być dwie płyty stropowe na jednej kondygnacji 9x4, ale bardzo możliwe, że jest jedna 9x9. (co wyjaśniałoby krzyżowe). Pręty od fi 10 po fi 14 zarówno w jednym jak i drugim kierunku co 20 cm. Autor drugiej koncepcji cały czas traktuje te dłuższe jako rozdzielcze, a jakie one rozdzielcze jak biegną niżej, w tym samym odstępie i tej samej grubości co niby główne? Generalnie kratownica o boku 20 cm. Ekspertyzę mam, projekt wzmocnienia według pierwszej wersji. Drugi konstruktor przyjechał wycenić prace wzmocnieniowe i zasiał przy okazji ziarno niepewności co do wzmocnienia w krótszą stronę. Przydałby się trzeci, ale na to już mnie nie stać. A jakby tego było mało to budynek prawdopodobnie jest przechylony w jedną stronę bo dach jest z jednej strony wyżej i stropy w jednej połowie domu są przechylone, drugiej nie mam jak sprawdzić bez kompletnej demolki i kosztów. Jak można sprawdzić pochył budynku nie za "miliony"? Dwumetrową poziomicą wychodzi mi 1 cm na 2 metrach, ale tynk nierówny na zewnątrz to też mało precyzyjne.

Tak, zgadza się jedno na drugim, ale chyba logicznej wzmocnić w kierunku tego, które jest wyżej?

Czekam na projekt więc myślę, że opis będzie precyzyjny. Autor koncepcji wzdłuż kierował się tym, że podstawowym problemem jest brak zbrojenia nadpodporowego zgodnie z projektem 90 cm od ścian nośnych powinien co drugi pręt być wygięty, ale taki rozkład dwuteowników miałby chyba rację bytu gdyby dłuższe pręty były nad krótszymi. Tutaj mamy dłuższe pod krótszymi więc ja też się przychylam do koncepcji nr 1 ponieważ dwuteowniki podtrzymają wszystkie pręty dłuższe, a te z kolei trzymają krótkie. Dodam, że autorami obu koncepcji są konstruktorzy z uprawnieniami.

Dzięki, taką posiadam .

Wersja robocza, mam oczywiście profesjonalną ekspertyzę, ale jak pisałam dwóch fachowców podważyło wzmacnianie w krótszą stronę. Niedobór zbrojenia wyszedł w kierunku x czyli krótszym. Który wariant jest prawidłowy? Środkowy czy dolny rysunek?

Strop 4mx9,2m siatka tylko dołem dłuższe pręty niżej krótsze wyżej zarówno jedne jak i drugie tej samej grubości, brak jakiegokolwiek zbrojenia nadpodporowego, zaproponowane wzmocnienie 4 dwuteowniki biegnące od nośnej do nośnej czyli 4 m i tutaj pojawił się dylemat. Było dwóch fachowców od kosztorysowania i mają obiekcje co do takiego rozwiązania uważają, że powinno się puścić dwa dwuteowniki w drugą stronę i podeprzeć belkami przy ścianach 90 cm od ścian nośnych czyli w miejscach gdzie powinny się zaczynać wygięte pręty. Co o tym myślicie?

Dzięki, właśnie ciekawi mnie czy mój dom to klasyka zbrojenia tamtych lat czy jakiś niechlubny, niebezpieczny wyjątek.

Dzięki, nie bardzo mnie to uspokoiło

Bardzo proszę o informację czy spotkał się ktoś z brakiem zbrojenia nadpodporowego, a budynek stoi i ma się dobrze? Nawet po wzmocnieniu stropu cały czas będę miała z tyłu głowy, że tego zbrojenia nie ma. Płyt stropowych jest w końcu 6, a wzmacniamy jedną. Napiszcie proszę coś więcej na temat tego zbrojenia.

Orientuje się ktoś czy wstawienie tych 4 belek wymaga pozwolenia czy zgłoszenia?

Dzięki i tu jest właśnie problem żeby znaleźć kogoś odpowiedniego, Twój pomysł wydaje mi się być najlepszy tylko ciężko znaleźć kogoś żeby to wykonał.

Dzięki, jak się go dźwignie nie pęknie na środku górą? W ekspertyzie mam zaprojektowane wzmocnienie 3 belkami HEB100, S235 i jedna w miejscu wyburzonej ścianki, belki wpuszczone w ściany nośne po 25 cm, to nie wystarczy?

Jak ekipa wycinała pod ekspertyzę jakiegoś wielkiego syfu nie było, a wycięli całkiem sporo. Niestety zdjęciem całości się nie zajmą.

Dzięki, o co chodzi z tym dźwignięciem stropu? W ekspertyzie mam tylko wstawienie belki podtrzymującej w miejsce wyburzonej części ściany i 4 belki stalowe podpierające od nośnej do nośnej. Może na priv jakieś namiary na firmę, która potrafiłaby to wykonać tak jak opisałeś bo póki co to kompletnie nikogo nie mogę znaleźć. A jaki to sprzęt na mokro? Wiem, że nie mogę ściągać młotami bo w końcu ten strop runie.

Witam, muszę odciążyć strop, całą historię opisywałam na forum w innym wątku. Strop krzywy i zapadnięty różnice to około 7 cm. Na stropie wylane pół roku temu styrobeton (najgrubiej 15 cm) i od 5 do 7 cm wylewki cementowej. Okazało się, że stropy są za bardzo obciążone i trzeba wymienić na coś lżejszego. W dwóch pomieszczeniach szafy pod wymiar więc tutaj mogę według konstruktora nie ruszać pod szafami. Mógłby też zostać styrobeton. Dom jest po generalnym remoncie, na który poszło kupę kasy. Zależy mi na metodzie jak najmniej demolującej i "brudnej". Jakieś pomysły na zdjęcie wylewki i czym najlepiej ją zastąpić? Wysokość pomieszczeń musi pozostać bez zmian

Z tymi wylewkami to myślałam żeby zdjąć wylewkę, a styrobetonu zostawić tylko tyle żeby złapać poziom, na to styropian i legary i suchy jastrych. Tylko czy te legary nie będą ważyły podobnie jak wylewka? Musimy złapać dokładnie tą samą wysokość pomieszczeń ponieważ tam są meble pod wymiar, czy to w ogóle możliwe?

Dzięki, mam ekspertyzę według, której powinno się wykonać wzmocnienie belkami stalowymi dołem wpuszczając w ściany nośne oraz belka w miejscu zlikwidowanej ściany działowej. Wówczas podobno zdjęcie wylewek nie jest konieczne, ale chyba rzeczywiście zdejmę dla własnego spokoju. Wciąż tylko nie rozumiem dlaczego wykonawca remontu cały czas upiera się ta się, że zlikwidowana ściana była działowa i nie miała kompletnie żadnego wpływu na strop.