MHAL

MHAL, melduje sie Jestem jestem, tylko roboty tyle, że nie ma kiedy napisać..... Pyzia my w niedziele byliśmy od 12 do wieczora, czemu nie wdepnęliście na kawkę Warunki juz na to pozwalają: kuchnia zamontowana i podłączona, nawet stary stół przywiexliśmy i dwa turystyczne krzesełka dla gości Zapraszam! loniu, sąsiedzie drogi czym chata bogata...... droge mamy utwardzona więc nie ma problemu a gdzie mr moonlight??

Witaj magi, witaj jot jot to bardzo miło, że ujawniłeś swoją profesję. Niestety Twoje objawienie jest dla mnie ciut za późno ale może jeszcze kiedyś o coś zapytam Na pewno wielu z nas sie jednak ucieszyło i zaraz zasypie Cie pytaniami magi brukselkowe pole i dzieciaki urocze

Witaj magi, witaj jot jot to bardzo miło, że ujawniłeś swoją profesję. Niestety Twoje objawienie jest dla mnie ciut za późno ale może jeszcze kiedyś o coś zapytam Na pewno wielu z nas sie jednak ucieszyło i zaraz zasypie Cie pytaniami magi brukselkowe pole i dzieciaki urocze

oorbus, jak miło Cię słyszeć, czytać Przeprowadzka planowana na luty ale jeszcze nie wiadomo dokładnie którego... to zależy od paru spraw, które musimy załatwić np. utwardzenie drogi dojazdowej bo przed ostatnim atakiem zimy nawet przejść sie nie dało Pewnie, że meczy mnie takie oczekiwanie a najbardziej męczą mnie rózne "starchy". Począwszy od naturalnego strachu przed "NOWYM" poprzez starach jak ja sobie z tym "wszystkim" dam radę, jak przeprowadzkę zniesie mój czteroletni syn, o czym zapomnieliśmy, co zrobiliśmy nie tak i co nam będzie przeszkadzało...itp. itd. Będzie mi brakowało moich ukochanych sąsiadów z bloku. Mamy z nimi fantastyczny kontakt, pomagamy sobie przy dziciach i w sytuacjach awaryjnych np. zepsuta pralka. A teraz ich zabraknie... A i zapomniałabym, że boje sia odgłosów nowego domu..Tych wszystkich stuków, chrobotów, szmerów.........śpiewu wiatru w kominie, dźwięku włączającego sie pieca......szczególnie nocą....... Troche potrwa zanim sie przyzwyczaje......

oorbus, jak miło Cię słyszeć, czytać Przeprowadzka planowana na luty ale jeszcze nie wiadomo dokładnie którego... to zależy od paru spraw, które musimy załatwić np. utwardzenie drogi dojazdowej bo przed ostatnim atakiem zimy nawet przejść sie nie dało Pewnie, że meczy mnie takie oczekiwanie a najbardziej męczą mnie rózne "starchy". Począwszy od naturalnego strachu przed "NOWYM" poprzez starach jak ja sobie z tym "wszystkim" dam radę, jak przeprowadzkę zniesie mój czteroletni syn, o czym zapomnieliśmy, co zrobiliśmy nie tak i co nam będzie przeszkadzało...itp. itd. Będzie mi brakowało moich ukochanych sąsiadów z bloku. Mamy z nimi fantastyczny kontakt, pomagamy sobie przy dziciach i w sytuacjach awaryjnych np. zepsuta pralka. A teraz ich zabraknie... A i zapomniałabym, że boje sia odgłosów nowego domu..Tych wszystkich stuków, chrobotów, szmerów.........śpiewu wiatru w kominie, dźwięku włączającego sie pieca......szczególnie nocą....... Troche potrwa zanim sie przyzwyczaje......

mironmk....tylko pozazdrościć..... Nasza przeprowadzka tuż tuż... Pyzia jestem jak najbardziej za spotkaniem a wczesniej zapraszam na targi . Niestety nie wiem co u lonia. Musze do niego podejść przy okazji. Ryby - info na privie. M

mironmk....tylko pozazdrościć..... Nasza przeprowadzka tuż tuż... Pyzia jestem jak najbardziej za spotkaniem a wczesniej zapraszam na targi . Niestety nie wiem co u lonia. Musze do niego podejść przy okazji. Ryby - info na privie. M

dzięki jaro za odpowiedź. Co do łazienki to na razie jedynie ją dokładnie myję a używać zacznę za jakis miesiąc. Zamontowaliśmy kratkę wentylacyjną we wnęce natryskowej z elektrycznym wentylatorkiem, czy to wystarczy nie wiem....

helism, ja juz tej ścianki nie mam i tę myslałam o kratownicy ale boje sie, że zrobi się prawdziwa "klatka" schodowa.... No cóż będę musiała coś wymyśleć.

Jak najbardziej przyłączam sie !!! Dla mnie również jest idealny. Widziałam kilka projektów autorstwa p. Matuszewskiego i wniosek jeden: ten Pan jest po prostu mądrym człowiekiem i bardzo dobrym architektem. Serdeczne pozdrowienia

Ano ozył ale i tak marnie z nim Cos mało fanów D21 na świecie.... no cóz nie wiedzą to dobre z mężem często stajemy sobie przed naszym domkiem i wzdychamy: "Ale mamy piękny dom..."

