SzabelFTN

Inwerter. Przeważnie pracuje w granicach max 20, 30 procent mocy. No chyba, że temperatura zewnętrzna gwałtownie spada to wtedy potrafi się rozbujać do 70%. Teraz dziennie (przy temp. od 0 w dzień do -10 w nocy) zjada około 20 kW.

Jest to mój trzeci rok z tą pompą i próbuje różnych ustawień. Pierwszy rok (zima, bo nie głównie chodzi) był bez termostatu wewnętrznego. To była lipa. I na drugi rok pracowałem już z termostatem wewnętrznym. Było ok. Pracowała często ale krótko. W tym roku testuje "Tryb" rzadko ale długo. Stąd moje pytanie jak to powinno wyglądać książkowo.

P.s: A kupuje/instaluje ktoś w tych czasach pompy nie inwerterowe?

Pompa Alfea extensa duo. Powietrze - woda. 8kw.

Wszędzie w internecie piszą, że sprężarka powinna włączać się od 1 do max 3 razy na godzinę. Ta informacja jest dla mnie bez sensu. Przyjmijmy, że włącza się dwa razy na godzinę. Ale na jak długo? Bo co z tego jak włącza się tylko dwa razy na godzinę, jeśli pracuje wtedy przez 20 minut. 2 x 20 daje np. 40 minut na godzinę. U mnie przykładowo włącza się raz na godzinę ale pracuje około pół godziny (przy temp. Zewn. 0 stopni). I to dobrze czy nie?

Słuchaj ja podchodzę do tego tak, że jak mam i tak poświęcić na to czas nie znając się to wolę zostać dłużej u siebie w robocie na której się znam, zarobić pieniądze i dać je komuś kto mi to zrobi fachowo bo od tego jest. Tak działa świat. Ty umiesz to, a inny tamto. Kiedyś była wymiana handlowa, teraz są pieniądze. Zasada działania jest wciąż taka sama... Dla mnie jest lepiej zarobić dodatkową kasę u siebie w robocie i dać na chleb komuś innemu.

Teraz wiadomo dlaczego włącza się grzałka. W domu masz zimno a temperaturę komfortu ustawioną wysoką. Dlatego tak szybko załącza się grzałka. A przynajmniej tak mi się wydaje. Spróbuj zmniejszyć temperaturę komfortu na 16 i zobacz czy wtedy też grzałka będzie się włączać. U mnie teraz jest już na dworze -9C. Nawiew 17, wywiew 18, temperatura komfortu 23C a grzałka się nie włącza. W domu mam 22C.

Jak ja czytam jak to kto czego nie zrobił to mnie ch... strzela... Żeby coś zrobić kiedy nic się nie wie to najpierw trzeba poświęcić czas na zapoznanie się z teorią, czyli poświęcić kupę czasu na "risercz". Później trzeba zrobić zakupy. Czasem wiąże się to z jeżdżeniem 5 razy do sklepu bo tego zapomniałem, tego nie przewidziałem, tego nie było, a to miało być tak a wyszło inaczej. Następnie wypadałoby mieć narzędzia. Więc dla laika to nie są trzy dni, a tydzień lub więcej. Samochód też sam naprawiasz? Ogródek też masz swój? Krowy i świnie hodujesz? Bo jak nie to leń z Ciebie. Przecież człowiek z Twoim potencjałem może być samowystarczalny. Dajcie człowiekowi rady jak dla człowieka co nie ma o tym pojęcia, a nie piszecie jak Wy byście zrobili... Emcichy poczytaj trochę w temacie i może zadaj jakieś konkretne pytania które Cię nurtują.

Misy na skropliny nie kontroluję ponieważ mam odpływ z niej na zewnątrz budynku, więc cały nadmiar mi spływa. Serwisant mi polecił żeby co jakiś czas rozbujać rekuperację do 90% żeby wydmuchać nadmiar wilgoci z wymiennika. Co do włączania się grzałki to napisz mi jeszcze jaką masz podaną temperaturę komfortu na rekuperacji?

A jaką temperaturę masz w budynku?

Zrób tak jak napisałem.

