Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pomaranczowymis

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    187
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pomaranczowymis

  1. Może im się jakieś zera pomiyliły Albo ktoś bada rynek i sprawdza czy w ogóle będzie jakieś zainteresowanie...
  2. Może im się jakieś zera pomiyliły Albo ktoś bada rynek i sprawdza czy w ogóle będzie jakieś zainteresowanie...
  3. Ad. 1 - Owszem, odpuściłam kilka miesięcy temu i powiedziałam że za drogo, a właśnie się poważnie zastanawiam nad powrotem do tamtej działki i jej kupnem, mimo że jest dość droga... Dowiedziałam się że jeszcze nie jest sprzedana i jest szansa. Ad. 2 - Zostawiłam numery kilkakrotnie, nikt nigdy nie zadzwonił... Mam wrażenie że jest taka zasada, że jak ktoś sprzedaje działkę to nie dzwoni, ma w nosie i już Obawiam się że nie możemy liczyć na solidarność kupujących, po prostu każdy chce kupić działkę, w miarę szybko i ładną, często w określonym miejscu, i nie ma co się spodziewać że one się rozmnożą... Więc kto pierwszy ten lepszy, nie ma zmiłuj
  4. Ad. 1 - Owszem, odpuściłam kilka miesięcy temu i powiedziałam że za drogo, a właśnie się poważnie zastanawiam nad powrotem do tamtej działki i jej kupnem, mimo że jest dość droga... Dowiedziałam się że jeszcze nie jest sprzedana i jest szansa. Ad. 2 - Zostawiłam numery kilkakrotnie, nikt nigdy nie zadzwonił... Mam wrażenie że jest taka zasada, że jak ktoś sprzedaje działkę to nie dzwoni, ma w nosie i już Obawiam się że nie możemy liczyć na solidarność kupujących, po prostu każdy chce kupić działkę, w miarę szybko i ładną, często w określonym miejscu, i nie ma co się spodziewać że one się rozmnożą... Więc kto pierwszy ten lepszy, nie ma zmiłuj
  5. Powiem tak: tzw. "europejskie ceny" mogą być bardzo mylące. Wczoraj rozmawiałam ze znajomymi mieszkającymi w Dreźnie i okazuje się że tam ceny mieszkań są niższe niż we Wrocławiu! Wiadomo że w Niemczech zarabia się więcej, więc teoretycznie powinno być drożej, ale z drugiej strony w byłym NRD jest duża podaż mieszkań, dlatego ceny spadają. Ludzie wolą mieszkać mimo wszystko na zachodzie... W Berlinie podobno w ogóle nie opłaca się kupować mieszkania, lepiej wynajmować, z tych samych powodów. A mieszkania w mniejszych miejscowościach przygranicznych można kupić za bezcen. Inny przykład: w Kraju Basków są najdroższe mieszkania w całej Hiszpanii, oczywiście poziom życia jest zupełnie inny od naszego, ale po pobieżnych obliczeniach moich i pochodzących stamtąd znajomych wyszło, że u nich proporcja zarobki/mieszkania jest jeszcze bardziej niekorzystna niż we Wrocławiu. Ludzie biorą kredyty na 30-40 lat... Wszystko wynika z tego że jest to region niewielki, ale za to dobrze się rozwijający, jest sporo zakładów pracy i nawet z pensji robotniczej spokojnie można się utrzymać. Dlatego ludzie stamtąd nie wyjeżdżają, ale pojawia się ich coraz więcej. I co sądzicie? Osobiście spodziewam się u nas tego drugiego scenariusza, przy zachowaniu wszystkich proporcji...
  6. Powiem tak: tzw. "europejskie ceny" mogą być bardzo mylące. Wczoraj rozmawiałam ze znajomymi mieszkającymi w Dreźnie i okazuje się że tam ceny mieszkań są niższe niż we Wrocławiu! Wiadomo że w Niemczech zarabia się więcej, więc teoretycznie powinno być drożej, ale z drugiej strony w byłym NRD jest duża podaż mieszkań, dlatego ceny spadają. Ludzie wolą mieszkać mimo wszystko na zachodzie... W Berlinie podobno w ogóle nie opłaca się kupować mieszkania, lepiej wynajmować, z tych samych powodów. A mieszkania w mniejszych miejscowościach przygranicznych można kupić za bezcen. Inny przykład: w Kraju Basków są najdroższe mieszkania w całej Hiszpanii, oczywiście poziom życia jest zupełnie inny od naszego, ale po pobieżnych obliczeniach moich i pochodzących stamtąd znajomych wyszło, że u nich proporcja zarobki/mieszkania jest jeszcze bardziej niekorzystna niż we Wrocławiu. Ludzie biorą kredyty na 30-40 lat... Wszystko wynika z tego że jest to region niewielki, ale za to dobrze się rozwijający, jest sporo zakładów pracy i nawet z pensji robotniczej spokojnie można się utrzymać. Dlatego ludzie stamtąd nie wyjeżdżają, ale pojawia się ich coraz więcej. I co sądzicie? Osobiście spodziewam się u nas tego drugiego scenariusza, przy zachowaniu wszystkich proporcji...