Witaj (-cie) ryby Gratuluje rozpoczęcia inwestycji ! Domek będzie śliczny, Szczególny sentyment mam do okiennic. W naszym projekcie tez takie były... niestety proza życia zadecydowała inaczej i mamy nieszczęsne rolety..... Ciekawa jestem, czy Wy zdecydujecie sie na okiennice. loniu, my tez utwardzamy naszą uliczkę - bez tego nie da się mieszkać bo ostatnio nie ma szans na podjechanie pod dom...koszmar Pozdrawiam M

Witaj (-cie) ryby Gratuluje rozpoczęcia inwestycji ! Domek będzie śliczny, Szczególny sentyment mam do okiennic. W naszym projekcie tez takie były... niestety proza życia zadecydowała inaczej i mamy nieszczęsne rolety..... Ciekawa jestem, czy Wy zdecydujecie sie na okiennice. loniu, my tez utwardzamy naszą uliczkę - bez tego nie da się mieszkać bo ostatnio nie ma szans na podjechanie pod dom...koszmar Pozdrawiam M

No cóz ta "budowa" to juz bardzo przypomina prawdziwy dom w środku płtyki tam gdzie miały byc i inne podłogi...pomalowane na kolorki....wygląda ślicznie (tylko z jednym kolorem nie trafiliśmy, miała byc delikatna zieleń a wyszła soczysta zieleń wiosennej trawki...bardzo ssssoczysta), no i mamy śliczny kominek....a i drzwi wewnętrzne juz "się robią"... i w ogóle fajnie jest. Tylko nie wiedzieć czemu troche się denerwuje przed tą przeprowadzką......

Jaro dzięki , że jesteś No własnie nie chodzi o spocznik. Jeden ze stolarzy nazwał to "duszą" schodów - ładnia prawda ?? Do spocznika przylegaja dwa biegi: jeden z parteru na spocznik a drugi ze spocznia na poddasze. Pomiedzy nimi podobno powinna być przerwa najlepiej właśnie widoczna ze spocznika, biegi powinny być od siebie odsunięte o kilka, kilkanaście cm. a tego u nas nie ma. Oba biego przylegają do siebie. Prawdopodobnie jest to efekt usunięcia ścianki mającej tworzyć schowek na parterze przy i pod schodami. Nie wiem czy jasno to opisałam.....

Ale nam wątek spadł nisko Czy nikt juz nie buduje D21 ?? A ja się za jakiś miesiąc wprowadzam Na razie wszystko wygląda ok ale cos więcej będę mofgła powiedzieć po przeprowadzce..... Na razie jedyny problem mam ze schodami...jakoś tak dziwnie wyszły bez przerwy między biegami i jest problem z balustradą... Jaro jeżeli jeszcze przeglądasz ten wątek to napisz prosze jak u Ciebie został rozwiązany ten problem i czy w ogóle sie pojawił??

Pyzia, zapraszam na kawkę do mnie do biura

Pyzia, zapraszam na kawkę do mnie do biura

sam wkład jest super, zresztą dzieło pana P również b.ładne i działa bez zastrzezeń Tylko ta "organizacja pracy" w wykonaniu pana P......... cos strasznego

sam wkład jest super, zresztą dzieło pana P również b.ładne i działa bez zastrzezeń Tylko ta "organizacja pracy" w wykonaniu pana P......... cos strasznego

irekp, no to strzeliłeś w dziesiątkę Salon Labrador na Obornickiej z kominkami Dovre jest własnościa PANA P !!!!!! TO NIE JEST ŻART.....

irekp, no to strzeliłeś w dziesiątkę Salon Labrador na Obornickiej z kominkami Dovre jest własnościa PANA P !!!!!! TO NIE JEST ŻART.....

mironmk, 3500 to chyba na sam wkład. Drugie tyle irekp musisz zarezerwowac na obudowe komina. sądzę, że ok. 6 000 trzeba na ładny kominek poswięcic.. Pan P. u mnie robote wykonał solidnie ale co sie z nim namęczyliśmy to nasze....

mironmk, 3500 to chyba na sam wkład. Drugie tyle irekp musisz zarezerwowac na obudowe komina. sądzę, że ok. 6 000 trzeba na ładny kominek poswięcic.. Pan P. u mnie robote wykonał solidnie ale co sie z nim namęczyliśmy to nasze....

mr.moonlight, akurat moje chłopaki sa coraz tańsi Nawet malowanie ze szpachlowaniem ubytków zrobia za niewielkie pieniądze - a juz myślelismy, że zrobimy to sami A tak w ogóle to wszyscy dzisiaj od rana jakoś dziwnie mili Nowi fachowcy od rolet dzwonili juz o 7.10 z pytaniem czy ich robota spodobała się i czy mogą kontynuowac pracę..... Dzwonił Pan od podłogi z uprzejmym pytaniem, czy sam może dzisiaj już ją przywieść i czy może zacząć kilka dni wcześniej niz to było ustalone..... oj coś mało roboty mają ale w sumie zrobiło sie miło oorbus - w tym Egipcie to przynajmniej masz cieplutko...a u nas dzisiaj rano -12