Jeśli reku wyłączysz to raczej nie ma zagrożenia zamarznięcia wymiennika bo zimne powietrze samo się tam nie dostanie. Moja rekuperacja była wyłączona od lutego do czerwca i nic jej nie było, a luty był bardzo mroźny. Co do poboru prądu to nie spodziewałem się niczego. Nie brałem tego pod uwagę wybierając i kupując rekuperację. Jest jakie jest. Zawsze za komfort trzeba płacić. Ale aż takiej tragedii nie ma przecież. Więcej zapłacę za TV który gra non stop w tle a żona i tak nie ogląda

Szczerze to w dupie mam tabelki. Mam podlicznik prądu który zlicza tylko pompę ciepła. Włącza się częściej, pobiera mniej. I to jest mój wyznacznik efektywności, a nie tabelka. A tak naprawdę jest masa zmiennych które wpływają na pracę pompy: dobór mocy, ocieplenie budynku, jak zrobiona jest hydraulika, jakie są przepływy, czy czylko parter czy piętro, czy podłogówka czy podłogówka i grzejniki, jakie są okna, jaka wentylacja, czy ustawiona jest stała temperatura czy ktoś non stop ją zmienia, zużycie ciepłej wody, temperatura zewnątrzna. Przy tylu zmiennych ta tabelka jest bez sensu. U każdego będzie działać inaczej. Tutaj na forum można co najwyżej pomóc komuś ustawić optymalnie pod nigo jego sprzęt w jego domu. To, że coś działa u Ciebie na Twoim sprzęcie, w Twoim domu, w Twoim obszarze zamieszkania, na Twoich ustawieniach, nie znaczy, że będzie tak samo działać u kogoś.

U mnie pobór prądu przy 35% to 28W. Po przeliczeniu wychodzi około 21kW na miesiąc.

Rozumiem, że te 5C masz w domu? Bo jeśli tak to dlatego włącza się grzałka. Standardowo grzałką reguluje czujnik temperatury na wywiewie. Więc jeśli u Ciebie jest tak niska temperatura w domu to wymiennik nie ma z czego ogrzać powietrza nawiewanego dlatego włącza się grzałka i wyłączają się wentylatory. Ja na razie na Twoim miejscu najpierw ogrzałbym mieszkanie do tych 17C i wtedy dopiero włączył rekuperację. Chyba, że źle zrozumiałem i alarm i grzałka włącza się gdy masz 5C na dworze. Wtedy to raczej coś nie tak z rekuperacją. Podaj jakie masz temperatury na czerpni, nawiewie, wywiewie i wyrzutni. Wtedy będzie wszystko jasne.

U mnie nie jest ocieplone i nic się jeszcze po zewnetrznej stronie nie skraplało nawet przy -20C. Ale to, że u mnie jest ok to nie znaczy, że u kogoś będzie. Masz rację, lepiej zapobiegać niż leczyć i skoro i tak ocieplasz wentylację to przy jednej robocie warto zrobić. Może też dam u siebie izolacje przy okazji ocieplania poddasza.

Po co ocieplasz odpowietrzenie kanalizacji? Niepotrzebny wydatek. Przecież nawet jeśli coś Ci się tam wykropli to spłynie właśnie do kanalizacji.

Alarm niskiej temperatury? Mi nigdy taki alarm się nie pojawił. Grzałka nigdy się nie włączyła. A wiem także, że grzałka nie grzeje od razu z pełną mocą 500W. Ona rozgrzewa się tyle ile potrzebuje w 10% skokach. Czyli najmniej pobiera 50W. Nie wyłączaj rekuperacji na noc i podczas alarmu przynajmniej chociaż na razie żeby zobaczyć jak się zachowuje przy niższych temperaturach i czy działa tak jak powinna. Może kiedyś będziesz chciał jednak włączyć, a okaże się, że coś nie gra. Najpierw polecam przetestować dobrze. Jeśli grzałka będzie się Twoim zdaniem włączać zbyt często to warto zadzwonić do serwisu. U mnie temperatury dochodziły już do -10 stopni w nocy i żadnego alarmu nie było i grzałka też nie grzała. Podłącze dzisiaj swoją także pod miernik żebyś miał porównanie. Moja chodzi na 30% mocy w dzień i na 20% w nocy.

Moim zdaniem zrobiłeś ogromną głupotę. Przyjdą mrozy po -10C i będziesz rozkładał pod tymi rurami miski i waderka. Musiałbyś na prawdę dobrze to ocieplić. Jeśli już to zrób tak aby rury łączyły się mając jak najkrotrzą długość między pomieszczeniem a łączeniem wszystkich rur. Następnie rurę która idzie od łączenia na zewnątrz budynku puść pod lekkim kątem w dół tak aby na wyjściu z budynku była niżej niż przy łączeniu z resztą. Wtedy jeśli zberze się tam wilgoć to będzie spływać na zewnątrz budynku, a nie cofać się do mieszkania.