  7. Tak, to wlasnie mam na mysli. Jest to metoda pracochlonna, lecz wyniki przekroczyc moga to co mozna znalezc w autogieldzie np. Wynikiem moze byc bowiem wymarzony kawalek swiata, a nie taki jaki sie wlasnie trafil. Nie jest tez prawda, iz bardzo niewielu wlascicieli chce sprzedac ziemie. Wiekszosc albo chce juz, albo sie waha. Waha sie tez m.in. przez szalony galop cen - czeka na ich wzrost. No i jest jeszcze grupa, ktora po prostu jeszcze o tym nie myslala, ale czemu nie. W kazdej niemal wsi znajdziesz ludzi, ktorzy chca sprzedac lub wiedza o takich, ktorzy chca sprzedac. Tylko, ze tacy, nie umieszczaja ogloszen w autogieldzie. Pozdrawiam Pewnie bardzo dużo zależy od lokalizacji. Tam gdzie ja szukałam (bliskie okolice Długołęki) ludzie na wsi na pytanie o działki mówili że nic nie wiedzą albo prawie pukali się w czoło... a tu dookoła widzę pełno przestrzeni przeznaczonej w planie pod zabudowę! Ta ziemia jest, ale nie chcieli jej sprzedać, poza tym często to hektarowe kawały, których nikt nie ma ochoty dzielić. To co mi z rzadka oferowano przy takich okazjach to paskudne kiszki z słupami energetycznymi na środku, wodą po kolana, zbudowanym na dziko tajemniczym zakładem za płotem itp. Na tyle jeszcze zdesperowana nie jestem... Ale mam nadzieję że to Ty masz rację i że sama coś znajdę tym sposobem
  8. Tak, to wlasnie mam na mysli. Jest to metoda pracochlonna, lecz wyniki przekroczyc moga to co mozna znalezc w autogieldzie np. Wynikiem moze byc bowiem wymarzony kawalek swiata, a nie taki jaki sie wlasnie trafil. Nie jest tez prawda, iz bardzo niewielu wlascicieli chce sprzedac ziemie. Wiekszosc albo chce juz, albo sie waha. Waha sie tez m.in. przez szalony galop cen - czeka na ich wzrost. No i jest jeszcze grupa, ktora po prostu jeszcze o tym nie myslala, ale czemu nie. W kazdej niemal wsi znajdziesz ludzi, ktorzy chca sprzedac lub wiedza o takich, ktorzy chca sprzedac. Tylko, ze tacy, nie umieszczaja ogloszen w autogieldzie. Pozdrawiam Pewnie bardzo dużo zależy od lokalizacji. Tam gdzie ja szukałam (bliskie okolice Długołęki) ludzie na wsi na pytanie o działki mówili że nic nie wiedzą albo prawie pukali się w czoło... a tu dookoła widzę pełno przestrzeni przeznaczonej w planie pod zabudowę! Ta ziemia jest, ale nie chcieli jej sprzedać, poza tym często to hektarowe kawały, których nikt nie ma ochoty dzielić. To co mi z rzadka oferowano przy takich okazjach to paskudne kiszki z słupami energetycznymi na środku, wodą po kolana, zbudowanym na dziko tajemniczym zakładem za płotem itp. Na tyle jeszcze zdesperowana nie jestem... Ale mam nadzieję że to Ty masz rację i że sama coś znajdę tym sposobem
  9. Jeśli dobrze zrozumiałam sugerujesz najpierw upatrzyć sobie konkretne miejsce, a potem dopiero pytać właściciela czy chce sprzedać? Szczerze mówiąc wydaje mi się to dość pracochłonne w porównaniu z oczekiwanymi wynikami... Po prostu bardzo niewielu właścicieli jest zainteresowanych sprzedażą. Jaka jest szansa że trafisz akurat na takiego?
  10. Jeśli dobrze zrozumiałam sugerujesz najpierw upatrzyć sobie konkretne miejsce, a potem dopiero pytać właściciela czy chce sprzedać? Szczerze mówiąc wydaje mi się to dość pracochłonne w porównaniu z oczekiwanymi wynikami... Po prostu bardzo niewielu właścicieli jest zainteresowanych sprzedażą. Jaka jest szansa że trafisz akurat na takiego?
  11. Nie chcę siać pesymizmu ani paniki, ale zajrzyjcie tu: http://wiadomosci.o2.pl/?s=260&t=337774 (Artykuł o wzroście cen materiałów budowlanych) Czy ktoś właśnie budujący może to potwierdzić, czy to tylko taka gazetowa sensacja?
  12. Nie chcę siać pesymizmu ani paniki, ale zajrzyjcie tu: http://wiadomosci.o2.pl/?s=260&t=337774 (Artykuł o wzroście cen materiałów budowlanych) Czy ktoś właśnie budujący może to potwierdzić, czy to tylko taka gazetowa sensacja?
  13. Hm...20 km od Korony?? To na pewno Długołęka??... Nie jestem pewna, ale ten ceglany budynek na zdjęciu mi jakoś wygląda na Oleśnicę... I te 20 km by pasowało...
