Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Capricorn

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    266
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Capricorn

  1. Będzie dobrze będzie, musi być
  2. bardzo się cieszę, że mam w tym swój udział, choć skromny.
  3. Zeljka dobrze mówi. Ośrodek - zarówno pracownicy, jak i podopieczni - dostanie z okazji tej akcji jasny, mocny i czytelny sygnał: że nie są miejscem "zapomnianym przez Boga i ludzi", że tymi dziećmi i ich losem ktoś się interesuje. Ktoś - ba, cała Polska! I rzeczywiście, trzebaby zrobić coś, zeby ten sygnał wzmocnić i regularnie powtarzać.
  4. TO JEST NAJBARDZIEJ BUDUJĄCY WĄTEK NA TYM FORUM.
  5. dzieci jest 25.
  6. puściłam właśnie przelew, przykro mi, ze nie mogę się bardziej zaangażować.
  7. Poproszę nr konta na priv - może dokupicie za to kilka par kapci, kilka ręczników, cokolwiek. Słodycze też mogą być.
  8. w przypadku braku komety, zawsze chętnie - zapewne - zabije nas pandemia grypy.
  9. jako alternatywa jeszcze: może perfumy jakieś - a jeśli nie wiesz, jakie zapachy lubi, to bon do perfumerii.
  10. no to - problem z głowy u nas świetnie sprawdziły się: - trampolina, - skakanki (dla dziewcząt i chłopców, jakiś był film "kultowy" dla młodzieży ostatnio o chłopcu - mistrzu skakanki ) - bańki mydlane - szczególnie te ooooooogromne - zestawy są np. na allegro, - gra w dwa ognie, - mecz "w nogę"
  11. przerażająca historia. okropnie Cię wkręca. Skoro nie jesteś w stanie tego wszystkiego jej powiedzieć, to moze NAPISZ DO NIEJ LIST. Opisz dokładnie, jak się czujesz, gdy do Was przyjeżdża. Pisz maksymalnie szczerze - nie musisz jej tego listu wysyłać w tej wersji - pierwsza wersja, ta najmocniejsza, moze zostać u Ciebie. A u Ciebie po to, zebyś w pełni uświadomiła sobie, co leży na szali. Dla niej mozesz przygotować łagodniejszą wersję - z elementami troski o nią, o jej życie zawodowe, dotychczasowe kontakty towarzyskie, itp. Jednak, niestety, dopóki jednoznacznie nie przekażesz jej komunikatu, że nie życzycie sobie, żeby z Wami zamieszkała - dopóty mozesz oczekiwać jej regularnych i pewnie coraz dłuższych wizyt. Współczuję tej sytuacji, naprawdę.
  12. Ale się cieszę, że tu zajrzałam - już wiem, gdzie pójdzie mój jeden procent za 2008.
  13. Iza, ja tez myślę, że najrozsądniej byłoby zatrudnić kogoś do pomocy. Współczuję Ci tej sytuacji.
  14. Jeśli chcesz, to mogę wrzucić zdjęcia sypialni z tymi oknami. Ale - najwcześniej jutro co do krokwi i jętek - wszystkim tym zajęli się fachowcy, powymierzali wszystko "na żywym organizmie", więźba była zamawiana po dokonaniu wymiarów na miejscu. Nie pamiętam, czy i jakie były rozbieżności w stosunku do projektu.
  15. łomatko! Mieszkam, bez sikania na mury i polewania spirytusem, NIC nie mam nigdzie zamurowane, kupiłam niedawno ogrodzenie... u mnie zapewne będzie tak, jak u EZS - w kółko coś do zrobienia, nie będzie oficjalnego "koniec!" - bo ciągle coś do zrobienia.
  16. też mam bez garażu. Te okna na korytarzu zostawiłam - bo chciałam, żeby budynek zachował ten idealnie symetryczny wygląd. dałam tam szkło matowe. ładnie doświetlają korytarze. W zasadzie wybór masz bardzo ograniczony - zamurujesz, i masz ciemno, albo zostawisz, i masz dziwnie Okna lukarnowe mam takie, jak w projekcie, albo nawet odrobinę większe, bo podnosiliśmy ścianę kolankową. Jestem z nich zadowolona.
  17. Agata, niech skonam, piękne to ogrodzenie!
  18. właśnie takie opinie są bardzo cenne dla mnie, dziękuję.
  19. Witam - i pytam czy wiecie może, jak zazwyczaj postanawia Sąd w przypadku rozwodzącego się małżeństwa, w przypadku, gdy: - dom jest obciążony hipoteką, - dzieci zostają z matką, w tymże domu, - ojciec kupuje sobie mieszkanie, - zarówno mąż, jak i żona, pracują zawodowo, i osiągają podobne dochody, - rozwód za porozumieniem stron, - istnieje wspólnota majątkowa. Najbardziej interesuje mnie kwestia hipoteka kontra alimenty Partnerka bierze na siebie spłatę całości hipoteki (wcześniej dzieliła to z mężem), ale, z drugiej strony, z racji tego, ze to ona bierze na siebie utrzymywanie i wychowywanie dzieci, należeć jej się będą alimenty. Czy bank może robić problemy z tego tytułu? Czego jeszcze się spodziewać w sądzie? Zakładając, ze para nie chce sobie robić problemów i niczego wzajemnie nie utrudniać, chce też uniknąć sprzedaży domu.
  20. ja mam takie sosny, że krokusy były od nich wyższe
  21. ja też dużo bym dała za takie drzewa na działce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...