Tylko czekać aż pojawi się pleśń. Pierwsze co to jak najszybciej ocieplić tę ścianę. Wentylacja mechaniczna czyli jakiś śmieszny wiatraczek? Jeśli tak to nie wiele to da. Drzwi do łazienki mają otwory lub szczelinę? Musi być przepływ powietrza. Tak jak już ktoś pisał temperatura w łazience też jest ważna. Powinna być wyższa od reszty domu (około 2C). Co do kuchni to jeśli masz wyjście z tej wentylacji na dach to są takie spirale (ala wiatraczki) które zakłada się na górze. Działa to tak, że gdy wieje choć mały wietrzyk to zaczyna kręcić tym wiatraczkiem co powoduje wyciąganie powietrza, a nie nawiawanie. Mógłbyś też założyć coś takiego w łazience po zwiększeniu przekroju wentylacji. Nie potrzeba prądu, a efekt powinien być lepszy. Szukaj "obrotowa nasada kominowa".

Nie namawiajcie ludzi którzy nie mają pojęcia na samodzielny zakup i montaż. Nie każdy to potrafii. Ale ile jest przypadków źle zrobionych i później narzekania, że się woda skrapla, że zimne powietrze wieje, że filtry często do wymiany, że powietrze suche, że to że tamto. Oczywiście w internecie jest mało opisanych takich przypadków bo nikt się nie chwali jak to sobie skopał instalację bo chciał zaoszczędzić albo bo się nie znał. Kupując rekuperację z montażem u firmy mamy fachowy montaż, obsługę i gwarancję (stąd też większe koszty bo za wiedzę się płaci). Jedyna na co zwrócić uwagę przy zakupie to aby firma była stabilna z dobrym serwisem i co się kupuje. Trzeba kupić to co się chce i czego się wymaga, a nie to co chce przedać firma. A wracając do tematu to rekuperacja jest super i warto w nią zainwestować. Trzeba tylko kupić sprzęt odpowiedni dla siebie. Ja robię u siebie pełny smart home więc inwestuje w pełną automatykę. Ale innym wystarczy rekuperacja z np. trzema stopniami regulacji mocy wentylatorów i też są zadowoleni. Co kto lubi. Nie kupuj na już. Zadzwoń, umów się, porozmawiaj. Zadawaj wszystkie pytania jakie przyjdą Ci do głowy. Nie ma głupich pytań, głupie mogą być tylko odpowiedzi.

Pompa ciepła napowietrzna. Dom parterowy 86m2. Tylko podłogówka. Stała temperatura na termostacie wewnętrznym 21C. Zuzycie prądu od 01.11.2021 do 01.12.2021 to 257 kW. Mam osobny podlicznik więc wartość jest prawdziwa. Pozdrawiam.

Wydaje mi się, że tam ustawia się temperaturę poniżej której ma załączać się grzałka eletkrtlyczna. Ale nie mam pewności. Ja mam grzałki wyłączone na stałe nawet na zimę. Ostatniej zimy nawet przy - 20C grzałka nie była potrzebna.

Mam pompę ciepła napowietrzną z ogrzewaniem podłogowym. Czujnik temperatury zewnętrzny i wewnętrzny. Także pompą sterują oba czujniki. W domu ustawiona stała temperatura 21C. Histereza u mnie jest tak ustawiona, że pompa nie czeka aż temperatura spadnie poniżej 21C. Załącza się szybciej tak aby nie dopuścić do spadku. Wiadomo, że dogrzanie pompą przy podłogówce nie trwa 5 minut. Nie wiem jak to działa ale działa. Wcześniej miałem tylko czujnik zewnętrzny. Teraz pompa włącza się może częściej niż bez czujnika wewnętrznego ale zużycie prądu jest mniejsze. Jestem zadowolony.

I jak z tą pleśnią? Udało się ją wyeliminować? Podobno pleśń która nie jest całkowicie wyeliminowana będzie nawracać nawet przy niewielkiej wilgoci. Znajomy polecił mi, że można spróbować porządnie wyozonować pomieszczenie. Ozonator eliminuje pleśnie, grzyby i bakterie. Ja ozonatorem wybijam owady na poddaszu. Pozdrawiam.