  14. Hm...20 km od Korony?? To na pewno Długołęka??... Nie jestem pewna, ale ten ceglany budynek na zdjęciu mi jakoś wygląda na Oleśnicę... I te 20 km by pasowało...
  15. Podobno właśnie dlatego czekają z wprowadzeniem opłat... kiedy będzie odpowiedni "autostradowy" standard (miejsca postoju, stacje benzynowe, same punkty pobierania opłat itp.), to i opłata się pojawi... Niestety
  16. Podobno właśnie dlatego czekają z wprowadzeniem opłat... kiedy będzie odpowiedni "autostradowy" standard (miejsca postoju, stacje benzynowe, same punkty pobierania opłat itp.), to i opłata się pojawi... Niestety
  17. Witam, Widzę że dobrze orientujesz się w tematach prawnych. Wiesz może czy do kosztów prawnych można zaliczyć koszy podziału geodezyjnego działki, czy tylko notariusza, wpis do księgi itp.? I czy to pomniejszenie zysku dotyczy też przypadku z VATem (sprzedaż większej ilości działek) czy tylko podatku od dochodu od sprzedaży nieruchomości... Dzięki [/qote] Specjalistą nie jestem ale czytałem ostatnio artykuł o zmianach podatkowych. Wynikało z niego, że w koszty wlicza sie wszystkie koszty związane z sprzedażą nieruchomości czyli opłaty notarialne. Nie nie wspominano o kosztach geodezyjnych. Odnośnie VATu to nie wiem ale logicznie rzecz biorąc to powinno siębrać pod uwagę kwotę netto. Dzięki! Nie ma to jak nasze polskie prawo - byle mocniej zamieszać... faktycznie sporo jest wątpliwości
  18. Witam, Widzę że dobrze orientujesz się w tematach prawnych. Wiesz może czy do kosztów prawnych można zaliczyć koszy podziału geodezyjnego działki, czy tylko notariusza, wpis do księgi itp.? I czy to pomniejszenie zysku dotyczy też przypadku z VATem (sprzedaż większej ilości działek) czy tylko podatku od dochodu od sprzedaży nieruchomości... Dzięki [/qote] Specjalistą nie jestem ale czytałem ostatnio artykuł o zmianach podatkowych. Wynikało z niego, że w koszty wlicza sie wszystkie koszty związane z sprzedażą nieruchomości czyli opłaty notarialne. Nie nie wspominano o kosztach geodezyjnych. Odnośnie VATu to nie wiem ale logicznie rzecz biorąc to powinno siębrać pod uwagę kwotę netto. Dzięki! Nie ma to jak nasze polskie prawo - byle mocniej zamieszać... faktycznie sporo jest wątpliwości
  19. Witam, Widzę że dobrze orientujesz się w tematach prawnych. Wiesz może czy do kosztów prawnych można zaliczyć koszy podziału geodezyjnego działki, czy tylko notariusza, wpis do księgi itp.? I czy to pomniejszenie zysku dotyczy też przypadku z VATem (sprzedaż większej ilości działek) czy tylko podatku od dochodu od sprzedaży nieruchomości... Dzięki
  20. Witam, Widzę że dobrze orientujesz się w tematach prawnych. Wiesz może czy do kosztów prawnych można zaliczyć koszy podziału geodezyjnego działki, czy tylko notariusza, wpis do księgi itp.? I czy to pomniejszenie zysku dotyczy też przypadku z VATem (sprzedaż większej ilości działek) czy tylko podatku od dochodu od sprzedaży nieruchomości... Dzięki
  21. A propos czasu dojazdu, czy ktoś się orientuje ile realnie jedzie się z Ozorowic na dajmy na to Plac 1 Maja? I czy istnieje tam jakakolwiek alternatywa dla samochodu?
  22. A propos czasu dojazdu, czy ktoś się orientuje ile realnie jedzie się z Ozorowic na dajmy na to Plac 1 Maja? I czy istnieje tam jakakolwiek alternatywa dla samochodu?
  23. Czy ktoś może polecić dobrego agenta do szukania działki? Takiego, który będzie się starał i szybko reagował... Mój pierwszy agent wyszukiwał mi zupełnie inne oferty niż chciałam, druga agentka jest trochę jak sierotka i mam wrażenie że ją trzeba za rączkę prowadzić...
  24. Czy ktoś może polecić dobrego agenta do szukania działki? Takiego, który będzie się starał i szybko reagował... Mój pierwszy agent wyszukiwał mi zupełnie inne oferty niż chciałam, druga agentka jest trochę jak sierotka i mam wrażenie że ją trzeba za rączkę prowadzić...
  25. Ah, taką miałam nadzieję że po nowym roku coś się ożywi, coś się pojawi, a tu w ofertach zupełna posucha... Przynajmniej w "moich" rejonach. Pewnie wszyscy czekają cierpliwie na ten mityczny wzrost cen na wiosnę. I pewnie się doczekają... A ja działki w życiu nie kupię Kiedy coś się wreszcie ruszy???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...